Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam Uprzejmie


adriano

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów.

Mam na imię Adrian mam 17 Lat i także cierpie nia nerwice. Mam nadzieję, że dowiem się od was jak sobie z tym radzić gdzie sie udać co robić bo przez to moge trafić do poprawczaka a bardzo tego nie chce.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem wrażliwym muzykiem, jak na 17 lat przeżyłem bardzo wiele między innymi ojca alkocholika i kłótnie trwające całą noc miałem już nawet przez to kilka prób samobójczych w gimnazjum. Teraz zaczeło się technikum a wraz z nim więcej problemów. 10 jedynek na semestr same Nkl złe towarzystwo szkolne, do tego dyrektor który daje mi do zrozumienia, że nie potrzebnie przyjmował mnie do szkoły. Od jakiś 3 lat mam praktycznie wszystkie objawy nerwicy byłem u różnych specjalistów, którzy wymyslili mi takie choroby jak : Nadciśnienie, Chora Trzusta, tarczyca, cukrzyca i różne inne jednak żadnach z dych diagnoz nie była prawidłowa. Teraz ostanio mam lęk przed szkołą. Boje się wstać każdego ranka, boje się znów codziennej egzystecji, zadręczam się myślami, że znów pójde do szkoły i nic więcej tylko nerwy, że trzeba poodawać długi , skąd wezme na kolejną paczke papierosów itd. O tym, że mam nerwice dowiedziałem się dziś rano jak wpisałem w google objawy jakie mam poczytałem na wikipedii o nerwicy i wszystko sie zgadza, tam równierz znalazłem link to tego forum. Co do poprawczaka grozi mi to ponieważ mam lęk do pójścia do szkoły nie moge o szkole myśleć , patrzeć na nią. Wczoraj próbowałem sie przemóc udało mi się wejść do szatni ale znów się zaczeły objawy takie jak zawroty głowy, bóle w kladce piersiowej i mdłości uciekłem z tamtąd po czym zwymiotowałem. Idzie drugi tydzień jak mnie nie ma w szkole. Grożą mi, że jeśli nie będe chodził oddadzą sprawe do sądu i koszty będzie pokrywać mama i tu sie rodzi kolejny niepokój bo mama wiąże ledwo koniec z końcem pracuje w 3 pracach i ledwie starcza na wszystko, ojciec nie płaci alimentów na mnie i na siostre. Pewnie dadzą mi kuratora ale jak tu chodzić skoro po prostu zaczynają sie objawy nerwicy i choćby mnie wołami ciągli to nie wejde.. Więc skierują mnie do poprawczaka i tego się najbardziej obawiam :(. Nie leczyłem się na nerwice nie wiem nawet gdzie się mam zgłosić co robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

koniecznie , ale to koniecznie musisz powiedziec o swoim cierpieniu komuś dorosłemu.Nie wiem, może mamie , lub pedagogowi szkolnemu? Spróbuj prosze.To o czym piszesz to nerwica i fobia szkolna.Nie czekaj.Działaj.Szkoda Cie do poprawczaka.Napisz koniecznie co zrobiłes.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adriano, Powinieneś mieć dokument i skierowanie od ogólnego lekarza.

Do psychiatry idziemy bez skierowania! Możesz się zapisać bez skierowania ale pamiętaj że nie przyjmie cię na następny dzień, są kolejki, więc zapisz się jak najszybciej. Zapisać chyba możesz się od razu, a potem donieść dokumenty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Polecam poradnie w małych miejscowościach. Kolejki są na prawdę krótkie. Jeżeli jesteś z woj. pomorskiego polecam ośrodek zdrowia w Kolbudach. Dostałem się od ręki.

 

Co do dokumentów: co województwo to obyczaj.

W pomorskim wymagana jest książeczka RUM. Można ją wyrobić od ręki w oddziale NFZ.

W łódzkim książeczka Rum nie jest wymagana, ale niestety mieszkając tam należałem do przychodni niepublicznej a co za tym idzie miałem plastikową kartę z kodem kreskowym.

W pozostałych się nie orientuje.

 

Podejrzewam, że nie musisz tam iść z mamą. Chociaż moja pierwsza wizyta miała miejsce w wieku 20 lat.

