Skocz do zawartości
Nerwica.com

Obrzydliwe mysli i nerwica eklezjogenna


Gość China

Rekomendowane odpowiedzi

Hah, aż założyłem sobie konto tutaj, tak mną poruszyła historia w pierwszym poście ;)

 

Poruszyła głównie gdyż borykam się z podobnym problemem i już szukałem dobrego sznura, wybierałem ubrania, list pożegnalny w głowie napisany itd...

 

Mam 19 lat, a cały koszmar zaczął się zeszłego lata, mimo że wcześniej popadałem już w stany subdepresyjne, obniżenie nastroju, lęki. Przepraszam z góry za urażenie poniższą treścią, bądź zbytnie wywlekani swoich myśli.

Gdy miałem jakieś 7-8 lat zostałem zmuszony do oglądania stosunku seksualnego z każdym detalem przez "wujka" czyli kolegę ojca. Potem "musiałem"(to dziwne, że nie uciekłem) patrzeć w toalecie jak ten sam gość się masturbował i pokazywał jak co działa. Z początku nie ruszyło to mną za bardzo, sam byłem z siebie dumny, że takie zdarzenia nie odcisnęły jakiegoś poważniejszego piętna na psychice. Problem się pojawił 9 lat później, gdy zacząłem rozmyślać nad tym, czy nie doszło do czegoś gorszego niż tylko zwykły ekshibicjonizm przybitego czterdziestolatka. Pojawiło się wtedy widmo, że mógłbym w przyszlosci zajac sie czyms podobnym i w taki sposob osiagac podniecenie.

Wiec standardowo zaczęło się podważanie swojej heteroseksualności, mimo że wiecznie się zakochiwałem w to jednej i drugiej.

I pierwszy(mam nadzieję) atak nerwicowy. Bo najgorszą opcją dla mnie był fakt, że mogłem zostać zmuszony do seksu oralnego. I przeniosło się to na każdy aspekt mojego życia społecznego. Nie mogłem normalnie spojrzeć na innego mężczyznę, jakiś głosik, nad którym nie mogłem zapanować nakłaniał do potwornych rzeczy. Przestałem czuć swoją wartość, nie wiem właściwie co to godność Zaczęła się faza lęku przed dziećmi, nie mogłem na nie patrzeć, boję się. Na sam widok chłopca z tornistrem odwracam szybko wzrok.

Po pewnym czasie uznałem, że trzeba jakoś temu stawić czoła. Sam ze sobą gadam(schizofrenia heh...), pytam się czemu mam robić to i owo. To zaskakujące jaki pomysłowy byłem w znęcaniu się nad sobą. Nad swoją moralnością i duszą (o ile jeszcze mam)

 

Od kilku tygodni zauważam poprawę. Dużo mi daje nauka, restaurowanie starej gitary kupionej w komisie, wypady ze znajomymi. Demony w głowie powoli cichną i muszę przyznać, że dużo daje zajmowanie się czymś. Głupia nauka żonglowania owocami dała mi radość i chwilę ucieczki od tego czegoś w głowie. Mam tylko nadzieję, że będę mógł życ na tyle długo by zyskać na tyle doświadczenia i mądrości, by móc nigdy nie wracać do tego co zaszło w umyśle.

 

3mam za Was wszystkich kciuki! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Miałam podobne myśli, że nie powinnam zachowywać sie jak inni, że coś robię źle, ze grzeszę, że jestem zbyt ordynarna, nie liczę się z uczuciami innych. Oczywiście zdecydowana większość nie była prawdą! Ta większość to były kłamstwa, na które reagowałam ogromnym strachem, bo od zawsze wszystko brałam do siebie. Aż do pewnego czasu. Zauważyłam, że w sercu człowieka jest nie tylko zło, ale też bardzo dużo dobra, które często jest przysłonięte w różnych sytuacjach. Zmieniły się moje ideały, zafascynowałam się, nabrałam trochę pokory i dystansu do siebie. Starałam się postępować tak, aby nie mieć sobie prawie nic do zarzucenia.

 

Nerwica to tak naprawdę chęć nawiązania kontaktu Boga z człowiekiem. Jeśli zacznie się żyć w prawdzie, znać umiar we wszystkim, nie reagować zbyt często agresją i złością, wszystko jest w porzadku. Jeżeli coś nas jeszcze nadal atakuje, to już sama nerwica. Ja mam nerwicę od dziecka, ostatnio uświadomiłam sobie, że to jest ze mną prawie od zawsze. Dlatego łatwiej mi się było z tym oswoić.

 

I najważniejsza zasada: POZOSTAĆ SOBĄ, być autentycznym. Możemy zmieniać siebie na lepsze, ale stopniowo i to ma płynąć z serca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pedofilia dotyka głównie mężczyzn. Wynika to z tego że mężczyźni są wzrokowcami.

