Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Hehe śpią wszyscy jeszcze? :smile:

 

Wstałam o 10, głowa mnie ta okrutnie bolała że prawie pękła na pół, wypiłam kawę- ból trochę odpuścił (trochę :-| )i do tego zaczął mnie żołądek boleć. Zaplanowałam sobie na dzisiaj małe zakupy (jeansy i jakieś bluzki) i jedno zaliczenie w szkole na 18. I jednym i drugim sie stresuje, do Centrum Handlowego muszę jechać kilka kilometrów, a tam tyle ludzi :? I w szkole też.. Ale na razie nie jem benzo, ubieram sie właśnie, głowa mi pęka nadal i takie dziwne, niefajne uczucie w niej mam...

Dobra, trzymajcie za mnie kciuki ;);) Do póżniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehhee oby ;) Na niedzielę też planuję zakupy.

 

Ale nie tylko ta głowa boli, do tego jakiś lęk czuję, i takie dziwaczne uczucie w głowie... wogóle czuję że jest ciężka, zamulona, jakoś mi mózg wolniej działa... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja ucze sie genetyki tzn probuje bo nie moge sie skupic jak siedze przy biurku to właczam kompa jak w lozku to chce mi sie spac jutro egzamin oj chyba znowu semestr w tył.Momentami sie zastanaowia czy podswiadomie sobie juz nie odpusciłam nauki bo niby siadam i probuje ale ..:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margaryna9, nie wierz w takie sny!!ja tez czèsto sniè o wypadajàcych zèbach ale jakos zadne przepowiednie siè nie sprawdzajà :D no i dobrze..nie mysl o tym bo niepotrzebnie siè nakrècisz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przemogłam sie, pojechałam na zakupy i co?

 

K-O-S-Z-M-A-R

:cry:

 

To może opowiem.

Wyszłam z domu przed 13, wsiadłam w taxę pod domem, facet zawiózł mnie do Centrum Handlowego jakieś 4km od mojego domu (zapłaciłam mu 10zł, chociaż wyszło 5.50zł- znaj gest chłopie). Nic tam nie było, więc zadzwoniłam po taxę żeby jechać do innego Centrum. Czekałam na nią 20minut na tym mrozie, w taxówce dostałam ataku :cry: ale jakoś dojechałam na miejsce.

Facet mówi : 10.70zł, daje mu 20zł i mówię 'Niech pan z 20zł mi wyda resztę', a on dał mi monety w dłoń, wysiadłam w panice i idę do centrum. Patrzę, a chu* dał mi 1,50zł :evil::evil: Czaicie?! 1,50zł!!

Ale dupa, idę do tego centrum, biorę jeansy do przymierzalni (30x30cm) zdjemuję buty i CHLAP! kałuża na środku :evil: nogi przemoczone a zimno jak na Syberii :evil: Przymierzam jeansy a tu wziuuum Matrix Reaktywacja - derealizacja mi sie włączyła !

Myślę -'ja pier*lę, umrę tu jak Boga kocha, umrę!'

Wziełam jeansy, zaplaciłam.. Pokręciłam się chwilę po centrum żyjąc hubę bubę koloru żółtego marki Zomiren 0,5mg SR, i w końcu... patrzę a spod tego pieprzonego centrum jedzie autobus POD MÓJ DOM. Wsiadłam w autobus, przemarznięta, z atakiem.

Jestem już w domu, żle sie czuje, szkoła na 18 dziś? Chyba mogę zapomnieć.

 

Nigdy więcej przełamywania się z nerwicą ! Teraz tydzień będę dochodzić do siebie :cry::cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 dzien bez leków i coraz lepiej sie czuje. Poniedzialek byl najciezszy ....znowu jeden krok blizej do "normalnego" zycia.

 

Tak sie ciesze ze juz nic nie musze brac.

 

 

Magda dasz rade nie martw sie na przod...na zakupach bedzie wszystko ok i w szkole tez...

 

Nie ma co sie zamartwiac juz teraz .....

