Skocz do zawartości
Nerwica.com

Parapsychologia... wierzyć, nie wierzyć?


Minhoi

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego właśnie agresywne psy powinno się usypiać a podludzi - eksterminować/zamykać w obozach pracy/reedukować. Trzeba dbać o czystość ulic.

 

kiedy widze cos takiego odechciewa mi sie dyskutowac :roll:

pzdr

 

Zaskoczona jestem :shock: Zabrzmiało to niemal jak "trzeba dbać o czystość rasy".. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu?

 

[ Dodano: Sro Cze 14, 2006 7:38 pm ]

Dlatego właśnie agresywne psy powinno się usypiać a podludzi - eksterminować/zamykać w obozach pracy/reedukować. Trzeba dbać o czystość ulic.

 

kiedy widze cos takiego odechciewa mi sie dyskutowac :roll:

pzdr

 

Zaskoczona jestem :shock: Zabrzmiało to niemal jak "trzeba dbać o czystość rasy".. :?

To dlatego, że rasiści racjonalizują swoją nienawiść do innych ras przypisując im wszelkie negatywne cechy.

Rasizm i nazizm opiera się na kłamstwie, że inne rasy są gorsze i stanowią zagrożenie.

 

Myślisz, że dlaczego polityka dbania o czystość rasy uzyskała taką popularność?

Dlatego, że mordowanie niewinnych i przypadkowych ludzi przedstawiono jako eliminację przestępców i spiskowców.

 

Przymusowa reedukacja (resocjalizacja?) osób, które naprawdę krzywdzą ludzi, lub w skrajnym wypadku ich eksterminacja, czy też zamknięcie w obozach pracy jest czymś zupełnie innym.

 

To tak samo jakby podczas procesu sądowego pedofila stwierdzić, że "to pachnie zbrodniami komunistycznymi, bo wtedy też wsadzali do więzienia".

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu?

 

[ Dodano: Sro Cze 14, 2006 7:38 pm ]

Dlatego właśnie agresywne psy powinno się usypiać a podludzi - eksterminować/zamykać w obozach pracy/reedukować. Trzeba dbać o czystość ulic.

 

kiedy widze cos takiego odechciewa mi sie dyskutowac :roll:

pzdr

 

Zaskoczona jestem :shock: Zabrzmiało to niemal jak "trzeba dbać o czystość rasy".. :?

To dlatego, że rasiści racjonalizują swoją nienawiść do innych ras przypisując im wszelkie negatywne cechy.

Rasizm i nazizm opiera się na kłamstwie.

 

Myślisz, że dlaczego polityka dbania o czystość rasy uzyskała taką popularność?

Dlatego, że mordowanie niewinnych i przypadkowych ludzi przedstawiono jako eliminację przestępców i spiskowców.

 

Sorrow..Twoja odpowiedz nie satysfakcjonuje mnie. Agresja budzi agresję..Dlaczego chcesz zabijać jednostki,które przejawiają rasizm,nazizm..? Nie uważasz,ze w tym momencie stajesz się równy ich poziomom..? Wet za wet?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, po prostu nie chcę, żeby istnieli i żeby ich istnienie w jakikolwiek dotyczyło mojej osoby.

 

Nie wiem, czy zauważyłaś, ale państwo już stosuje agresję wobec takich jednostek :idea: .

Zwykle radzi sobie z takimi rzeczami za pomocą uprowadzenia i przetrzymywania przez kilka miesięcy w specjalnie zaprojektowanych do tego budynkach. Ewentualnie dokonuje grabierzy majątków.

 

Czy potrafisz sobie wyobrazić, że Państwo Polskie ma specjalne budynki a nawet kompleksy do przetrzymywania porwanych ludzi? Zgroza.

Czy wyobrażasz sobie, co czuje osoba, którą uprowadzono a potem przetrzymywana zamknięta z dala od domu przez kilka lat :?:

Czy myślisz, że taka osoba, lub jej rodzina/przyjaciele nie chcą się za coś tak okrutnego mścić?

 

Tyle, że państwo jest nieudolne w tym co robi.

W przypadku takich podludzi, którzy nie wiedzą, że trzeba dać żyć innym w spokoju, konieczna jest reedukacja, czyli uczłowieczanie.

Nie zamknięcie w więzieniu, ale przymusowe lekcje dobrego wychowania i obóz pracy w, którym przez określony okres czasu będą wykonywać prace (oczywiście w ludzkich warunkach) dla dobra społeczeństwa.

 

Eksterminacja jest raczej ostatecznością - to znaczy jeżeli nie uda się ich zreedukować i dalej będą sie znęcać nad innymi to trzeba by ich uśpić.

W końcu zabijanie ludzi bez potrzeby jest strasznym marnotrawstwem zasobów... i życia.

 

Innej drogi nie widzę. Tak jak jest po prostu być nie może, bo to droga do nikąd.

 

Dlatego właśnie agresywne psy powinno się usypiać a podludzi - eksterminować/zamykać w obozach pracy/reedukować. Trzeba dbać o czystość ulic.

 

wybacz ale tego rodzaju pogladow nie powstydziilby sie sam Nitsche :!:

 

dzieki za rozmowe

pzdr

Skoro nie chcesz bezpiecznych ulic na których szanowane są podstawowe zasady grzeczności, to rzeczywiście pora zakończyć naszą rozmowę.

 

 

Edit:

Wszelkim miłośnikom poszanowania życia neonazistów i innych podludzkich kryminalistów polecam najnowszy Newsweek.

 

Dziękuję wam, zdrajcy :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Nie różnisz się od nich"/"będziesz taki sam jak oni", często to słyszę, ale to są słowa bez pokrycia.

 

Różnię się od nich. A wiesz czym?

 

Nie planuję wymordowania ludzi za to, że ich nie lubię/za to, że nie są tacy jak Ja.

 

Ani nie próbuję zamienić świata w jednorodną dystopię.

 

Nie napadam ludzi na ulicach, nie napastuję dzieci, nie wyzywam przechodniów.

