Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie moje słoneczka!!!!!!!! Ojej, jak ja za Wami tęskniłam! :mrgreen: Kurcze, już myślałam, że się ten tydzień nie skończy :P U rodziców miło ale jednak czegoś brakowało ;) No i jestem już z powrotem :mrgreen:

Muszę nadrobić trochę na forum, bo całkowicie nie wiem co się dzieje. Zrobię to jednak jutro, bo dziś jestem padnięta po podróży. A moja nerwica? Hmmm... Nie pamiętam :D

P.S. Jutro pierwszy dzień do pracy, trzymajcie kciuka :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj czuję się okropnie...cały czas zadaje sobie pytanie dlaczego...

Dlaczego nie mogę być szczęśliwy tak jak większość????Dlaczego inni są przez kogoś kochani, a ja jestem tym odpadem człowieka który jest odrzucany przez wszystkich ludzi....Dlaczego jestem nieśmiały i przez to uważany za najdelikatniej mówiąc dziwnego???? zresztą chyba nie tylko przez to jestem uwazany za dziwnego bo również jestem kłębkiem nerwów przy każdej rozmowie...'

Wracając do kobiet dlaczego nie mogę znależć miłości i zrozumienia????

......przecież gdyby ktoś mnie pokochał to zrobilbym dla tej kobiety wszystko,dosłownie wszystko byle by tylko była szczęśliwa....kochał bym ją do końca życia,wspierałbym ją w trudnych chwilach,pomagał bym jej we wszystkim,w chwili niebezpieczeństwa wziąłbym ją w swoje ramiona.....Więc dlaczego nikt mnie nie kocha,ten brak miłości to chyba jakaś boska kara za coś...tylko za co?????Nikogo przecież nie zabiłem,nikogo nie zgwałciłem,nie okradłem więc za co????Za co musze cierpieć????Za to,że żyje????

Ojej, jak ja za Wami tęskniłam! Mr. Green

Kochana Atkoo witaj,strasznie za Tobą tęskniłem.

P.S. Jutro pierwszy dzień do pracy, trzymajcie kciuka Mr. Green

Jasne,że będe trzymał kciuki!!!!

Ciesze się,że wrócilaś :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojej, jak ja za Wami tęskniłam!

Nareszcie jesteś Atkaa - witaj w progach forum :D Jak daaaawno Cię nie było ;) Ale świetnie, że wreszcie jesteś - co tam słychać? :P

Jutro pierwszy dzień do pracy, trzymajcie kciuka

Nawet 2 okok.gif:D:mrgreen:

 

zresztą chyba nie tylko przez to jestem uwazany za dziwnego bo również jestem kłębkiem nerwów przy każdej rozmowie...

To może znalazłeś przyczynę.. widzisz, pomyśl, że jeżeli jesteś kłębkiem nerwów, to męczysz się taką rozmową. Wtedy inni to widzą i też się męczą, albo zastanawiają, co jest nie tak. Postaraj się zebrać w sobie więcej luzu i mniej nerwów. Dałeś mi coś do zrozumienia. Zauważyłem, że przed jedną koleżanką (nota bene tą, z którą byłem na studniówce) byłem właśnie takim kłębkiem nerwów, no i kontakty są mówiąc krótko mizerne - mam wrażenie, że ona mnie unika. Z inną koleżanką gadałem na luzie (może nie było presji tej studniówki) i jest całkiem inaczej. Jest co najmniej ok :D Ale zauważyłem, że kiedy tylko jakaś dziewczyna zaczyna mi się podobać, to od razu włącza się stres, nerwy, nieśmiałość i się spalam. Sam nie wiem, co na to poradzić. Może jakoś do tego kiedyś dojdziemy ;) . A może nasze kochane forumowe panie nam doradzą, jak się nie wstydzić i nie stresować przed płcią piękną ? :mrgreen:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Atkaa ja również się stęskniłam za tobą. Tak,tak idż i wypoczywaj.

A jak jutro przyjdziesz z pracy napisz kilka słów jakie wrażenia odniosłaś.Mam nadzieję ,że będziesz bardzo zadowolona. ;)

 

maiev kochana najprawdopodobniej to ta byle jaka pogoda za oknem tak na nas wpływa, że jesteśmy jacyś dziwni.Jutro dzionek będzie nam sprzyjał. ;)

 

Piotr podziwiam Cię, tyle materiału do przerobienia, no,no i forum, no i Twoje kochane serduszko przepełnione miłością. Za niedługo zostanie przelane na drugie kochane serduszko.

 

Kochany człowieku nerwico również masz szczere serduszko, wrażliwe.

