Skocz do zawartości
Nerwica.com

Na jakiej podstawie dobieramy partnerów?


Gość wovacuum

Rekomendowane odpowiedzi

A ja nienawidzę zarozumialych,oszalamiająco pewnych siebie kolesi..W życiu bym takiego nie chciala,a jak już bym miala-to bym go tłukła żeby go sprowadzic do parteru :D

Ale ja mam spaczony gust.

Dla mnie chłopak musi byc inteligentny wrażliwy,delikatny,prawdziwy i pachnący.Niby kryteria skromne,a spotkalam takich może ze 4 :-|

to widocznie oboje mamy spaczony gust, bo mam tak samo z dziewczynami ;) wole szare myszy niz siakies krolowe balu ;|

spotkalas 4 pachnacych chlopakow :mrgreen: ? o kurna, niezle skunksy w tym sopocie 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzliwosc, leki...religia hinduska nauczyla mie co nieco. Pare ladnych lat bylam z hindusem i powiem wam ze o nieufnosci i leku przed zdrada to oni wiedza chyba najwiecej :) Jak mam sie ubierac, jak mam patrzec, na kogo patrzec moge, do kogo i "jak" trzeba sie usmiechac- to tylko nieliczne z "normalnych" zachowan hindusow, ktorymi moga sie poszczycic. Paranoja...Niestety, kultura i poglady z nia zwiazane nas rozdzielily. To byl jedyny zwiazek gdzie zdradzic nawet nie bylo jak i kiedy bo wszedzie gdzie ja byl i moj Rahul :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwazaj szczegolnie na wove i Korbe tu bedziesz mial przerabane z reszta moze troche powalczysz :)

 

LOL moja sława mnie wyprzedza :mrgreen:

 

dla mnie rozmowa bezprzedmiotowa. nie będę przekonywać, że coś jest dla mnie białe, skoro ktoś wie lepiej ode mnie, że w rzeczywistości jest to dla mnie czarne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wrażliwy,delikatny

 

No o takich facetów to raczej ciężko będzie. :)

 

Heh, tu chyba trzeba wyjaśnić....jak myślę wrażliwy to nie chodzi mi o to, żeby płakał na M jak miłość tylko o to, żeby był wrażliwy np. na krzywdę zwierząt, innych ludzi, żeby potrafił pomagać, pocieszyć, przytulić itd.. Co do delikatny - to u mnie bez przesady :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lubiè wrazliwych mèzczyzn-ale nie poetow!!,niebrutalnych-jednakze podoba mi siè jak malz zedrze ze mnie ubranie w wiadomym celu :D ,niekrzykliwych-ale lubiè jak chlop sobie pokrzyczy przed telewizorem oglàdajàc mecz,taktownych-niestety-moj facet do takich nie nalezy:mowi wszystko co mu lezy na sercu,co czasem mnie przyprawia o przyslowiowy"zawrot glowy" :mrgreen: Jest czasem taki niepoprawny i dlatego okrutnie go kocham :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej podstawie dobieramy partnerów ? Charakterologicznie prawie zawsze na podstawie obserwacji rodzinnych, na zasadzie jaką miałeś matkę, taką wybierzesz sobie partnerkę i jakiego miałaś ojca, takiego wybierzesz sobie partnera. 8)

Choć czasem bywa to bardzo szkodliwe, gdy chce się zerwać z tym schematem, a mimo to mniej lub bardziej świadomie poszukuje się cech rodzica w partnerze/partnerce. :roll: Wtedy to już pozostaje chyba tylko terapia, bo te wzorce są w człowieku zakorzenione chyba gdzieś pomiędzy odruchami bezwarunkowymi, a warunkowymi. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, dla mnie to chore, nie da się tak kogoś ocenić. Człowiek to nie zbiór liczb, że da się go podporządkować do jakiejś rubryczki....można mieć określone wymagania co do osoby z którą chcemy się związać, ale prawda jest taka, ze jak poznajemy tą osobę to często nasz system oceny się przewartościowuje, jesteśmy z osobą o której kilka miesięcy wcześniej, po przeczytaniu jego cv stwierdzilibyśmy, ze nigdy nie będziemy........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze,że dla mnie nadal proces wyboru partnera/partnerki jest jakąś taką jedną niewiadomą.