 

Nie zakładam stron internetowych z namiarami na osoby, których poglądów/wyglądu nie lubię.

 

Jestem tylko zwykłym człowiekiem, który chce, bym, Ja i inni zwykli obywatele byli bezpieczni.

 

Nie widzisz jak fałszywe jest to przyrównanie?

Mam lepsze przyrównanie:

 

Pozwalasz, by naziści żyli i działasz przeciwko usunięciu ich.

Pomagasz im w ten sposób istnieć.

Przez to, że istnieją, że czynią zło cierpią ich ofiary.

Pomagając im istnieć pomagasz im czynić zło.

Przez Ciebie cierpią ich ofiary.

Jesteś taki jak oni.

 

Rozumiesz?

Pobłażając ich złu, współdziałasz z nimi, przez to jesteś tylko jednym z katów, tyle, że zamiast pięściami, pomagasz im swoją biernością.

 

W sytuacji, w, której jest kat i ofiara nie ma miejsca na stawanie po środku. Albo uznajesz robienie wszystkiego by zapewnić ofierze i potencjalnym ofiarom bezpieczeństwo, albo jesteś częścią problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że państwo jest nieudolne w tym co robi.

W przypadku takich podludzi, którzy nie wiedzą, że trzeba dać żyć innym w spokoju, konieczna jest reedukacja, czyli uczłowieczanie.

Nie zamknięcie w więzieniu, ale przymusowe lekcje dobrego wychowania i obóz pracy w, którym przez określony okres czasu będą wykonywać prace (oczywiście w ludzkich warunkach) dla dobra społeczeństwa.

 

Eksterminacja jest raczej ostatecznością - to znaczy jeżeli nie uda się ich zreedukować i dalej będą sie znęcać nad innymi to trzeba by ich uśpić.

W końcu zabijanie ludzi bez potrzeby jest strasznym marnotrawstwem zasobów... i życia.

 

 

wiesz Sorrow nigdy nie napisalam do nikogo tego na tym forum, ale Twoje poglady wymagaja intensywnego leczenia!!!! Majac takie "kwiatki" w glowie nie dziwie sie, ze wytworzyla sie u Ciebie nerwica. To oczywiscie nie Twoja wina, penie zostales bardzo skrzywdzony.... ale jestes teraz opowiedzialny za swoje zycie. Twoje poglady sa tak samo mroczne jak i rysunki, napawaja obawa, delikatnie mowiac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, lepiej zostawić wszystko tak jak jest, zostawić bandytów samym sobie, żeby mordowali ludzi, pedofili, żeby gwałcili dzieci, młodych huliganów by się staczali.

 

 

Wiesz, to Twoje poglądy są chore.

Nie można zostawiać zła samemu sobie, nie można pozwać, by młodzież przez złe wychowanie i przez ignorowanie jej chamstwa wyrastała na bandytów, nie można pozwalać, by bandyci żyli i napadali ludzi.

Przez to, że na to pozwalasz, że pozwalasz na tworzenie się zła (i mówiąc o źle nie mówię o relatywistycznym źle określonym przez religię, tylko o realnym, brutalnym krzywdzeniu ludzi) i na jego istnienie pozwalasz na to, by ludzie byli krzywdzeni.

W ten sposób wyrażasz zgodę na morderstwa, gwałty, pedofilię, pobicia, porwania, szyderstwa i wyzwiska.

 

 

Wiesz, co jest najgorsze w byciu krzywdzonym?

Samotność, całkowita samotność.

Bo kiedy człowiek jest ofiarą ci, którzy mają władzę/siłę/możliwości mu nie pomogą, bo zbyt są zajęci litowaniem się nad katem i szanowaniem wartości jego cholernego, bezwartościowego życia.

To ma być zdrowe?

 

 

Zresztą, co jest niby chorego w tym, by z podczłowieka, który potrafi tylko przesiadywać na ławce i wyzywać innych zrobić człowieka, to znaczy nauczyć go uczciwej pracy i zachowywania się w społeczeństwie zanim zostanie bandytą, czy gwałcicielem i zacznie jeszcze bardziej krzywdzić ludzi?

 

 

Co jest złego w wybiciu bandytów, żeby już nigdy nie mogli dokonywać rozbojów, mordów i gwałtów?

Czy tak bardzo z nimi jesteś związana, tak bardzo ich kochasz, że wolisz ich dobro od dobra ich ofiar?

Mówisz o odpowiedzialności za siebie, za swoje życie...

Wyobraź sobie, że to oni powinni ponieść konsekwencje swojego zła (usunięcie ich) albo jeżeli nie ponoszą konsekwencji za to co robią, to trzeba ich ubezwłasnowolnić i leczyć.

 

Każde inne postępowanie jest zdradą i okrucieństwem wobec ich ofiar i potencjalnych ofiar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam lepsze przyrównanie:

Pozwalasz, by naziści żyli i działasz przeciwko usunięciu ich.

Pomagasz im w ten sposób istnieć.

Przez to, że istnieją, że czynią zło cierpią ich ofiary.

Pomagając im istnieć pomagasz im czynić zło.

Przez Ciebie cierpią ich ofiary.

Jesteś taki jak oni.

o matko :!::shock:

to przekonanie to jakas koszmarna paranoiczna wizja swiata

calkowicie sie z tym nie zgadzam :!:

dlaczego :?:

dlatego ze 40 milionow obywateli Polski jak i kazdego innego kraju ma pelne prawo do prowadzenia prostego spokojnego zycia w ktorym nie ma miejsca na walke i poczucia zagrozenia

nie po to podczas 2-giej wojny swiatowej wiele milionow ludzi walczylo o pokoj i ginelo za pokoj zebysmy teraz my musieli zyc w wyimaginowanej rzeczywistosci pelnej niebezpieczenstwa i oblakanczych wizji i pogladow dotyczacych likwidowania grup przestepczych za pomoca samosadow :!:

w cywilizowanym,normalnym kraju od zwalczania neonazistow i wszelkich grup przestepczych innej masci sa organy scigania takie jak policja i prokuratura, dziala to na bardzo prostej zasadzie

mianowicie : jesli widze cos takiego co choc tylko troche mnie niepokoi to dzwonie i informuje o tym policje ,straz miejska, straz pozarna lub pogotowie ratunkowe.