 

Tak sobie myślę, :roll: gdy człowiek jest naprawdę sobą, ale tak naprawdę i nie jest ważne czy ma nerwice, czy też jej niema wystarczy, że podejdzie

i powie słowa najprostsze na świecie - cześć mam na imię....i nie warto się spieszyć. Po co . Przeciesz ta druga osoba również może być zestresowana lub nieśmiała. Najpierw pierwszy krok ale malutki, by kogoś nie wystraszyć. Ale to się czuje w środku. Uczucie przyjemności. Jak nadejdzie zaufanie następnie będzie kolej na miłość . To tak jak z kwiatem, należy o niego dbać .Tak sobie myślę :roll:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może nasze kochane forumowe panie nam doradzą, jak się nie wstydzić i nie stresować przed płcią piękną ? Mr. Green Wink

:lol:

A jak nie stresować się w obecności płci męskiej (nie napiszę brzydkiej ;) ) :roll::?::?:

Generalnie dopóki nie rejestruję objawów szczególnego zainteresowania ze strony płci przrciwnej, jestem spokojna, ale gdy coś zaczyna się dziać z tamtej strony :mrgreen: albo mi w oczku coś utkwi, to wtedy nerwica :lol:

problem nierozwiązywalny :?::?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć mam na imię

Ja nawet z takimi słowami wiaterku nie potrafię podejść do kogoś...

Poza tym ta druga osoba musi być zainteresowana mną....

no i jeszcze jeden problem:nawet jak z nią raz porozmawiam to nie znaczy,że pozbęde się strasznej nieśmiałości wobec tej drugiej osoby.Jeszcze sobie tak pomyślałem,że gdybym kogoś pokochał to mógłbym nawet oddać życie za tą osobę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochany człowieku nerwico

 

ie potrafię podejść do kogoś...

Poza tym ta druga osoba musi być zainteresowana mną....

wydaje mi się , ze to Ty sory nie dajesz szansy tej drugiej osobie by się tobą zainteresowała. No, pomyślmy :idea: Gdybym to była j, to jak według Ciebie mam okazać zainteresowanie chłopakiem . Czyżbym miała podejść i powiedzieć cześć mam na imie wiatr. To kim bym się stała w twoich oczach. Co byś sobie o mnie pomyślał. Nooooooooooo nawet ja o tym głośno nie chcę myśleć. No ,no :oops:
jak z nią raz porozmawiam to nie znaczy,że pozbęde się strasznej nieśmiałości wobec tej drugiej osoby

i bardzo dobrze że jesteś tego świadom. Grabula. Buziaczki. Super. No to ten temat mamy z głowy.

A co do miłości, to jeszcze czeka cię kawałek drogi tylko pamiętaj, nigdy pod żadnym pozorem nie wolno oddawać własnego życia. Bo to nie jest miłość. To jest oszustwo. Masz serce, patrzaj sercem.Pa. Spij spokojnie.Każdy nowy dzień przynosi wiele nowego.Pa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehehe Justynko mam dokładnie ten sam problem co ty, tylko że tak powiem na przeciwnym froncie ;):mrgreen:

 

Wiaterku - i znów Ci serdecznie dziękuję przytul.gif Widzę, że z nieśmiałego i niepozornego Wiaterka powstała wspaniała pocieszycielka i doradczyni. Tak trzymaj Wiaterku! :smile:

 

Człowieku nerwico (tak w ogóle jak masz na imię - po imieniu by było lepiej niż z nicka, to samo kieruję do Wiaterka), miałem dokładnie to samo co ty i zacząłem olewać co ludzie o mnie myślą. Tylko jeszcze pozostała mi ambicja przed płcią piękną :P i tego nie mam i nie będę miał zamiaru olać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak z poznawaniem wiąże sie pewien stres... :D ale wiecie co ? w tym momencie nigdy nie odczuwalam żadnych oznak nerwicy. Powiem szczerze że nawet lubiłam gdy ktoś mi sie podobał bo wtedy zajmowal moje myśli na tyle długo i intensywnie że nerwica nie miala szans 'dojść do głosu" ;) A moim sposobem zainteresowania "przeciwnika" jest a może był...najpiękniejszy z szuflady moich uśmiechów :D Dyskretnie ale jednak dawałam komuś odczuć że go lubie...wtedy łatwiej jest "oszacować" swoje szanse i w ogóle tą drugą osobę..czy jest sympatyczna itd...

ach..ale teraz nie mam czasu na poznawanie ludzi :D siedze w domu z komputerem pod pachą i świetnie sie relaksuje będąc tu z wami... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może nasze kochane forumowe panie nam doradzą, jak się nie wstydzić i nie stresować przed płcią piękną ?

