Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2

czytalam gdzies na necie, ze nieleczona nerwica prowadzi do silnej psychozy, prawda to?

Bliksa- niewiem ale nie strasz bo jutro pobiegne do lekarza po leki

Ja tak mialam. Pierwsze ataki paniki, i po nich w ciągu sekundy doslownie właczyla mi sie derealizacja,m trwala kilka tygodni, byl nawet mysli.. no wiecie jakie. Bylam przerazona bo nawet nie znalam pojecia 'nerwica lękowa' . Boze, co ja przezywalam.... W jednym momencie sie nie wylaczalo, potem byl lęk wolnoplynący... Ale za to w jednym momencie sie wlacza, panika tez. Jest super i w ciagu sekundy potrafi przyjsc horror. Juz troche nauczylam sie z tym walczyc ale byl czas ze zamiast odganiac zle mysli to ja sie w nie wkrecalam bo probowalam zrozumiec co sie do cholery dzieje ze mna... i tak nakrecalam panike i bylo tragicznie. 200 atakow na dobe. Koszmar zycia.

Bliksa, probowalas mnie chyba wystraszyc! bylam u lekarza, nie wiem jak inni ale ten mowi ze nerwica w nic nie przechodzi... a facet ma juz kilkanascie lat praktyki.... w necie tez czytalam ze nerwica to czasem poczatek psychozy...

tak czy inaczej - wyladowalam znowu na antydepresantach, wpadlam ogolnie mowiac w kolejnego 'dola' i mam nadzieje ze za drugim razem nie bedzie gorzej i dluzej niz za pierwszym :-(

Oby mi psycholog dzisiaj coś wypisała. Muszę mieć coś przeciwlękowego.. W domu mam w sumie Hydroksyzinę i Afobam.. zobaczymy jak będzie dzisiaj. Szkoda, że wizyta tak późno :/

Nwrwica nie leczona przeradza sie w psychoze?? Co?... Ale nie leczona tzn jak sie nie bierze lekow czy jak sie nie chodzi na terapie, czy jak sie nie walczy ze sobą tylko poddaje lękom i zyje w ciąglej panice i ma sie to w dupie (o ile tak sie da zyc)?

czytalam gdzies na necie, ze nieleczona nerwica prowadzi do silnej psychozy, prawda to?

Odpowiedz brzmi NIE. Musiałaś coś źle zrozumieć. Nerwica NIGDY nie przeradza sie w psychoze, o ile oczywiscie to jest prawdziwa nerwica a nie nerwica przedpsychotyczna, ale to dobry psychiatra jest w stanie wyczuc i odpowienio wczesnie zaordynowac leczenie.

ufff, ulzyło mi

ja o tym czytalam na necie na jakiejs stronce o nerwicy.

Karola jak wrócisz opowiedz co i jak.

Mimo, że moja nerwica się już znacznie opamiętała i jako tako daje mi żyć, ciąglę się obserwuję, czy aby jakaś inna urocza przypadłość mnie nie dopadła. Ostatnio doszłam do wniosku, że mam początki schizofrenii albo zaburzeń osobowości.....

A jakie są objawy nerwicy przedpsychotycznej?

A jakie są objawy nerwicy przedpsychotycznej?

Trudno to okreslic, bo zazwyczaj tylko psychiatra umie wyczuc czy to rodzaj nerwicy poprzedzajacy psychoze czy tez ten sensu stricte. Mozna tylko powiedziec ze chodzi tu o specyficzne wrazenie jakie robi ta osoba, jej sposob bycia, zachowywania sie ktore wskazuje na glebsze zaburzenie niz nerwica. Bardzo wazne jest jednak to ze nerwica przedpsychotyczna nie trawa dlugo, zazwyczaj okolo miesiaca. Potem przechodzi zazwyczaj w psychoze.

1- moj lekarz psychiatra powiedzial mi ze nie leczona nerwica doprowadzic moze do takiego stanu ze czlowiek bedzie ( tylko z pozoru) wrakiem i totalnie sie odizoluje - napisalem w nawiasie tylko z pozoru bo w rzeczywistosci bedzie normalny ale w jego mniemaniu nie.