 

Kontakt seksualny z dzieckiem nie oznacza jeszcze skłonności pedofilskich. W obrazie klinicznym pedofilii osoba taka posiada niezmiennie jeden preferowany typ seksualny do dzieci które nie weszły w okres pokwitania. Wiek ten przyjmuje się do lat 12. Niektóre kraje - nawet Unii Europejskiej zakazują obcowania płciowego z osobami właśnie do lat 12 (zważywszy na teorię) takim krajem jest np UK. Obraz kliniczny pedofilii sprowadza się do zatrzymania rozwoju psychoseksualnego na określonym wieku u danego człowieka. Na wskutek tego taka osoba (już dorosła wiekowo) odczuwa popęd seksualny jedynie jeśli widzi dziecko czy dzieci... Coś takiego jak w pełni dojrzali ludzie odczuwają popęd seksualny do także dorosłej innej osoby, tak pedofil do dziecka. Tak już całkowicie od siebie to nie wiem czy można mówić o skłonnościach w takim przypadku bo jest to jeden i jedyny typ seksualny.

W pedofilii klinicznej raczej nie dochodzi do poczucia że robi się coś źle, funkcjonowanie psychicznie obu osób jest na bardzo podobnym poziomie, i tak jak dziecko nie rozumie co się dzieje i że to złe tak pedofil poprzez to że psychicznie zbliżony jest do dziecka nie jest w stanie tego zrozumieć.

 

Dużo trudniejszą do zdiagnozowania jest pedofilia wtórna. W tej odmianie pedofilii mówi się o jakimś wprawdzie normalnym typie seksualnym ale pociąg seksualny do dzieci jest jakby rozszerzeniem obecnych preferencji. Stanowi to wyrachowanie seksualne które z kolei wynika zawsze ze słabości seksualnej :mrgreen: Skłonności pedofilskie o których teraz można mówić nie stanowią tak dużego niebezpieczeństwa co w przypadku pedofilii klinicznej. Notuje się wyrzuty sumienia, rozumie się że to złe itp. Różnica między pedofilią kliniczną a wtórną jest tego typu że podczas fantazji seksualnych w pedofilii klinicznej nie ma dorosłych osób, a we wtórnej i są dorosłe osoby i są dzieci.

 

Klasyfikacja w ICD-10 pedofilii opiera się o następujące czynniki:

-Powtarzające się przez minimum 6 miesięcy nasilenie popędu seksualnego wobec osób ktore nie weszły w okres dojrzewania

-Skłonność do aktywności seksualnej z dzieckiem które nie znalazło się jeszcze w wieku dojrzewania

-Sprawca ma minimum 16 lat przy czym musi być starszy o min. 5 lat od ofiary

 

Tak właściwie ICD-10 pod względem merytorycznym mówi o tym samych kryteriach diagnostycznych co DSM-IV. Choć teraz już nie potrafię ich dokładnie przytoczyć.

Mówić że ktoś jest pedofilem znaczy mieć na uwadze pedofilię kliniczną. W przypadku pedofilii wtórej dosyć często towarzyszy jej zaburzenie tożsamości płciowej, a sama etiologia tego zjawiska sprowadza się zawsze do zaburzonego życia seksualnego w kontakcie intymnym z dorosłą osobą. W F65.4 remisja może być odnotowana poprzez poprawę funkcjonowania seksualnego ale tendencja do skłonności w takim przypadku zależeć będzie od satysfakcjonującego życia erotycznego.

Moim skromnym zdaniem to o ile są jakieś algorytmy którymi się specjaliści posługują o tyle są one bardzo nieprecyzyjne, a sam człowiek na tyle skomplikowany że nie jest się często w stanie podjąć jednoznacznej oceny czyjejś seksualności. Podczas badania wykonuje się najczęściej test rorschacha, który w praktyce niczego nie mówi bo wynik tego testu zależny jest od interpretacji osoby - z założenia kompetentnej... test na orientację seksualną z kolei opiera się na rysowaniu postaci ludzkiej. Dostaje się obszar i w nim osoba badana musi narysować człowieka, to w jaki sposób tego dokona i jakie rzeczy narysuje świadczyć ma o jego seksualności... Cóż może i skuteczne tego typu testy są podczas badania dziecka, dziecko nie wie jak skłamać a też myślenie abstrakcyjne jest niskie. Gdy bada się osobę dorosła i w dodatku pod kątem seksualności taki człowiek ma bardzo duży wpływ na wynik...

