Skocz do zawartości
Nerwica.com

Powrót do rodziców - Fuck


Rekomendowane odpowiedzi

Ale gdybym sie wyprowadzil od rodzicow - to jak by to wygladalo... JA bym sie gniezdzil w pokioku w wynajmowanym mieszkaniu a ojciec z matką mieliby do dyspozycji 230 m2 i dzialke do tego

miałem podobną sytuacje mieszkałem w pokoju z lokatorem, myszy, wilgoć i różne robactwo a za oknem się zabijali murzyni ;) do tego ale i tak w sumie to lepsze niż życie na garnuszku starszych nawet na 300m 2 z działką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ajajaj....no kurde jak będziesz miał 80 lat,to (jeżeli oczywiście nie będziesz prawiczkiem już;) )to będziesz miał swoją własną familię i może nie zostaniesz sam.W końcu dzieci byś wychować mógł po swojemu.Nie możesz patrzyć na to,czy ktoś coś dostał czy nie...W życiu możesz liczyć tak naprawdę tylko i wyłącznie na siebie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ajajaj....no kurde jak będziesz miał 80 lat,to (jeżeli oczywiście nie będziesz prawiczkiem już;) )to będziesz miał swoją własną familię i może nie zostaniesz sam.W końcu dzieci byś wychować mógł po swojemu.Nie możesz patrzyć na to,czy ktoś coś dostał czy nie...W życiu możesz liczyć tak naprawdę tylko i wyłącznie na siebie .

Tak. A tymczasem będziesz musiał konkurować z ludźmi którzy są wspierani przez rodzinę. I możliwe, że przegrasz, bo będziesz sam przeciwko trójce albo i więcej osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ajajaj89, właśnie wątpię żeby Candy miała taki problem bo wychowuje swoje dzieci miłością i mądrością a nie pieniędzmi. Dzieci będą jej wdzięczne że nauczyła je zaradności i żyć swoim życiem. Jak na razie jesteś jedyną osobą która grozi, że nie da swoim rodzicom nic na starość bo oni mu nie chcą dać/

 

Sprawa jest taka, albo zostaniesz w domu, podporządkujesz się zasadom tam panującym i zamilkniesz bo nie dokładasz się do domu, jesteś na ich utrzymaniu - albo wyprowadzisz i..... tyle.

 

-- Cz lip 19, 2012 8:03 pm --

 

ajajaj89, nikt ci nie każe dzielić z kimś pokoju. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz , zaraz - czyli jak ktos kogos utrzymuje to ma nim rzadzic? Coraz mniej linka mi sie podoba to co piszesz...

 

-- 19 lip 2012, 20:07 --

 

Mam nadzieje ze bedziesz bardziej liberalna do swoich dzieci i nie bedziesz im zamykala usta zdaniem : Jestes w Moim domu, wiec bedziesz robil to co mowie...

 

-- 19 lip 2012, 20:09 --

 

Z tego co piszesz to jakis nieprzyjemny obraz rodziny twojej mi sie ksztaltuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a Ty ajajaj89 jak zostaniesz lekarzem będziesz miał spore możliwości kredytowe więc możesz se mieszkanie sprawić bo ja np wiem że nigdy na nie przy moim braku kwalifikacji i lenistwie na nie mnie stać nie będzie nawet za granicą chyba że bogato się ożenię. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carlos, ludzie z tego forum nie ogarniaja ze wlasnie mam okres przejsciowy i nie odrazu ,ale dojde do swego. Zamiast tego wyzywaja mnie od nierobow, pasozytow i maminsynkow

sam się o to prosisz niektórymi wpisami w ogóle nie rozumiem Twojego lamentu jesteś w zdecydowanie lepszym położeniu niż większość Twoich rówieśników czy w ogóle innych ludzi a narzekasz jak Ci źle. Może otaczają Cię ludzie jeszcze majętniejsi niż Twoja rodzina którzy dzieciom fundują mieszkania i auta i z tego Twój dyskomfort ale to są tak naprawdę niewielkie ilości w skali kraju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem Candy co powiesz, gdy bedziesz miala 80 lat i bedziesz ledwo sie ruszac o lasce

Nie dozyje :D a gdyby tak sie stalo to nie jestem sama... i nie mam tu na mysli dziecka, ktore zapewne bedzie wpadac zeby mi pomoc. I nigdzie nie napisalam, ze NIKT mi nie jest potrzebny. Potrzebuje znajomych, mojego partnera, mojego dziecka co nie znaczy, ze sie do nich przypne i bede żądać zeby zyli moim zyciem i nie mieli wlasnego. Natomiast w zyciu nie chcialabym miec kolo siebie takiej pijawy jak Ty chociazbym miala umrzec w samotnosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do linki - to że dzieci są na utrzymaniu rodzicow wcale nie oznacza, że rodzice mogą nie przestrzegac praw dzieci i nie dawać im prawa wyboru...

