Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witajcie


Wyindualizowany

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Mam na imię Paweł(26 lat). Pochodzę z okolic Opola. Od 2 lat zmagam się z depresją, w obecnej chwili można ją wrzucić do kategorii: ciężka. To już codzienność, siedzenie w pokoju, myśli samobójcze, lęk przed wyjściem na dwór...zerwanie kontaktu z najlepszymi kolegami/koleżankami...brak osoby z którą mógłbym pogadać o problemach, dlatego zarejestrowałem się na tym forum, zapewne nie jestem tutaj sam więc w pewnym sensie mogę czuć się jak u swoich, najzwyczajniej w świecie-wygadać się, bez ujawniania tożsamości. Stan depresyjny trwa już sporo czasu o czym napisałem wyżej ale dopiero od dziś zaczynam leczenie(tabletki) jak sam lekarz powiedział "zdecydowanie za pózno przychodzisz z takim problemem" i miał rację, niestety Psychiatra nie kojarzy mi się za dobrze dlatego też ta zwłoka. To było by na tyle, nie będę was zapisywał moim szarym życiem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leki zaczynam brać dopiero od dziś Anafranil SR 75mg(1 tab/dzień) + Doxepin(1 tab/dzień,,,tylko przez pierwsze 3 dni), następna wizyta u psychiatry za 3 tygodnie, lekarz zachęca mnie na pobyt w szpitalu ale na to się nie zdecyduje, może w przyszłości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem zdeterminowany by regularnie chodzić na wizyty do psychiatry i spotkania z psychologiem, to ostatni moment, jak nie teraz to już nigdy...zastanawiam się nad szpitalem psychiatrycznym który zaleca lekarz, niestety są to głównie myśli "iść czy nie iść"

Nie jestem gotowy by do takiego szpitala się wybrać, być może po lekach które zaczynam brać odważę się na pobyt w szpitalu, czas pokaże, wierzę że się uda, że wyjdę na prostą bo mam dość samotności w moim pokoju...zamierzam zaopatrzyć się w psa rasy Husky Syberyjski(jest piękny) który potrzebuje częstych spacerów, rozmawiałem o tym z psychiatrą i pochwalał tą decyzję...będę miał powód by wyjść na dwór

 

Będę walczył, czy skutecznie? to się okaże...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Paweł, psychiatra też człowiek i jest po to by nam pomóc. Najtrudniejszy jest ten pierwszy krok, a ten zazwyczaj stawiamy gdy już jesteśmy bez wyjścia przyparci do ściany. Jeżeli jesteś na tyle zdeterminowany by chodzić na terapię, to może skoro nie jesteś pewien powrócisz do ewentualności pobytu w szpitalu za jakiś czas?

Według mnie piesek to strzał w dziesiątkę, a wiesz że husky muszą się wybiegać?:)

Trzymam za Ciebie kciuki i życzę sukcesów w zdrowieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coz dlugo zastanawialem sie czy na takim forum wogle powinenem byc i dluuugo mi chodzilo po lbie czy aby powinenem i czy jest mi to potrzebne itp..

nie jestem jakims "mhrocznym" odziewajacym sie na czern nastolatkiem ktorego problemem jest to czy plastikowa zyletka mu sie nie wzyna za plytko bo nie ma fajnen szramy coby sie nią kumplom pochwalic.

jestem zwyczajnym kolesiem z lublina który na pozór ma normlane zycie i calkiem wesole ale jednak problemy mam i to dosc powazne licze na to ze znajde tu pomocną dłoń

 

amen :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×