Do subiektywnej oceny każdego z Was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mialam mysli o pedofilstwie ale o byciu lesbijką i wciąż je mam juz ponad miesiąc. Dręczy mnie to strasznie ponieważ mam chlopaka, ktorego kocham tyle, że te straszne dla mnie mysli mi w ogole przysłaniaja moje prawdziwe uczucia...Poza tym przyjaciele mają do mnie pretensje , że rzadko się z nimi widuje.. zresztą sama też mam o to do siebie pretensje. Czasem uważam ze to wszystko co przechodzi mi przez mysli to prawda a ja bym tylko chciala żeby to była nerwica... te mysli pojewiły sie po przeczytaniu jakiejś tam gazety i reportażu o tym ze dziewczyna zakochła sie w przyjaciółce i ja mam identyczne mysli a co gorsza artykuł tez czytałam ze swoją przyjaciółką którą znam X lat... i najgorsze jest to ze te mysli dotyczą w szczególności jej!! unikam jej jak moge i to jest straszne...juz nie wiem co o tym myslec.......bo gubię sie w prawdzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy pedofilię wtórną można zrozumieć w ten sposób : Nie układa mi się w życiu z osobą dorosłą, tracę ją i nie potrafię powiedzieć dlaczego, wszystko robiłem jak najlepiej potrafiłem, zaczął się okres depresji i nienawiści do kobiet. Następnie strach przed samotnością i nerwica ?

Czy może obiektywne, wyrachowane szukanie podniety w nieletnich w celu ulżenia sobie napięcia nie mogącego znaleźć ujścia w dorosłym ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica eklezjogenna to przez nauczanie dzieci o karzącym Bogu sadyście i przez księży, którzy wpajają, że człowiek i jego potrzeby to jeden wielki grzech. Jedzenie- grzech, seks- grzech itd. Ja sama miałam kiedyś natrętne myśli dotyczące Boga. Przeklinałam Go w myślach choć bardzo nie chciałam. Gdy wchodziłam do kościoła i patrzyłam na Jezusa na krzyżu w samej chuście na biodrach- natrętnie wyobrażałam sobie Go całkiem nagiego.

Jak byłam mała zadawałam rodzicom pytania czy pójdę do piekła i często się tym dołowałam. Pewnie m. in. przez strach przed grzechem ciężkim powstały u mnie myśli dotyczące robienia komuś krzywdy, strach przed tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Jak ktoś kiedyś miał silną nerwicę na punkcie religii to nawet mogli go mianować jakimś świętym patronem.

 

Ja radzę sobie w specyficzny sposób, ale to powiązane z moja psychozą, więc nie potrafię go przekazać wam. Znam trzy metody, zmienić myślenie o świecie, wytłumaczyć sobie choć trochę zagadkę śmierci oraz pozwolić sobie na odczuwanie negatywnych myśli zamiast walczenia z nimi. Każdy bardzie doświadczony wam to powie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sinner22 Chodziłaś na terapię? Co Ci pomogło? Mam ten sam problem.

 

Nie, nie chodziłam na terapię. Te myśli dotyczące religii miałam jak dobrze pamiętam w gimnazjum albo w podstawówce. Jak się pojawiały bluźniercze myśli to zaraz przepraszałam Boga w myślach, albo ale one znowu atakowały. Ale potem jakoś mi to przeszło, może przez to, że jako dziecko szybko znalazłam sobie jakieś inne zajęcie, spotykałam się z koleżankami i moje myśli były zajęte czymś innym i natręctne myśli ustąpiły. A teraz nie mam natręctw związanych z religią, bo mam do niej inny stosunek niż kiedyś, uważam, że mam prawo się z nią nie zgadzać, z jej niektórymi założeniami.

Chyba ksiądz kiedyś powiedział na kazaniu, albo gdzieś przeczytałam coś takiego, że ,,jak zobaczysz jakąś niewiastę i pomyślisz sobie coś z nią związanego z seksem, to już z nią zgrzeszyłeś w myślach''. No bez przesady. Jak zobaczę jakiegoś fajnego faceta to też nieraz sobie coś takiego pomyślę i nie uważam, że mam przez to grzech, albo mam fantazje seksualne np.z jakimiś aktorami i uważam, że to moja sprawa i nikomu nic do tego i nie muszę się z tego spowiadać a jak ktoś uznaje to za grzech to jego problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Interesuje mnie problematyka nerwicy eklezjogennej bez obrzydliwych myśli. Nie mam doświadczeń katolickich, bo wychowalam się w rodzinie innowierczej . Myślę, ze moje przeżycia religijne miały i chyba nadal mają przełożenie na moje zdrowie psychiczne i przewlekle utrzymujące się złe samopoczucie.

Gdyby ktoś miał ochotę na rozmowę, najchętniej na PM, zapraszam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×