 

Poza tym żyjemy w czasach, w ktorych uzyskanie 18 lat nic nie oznacza. Jak się ma 18 lat to jeszcze się nie ma skonczonego liceum... Ludzie, dzisiaj dziecko w pelni zostaje uksztaltowane psychicznie i spolecznie w wieku 25 lat! Jak ja niby mialem studiowac medycyne i pracowac? Puknijcie sie w łeb! Bywaly miesiace kiedy musialem zasuwac nad ksiazkami od pnd do nd jak tylko mialem wolny czas. Ppoza tym zaden z moich kolegow nie pracowal na studiach - totez moi rodzice wcale nie sa tacy wyjatkowi. Niektorym rodzice kupowali auta.. Ale generalnie ja nie powiedzialem nikomu, ze mi sie chce aby rodzice kupowali mi auto.... Ja po prostu stwierdzam fakt iz czlowiek sie uczyl tyle lat a nadal narazie g---- ma. Poza tym ja mam 5 tys a moi rodzica n razy wiecej i uwazam, ze mogliby mnie jeszcze czasami dofinansowac, Dla nich kwota 5 tys to jest pikus... I wcale nie jest w ym nic niemoralnego, ze dziecko prosi zamoznych rodzicow o dofinansowanie,,, Naperwno grzechem to nie jest. Powtarzam pyta się o to rodzicow, a nie wymusza ich o pieniadze.

 

-- 20 lip 2012, 07:43 --

 

Obowiązek alimentacyjny rodziców względem dziecka na studiach istnieje z tego tytułu, że dziecko studiujące nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie. Przyjmuje się często, że trwa on do czasu ukończenia studiów, czyli do daty złożenia egzaminu dyplomowego. Nie jest przy tym istotne, czy są to studia dzienne czy wieczorowe, jeżeli ze względu na ilość czasu potrzebną na studia, student nie jest w stanie pracować. Jedyną miarodajną okolicznością, od której zależy trwanie bądź ustanie obowiązku alimentacyjnego jest to, czy dziecko może się utrzymać samodzielnie (tak utrwalone stanowisko Sądu Najwyższego). Jeśli charakter studiów pozwala na pracę (tak jest zwykle np. przy studiach zaocznych), możnaby oczekiwać, że dziecko podejmie pracę i świadczenia alimentacyjne ulegną odpowiedniemu zmniejszeniu. Dużo zależy więc od okoliczności konkretnego przypadku.

 

Należy pamiętać, że wysokość alimentów zależy również od zarobków zobowiązanego ojca czy matki. W przypadku ojca zarabiającego 6 tys. zł alimenty w wysokości 300 zł nie wydają się adekwatne. Dziecko ma prawo do korzystania z tego samego standardu życia, co zobowiązany ojciec (do czasu, kiedy dziecko będzie już w stanie utrzymać się samodzielnie).

 

Wystąpienie z pozwem o przyznanie alimentów do sądu ma też tę zaletę, że w wypadku bezskuteczności egzekucji uzyskanego wyroku alimentacyjnego istnieje możliwość uzyskania zaliczki alimentacyjnej z funduszy publicznych (po spełnieniu warunków określonych ustawą z dnia 22 kwietnia 2005 r. o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej; wniosek składa się za pośrednictwem komornika, który prowadził bezskuteczną egzekucję).

 

-- 20 lip 2012, 07:47 --

 

http://www.praktyczneprawo.pl/alimenty-ogolne/alimenty-dla-pelnoletniego-dziecka/

 

Ja dokladam staran aby dalej sie rozwijac i uczyc - dlatego podalem papiery na staz, nie jestem zobowiazany do pracy w miesiacach letnich, dopoki nie orzpoczne stazu i tyle.