to instytucje oplacane z naszych podatkow i kazdy z nas ma swoj wklad pieniezny ktory daje od siebie po to by powyzej wymienione organy dbaly o porzadek i nasze bezpieczenstwo.

a to ze powiesz mi to ze Policja jest nieskuteczna to bardzo malo znaczacy argument dlatego ze inne metody nie leza juz w gestii normalnego obywatela.

nie rozumiem dlaczego probujesz generowac w sobie i innych jakis dziwny niepokoj :?:

ty masz poczucie spelnienia jakiejs misji walki ze zlem ,widzisz je wszedzie wokol ,doslownie wszedzie widzisz to co chcesz widziec :idea: widzisz naprzemiennie obrone i atak

ja np. zamiast nienawisci ,wyimaginowego oblezenia i ogolnego haosu

wole dostrzegac pozytywne strony swojej egzystencji ,nie musze walczyc ,bo kiedy mam czas wolny moge wyjsc sobie do parku i posiedziec na lawce ,moge isc sobie do kina z usmiechem na ustach nie czujac sie zagrozonym, moge czuc sie wolnym czlowiekiem ktory zasluguje na spokoj ,milosc i szczescie.

mam wrazenie ze twoje wyobrazenie swiata jak miejsca bezpiecznego i przyjemnego zupelnie umarlo :idea: to dla ciebie zupelna abstrakcja :idea:

zastanow sie

czy warto robic sobie z umyslu pole bitwy :?:

czy moze lepiej znalesc odskocznie :?: spokoj i ukojenie :idea:

pzdr

[ Dodano: Sob Cze 17, 2006 7:22 pm ]

Nie dobędę żadnych mieczy,

nie pochwycę żadnych oręży,

nikt temu nie zaprzeczy,

milość wszystko zwycięży,

prząść życiodajną nić ! zawsze przy tobie być !

gdzie podąży za blaskiem nienawiść skryta ?

czy serce mieć ? czy sercem zyć ?

nie wrog lecz ono mnie o to zapyta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam lepsze przyrównanie:

Pozwalasz, by naziści żyli i działasz przeciwko usunięciu ich.

Pomagasz im w ten sposób istnieć.

Przez to, że istnieją, że czynią zło cierpią ich ofiary.

Pomagając im istnieć pomagasz im czynić zło.

Przez Ciebie cierpią ich ofiary.

Jesteś taki jak oni.

o matko :!::shock:

to przekonanie to jakas koszmarna paranoiczna wizja swiata

calkowicie sie z tym nie zgadzam :!:

dlaczego :?:

dlatego ze 40 milionow obywateli Polski jak i kazdego innego kraju ma pelne prawo do prowadzenia prostego spokojnego zycia w ktorym nie ma miejsca na walke i poczucia zagrozenia

Nie jest paranoiczna. Jest prawdziwa.

Zło i zagrożenie nie musi dotykać wszystkich, by wymagało likwidacji.

Wystarczy, że dotyka jednostek.

Na tym polega problem. Zamiast dostrzegać przewagę liczebną ludzi chcących żyć spokojnym życiem i wykorzystać ją, chowasz głowę w piasek i mówisz, że problemu nie ma, bo Ciebie nie dotyczy.

 

Czy rozumiesz, że nie potrzeba tysięcy ani setek ludzi, by kogoś zabić albo w inny sposób skrzywdzić?

Wystarczy jedna osoba. I co wtedt te kilka tysięcy spokojnych i uczciwych osób znaczy, jeżeli tak są zaabsorbowani swoim spokojnym i uczciwym życiem, by kłopotać się tym, że ktoś inny jest prześladowany/napadnięty/gwałcony/mordowany?

 

nie po to podczas 2-giej wojny swiatowej wiele milionow ludzi walczylo o pokoj i ginelo za pokoj zebysmy teraz my musieli zyc w wyimaginowanej rzeczywistosci pelnej niebezpieczenstwa i oblakanczych wizji i pogladow dotyczacych likwidowania grup przestepczych za pomoca samosadow :!:

Jak widzę, nadal nic nie rozumiesz. Niebezpieczeństwo i krzywda nie dotyczą Ciebie, więc nie widzisz powodów dla, których ktokolwiek miałby się nim przejmować, twierdzisz, że są wyimaginowane.

 

To jest typowa postawa ludzi na przykład w szkolnictwie, które jako, że im się nic nie dzieje nie reagują na to, jak uczniowie są bici, czy zastraszani na przykład przez staraszych kolegów (a widziałem i odczuwałem już takie rzeczy nie raz).

Z tego, co widziałem, to ludzie, którzy nie doświadczają, nie doświadczyli ataków ze strony innych są prawie całkowicie pozbawieni empatii do ofiar takich ataków.

 

Po drugie, nie mówię o samosądach. Mówiłem o użyciu uzbrojonej milicji do zapewniania bezpieczeństwa. Tak się składa, że policja nie ma środków do zapewniania bezpieczeństwa świadkom i tym podobnych.

Użycie uzbrojonych sił do likwidowania próbujących się zemścić, czy zastraszających bandytów jest o wiele bardziej wydajne niż zostawienie będących celem osób samych sobie.

 

Nie mówię o działaniach bezprawnych a częściowo zmilitaryzowanych.

 

a to ze powiesz mi to ze Policja jest nieskuteczna to bardzo malo znaczacy argument dlatego ze inne metody nie leza juz w gestii normalnego obywatela.

A czy Ja mówię o normalnych obywatelach? Mówię o drastycznym zwiększeniu skuteczności policji

 

Tak swoją drogą, to bardzo ciekawe, że skupiasz się na jakichś koszmarnych wizjach samosądów i tyranii a całkowicie ignorujesz moje spostrzeżenia na temat konieczności uczenia młodych ludzi upośledzonych pod względem społecznym korzystania z inteligencji interpersonalnej, dobrego zachowania i szacunku dla bezpieczeństwa innych.