Poza tym, mając 17 lat względem polskiego prawa karnego jesteś traktowany już jako dorosły, więc do poprawczaka nie powinni cię wsadzić. Mam wrażenie, że po prostu ktoś cię chciał nastraszyć.

 

Tak więc moja rada: psychiatra przypisze Ci leki dzięki którym poczujesz się lepiej. Polecam także psychoterapie, która pomoże Ci radzić sobie z problemami.

 

I nie przejmuj się. Mam 20 lat, studiuję, nigdy nie miałem problemów w szkole a na studiach wpadłem w nerwicę i depresję i oblałem I semestr. Ale się nie poddam. I ty też się nie poddawaj.

 

Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wizyte mam umówioną jakoś teraz pod koniec marca. Tylko mam pewien problem jak mogę mamie wytłumaczyć, że nerwica i fobia szkolna to choroba, że to nie jest moja wina iż nie byłem w szkole. Ma o to do mnie żal, że nie chodze nauczyciele też mają jakiś inny tok myślenia dla nich jestem zwykłym WAGAROWICZEM i LENIEM a tak nie jest. Jak nie ma mnie w szkole to staram się coś sam z książek poduczyć , posprzątam dom , obiad ugotuje . Mam już tego dość, zamiast zrozumiany zostałem wyśmiany i pewnie zostane niesłusznie ukarany :(

Nie wiem co mam robić jedyne co to sznur do lasu i się powiesić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak do psychatry nie trzeba miec teraz skierowania tylko cos z ubezpieczeniem. przyjma cie, wiesz ujela mnie twoja historia, dobrzeze napisales tu ze tu sie odezwales to jest bardzo wazne, ze wogole wpadles na to by wypelnic sobie ten test i potem sie tu zapisac, to bardzo rozsadne. prosze napisz wiecej o swoch doswiadczeniach rzyciowych,napisz te najlepsze i najgorsze chwile w twoim rzyciu, jestes tu anonimowy, napisz o swoich odczuciach, zdarzeniach, podejrzewam ze cos w szkole ci sie przytrafilo przykrego. czy koledzy ci dokuczali, czy cos z nauka, czy nauczyciele? napisz prosze, napisz jakie masz relacje z mama z siostra? czy masz przyjaciela kogos kto cie zrozumie? bo z tego co czytalam potrzebujesz rozmowy z kims doroslym, moze inaczej, z kims doswiadczonym zyciowo, ktos kto przeszedl takie same problemy co ty i napewno odezwa sie do ciebie i napisz jak oni sobie radzili, a bedzie ci razniej, moze jest ktos kto mieszka w twoim miescie a jest z forum. to bys mogl sie spotkac i porozmawiac. zawsze mozesz ze mna porozmawiac ja przeszlam pieklo w dziecinstwie i pozniej, przeczytaj sobie moja historie pod tytuem dramat zyciowy moich dzieci i mnie. a sam zobaczysz ile inni przechodz i jak sobie radza. mozesz zawsze odezwac sie do mnie wyslucham cie i pomoge jak tylko bede umialam. masz moje gg 6608291. trzymaj sie cieplutko i czekam na odpowiedz od ciebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam jestem po wizycie u psychologa, i nic to nie pomogło tylko pogorszyło bo babka zamiast pomóc to jeszcze bardziej zaprzeproszeniem wkurwiała powiedziała ze ona nic nie może wypisze skierowanie do psychiatry (musze sie włuczyć do sonsowca). Widziałem , że na lekarzy nie ma co liczyć Chuja pomagają przynajmniej w tym kraju.

 

ps. Przepraszam za wulgaryzmy ale jak mam 17 lat tak jestem Wkurwiony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj adriano. to tak odrazu sie nic nieda. powiedz co teraz robisz ze soba? na wszystko trzeba czasu. tak czasami trafia sie na dziwnych ludzi, chodzi mi tu o psychologa, ale nie wszyscy sa tacy, ja tez spotkalam sie z roznym podejsciem do mnie, ale nie trzeba sie poddawac i zaraz skreslac wszystkich psychologow po wizycie u jednego. to tak jakby ktos zdrowy poznal jedna osobe z depresji ktora zle z nim rozmawiala, i juz mialby powiedziec ze wszyscy depresanci sa tacy sami?

nie to zalezy na kogo sie trafi i jak sie z nim rozmawia.. sproboj isc do kogos innego.. pozdrawiam i odezwij sie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×