ZOPIKLON (Dobroson, Imovane, Senzop, Sonlax (ApoDream), Zopitin)

o tak, ja też mam ten gorzki smak ale po wzięciu, rano nie. Po wczorajszym IMO byłam pobudzona i miałam takie niebieskie gwiazdki przed oczami i oczywiście zero snu... Na zmianę leków nie zdążę bo czeka szpital. życie :/ mam dziś cholerną chęć się zajebać... wezmę chyba zaraz 4 naraz, może wreszcie zadziała...

uzależnienie od psychotropów

Witam,

przez ostatnie 2 m-ce zwiększałam liczbę tabletek nasennych Senzop 7,5 mg. W efekcie doszłam do 30-40 tabletek dziennie. Mimo, że są na sen w dużych dawkach powodują zupełnie coś innego: super koncentracja, kontakt z ludźmi generalnie wydawałoby się fantastycznie działasz. Tylko dawkę zwiększasz bo inna jest niewystarczająca. Jak powinnam odstawić tan lek w jakich proporcjach. Jestem 24 h bez leku i czuję, że rozsypię się na kawałki. Pomóżcie.

ania72, 30 - 40 tabletek dziennie? Wiesz ,że to są ilości zagrażające życiu? Myślę ,że odstawienie nie będzie proste i może być niebezpieczne, dlatego powinnaś skonsultować to z lekarzem. Swoją drogą to kto Ci przepisuje te leki w takich ilościach?

30-40 tabletek dziennie.

Chyba sobie jaja robisz. Skąd miałaś tyle recept?

i nie zapaliło Ci się czerwone światełko że to droga do nikąd? to już lepiej wypić dwapiwa przed snem, nie narobiłyby takich szkód w organizmie

Wczoraj wziąłem pierwszy raz przed snem. Nie mam jakby problemów z zasypianiem, tylko z utrzymaniem snu. I na mnie zadział fantastycznie. Wziąłem tylk pół tableki na kilka minut przed polożeniem się spać, zasnąłem po kilkunastu minutach i obudziłem się po kilku godzinach (chyba ponad 7h) i nie obudziłem się ani razu. A przez ostatnie dwa miesiące nie miałem ani jednej nocy całkowicie przespanej. Zawsze budzenie co godzinę, czasem co dwie. Spięcie i drgawki. Tym razem nic. Co prawda dzisiaj rano dość szybko się zląkłem bo ogólnie branie leków nasennych i tego seroxatu wzbudza we mnie lęk, bo bo boję się tych leków, to jednak spało sie nieźle. Będę brać jeszcze kilka dni, potem zapytam lekarza, może będę mógł odłożyć.

Ten gorzko-metaliczny posmak następnego dnia jest nie do zniesienia. Wolę zolpidem.

Kochałam imovane przez prawie 3 tygodnie, potem przestał działać. Ale przez te 3 tygodnie to był mój ukochany nasenniacz do tej pory.

A teraz już na Ciebie nie działa? To co bierzesz? Ja wziąłem wczoraj pół tabletki i spałem całą noc.

Po pierwszej tabletce wywróciłam się z drzwiczkami od szafki w rękach (pomagałam mężowi skręcać regał i nie spodziewałam się, że tak szybko zacznie działać ). Ale tolerancja na zopiklon mi szybko wzrosła. Teraz jadę na neuroleptykach.

A teraz już na Ciebie nie działa? To co bierzesz? Ja wziąłem wczoraj pół tabletki i spałem całą noc.

Uuuuuuu. Szczęściarz.

Bo to pierwszy raz w życiu kiedy wziąłem cokolwiek co miałoby pomóc mi spać. Być może to się szybko zmieni, chociaż mam zamiar szybko przestać.

kurcze a ja nad zolpi sie zasanawiam bo wszystko wraca do normy i wogóle powołania nie czuję do spania.

To nie rozumiem, wszystko wraca do normy i nie potrzebujesz powołania do spania? :)

2 tygodnie przerwy od zolpidemu/zopiklonu i działa tak jakby prawie się go nigdy nie brało czyli dobrze.

Tzn, że on działa nawet po odłożeniu?

miksował ktoś z was zolpidem z zopiklonem na raz?

jedyny mix jaki zrobilam to imovane,nasen lub imovane, sanval

Imovane super na mnie dzialal ale juz przestal-kochalam to uczucie jak zaczal dzialac-jesli nie poszlam spac to czulam sie jakby swiat nalezal do mnie-cudne uczucie niestety z czasem juz nie dzialalo.

To działa milej niż każdy lek wzięty z osobna?

najmilej mi bylo po imovane ale jak dodalam cos jeszcze to i sen byl niezwykly:)

no to mam nadzieję że dzisiaj będę spała jak dzidzia

-- 02 cze 2012, 14:24 --

ehm....

wzięłam w łóżku i czekałam na cud który rzecz jasna nie nastał...

po godzinie wstałam i udałam się do mojej magicznej szufladki z której zaczerpnęłam jeszcze 15 mg mirtazapiny, 75 mg hydroksyzyny i 200 mg tegretolu.

wzięłam położyłam się i obudziłam się 10 godzin później

fajnie tylko strasznie kosztowny ten mój sen...

za to dziś bonusowo mam zajefajny nastrój

Proszę o wyrażenie opinii, który łek Zolpidem czy Zopiclon wykazuje silniejsze działanie nasenne, powodując dłuższy i głębszy sen.

Zwracam się do osób, które miały doswiadczenie z obydwoma środkami i posiadają dane i obserwacje, pozwalające dokonać porównania.

Czemu jak się to łyknie to za pare minut od żołądka uderza taka fala goryczy? Normalnie wtedy nic nie pomaga najslodszy napój przechodzi tą goryczą. Tak jakby zopoiklon budził w zołądku złe moce i mowił im aby wyszły na świat przez przełyk i one to robią..

Czemu jak się to łyknie to za pare minut od żołądka uderza taka fala goryczy? Normalnie wtedy nic nie pomaga najslodszy napój przechodzi tą goryczą. Tak jakby zopoiklon budził w zołądku złe moce i mowił im aby wyszły na świat przez przełyk i one to robią..

Norma. Najgorszym skutkiem ubocznym zopiklonu jest właśnie ten wyjątkowo gorzki posmak w ustach i gorycz buchająca z żołądka.

Dla hardcore'ów- rozgryź tę tabletkę i pociućkaj chwilę pod językiem- gwarantuję Ci, że nie pomoże Ci żaden najsłodszy napój, guma do żucia, pasta do zębów, ani cokolwiek do jedzenia.