 

nie rozumiem dlaczego probujesz generowac w sobie i innych jakis dziwny niepokoj :?:

ty masz poczucie spelnienia jakiejs misji walki ze zlem ,widzisz je wszedzie wokol ,doslownie wszedzie widzisz to co chcesz widziec :idea: widzisz naprzemiennie obrone i atak

Nie widzę go wszędzie, gdybym widział je wszędzie, nie pisałbym takich rzeczy, bo bym nikomu nie mógł zaufać.

Zauważ, że zło nie musi być wszędzie, by być groźne.

Ataku na WTC nie dokonał tłum amerykanów a kilkunastu terrorystów ukrytych wśród nich - kilkunastu ludzi, a zginęły przez nich tysiące.

Zło jest mniejszością, zdecydowaną mniejszością. Właśnie dlatego nie widzę powodu by je i skutki jego zbrodniczej działalności tolerować.

 

ja np. zamiast nienawisci ,wyimaginowego oblezenia i ogolnego haosu

wole dostrzegac pozytywne strony swojej egzystencji ,nie musze walczyc ,bo kiedy mam czas wolny moge wyjsc sobie do parku i posiedziec na lawce ,moge isc sobie do kina z usmiechem na ustach nie czujac sie zagrozonym, moge czuc sie wolnym czlowiekiem ktory zasluguje na spokoj ,milosc i szczescie.

Tak, ale jak już mówiłeś Ciebie nikt nie prześladuje.

Widzisz, Ja też zasługuję na spokój i miłość i szczęście.

Niestety są podludzie, które mają wręcz przeciwne zdanie na ten temat.

Ja nie mam problemów ze zwykłymi bandytami, gwałcicielami i całą resztą (choć, jako, że nie jestem całkowitym egoistą, z uwagi na ich ofiary, zarówno te obecne jak i te przyszłe moją wolą, jest by przestali istnieć.) ale z podludźmi, którzy specjalnie trenują, by uczynić moje życie niebezpiecznym.

 

Tak więc jest drastyczny rozdźwięk pomiędzy tym do czego Ja mam prawo a tym do czego te istoty dążą. Jako, że ich akcje i ideologia są wymierzone bezpośrednio przeciwko temu mojemu prawu, jestem za ich zdecydowaną likwidacją. Czy to takie trudne do zrozumienia?

 

Na tej samej zasadzie potrafię współczuć innym ofiarom przemocy i pragnę likwidacji także tych, którzy są ich prześladowcami.

A dzieje się dlatego, że nie jestem egoistą, który wyobraża sobie, że skoro Ja jestem bezpieczny, to inni są także i nie ma na co narzekać.

 

mam wrazenie ze twoje wyobrazenie swiata jak miejsca bezpiecznego i przyjemnego zupelnie umarlo :idea: to dla ciebie zupelna abstrakcja :idea:

zastanow sie

czy warto robic sobie z umyslu pole bitwy :?:

czy moze lepiej znalesc odskocznie :?: spokoj i ukojenie :idea:

pzdr

Widzisz, do tego się sprowadza problem.

Jak już mówiłeś, Ciebie nikt nie prześladuje za to, kim jesteś.

Mnie tak.

W internecie nie ma stron z poradami jak zabić kochającego, ani zaleceń by zabijać jednego kochającego dziennie. Ani też nie ma radia internetowego mówiącego o tym jak bardzo biała rasa jest lepsza od kochającego i że dla przetrwania rzeczonej białej rasy trzeba go zgładzić.

 

Ale za to są strony mówiące te rzeczy na mój temat. I są też ludzie, którzy, te pomysły chcą na mnie egzekwować.

 

Widzisz, nie zrozumiemy się, dlatego, że Tobie nikt nie wypowiedział wojny.

Tak samo jak nikt z Europy nie rozumie tego, co czuli i robili po WWII Żydzi ani tego, co czuli i robili po XI/11 Amerykanie.

 

 

Nie dobędę żadnych mieczy,

nie pochwycę żadnych oręży,

nikt temu nie zaprzeczy,

milość wszystko zwycięży,

prząść życiodajną nić ! zawsze przy tobie być !

gdzie podąży za blaskiem nienawiść skryta ?

czy serce mieć ? czy sercem zyć ?

nie wrog lecz ono mnie o to zapyta.

Egoista. Szkoda, że nie masz ciemnej skóry albo nie że nie żyją w Twojej okolicy ludzie, którzy chcieliby Cię zabić albo pobić ze względu na kolor skóry, może byś zrozumiał, że miłość nie jest uniwersalnym lekarstwem na nienawiść i uprzedzenia innych osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sorrow....ogólnie mówiąc Twoja ideologia jest chora.... Przestepczość, patologia istniała od poczatku swiata (tylko teraz sie tak to nagłaśnia przez media).... Wogóle nie rozumiem Twojego toku myslenia.... Chcesz zmienić świat na lepsze stosując przemoc i swojego rodzaju obozy koncentracyjne(pracy).....Chłopie co Ty piszesz!!!! A kogoś kto mimo "resocjolizacji" się nie zmieni usmiercać!!!! Chłopie z taką ideologią niedaleko odbiegasz od Hitlera.... Powinienes zacząć ją leczyć...bo z tej Twojej wizji swiata może wyjśc niezły cyrk...

 

Co do "braku reakcji" ze strony zwykłego obywatela zgodze sie z kochającym ( ;) kochający, pewnie Cie zaskoczyłem). Ma rację mówiąc że:

 

....jesli widze cos takiego co choc tylko troche mnie niepokoi to dzwonie i informuje o tym policje ,straz miejska, straz pozarna lub pogotowie ratunkowe.

to instytucje oplacane z naszych podatkow i kazdy z nas ma swoj wklad pieniezny ktory daje od siebie po to by powyzej wymienione organy dbaly o porzadek i nasze bezpieczenstwo.

a to ze powiesz mi to ze Policja jest nieskuteczna to bardzo malo znaczacy argument dlatego ze inne metody nie leza juz w gestii normalnego obywatela....

