Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

za chwile przyjemności zawsze trzeba słono zapłacić a ja już jestem spłukana - że tak powiem

a poza tym zbliża się termin rozprawy z moim ojcem. stare sprawy, mam wrażenie, że pewne złe rzeczy nigdy nie mają końca i będą mi już towarzyszyć zawsze.

Witam.

Ja jeszcze trochę pospałam i czuję się świetnie.

Zastanawiam się czy nie pojechać rowerem do taty na grób,ale to 12 km.,a ja się od wyczaiłam od roweru i trochę tak mi głupio rowerem na cmentarz wejść w takie święto

Laima, nie no czemu. rowerem. też jeżdz rowreami i nikt sie nie czepia

tahela,

ja tez wole jak ktoś mowi wprost , ale potrzymam Cie w niepewności hih , no ale żeby nie było to min. po stylu i formie min. po czymś jeszcze też, a ze to napisałm to dlatego że postanowiłam być tym razem brdziej bezpośrednia, pozatym w rodzinie wszyscy zdrowi , chodzi mi o moja rodzinę,

Brzmi coraz bardziej tajemniczo... Właśnie wróciłem z cmentarza, dzisiaj to bardzo "żywe" miejsce

Dzień dobry Wszystkim

Cześć Kasia, tak dobrze imię pamiętam ?

ufff, więc z moją pamięcią nie jest jeszcze tak tragicznie .

samara22, powiedz nam, jaki Ci dzień mija ?

samara22, studiujesz coś związanego z językiem polskim ?

Witam wszystkich! Jak mija Wam dzień? U mnie dzisiaj nawet w porządku, ale jak pomyślę sobie, że jutro szkoła to mam ochotę zakopać się gdzieś głęboko, żeby nikt mnie jutro nie znalazł i nie kazał wyjść z domu

samara22, podziw ! Mi całe życie mama pisała wypracowania

Uciekam na troszkę od szklanego ekranu, wyjątkowe zmęczenie mnie dziś dopadło... Niezbędne będą chyba jakieś witaminki ;(

samara22 oj, współczuję, Kasiu. Znam ten ból. Jak jeszcze wszystko było w porządku, to często spędzałam po 12-14h poza domem... dość męczące doświadczenie.

Transfuse, moja mama też ćwiczyła pisanie na moich wypracowaniach :) Ale gdzieś koło piątej klasy podstawówki stwierdziłam, że "ja to napiszę lepiej, niż mama!" (taki młodzieńczy bunt - dość wcześnie mnie dopadł ). No i tak mnie wciągnęło, że teraz piszę bez przerwy

no to do zobaczenia, Transfuse

samara22, a daleko dojeżdżasz? Fakt, dojeżdżanie to niemały problem. Szczególnie zimą.

u mnie dzisiaj dużo lepiej jeśli idzie i żołądek, prawie normalnie,dalej delikatnie i bez tłuszczu, ale bez dziwnych jazd,zadnego bulgotania, żadnego niedobrze ip. fajnie, ups po paru dniach naprawdę ciężkich jazd .

tahela, to dobre wiadomości, bo już się martwiłem. A co porabiałaś cały dzień?

tahela,

wiola173, a Wiola dziś w jakiej formie?

Sabaidee, Jacku, odchorowałam trochę wczorajszą głupotę , ale teraz już całkiem dobrze.

Dzięki za troskę:*

A Ty?

Też dobrze.

wiola173, dziś na huśtawce; do obiadu było kiepsko, później odżyłem.

Sabaidee, To przez tą datę pewnie , chociaż ja dzisiaj tego nie czuję , nie byłam nigdzie i nigdzie się nie wybieram.

dobry wieczór. u mnie tak smętnie, ale słucham 30 Seconds To Mars, a w wtorek się wybieram na ich koncert

wiola173, dziś na huśtawce; do obiadu było kiepsko, później odżyłem.

podobnie u mnie tyle, że nie odżyłem

cześć wszystkim

wiola173 to podobnie jak ja od miesiąca.