Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Od dziś zaczynam już tam którąś odstawkę benzo. Tym razem największe paskudztwo dostępne na rynku: Dormicum. Jest znacznie mocniejsze od xanaxu. Schodzę z dawki 30 mg (stanrdowa dawka to 7,5 mg) Ogólnie ten tydzień będzie baaaardzooo nie mily. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym... jest mi to obojętne. Komputery nie są moją pasją. ..

 

 

kurcze, to olej to, póki jesteś młody..

 

ja mam 28 lat.. jestem po ogólniaku..

nadal nie wiem, co robić w życiu..

tylko starzy mnie pchali jak nie w to, to w to..

a ja chciałam być weterynarzem... w końcu poszłam na wymarzone studia. nie jest lekko, ale jeśli je skończe, wiem, że nie będę żałowała..

 

 

nie wiem.. nie wiem, co Ciebie interesuje.. interesowało..

. -> literatura?

-> zwierzęta ?

-> samochody?

-> gra na gitarze?

-> coś innego?

jak co, to pisz na pw.. pomogę w miarę możliwości!!

 

a póki co, uszy do góry!!

 

p.s.

 

skąd jesteś?

 

 

literatura - bingo ;)

zwierzęta - bingo ;)

gra na gitarze - bingo ;)

 

Z tym, że 'kiedyś' jest tutaj słowem-kluczem... Kiedyś interesowałem się biologią, zoologią, paleontologią, dinozaurami zwłaszcza. Geografią. Czytałem dużo literatury beletrystycznej. Interesowała mnie historia, zwłaszcza wojen. I rozmaite ciekawostki na wszelkie tematy wyszukiwane w pismach popularnonaukowych.

Do dzisiaj zostało mi jedynie słuchanie muzyki, kiedyś pogrywałem na gitarze, myślałem o jakimś własnym zespole...

 

Obecnie głównie interesuję się graniem na komputerze. Nie mam pomysłu na jakieś produktywne zajęcie, hobby. Od czasu do czasu wezmę jakąś książkę do ręki, ale tu już nie to co kiedyś.

 

Snuję różne projekty odświeżenia starych zainteresowań, ale nie mam energii, by je wprowadzić z życie. Wszystko przecieka mi przez palce...

 

Na dzień dzisiejszy chyba najbardziej uśmiechałby mi się jakiś zawód artystyczny. Przede wszystkim muzyka... Ale nie czuję w sobie wystarczających zdolności. I o czym tu mówić, skoro obecnie żyję tylko z dnia na dzień, myślę jedynie żeby przetrwać do jutra w nic nie robieniu, nic myśleniu...

 

W ogóle to cieszę się, że się zainteresowałaś. Dzięki za chęć pomocy. Jeśli coś może mi pomóc, to właśnie odrobina rozmowy.

p.s. jestem z okolic Kielc :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wstałam, rozpakowałam się w.... 1/20 :lol:

pojechałam z bratem na zakupy, zrobiłam risotto dla 5 osób :mrgreen:

najadłam się, teraz odpoczywam, trzeba się w końcu NAPRAWDĘ rozpakować...

i może się utlenię dziś :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, Basiu, tęsknienie jest znacznie lepsze niż nie posiadanie nikogo do tęsknienia. Spójrz na to z perspektywy szklanki pełnej do połowy.

 

PS. To jest właśnie to, o czym mówiłyśmy... To mądrowanie, kiedy samemu się przykładu nie daje ;)

Wiem, wiem.... wszystko wiem :mrgreen: odnośnie szklanki i mądrowania się :mrgreen:

 

siedzę w ciepłym czerwonym pokoju, palę fajkę (brat już wie :mrgreen: ), piję pepsi i słucham muzyki...żyć, nie umierać :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×