Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dentofobia - strach przed stomatologiem


linka

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze bałam się dentysty. Darłam się, wierciłam, nie pozwalałam się dotknąć, w końcu zapłakana, zapocona, zmęczona i przerażona schodziłam z fotela po godzinie czy dwóch z wyleczonym zębem. Moi rodzice nie przywiązywali wagi do mycia zębów przez nas (jak nie umyjesz, to nie umyjesz), do leczenia mleczaków (przecież wypadną) itp.

W podstawówce (chyba 5 czy 6 klasa) zmieniła nam się w szkole dentystka. Zapraszała na przegląd i ... rwała zęby. Byłam jedną z ostatnich osób, które tak potraktowała, ale wyrwała mi 3 szóstki... To była trauma. Od tego czasu chodzę do dentysty tylko jak muszę, jak bardzo boli, jak nie wytrzymuję... Serce wali mi jak młot, pocę się, jest mi zimno i gorąco na przemian, chcę uciekać (kilka razy odeszłam sprzed gabinetu). Dwa i pół roku wyrywam ósemkę... Dwa lata temu wypadła mi plomba, do dziś nie załatwiłam tego. Mam kilkanaście ubytków, rozszczelnionych plomb itd. - stwierdzonych na przeglądzie dwa lata temu. Nie jestem w stanie się przełamać i pójść do dentysty...

Teraz jestem w ciąży i wiem, ze to wielkie obciążenie, pewnie ilość i jakość ubytków znacznie się pogorszy...

Czy zabieg w znieczuleniu ogólnym może mi pomoc?

Nie chcę być świadome tego, jakich narzędzi się na mnie używa, bólu, cięcia dziąsła do wydobycia ósemki (będzie konieczne), tych wszystkich emocji... PO ciąży chciałabym pójść na taki zabieg, by jak najwięcej w ciągu jednego takiego znieczulenia zrobić, najcięższe przypadki, a potem może jakoś przekonać się do zaleczenia mniejszych rzeczy. Jak myślicie?

Jeśli ktoś ma dobrego lekarza-stomatologa w Lublinie to proszę o kontakt...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

problemowa, jeśli ogólnie jesteś w dobrej kondycji fizycznej to zabieg w znieczuleniu ogólnym może być dla Ciebie łagodniejszy do zniesienia emocjonalnie. ale narkoza jest ogólnie rzecz biorąc sporą ingerencją w organizm, ja bym spróbowała na Twoim miejscu w miejscowym... na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że ja się całe życie straszliwie bałam dentysty.nadszedł jednak taki moment, że musiałam wyrzucić 10 starych plomb amalgamatowych i je wymienić na białe. na początku myślałam, że tego nie przetrwam, ALE UDAŁO SIĘ!!! jeden z drugim w odstępach mniej więcej 3 tygodniowych pozbyłam się 10 starych plomb i wymieniłam na nowe. bez żadnego znieczulenia!!! tak więc odwagi!!!

 

teraz mam gorzej... muszę usunąć chirurgicznie ósemkę, i strasznie się boję... :zonk::zonk::zonk: półtorej godziny na fotelu, słysząc dłutowanie, nacinanie, piłowanie - nie wyobrażam sobie tego. :why::why::why: a najgorsza jest dla mnie krew w buzi. to chyba moje największe wyzwanie w życiu jak do tej pory. :pirate: już nie mogę z ego wszystkiego spać. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... a ja ciągle boję się dentysty doprowadzając swoje zęby do ruiny...