Zadna nerwica nie przerodzi sie w zadna psychoze nie ma takiej opcji .

choroba psychiczna od nerwicy rozni sie tym ze w chorobie psychicznej czlowiek nie zdaje sobie sprawe ze ja ma a w nerwicy nie ma choroby a boi sie ze ja bedzie mial.

chory psychicznie jest przekonany ze w kontaktach 8umieszcone sa podsluchy ze ktos go sledzi itd... jest o tym przekonany natomiast nerwicowiec wie ze taka choroba nazywa sie mania psychoza i wie jakie sa jej objawy natyomiast boi sie ze bedzie ja mial i na kazdym kroku doszukuje sie jakby wyczekuje tych objawow, - bezskutecznie. ale lęk jaki powstaje swiadcazy wlasnie o nerwicy.

2- zaburzenia osobowosci to temat zlozony te cale borerline i inne bzdury tez tak mialem bylem u psychologa i zadalem mu pytanie " skoro istnieja zaburzenia osobowosci i kazdy czlowiek je ma to jakie sa idealne wytyczne osobowosci idealne???'" Jak do tej pory nie bylo czegos takiego. Rada mojego p[sychologa, przestanmy sie leczyc na wlasne konto, przestanmy sie sami diagnozowac , bo w oczach specjalistoiw wygladamy zwyczjnie śmiesznie )))).

do ścisłości dodam że psychoze charakteryzują 2 rzeczy urojenia ,(jak wyżej było napisane ,dana osoba usilnie jest przekonana że jest np.bogiem lub ważną osobą od prezydenta ,i nie ma możliwości jej przekonania że tak nie jest) lub omamy słuchowe bądz wzrokowe(tego tłumaczyc nie trzeba), nie ma się co nakręcac to tylko nerwica i nie może się w nic przerodzic.

Cierpię na nerwicę, ale miałam 2-3 nieciekawe epizody urojeniowe, a urojenia to element psychozy i też się wtedy bardzo wystraszyłam, czy nerwica moja nie prowadzi mnie do czegoś gorszego. Poważnie się zastanawiałam, czy nie mam zaczątków zaburzeń osobowości. Po tych epizodach czułam się jakby wstępowała we mnie inna osoba, okropne

czesc:)

ale ja nie mam hemoroidów.

dostałam też od lekarza leki na refluks...

i tu sie zaczynają największe schody;/

oprócz zaparć( jelito drażliwe), wzdęć itp. mam także refluks...powiedzcie mi co ja mam jeść?

jeśli jem coś co pomaga leczyć zaparcia itp. np płatki z mlekiem na zaparcia, z drugiej srony cierpi mój przełyk i żołądek przez refluks i tak w kółko...

czy ktoś z Was też tak ma?co jeść?

nerwica zniszczyła mi zdrowie i życie..źle się czuję, pocę się, mam refluks, jelito drażliwe, wypadają mi włosy, łamią paznokcie, pękają naczynia krwionośne, mam pierwsze zmarszc zki - mam 22 lata;/ i wiele wiele innych.wszystkie wymienione w wikipedii objawy nerwicy posiadam, lub posiadałam. powoli trace siły.

Jestem na lekach.Citabax 20.

Mam owszem lepsze samopoczucie.

....Lecz co sie dzieje??Powrócił jakiś lęk ,panicznie sie boje.

Kurde co ze mnie za człowiek,czy kiedyś przestane się bać.???

Już nie daje rady.

Boje sie o rodzine o to ze coś sie stanie,że już nie wytrzymam.??

Kurde mam tego dość.

[Dodane po edycji:]

Jeśli ktoś też tak ma to współczuje.

To nie miłe uczucie.

Do tego to nie sprawiedliwe.

Inni nic sie nie martwią a my....Ja wszytkim.Prawie.

Pozdrawiam

Cześć astalavista,

Mam podobny problem co ty ,tyle że w momencie gdy mam jakąś sytuacje stresującą czy też przebywanie w skupisku ludzi..to odrazu mega bóle brzucha i do wc..stymulacja oddania stolca.

Walcze z tym już 5 lat ,i też mam tego dość

Może miała byś ochote pogadać/wymienic sie doświadczeniami ?