 

A tak ogolnie co z twoja terapia?

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Angsthasse- relacja z zakupów powyżej, było tragicznie :cry: Chyba nie dam rady jechać dziś do szkoły, boję się już o będzie jutro. Żle sie czuje.

A terapia? Jest problem. W mojej okolicy nie ma żadnej na NFZ (ubezpieczenie) a najbliższe możliwe są na drugim końcu miasta i nie mam tam jak jezdzić :( . Ale coś wymyślę, po weekendzie idę po leki do psychiatry i jak mi sie polepszy to znajdę terapię na którą dam radę jeżdzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli dzis ze szkola nie wyszlo , to sie tym nie martw...to jest ok. Na wszystko przychodzi czas...

 

A tak ogólnie co ci jest dzis?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw ja mam 2 przychodnie z psychologami i psychiatrami kolo siebie jedna jest osiedle dalej a druga raptem podjechac 2 przystanki lub z buta 15 minut I co z tego jak od 2 lat tam ide i dojsc nie moge bo jednka te 2 przystanki mnie zabijaja.Czekam az kolezanka bedzie szła po kolejna porcje lekow to mnei zapisze mam nadzieje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli dzis ze szkola nie wyszlo , to sie tym nie martw...to jest ok. Na wszystko przychodzi czas...

 

A tak ogulnie co ci jest dzis?

 

 

Ze szkołą jeszcze nie wiem, mam na 18. Nie boję się szkoły dzisiaj ale boję się tam dojechać, przed taksówką mam dreszcze bo dziś miałam atak w taksówce :( Może spróbuje tramwajem, ale nie wiem czy warto.. Mam tylko jedno zaliczenie i to z gościem którego mogę poszantażować żeby mi zaliczył. Byłam dziś na zakupach i było tragicznie- atak, derealizacja, panika.

 

Wovka- nie mogę pić, jestem na 0,5mg benzo :(

 

Sanjanka- ja też mam przychodnię ulicę obok, chciałam sie zapisać na terapię, a psycholog tam owszem przyjmuje- ale prywatnie.

Niby stać mnie, ale nie chcę bo nie po to ubezpieczenie płaci za mnie mama żebym jeszcze leczyć sie prywatnie musiała. Prywatnie idę do psychiatry, do tego co kiedyś mnie leczył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak ci pomudz, ale ja jak mam cos do zalatwienia , to mowie sobie jade jest wszystko ok i bedzie ok..nawet jak dostane atak to nic takiego, moge zawsze zawrucic, ale nie poddaje sie ide , jade tam gdzie mam cos do zalatwienia...

 

Sprobuj nie myslec ze o boze bo moge dostac ataku...sprubuj myslec pozytywnie.

 

Pomijajac czy prywatnie czy panstwowo, ale czytajac ostatnie twoje posty , musze ci powiedziec idz obojetnie gdzie ale idz na terapie. Naprawde zaszczedzisz sobie meki i cofania sie w dotychczasowo osiagnietych postepach.

 

Wiem ze nie chcesz placic bo placi mam twoje ubezpieczenie, ale uwierz ze nawet jak bys miala placic to to jest warte tych pieniedzy..to twoje zycie i zdrowie... im szybciej cos zrobisz tym szybciej bedziesz lepiej sie czuc. Benzo na chwile pomoze ale ostatnio piszesz ze doraznie w wielu sytuacjach je bierzesz..im wiecej czasu w tym stanie mija tym trudniej sie z tego wyciagnac..

 

Pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, dlatego zaraz w przyszłym tygodniu idę po leki, pewnie znowu SSRI dostanę. A jak troszkę tylko mi sie polepszy to terapia. Nie jest żle naprawdę ze mną :smile: Dzisiaj taki dzień. Powiedziałam sobie -Jedz, musisz sie przełamać i będzie okej. Ale nie było :(:(

 

Teraz myślę -jechać do szkoły czy nie jechać?

 

Ale boję się i taksówki i tramwajów :(:(:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×