W końcu jednak będę musiał się przemóc - kiedy pojawiły się u mnie kołatania serca (tzw skurcze dodatkowe) kardiolog zapytał mnie na 1 miejscu o zęby.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Muszę się podzielić moimi doznaniami - może pomoże komuś....8 godzin temu wróciłam z kliniki stomatologicznej w łodzi. Była to moja pierwsza wizyta od 15 lat u dentysty - niestety! żałuje że tak długo zwlekałam strach był większy niż ból ......do czasu - tak panicznie bałam się dentysty że nawet wtedy gdy ktoś opowiadał o jakiś miłych doświadczeniach robiło mi się słąbo! nawet reklam w tv pokazujących gabinet dentystyczny nie mogę oglądać! Kilka lat starałam się wejść do gabinetu i uciekałam ze strachu! To naprawde ogromny problem.... dziśiaj pojechałam z zamiarem usunięcia siódemki której ból był nie do wytrzymania, właściwie nie wiele z niej zostało. Trafiłam na lekaża chirurga - młody i bardzo delikatny. Pan doktor przekonał mnie do ratowania zęba zamiast wyrywania. Przekonał mnie że nie można wyrywac zębów ze strachu przed wierceniem -Bałam sie przeokrutnie ,dentysta dla mnie jest największym lękiem na świecie spowodowanym traumatycznymi doświadczeniami z dzieciństwa:( wiem że wiele z was także tak ma:(, lekarz mnie uspokoił i poddałam się jego zabiegom. Zostałam tak znieczulona że nie czułam nic- obiecuje kompletnie nic! posmarował mi dziąsłą przed zastrzykiem nawet nie wiem kiedy było ukłucie... i zaczął wiercić !!!! w jednym momencie poczułam lekkie ukłucie po czym lekarz podał mi dodatkowe znieczulenie abym czuła się komfortowo. I znowu wiercenie! Przeraziłam się tak bardzo że zemdlałam wszyscy się mną zaopiekowali, uspokoili i lekarz dokończył swoją pracę. Kiedy skończył zdałam sobie sprawę ze nic mnie przeciez nie bolało więc czego ja się bałam???? teraz są takie znieczulenia i taki sprzęt to nie to co kiedyś - jestem młoda a mam tylko 4 zeby zdrowe teraz będą mnie czekały kanałowe leczenia - nie róbcie tego! strach mozna pokonać naprawdę przysięgam nic mnie nie bolało!!!! Polecam wszystkim panicznie bojącym się dentysty. Ja już przełamałam strach i zaczynam leczyć resztę. Nigdy nie sądziłąm że to powiem, ale odzyskałam wiarę w leczenie zębów bez bólu! Jest to możliwe! NAPRAWDE!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyno, szczerze ci współczuje. Mój znajomy miał leczenie kanałowe zębów i nie do dzisiaj nie wspomina tego miło. Najważniejsze to jednak nie panikować i wytłumaczyć sobie, że to dla naszego dobra. Bo istotnie tak jest. Pomocna jest bliskość najbliższych, którzy dodadzą ci odwagi i pozwolą się uspokoić. Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, jak się trafi na kogoś fajnego na nfz to też:)

Ja ogólnie nie przepadam za lekarzami, myślę że to kwestia zaufania i poczucia utraty kontroli, której nie mogę znieść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również cierpiałam na dentofobię jakiś czas temu. Postanowiłam wtedy leczyć zęby z gazem rozweselającym (podtlenek azotu) i to był strzał w dziesiątkę. Wyleczyłam wtedy wszystkie zęby, powymieniałam plomby źle zrobione przez partacza, miałam też leczenie kanałowe (które było bezbolesne). Efektem ubocznym leczenia z gazem rozweselającym jest często ustąpienie lęku przed dentystami i u mnie akurat tak się stało.

Obecnie leczę zęby już normalnie, bez gazu, nawet wstawiłam implant i dałam radę. Polecam gorąco, taką metodę, bo warto wyleczyć zęby. Jeśli ktoś ma pytania, chętnie odpowiem :)

 

Narkozę odradzam :) Skorzystałam z tego, jakieś 10 lat temu, u mnie się to nie sprawdziło, bo miałam sporo do leczenia, więc robione było na szybko. A przecież czasami odbudowa jednego zęba trwa z godzinę, nie mówiąc o leczeniu kanałowym. Moim zdaniem nie warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również cierpiałam na dentofobię jakiś czas temu. Postanowiłam wtedy leczyć zęby z gazem rozweselającym (podtlenek azotu) i to był strzał w dziesiątkę. Wyleczyłam wtedy wszystkie zęby, powymieniałam plomby źle zrobione przez partacza, miałam też leczenie kanałowe (które było bezbolesne). Efektem ubocznym leczenia z gazem rozweselającym jest często ustąpienie lęku przed dentystami i u mnie akurat tak się stało.

Obecnie leczę zęby już normalnie, bez gazu, nawet wstawiłam implant i dałam radę. Polecam gorąco, taką metodę, bo warto wyleczyć zęby. Jeśli ktoś ma pytania, chętnie odpowiem :)

 

Narkozę odradzam :) Skorzystałam z tego, jakieś 10 lat temu, u mnie się to nie sprawdziło, bo miałam sporo do leczenia, więc robione było na szybko. A przecież czasami odbudowa jednego zęba trwa z godzinę, nie mówiąc o leczeniu kanałowym. Moim zdaniem nie warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra, odkurzam temat: jakieś porady na paniczny strach przed dentystą?

 

Nawet przenikliwy ból nie jest w stanie mnie zaprowadzić do dentysty, pomimo rekomendacji znajomych, rodziny co do wyboru "sympatycznej i delikatnej" babki.