 

Tak wiec nie wyjeżdżaj nam z takim stwierdzeniem:

 

...Pozwalasz, by naziści żyli i działasz przeciwko usunięciu ich.

Pomagasz im w ten sposób istnieć.

Przez to, że istnieją, że czynią zło cierpią ich ofiary.

Pomagając im istnieć pomagasz im czynić zło.

Przez Ciebie cierpią ich ofiary.

Jesteś taki jak oni....

 

Zakonczę swoją wypowiedź stwierdzeniem...że czas udać sie do lekarza...sorrow...

Pozdrawiam!!!! :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam idź sie leczyć wielbicielu nazistów.

 

sorrow....ogólnie mówiąc Twoja ideologia jest chora.... Przestepczość, patologia istniała od poczatku swiata (tylko teraz sie tak to nagłaśnia przez media).... Wogóle nie rozumiem Twojego toku myslenia....

I co z tego? Nie powinno jej być, nie powinno być zła. Ja nie rozumiem Twojego toku myślenia.

Że co?

Że niby można być złym i krzywdzić ludzi bez konsekwencji?

Czemu tą konsekwencja nie miałaby być śmierć?

 

Tak samo jak śmierć jest konsekwencją stania przed pędzącym pociągiem?

 

Chcesz zmienić świat na lepsze stosując przemoc

Przeczytaj sobie co to jest przemoc.

Wyobraź sobie, że policja od dawna stosuje przemoc do zmieniania świata na lepsze. Bez tego bandyci bylliby całkowicie nieuchwytni.

Ale nie, zamiast myśleć, wolisz bezmyślnie stosować nic nie znaczące hasła.

 

Chcesz zmienić świat na lepsze stosując przemoc i swojego rodzaju obozy koncentracyjne(pracy).....Chłopie co Ty piszesz!!!! A kogoś kto mimo "resocjolizacji" się nie zmieni usmiercać!!!! Chłopie z taką ideologią niedaleko odbiegasz od Hitlera.... Powinienes zacząć ją leczyć...bo z tej Twojej wizji swiata może wyjśc niezły cyrk...

Raczej Ty masz sporo wspólnego z Hitlerem, skoro słowa "obóz pracy" kojarzą Ci się z głodzeniem ludzi i wsadzaniem ich do komór gazowych.

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że istnieje coś takiego jak zarządzona sądownie praca na rzecz społeczeństwa?

 

Rozumiesz?

Obóz pracy - miejsce uwięzienia, gdzie się pracuje. Oczywiście, więźniowie muszą być dobrze odżywieni, dobrze traktowani a praca nie może być niebezpieczna.

Nauka dobrego zachowania, też jest ważna, bo inaczej kara jest nic nie warta, ale w Twoim jakże humanitarnym pojęciu takie traktowanie więźniów obozu pracy na pewno nie pasuje.

 

Co do tych, co nie zmienią się w trakcie resocjalizacji...

A widzisz może inny sposób. Skoro mówisz, że się nie zmienią, to znaczy, że dalej chcą krzywdzić ludzi i trzeba ich usunąć.

 

Tak swoją drogą, to przeczytaj sobie, kogo zabijał Hitler.

Żydów, Polaków, homoseksualistów, itd., którzy nic złego mu nie zrobili.

 

Co do "braku reakcji" ze strony zwykłego obywatela zgodze sie z kochającym ( ;) kochający, pewnie Cie zaskoczyłem). Ma rację mówiąc że:

To sobie oblicz różnicę czasu pomiędzy długością trwania napadu a czasem potrzebnym na przybycie policiji.

Jak się widzi, że kogoś biją, to najważniejszą sprawą jest powstrzymanie napastników a nie dzwonienie na policję i bierne czekanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się widzi, że kogoś biją, to najważniejszą sprawą jest powstrzymanie napastników a nie dzwonienie na policję i bierne czekanie.

 

Jasne samemu wówcas mozna dostac kosą w plecy, a gosciu którego broniłeś jeszcze cie okradnie....

 

Mówisz, ze nie powinno byc zła...niestety jest...w swiecie musi być równowaga. Gdyby swiat miał być tylko dobry takim stworzyłby go Bóg.

Żeby zlikwidować "zło" ...ludzi trzeba by pozbawić uczuć i emocji... Bo tzw. zło jest przcież ich wytworem...

 

Sorrow teraz zastanów się głęboko...nad kwestią stworzenia "obozów pracy". Kto by je utrzymywał? Oczywiście my, podatnicy... Ile trzeba by stworzyc takich obozów? Setki, tysiące, miliony...... Ogólnie mówiąc Twoja wizja swiata pasuje bardziej do scenariusza jakiegoś filmu science-fiction....niż do realiów naszego świata, cywilizacji.....

Mówisz ze w owych obozach wieźniowie byliby dobrze odzywiani, dobrze traktowani, praca nie byłaby niebezpieczna.... Przychodzi mi na myśl jedno, Twój obóz pracy byłby istnym sanatorium, w którym "więźniowie" mieliby lepiej niz nie jedna Polska rodzina....

Zauważ sorrow... że to całe "zło" nie rodzi sie samo z siebie.... To rzeczywistość zmusza ludzi do bycia "złymi"...bieda, nędza, brak pracy a co za tym idzie- patologia..... To ona spycha ludzi na zła drogę...Każe ludziom kraść i zabijać (dla zysku). Temu wszystkiemu jest winien nasz chory system.....

Wracając do kwestii rasizmu i nazizmu...to ja również nie jestem za... Wręcz jestem przeciwny tym ruchom...Ale co ja biedny obywatel mam zrobić? Rzucić się z nozem na każdego rasistę, kazdego nazistę.... Zwyzywać ich? Co to da? Moze tyle, że kiedyś skończe w foliowym worku z poderżnietym gardłem.Te ruchy nie znikną...one bedą zawsze...tak długo, jak długo beda rasy ludzi na Ziemi. Tego nie da się wyplewić... ani dobrymi słowami, ani siłą..... Niestety jedyne co moge zrobić...to współczuć Tobie...Twojego koloru skóry, że tyle przez niego cierpisz... (i nie pisze tego aby cie urazić, czy poniżyć....bo wszyscy jestesmy równi).