 

-- 20 lip 2012, 07:51 --

 

Alimenty nie należą się za naukę tylko za usprawiedliwioną niesamodzielność dziecka. A kontynuowanie nauki jest jednym z przyczyn usprawiedliwienia takiej niesamodzielnośc

 

A ja defactto kontynuuje nauke bycia lekarzem... a to ze mam przerwe miedzy 6 rokiem i stazem to wcale nie oznacza ze nie musza jesc i pic

 

-- 20 lip 2012, 07:54 --

 

A i jeszcze jedno - we wrzesniu mam egzamin panstwowy , wiec nadal musze sie uczyc :)

 

-- 20 lip 2012, 07:58 --

 

nie mozna przestac placic alimenty po ukonczeniu studiow bez sadowej sprawy o zaprzestanie palcenia alimentow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ajajaj89 powinieneś się cieszyć że masz dzianych rodziców którzy sponsorowali Ci studiowanie a nie ciągle na nich psioczyć. W Polsce i może w krajach typu Włochy rodzice tak rozpieszczają swoje dzieci w krajach anglosaskich 18 latki żyją już zwykle na własny rachunek chyba że maja rodziców milionerów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo gadać, realia w tym kraju są beznadziejne. Zachodnie kraje - młodego człowieka pracującego stać na opłacenie rachunków, spłatę kredytu za mieszkanie bądź wynajem, jedzenie, odzież i porządne wczasy zagraniczne, co nieco nawet można odłożyć. Polska- pracujesz a właściwie harujesz za dwóch i nie stać cię nawet na wynajem i opłacenie rachunków, w sklepach rozglądanie się za najtańszą żywnością a o wczasach czy kupnie własnego m zapomnij.

 

-- 20 lip 2012, 08:30 --

 

żeby w takim biednym kraju wymagać od młodych ludzi żeby już byli dawno na swoim to trzeba być oderwanym od rzeczywistości. samemu bez kasy to albo można klepać biedę pod mostem albo zamieszkać w wynajmowanej zbiorówie z kolegami i pożegnać się z własnym życiem i prywatnością, bo dorosłość to nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo gadać, realia w tym kraju są beznadziejne. Zachodnie kraje - młodego człowieka pracującego stać na

Na zachodzie mlody czlowiek pracuje w wakacje a osiagajac pelnoletniosc wyprowadza sie od rodzicow

Na zachodzie młodym ludziom płacą 5 razy więcej niż u nas przy podobnych cenach żywności, tak więc ich na to stać. U nas z powodu tego, że skazano nas na robienie za tanią siłę roboczą dla zachodu, normą jest nie tylko wspieranie przez rodziców po osiągnięciu pełnoletniości ale także przez dziadków.

Poza tym zachód coraz bardziej cierpi z powodu rozpadu rodziny i coraz częściej pojawiają się głosy wspierające tradycyjną wielopokoleniową rodzinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo gadać, realia w tym kraju są beznadziejne. Zachodnie kraje - młodego człowieka pracującego stać na

Na zachodzie mlody czlowiek pracuje w wakacje a osiagajac pelnoletniosc wyprowadza sie od rodzicow

wyprowadza się od rodziców bo nawet za najniższą pensję którą zwykle płacą młodym stać go na mieszkanie, jedzenie, rozrywki, imprezy i wakacje a w Polsce za 1100 zł to można co najwyżej wegetować jak się nie ma pomocy od rodziców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ajajaj89, przykre jest to, że jako dorosły, w pełni ukształtowany, wykształcony człowiek w ogóle nie odczuwasz potrzeby zapracowania sam na siebie tylko wydaje ci się, że ciągle coś ci się należy. I skończ z tym pseudo-prawniczym zarzucaniem tekstami o alimentach - chyba, że czujesz się na tyle poszkodowany - zaskarż swoich rodziców 8)

Dalej uważam, że to kasa twoich rodziców a nie twoja, pracowali na to x lat - ty jak mniemam nie zarobiłeś w swoim życiu jeszcze nawet złotówki - wśród moich znajomych nie ma np. osoby która do skończenia studiów nigdy nie pracowała, od razu uprzedzę twój komentarz - rodzice ich kochali :lol: .

Skończ tupać nóżką, tylko dorośnij ......... tyle mam do powiedzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×