 

Tak czy srak, jak w większości przypadków strach narodził się za dzieciaka. Ortodoncja i te sprawy. Później prywatny dentysta w wieku nastoletnim doprowadził mnie do białej gorączki, robiąc kanałowe bez znieczulenia. Nie wspomnę o przykrej sytuacji, kiedy to leżałam jak sparaliżowana na fotelu ze strachu, wiertło zjechało na dziąsło i dostałam jeszcze niesamowicie wielkie manto słowne za to, że niby się wiercę.

 

No niestety, boję się koszmarnie. I wiem, że wsio dla dobra, że poczekam jeszcze trochę to sobie będę mogła od razu na protezę odkładać.

 

Może zbierzmy się i niech weterani dentystyczni powiedzą, jak pokonywali strach przed pójściem pod wiertło.

 

(tak, dzisiaj jest ten dzień, kiedy rozbolał mnie ząb, po wizji lokalnej wychodzi na to, że ósemka zaczęła się rozpychać i źle oddziaływać na stałych domowników mojej paszczy :cry: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też cierpię na paniczny lęk przed dentystą .

Sam widok , zapach gabinetu przyprawia mnie o ciarki na plecach .

Wypróbowałem chyba już każdej domowej metody na ból zęba , zrezygnowałem ze słodyczy , ostatnio nawet nie słodzę herbaty .

Zapisałem się na początek września na wizytę taką rozpoznawczą , mam nadzieje że dam sobie radę i wyleczę w końcu te zęby .

A i rabelia największą odwagą na dentystę jest koszmarny ból zęba .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś wie ile kosztuje wizyta u stomatologa, która stosuje takie metody jakie zostały opisane w tym artykule: http://dentopedia.info.pl/dentofobia.html

1. Pacjentka była poddawana masażowi stóp. Ponadto ktoś jeszcze zajmował się paznokciami.

2. Zakładane są specjalne okulary dzięki którym możemy przenieść się gdzieś w spokojne miejsce np. plaża i podziwiać piękne widoki i słuchać szumu fal.

Korzystał ktoś z tego typu usług? Warte to jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od pierwszej wizyty u stomatologa, zaczęłam się go bać.

Kiedyś bałam się tylko bólu. Nigdy nie proponowano mi znieczulenia.

Teraz wiem, że dzięki zastrzykowi leczenie zębów nie musi boleć.

Ale są 2 rzeczy, które mnie martwią. Po pierwsze, boję się zarażenia jakimś wirusem, przez to, że dentysta nie wysterylizował narzędzi, lub zrobił to źle. Kiedyś, jeszcze w podstawówce, gdy byłam z klasą na kontroli, to miałam wrażenie (a raczej jestem pewna tak na 95%), że dentysta wkładał te same narzędzia każdemu. Niedawno, u innego dentysty, też wydawało mi się, że nie zmieniał końcówki wiertła, ale nie chciałam nic mówić, ze strachu, że zezłości się na mnie.

Jest jeszcze drugi problem, bo od jakichś 2 miesięcy boli mnie ząb, w którym mam plobmę (tą ciemną, amalgantową) i pewnie będzie trzeba ją wymienić. Wiele naczytałam się, że te plomby są bardzo niezdrowe, toksyczne. Niektórzy uważają, że nie szkodzą zdrowiu, a inni, że wprost przeciwnie. Podobno wymiana tej plomby jest najgorsza, bo podczas jej rozwiercania unoszą się opary. Nie znam się na tym, ale bardzo się tym denerwuje.

Co mam zrobić? Nie wiem, do jakiego dentysty iść, czy prywatnie, lub na NFZ, ale na pewno w niedługim czasie będzie to konieczne.

I jak pokonać ten lęk?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nawet coś takiego istnieje jak lęk przed dentystą...

O ile w większości przypadków z tego co czytam lęk wynika z przyczyn bólu, igły, zapachu to u mnie jest jeszcze coś innego... W sytuacji stresowej wszyskie mięśnie mi się ściskają i napinają..i wtedy zaczyna głowa się trząść.. A że dentysta tak patrzy i patrzy widzi to że się trzęse i jest mi niezmiernie niekomfortowo że to ktoś widzi...Ale chodzę i tak do dentystki :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też się bałem dentysty. W sumie nadal trochę boję, ale już nie panikuję. 11 lat nie byłem w gabinecie. Na szczęście dbam o zęby i mam je mocne, więc tylko jedną dziurkę małą było trzeba naprawić. Dużo zależy od dentysty i jego wrażliwości. Miałem szczęście trafić do świetnej lekarki - pani Wieczorek z Grudziądza. Była cierpliwa, wyrozumiała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×