Ale z Was symulanci :shock: Jakoś nie zauważyłam, żeby któryś z panów był szczególnie zestresowany wobec nas. A może my, kochane forumowe panie, pod osłonką wirtualności straciłyśmy w waszych oczach jako płeć piękna tylko dlatego, że Was rozumiemy? No chyba się obrażę... Typowe! Facet zrozumiany przez kobietę zapomina o jej kobiecości! Wrrrrr :evil:

 

 

Jeszcze sobie tak pomyślałem,że gdybym kogoś pokochał to mógłbym nawet oddać życie za tą osobę...

Niezwykle romantyczny a taki niepewny siebie :roll:

 

P.S. A gdybyś pewnego dnia się obudził i przegladając się w lustrze stwierdził, że ukochana osoba wyrosła Ci na czole jak siostra syjamska? Mógłbyś się tak poświęcić dla niej? :D

 

A dlaczego ja nie mam listy przyjaciół? > Jak to sobie zapisać?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!

Już widzę swój dzisiejszy dzień-kupa nerwów i złe samopoczucie! Powodem jest to, że wybieram się z synkiem do Lekarza i mam do niego 60km, hmm no dobra to jeszcze nic! Po drodze zacznie sie koszmar, juz to widze-nistety mój synek ma upierdliwą dolegliwość-choroba lokomocyjna! Biedny wymiotuje cała droge, Tylko wysiada z auta jest ok!

Jak juz wrócimy do domu to wtedy ja zaczne chorować, a on czuje się ok!

Juz przezywam od wczoraj! ojej :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm,a ja przeżyłam pewnego rodzaju szok :roll: Poszłam do apteki po swoja meliskę,a pani aptekarka do mnie tymi słowy:czy to jest skuteczne.Mówię,że bardzo,a ona na to-bo wie pani,ja mam ostatnio problemy z zasypianiem,w ogóle wieczorami mnie jakiś lęk ogarnia i w ciagu dnia też miewam takie stany.Nie wiem co się dzieje,nigdy nie miałam takich problemów.Czy poleciłaby mi pani melisę na to?? :shock: No cóż,pocieszyłam kobitę jak umiałam,poleciłam jej oczywiście melisę,spacery i odpoczynek i...czy ja k...a wyglądam na eksperta w tej dziedzinie :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale z Was symulanci Shocked Jakoś nie zauważyłam, żeby któryś z panów był szczególnie zestresowany wobec nas. A może my, kochane forumowe panie, pod osłonką wirtualności straciłyśmy w waszych oczach jako płeć piękna tylko dlatego, że Was rozumiemy?

Wiesz może na forum tak tego nie widać ale ja na przykład jestem zestresowany wobec Was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde ten baran mój brat ustawił mi wulgarny opis na gadu widoczny jak program jest zamknięty....więc wszystkich urażonych przepraszam.....Usunąłem już ten opis :-|.Dlaczego sie nie zorientowałem.....moja głupota....

Noi może to też jest problem....może ludzie nie zbliżają się do mnie bo po prostu gadam głupoty,robie coś głupiego,musze się sobie przyjrzeć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie mieliście odczucia, jak pierwszy raz mieliście tu na forum napisać ,, Witam......." Czy tak profesjonalnie bez jakich kolwiek oporów no tak od razu wpadliście napisaliście Hej ja taki a taki a ty kto - no to super to już się znamy " nie wydaje mi się. No chyba,że to tylko ze mną tak było, lęk, strach,wstyd, ogólnie dziadowska panika. I co dalej będzie?

I wydaje mi się , żeby kogokolwiek poznać obojętnie kogo, i częściej z tym kimś moc przebywać , rozmawiać to też wymaga czasu. Od razu Krakowa nie zbudowana

 

matija - kochanie nie zamartwiaj się, być może będzie dobrze.

Jak byś mogła po powrocie napisz jak sobie poradziłaś. ;)

 

Różo kochana najwyraźniej wyglądasz na dziewczynę przekonującą, której można zaufać w real.. Moje gratulacje. Natomiast tu na forum jesteś sympatyczna, mila i bezinteresowna. I za to cie szanuję.

 

 

Znowu nie mam czasu
jesteś kochana i jak zawsze zabiegana. Choćby sekundę na forum, ale jest miło z Tobą czas spędzać.

 

Makciu , najwyraźniej szczypta teorii już jest, a nasi kochani panowie działać będą praktycznie. ;)

 

Mam tylko cichą nadzieję, że choć troszeczkę napiszą jak tam w terenie. Trening czyni mistrza :mrgreen:;)

Moj dzień będzie polegał na trzymaniu kciuków za..... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×