Jednak partrzac na to z drugiej strony.... Myślisz, że gdyby czarny kolor skóry był tak powszechny jak biały....rasizm by sie nie narodził??? Nie sądzę....

Pozdrawiam!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest paranoiczna. Jest prawdziwa.

Zło i zagrożenie nie musi dotykać wszystkich, by wymagało likwidacji.

Wystarczy, że dotyka jednostek.

Na tym polega problem. Zamiast dostrzegać przewagę liczebną ludzi chcących żyć spokojnym życiem i wykorzystać ją, chowasz głowę w piasek i mówisz, że problemu nie ma, bo Ciebie nie dotyczy.

Sorrow chowam glowe w piasek :?:

a co moge wiecej zrobic niz zawiadomic Policje kiedy widze napad, rabunek czy kradziez :?: mam walczyc w obronie slabszych golymi rekami z kolesiami ktorzy sa uzbrojeni w noze, baseballe czy tez gnaty :?:

 

To sobie oblicz różnicę czasu pomiędzy długością trwania napadu a czasem potrzebnym na przybycie policiji.

Jak się widzi, że kogoś biją, to najważniejszą sprawą jest powstrzymanie napastników a nie dzwonienie na policję i bierne czekanie.

 

sprawa oczywista jest to ze gdy dostrzegam krzywde innego czlowieka i kiedy tylko jestem w stanie mu pomoc to bez zastanowienia staje w jego obronie,ale na Boga nie robmy z siebie Kamikadze :!: tyle piszesz o tym ze jestes gotow stawac do walki zawsze i wszedzie w obronie slabszych ale wiesz co :?: z doswiadczenia wiem ze zawsze ci co najwiecej w tym temacie gadali w "praniu" okazywali sie najmniej warci :idea: bo ci ktorzy naprawde poczuli smak piesci nie opowiadali o tym wszystkim wokolo ale pokazywali to co potrafia wtedy kiedy na przeciwko stal przeciwnik :!:

myslisz ze jestes armia zbawienia :?:

ilu osobom jestes w stanie dac rade :?: jednej ,dwom :?:

pewnie powiesz mi ze to dla ciebie zaden problem :)

ale jesli jak to stwierdziles "jestes obity" to wiesz ze jak trafisz na dwoch gosci ktorzy cokolwiek soba prezentuja to po takim spotkanku najprawdopodobniej wyladujesz w szpitalu :!:

i na tym sie skonczy twoja zabawa w wojownika

to ze czujesz potrzebe bawienia sie w Johna Rambo wcale nie musi oznaczac ze i inni maja na to ochote

obudz sie chlopcze :!: zejdz na ziemie :!: to nie Afryka :!:

jednostka pozostaje zdrowa dopoki dopoty swoje dobro przedklada ponad dobro innych. to wg ciebie jest egoizm a wg. mnie zdrowie psychiczne

dobro innym mozesz starac sie zapewniac wtedy kiedy sam bedziesz mial zapewnione pewny podstawowy byt i bezpieczenstwo.

jesli nie zadbasz o swoje bezpieczenstwo nikt o nie nie zadba :!:

 

Jak już mówiłeś, Ciebie nikt nie prześladuje za to, kim jesteś.

Mnie tak.

czujesz sie zagrozony :?: dzwon na policje lub kup sobie gaz paralizujacy ,psa albo paralizator :idea:

ale nie popadaj w paranoje :!: piszesz o roznych przedziwnych rozwiazaniach takich jak uzycie "uzbrojonej milicji" w celu fizycznej likwidacji przestepcow ,budowie obozow pracy i wielu innych tego typu przedsiewzieciach.

ale kolego oboje wiemy ze wszystko to o czym piszesz jest nierealne :!:

czasy PRL-u juz minely

to nigdy nie zostanie zrealizowane i warto bys zdal sobie z tego sprawe

bo jak narazie to lawirujesz po nieprzytomnych tematach i ma to forme "mlocenia siana"

nogi odrywaja ci sie od ziemi a glowe masz wysoko w chmurach

wiec proponuje ze jesli juz o czyms rozmawiamy to moze skupmy sie na tym co jest mozliwe :idea:

 

twoje poglady maja w sobie duza doze radykalnego fanatyzmu

czyms takim rowniez charakteryzuja sie np. oblakancy z Alkaidy

ktorzy to poddani praniu mozgu sa gotowi poniesc smierc zeby tylko zrealizowac "wspolny" cel w imie Allacha

ten cel to eliminowanie wrogow ideologicznych i niewiernych

tacy ludzie to nie sa zdrowe jednostki poniewaz dla nich wyzszym dobrem (niz wlasne zycie) jest dobro struktury i celow organizacji w jakiej sie znajduja.

u ciebie mozna zaobserwowac podobne elementy

 