Tak sobie myślę,że chyba chcemy aby "nasz partner/partnerka" miał jakieś określone cechy ale...to wszystko może się zmienić gdy tą osobę poznamy.Zresztą tak jak linka napisała wcześniej:system oceny się przewartościowuje, jesteśmy z osobą o której kilka miesięcy wcześniej, po przeczytaniu jego cv stwierdzilibyśmy, ze nigdy nie będziemy........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zapytalam dzisiaj mèza:kochanie czy jestem w jakis tam sposob podobna do Twojej matki??odpowiedzial:chyba masz dzisiaj zly dzien skarbie.

matka mojego mèza byla alkoholiczkà,koorwa jakich malo,siedziala w wièzieniu za zlodziejstwo,ojciec to samo.zapili sie na smierc-no i dobrze*-przynajmniej mamy teraz spokoj.Tak wièc nie zawsze wzorce sà wyniesione z domu..czèsto wlasnie szukamy przeciwienstw od tych wzorcow, ktore mamy wlasnie w domach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mam pytanie:czym jest ta cała chemia?
- to fizyczne przyciąganie jak u magnesów, to ze masz ochote sie do kogoś zblizyć, czuc jego zapach, zapach jego ubrań itd. inne osoby moga ci być zupełnie obojętne, mimo ze sa nawet obiektywnie atrakcyjniejsze.

 

Podobieństwo fizyczne
- ja jestem brunetką z niebieskimi oczami i tacy ludzie tez mi sie podobaja. nie podobają mi sie blondyni. mozliwe ze jest to wyniesione z domu (tata tez miał taki typ urody), chociaz mama i siostra inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co? nie czytałam waszym postów ale ciekawy wątek o tym wyglądzie i cechach psychicznych...;p

ale wybaczcie gdzie te chłopy którzy sami przejmują inicjatywę?.....

co z tego że mam jednego na oku, mijam go co jakis czas a ten nic tylko się patrzy ostatnio to juz sie wkurzyłąm i obróciłam na pięcie i pooooszłam!

widzę że ja mu sie podobam , no a on kurde mnieee i co i nico bo tylko sie patrzy oczkami.... i moze jeszcze czeka Bóg wie co jeszcze;/

zawsze trafiam na takich że jak sama nie przejmę inicjatywy to mi się bedzie wiekami przyglądał;/czemu chłopak nie podejdzie i nie zagada?wrrr;/

sorryy ale dla mnie to dno a póżniej taki którego ja złowię ,że ja podchodzę w tym znaczeniu pyta mnie: to gdzie dzisiaj idziemy?ZAMIAST SAMEMU COS ZAPROPONOWAĆ!

ech...

a jeśli chodzi o gusta to się o nich nie dyskutuje ile ludzi tyle upodoban;) Moje jest takie że lubię mężczyzn nieco przy kości

przez co daje mi to poczucie bezpieczeństwa do takiego to się mozna przytulić a on cie ochłanie w pełni i tylko wtedy jestem bezpieczna;)

sama jestem szczupła, nie typ misio;p

;p;p;p;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALE SAMMA SOBIE WINNA;P bo mama typ charakteru taki ze raczej uparta jestem i twarda walczę o swoje

Chociaż wcale nie wynika to z tego że taka chce być;(

Ale mamuśka tak nauczyła, bo samotna matka no i ja przy okazji nauczyłam jaka to kobieta ma być

zaradna, twarda, i takie tam

ale te z pozoru najbardziej twarde są kruche w środku i wymagają więcej pielegnacji niz te kobiece kobietki

chociaż ja nie narzekam ale wolałabym zostać bezbronna i czasem nnie udawać że wiem A NIE WIEM

już skonczyłam;)

 

[Dodane po edycji:]

 

ech ty wciałeś się no widzisz i co każdy ma swójj typ ;)

jestemsy nieco podobni w wymaganiach;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×