"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

tahela tahelka, przytul się do mnie

miałam sprzedać tablet który wygrałam a wczoraj wyłamałam wejście micro usb

szczęściara ze mnie................ ile dziś popytać ile naprawa

paradoksy, Ty gapo ;*

paradoksy, a co z gwarancją?

tablet jest wygrany, osoby od ktorych go mam go nie kupowaly, wiec nie ma gwarancji

bo nie ma dowodu zakupu... niestety

Jestem nieprzystosowana do normalnego życia, nie radzę sobie

ja chyba też nie........

Ja też nie.......................... kto mi pomoże !!!!!!!!!!!!!...................

Jestem nieprzystosowana do normalnego życia, nie radzę sobie

To świat nie jest przystosowany do nas a nie my do niego.

od tygodnia czuć święta... non stop kłótnie w domu o wszystko. jakieś zamieszanie chore ze sprzątaniem i marudzenie matki ile to ona się musi napracować, a jak to nikt tu oprócz niej nic nie robi.

ja ich chyba wszystkich w tym roku pozabijam. umieram sobie w środku swojego ciała.

wiola173, Wiolcia,no co Ty co się stało,że tak myślisz?

jakieś zamieszanie chore ze sprzątaniem i marudzenie matki ile to ona się musi napracować, a jak to nikt tu oprócz niej nic nie robi.

 

To może jej pomóż,ja zawsze mówiłem że moja matka ciąglę narzeka że coś musi robić aż zrozumiłem że ma racje.

niebawa, prześlesz mi Twoją historię na PW?, chciałabym Cie lepiej poznac

ale ja już wszystko napisałam..

nic więcej nie napiszę bo nic więcej nie ma

niebawa, przeczytałam wczoraj co napisalas. a jak sie dzis czujesz?

a jak ja mam się czuć...

straciłam kogoś bliskiego..

owszem, nie byłam święta, ale Mu nie ubliżałam,

nie traktowałam tak jak On mnie..

nie szantażowałam emocjonalnie..

ba, nawet życzylam mu szczęścia z A.

nie wiem, czemu wybrał taką drogę..

męczy mnie to..

bardzo

To i ja sobie pojęczę... Narobiłem sobie długów i nie wiem jak je spłacić, nie udało mi się pracować na dwa etaty, przez co straciłbym prawie obie prace. Jestem kompletnie załamany i w dodatku mam problem z seksualnością...

wiesz, biorąc pod uwagę stres, to nie ma się co dziwić, że masz problemy z seksualnością.. każdy by miał..

mogę jedynie powiedzieć, że będę Cię wspierać mentalnie i mieć nadzieję że - na początek - jakąkolwiek pracę szybko znajdziesz.. a potem będziesz mógł porozglądać się za czymś lepszym..

ALE JESTEM WKURWIONA!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

anja1389, a co się dzieje??

anja1389, co się stało?

Zauważyłam,że jąkam się,zacinam częściej niż do tej pory mi się wydawało.Ostatnio miałam sytuację,że pomyliłam numer i dzwoniłam do obcej osoby powiedziałam standardowe dzień dobry kilkakrotnie zacinając się na "dzień" obcy mężczyzna powtórzył za mną z tym moim zacięciem,niby bo zabawne,ale mi trudno się zdystansować do tej wady.Mnie to nie przeszkadza,że mam problemy z płynnością mowy,ale ludzie różnie to odbierają,wstyd mi było tłumaczyć się siostrzenicy która z tego się śmieje-nie poniża tylko bywa rozbawiona.

Sama nie wiem czemu to piszę

Pracę jedną mam (działalność gosp.) obym tylko utrzymał chociaż tę jedną branżę, a później będę starał się rozwijać firmę. A teraz to czeka mnie wizyta u seksuologa czy kogo tam;/

Nawet Pani Psycholog powiedziała mi ostatnio, że za dużo na siebie wziąłem i wyglądam jak siedem nieszczęść...

lukasz1, no to potraktuj tą sytuację, jako nauczkę, wyciągnij wnioski, ale się nie załamuj..

może skup się na tej działalności gospodarczej.. nie wiem.. dodatkowo zapisz się na joge?

nie wiem, jak mogłabym pomóc..

tulam mentalnie..

Laima, miałam się spotkac z P wzoraj albo dziś. Próbowalam uzyskac od niego informację wczoraj w ciągu dnia a napisał o 18, ze to bedzie dziś. A dziś mi napisał, ze raczej nie da rady dzis. Nie nawidze czegos takiego. ja mam rozpierniczony dzien pozniej, nie wiem na co sie nastawic. tak moze zaplanowałabym wieczór z kolezankami na pogaduchy, albo po prostu poszła spac. A tak wczoraj czekałam i dzis to samo. do tego napisał mi jeszcze, ze dzis jak juz to bardzo pozno. Napisałam o której to bardzo póżno. Ale pewnie sie doczekam sms za 3 godziny. i jestem uziemiona i wkurwiona

anja1389, ojjj..świetnie Cię rozumiem.Też jak na kogoś czekam to nie wiem co mam robić.Za takie coś można się wkurwić,ale nie każdy zdaje sobie z tego sprawę,że ktoś będzie czekał i się męczył bo niektórzy potrafią się czymś zająć w między czasie.

ja nie wiem.. ci faceci to jacyś beznadziejni są..

niepoważni

sami nie wiedzą o co im chodzi, czy jak??