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem sobie dość szczegółowo tą "wymianę poglądów" i ...ręce mi opdały. Chodzi mi głównie o adwersarzy sorrow'a i sposobu w jaki starają się mu tłumaczyć na czym polega różnica między regułami rządzącymi światem i rzeczywistością w której żyjemy a utopijną, fanatyczną wizją jego chorego (ktoś sugerował aby natychmiast rozpoczął leczenie) umysłu. Porażający jest Wasz brak empatii, nie mówiąc o zwykłym wyczuciu, wystarczy przeczytać dwa posty sorrow'a aby ODKRYĆ,że jest naprawdę zdesperowany co z kolei z łatwością pozwala przewidzieć jak będzie reagował na próby dobitnego wykazywania kto ma rację a kto jej nie ma (podczas gdy nie możliwe jest spotkanie się we wspólnej przestrzeni) w tak subtelny sposób. Zawartośc wypowiedzi sorrow'a jest absolutnie oczywista.Jego pomysły na wprowadzenie szeroko rozumianego porządku i sprawiedliwości, oraz przede wszystkim mocne nacechowanie treści jego postów czystą agresją, bezsilnością, lękiem, frustracją etc etc ( to wręcz wulkan emocjonalny), to drogi, którymi wszystko co w nim nagromadzone znajduje ujście. W dyskusji zabierały głos osoby, które ogólnie mówiąc, uważają się za tych, którzy wiedzą "co nieco" o nerwicy, czyli chorobie emocji, często na forum się udzielają i wskazują potrzebującym drogę, dzięki której oni sami z nerwicy wyszli. Jak widać nie do końca...żałosny jest sposób prowadzenia rozmowy, w którym do głosu dochodzi ego, nie pozwalające na to aby pochylić się nad człowiekiem w sytuacji gdy, trzeba się najpierw przebić przez bastion zbudowany na kanwie jego kontrowersyjnych(delikatnie mówiąc) wizji i argumentów , które jak się okazuje nie są bezpodstawne, wręcz przeciwnie - i od zrozumienia tego faktu należy rozpoczynać rozmowę. Po pierwsze nie każdy czuje się na siłach aby to uczynić ( ja np. uważam to za ogromne wyzwanie z uwagi na niesamowitą złożoność i ciężar gatunkowy problemu jakim jest dyskryminacja rasowa, oraz fakt, że sorrow jest jedną z jej ofiar.) Osobiście nie zgadzam się z 80% jego wypowiedzi ale w 100% rozumiem dlaczego tak myśli. Myślę, że zawsze pierwszą rzeczą, którą należy ucznić, zanim podejmiemy się rozmowy z drugim człowiekiem (szczególnie w miejscu do tego stworzonym, czyli na forum dyskusyjnym, a w absolutnej szczególności, ponieważ nie jest to zwykłe forum, tylko ludzi, którzy cierpią i wielu z nich ze swoimi problemami zupełnie nie potrafi sobie poradzić) to zrozumieć drugiego człowieka. Najpierw wysłuchać, a potem zrozumeć.A dopiero na końcu ocenić, czy to w jaki sposób chcę mu odpowiedzieć, może nas doprowadzić do przestrzeni dialogu, czy choćby stworzyć sznsę na jego podjęcie. Aby to lepiej zobrazować (to naprawdę podstawy dojrzałego sposobu na prowadzenie z drugim człowiekiem rozmowy) wstawię kilka cytatów, doświadczonych forumowiczów, próbujących zrozumieć sytuację sorrow'a i ewidentnie mu pomóc:

 

1. jak chcesz walczyc o lepszy swiat Question w jaki sposob Question kupisz sobie karabin i zabijesz wszystkich wrogow Question a moze baseballem polamiesz kosci dresom a potem bedziesz bal sie wyjsc na ulice Question Exclamation albo podlozysz bombe pod ich Bmki a potem oni spala ci chate Question

chcesz walczyc ze zlem za pomoca zla i napedzac spirale nienawisci Question

 

2.to pytanie swiadczy o Twojej ignorancji, zeby nie powiedziec glupocie!! na Boga nie mozna sie nadawac. Evil or Very Mad

 

3.Wybacz ale tego rodzaju pogladow nie powstydziilby sie sam Nitsche Exclamation

 

4.Sorrow to może usypianie zaczeliby od Ciebie? W sumie w swoich wypowiedziach niczym nie różnisz sie od rasistów, nazistów o których piszesz....

 

5.o matko Exclamation Shocked

to przekonanie to jakas koszmarna paranoiczna wizja swiata

 

6. sorrow....ogólnie mówiąc Twoja ideologia jest chora....

 

7.Zakonczę swoją wypowiedź stwierdzeniem...że czas udać sie do lekarza...sorrow...

 

8.Sorrow naprawde, wiesz po prostu Cie nie trawie. Moglbys byc nawet czarny jak smola albo zolty jak banan albo bialy jak farba decoral... wszystko mi jedno....

Obawiam sie, ze raczej nic juz Cie nie wyprostuje. Zyjesz w jakims urojeniu...

 

9.to ze czujesz potrzebe bawienia sie w Johna Rambo wcale nie musi oznaczac ze i inni maja na to ochote

obudz sie chlopcze Exclamation zejdz na ziemie Exclamation to nie Afryka Exclamation

 

10. twoje poglady maja w sobie duza doze radykalnego fanatyzmu

czyms takim rowniez charakteryzuja sie np. oblakancy z Alkaidy

ktorzy to poddani praniu mozgu sa gotowi poniesc smierc zeby tylko zrealizowac "wspolny" cel w imie Allacha

ten cel to eliminowanie wrogow ideologicznych i niewiernych

tacy ludzie to nie sa zdrowe jednostki poniewaz dla nich wyzszym dobrem (niz wlasne zycie) jest dobro struktury i celow organizacji w jakiej sie znajduja.

u ciebie mozna zaobserwowac podobne elementy (...)

 

 

Kochający próbował na początku mediować z sorrow'em ( i już po wkrótkiej wymianie zdań powinien był zreflektować swoje podejście) niestety w bardzo krótkim czasie stracił cierpliwość i poszedł na wymianę, której efektem będzie to,że sorrow w jeszcze większym stopniu utwierdzi się w przekonaniu, że ludzie nigdy go nie zrozumieją i ,że jedyną drogą, do osiągnięcia swoich celów jest ta którą obecnie kroczy...czy taka jest Twoja intencja kochający? nie wydaje mi się. Myślę,że chciałbyś temu chłopakowi pomóc, a jeśli nie potrafisz, to przynajmniej nie zaszkodzić.Skoro jedyną interakcją na jego posty miały być kontartaki, to wpółczuje krótkowzroczności. Uznając natomiast brak możliwości i kompetencji aby mu pomóc, i poprzestając na odniesieniu się do jego wypowiedzi można to zrobić w zdecydowanie bardziej neutralny (pokorny) sposób, co wcale nie będzie oznaczało, że ktoś z Was nie posiada tak uporyczywie i wytrwale udowadnianej RACJI, a dodatkowo nie koniecznie musiałby "tak od serca" wspierać sorrow'a.

 

Sorrow, kilka słów do Ciebie.

 

Nie przysporzyło mi wiele trudu aby przywołać w sobie wspomnienia z sytuacji, w których czułem się skrajnie zagrożony (myślę, że większość ludzi co najmniej kilka razy w życiu w podobnej sytuacji się znalazła.) Co więcej, przypomniałem sobie również sytuacje, w których byłem świadkiem zdarzeń, w których ludzie (skąd inąd bardzo skrzywdzeni przez zycie i potrzebujacy - choć tak trudno w to uwierzyć - przede wszystkim Miłości) wykorzystują przemoc, brutalną siłę aby się wyżyć na innych, ponizyć ich, dowartościować siebie - bo nikt im nigdy nie dał innej szansy- i rzeczywiście pierwszym moim odruchem była chęc przemówienia im do rozumu ich własną bronią, były to bardzo krótkie aczkolwiek niesamowicie silne emocje, gdyby trwały dłużej to na pewno odcisnęły by na mnie piętno! Mogę powiedzieć nie popieram Twoich poglądów jednak absolutnie Cię rozumiem i jest mi cholernie przykro.Niestety jak wspomniałem wcześniej, problem dyskryminacj rasowej jest bardzo złożony i wielopłaszczyznowy, nadaje się na temat przewodni dla osobnego forum. Jeśli cokolwiek mógłbym Ci doradzić to w pierwszej kolejności pomóż sobie, i to jak najszybciej. Oczywiście zrobisz co uznasz za słuszne i stosowne. Wg mnie w pewnej chwili dojdziesz do wniosku, że świata nie zmienisz a pogłębiająca się frustracja i bezradność zaprowadzą Cię w ślepą uliczkę, gdzie jedynym towarzyszem będzie (dobrz Ci już pewnie znane) ból i samotność. Pomóc sobie możesz poprzez pracę z psychologiem lub terapeutą, który pomoże odzyskać poczucie bezpieczeństwa na poziomie mentalnym. Co do bezpieczeństwa na codzień to przyznam, że sytuację rzeczywiście masz nie do pozazdroszczenia. Nie wiem z jakiego jesteś miasta, ale ogólnie to chyba trzeba zachować podstawowe środki ostrożności (dotyczące nie tylko ludzi z innym kolorem skóry) tzn. unikac "niebezpiecznych dzielnic", nie włóczyć się po nocach, trzymać się w miarę możliwości z kumplami etc etc. Ćwiczenie sztuk walki to również dobry pomysł ( nie koniecznie krav magii), to naprawdę dodaje pewności siebie, i może być pomocne. Osobiście mam kilku znajomych z innym kolorem skóry, i nie narzekali oni na częste postawy dykryminacj rasowej (a romawialiśmy na ten temat) przyznali jednak ,że kilka razy i zdarzyło im się znaleźć w takiej sytuacji.

Co do Twoich poglądów, czy raczej proponowanych opcji na rozwiązanie tego problemu, to jak już napisałem prowadzą wg mnie do nikąd, ale nie zamierzam Cie przekonywać, że tak jest bo jestem pewien, że sam to odkryjesz w którymś momencie Twojego życia (myślę, że już tak jest i w głębi serca to czujesz ale nie koniecznie będziesz to ogłaszał na forum - i dobrze), teraz widocznie jest czas bólu i agresji (każdy przez taki okres w życiu przechodzi, z doświadczenia wiem,że jest on niesłychanie niebezpieczny ale jeszcze bardziej wartościowy, doskonalimy się przecież w ogniu) - masz prawo do takich uczuć, masz prawo o nich mówić, najważniejsze jednak aby zrozumieć, że jesteś od tych emocji silniejszy, i nie musisz pozwolić im aby Tobą kierowały (choć wydaje się to takie właściwe), wierzę ,sorrow, że tak będzie!

 

pzdr wszystkich! ...i proszę więcej empatii, szczególnie w sytuacji gdy mamy do czynienienia z takim "niepokornym typem " jak sorrow, przecież od razu widać, że gość jest w porządku i ma w sobie potencjał ( ja go dostrezgam;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arek 1977 przeczytalem twoja wypowiedz i nie mam wyboru, musze przyznac ci racje bo to co piszesz jest prawda ,spogladajac na to wszystko z boku to rzeczywiscie bylem zbyt ostry i stracilem cierpliwosc kiedy dyskutowalem z sorrowem

przyznaje sie do bledu

(sorry sorrow)

w kazdym badz razie dzieki za te uwagi

z pewnoscia sie przydadza

pzdr

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arku, nie watpliwie masz racje. Ale problem Sorrowa jest jak napisales bardzo zlozony.

Poglady jakie prezentuje sa niebezpieczne. Najbardziej razi mnie to, ze brak mu zdrowego krytycyzmu do tego o czym pisze. Nerwica nie odbiera czlowiekowi sprawnosci intelektualnej.

Dlatego stwierdzilam, ze nie jestem w stanie w zaden sposob mu pomoc. Nie jestem aniolem i zareagowalam spontanicznie agresja, na bzdury.

 

Nikt oprocz prawdziwego terapeuty nie jest w stanie mu pomoc. Jednak piszac takie rzeczy Sorrow musial sie liczyc z tym, ze moze to wzbudzic conajmniej kontrowersje.

 

Naprawde po raz kolejny ujales mnie cierpliwoscia i zrozumieniem, szkoda, ze nieczesto sie udzielasz. Postaram sie byc bardziej wrazliwa. Ale ostatnio mam taki czas, ze jestem bardzo niecierpliwa. Moze powinam zamknac dziob na klodke... Pomysle o tym.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arku.....masz rację..... Może za mocno naskoczyłem na sorrowa......za mocnych słów użyłem..... Jednak nie zmienia to faktu, iz ma on powarzny problem z rozrużnianiem rzeczy wykonalnych, od niewykonalnych...... Zgodze sie również z Virginia, sorrow zaczynając temat powinien byc przygotowany na taka sytuację, jaka zaistniała....

 

Na przyszłośc spróbuję być bardziej wyrozumiały i tolerancyjny.....

 

Pozdrawiam!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×