Pozdrawiam

Cześć astalavista,

 

Mam podobny problem co ty ,tyle że w momencie gdy mam jakąś sytuacje stresującą czy też przebywanie w skupisku ludzi..to odrazu mega bóle brzucha i do wc..stymulacja oddania stolca.

 

Chyba kazdy z nerwica to przechodzil/przechodzi. Norma. Astalavista- probowalas pic ziola? Ja na problemy z zoladkiem i nerwice (do tego kamienie w nerkach, szmery w sercu, powiekszony jajnik, powiekszona sledziona, bole kregoslupa) pije Koci Pazur. W PL orygnalu nie da rady kupic, tylko w tabletkach jest, mi ten wlasciwy suszony nie przetworzony przysyla wujek z usa, ale moglabys sprobowac tych podrobek z PL. Ta roslina nawet COFA komorki RAKA !Masz tu strone na co to sluzy. Tu sklep i opis :

http://www.vitasklep.pl/product_info.php/products_id/174

i tu bardziej opisane:

http://www.jiaogulan.pl/kocipazur.html

[Dodane po edycji:]

ZASTOSOWANIE:

działanie przeciwreumatyczne,działanie przeciwwrzodowe,działanie przeciwbakteryjne,

działanie przeciwalergiczne,działanie przeciwmutacyjne,działanie antybiotyczne,działanie antykoncepcyjne,

działanie adaptogenne,działanie moczopędne,działanie czyszczące krew,działanie pobudzające seksualnie,

wyrównuje ciśnienie krwi,wzmacnia umysł,wzmacnia układ krążenia,neutralizuje chemikalia,zmęczenie przewlekłe,

białaczka,ziarnica złośliwa,torbiele,polipy żołądka,polipy jajnika,narośla,stwardnienie rozsiane,choroba Parkinsona,

hipoglikemia,gorączka,gorączka sienna,świerzbiączka ogniskowa,zapalenie tarczycy,zwłóknienie szpiku,choroby

z autoagresji,choroba popromienna,zaburzenia odporności,zaburzenia hormonalne u kobiet,zaburzenia miesiączkowania,

zaburzenia nerwicowe,zaburzenia krążenia,arytmia,miażdżyca,nadciśnienie,żylaki kończyn dolnych,wady wzroku,

marskość wątroby,dolegliwości wątroby,dolegliwości trzustki,nadżerka żołądka,zaparcia,biegunka,zespół drażliwego jelita,

wzdęcia,gazy,nadmierne oddawanie gazów,choroba zwyrodnieniowa,dna moczanowa,reumatoidalne zapalenie stawów,

porażenie nerwu twarzowego,nerwobóle,bóle włóknisto-mięśniowe,bóle nóg,bóle pleców,bóle po pszeszczepach

tętniczych,bóle przy kamicy nerkowej,choroby nerek,kurcz nóg,skurcze,kurcz mięśni,nadczynność tarczycy,wole,

astma,przeziębienie,katar,kaszel,grypa,zapalenie gardła,przewlekłe zapalenie krtani,zapalenie dróg oddechowych,

zapalenie skóry,zapalenie błony naczyniowej,zapalenie tęczówki,zapalenie pęcherzyka żółciowego,zapalenie

ścięgna,zapalenie gruczołu krokowego,zapalenie narządów moczowo-płciowych,zakażenia,grzybica,łuszczyca,

opryszczka,rzeżączka,trądzik,czyrak,brodawki,ropień,ropne zapalenie zęba,choroby wirusowe,obrzęk,częstomocz,

nie trzymanie moczu,krwawienie z nosa,krwotok,bezsenność,stres,połóg,osłabienie ogólne,rekonwalescencja,

przewlekłe zatrucie,siwienie,plamy starcze,toksyczne działanie leków,wrażliwość na środowisko,ramy,oparzenia,

stłuczenia kończyn,nosówka:KOCI PAZUR (VILCACORA)TO KORA WZMACNIAJĄCA UKŁAD ODPORNOŚCIOWY CZŁOWIEKA !

Kropeczka w trakcia brania lekow nie zzawsze jest idealnie. sa lepsze i gorsze dni!

Moze teraz masz gorsze dni.

Jak dlugo bierzesz to lekarstwo?

jA po prawie 0,5 rou brania lekarstw nie zawsze sie czuje idealnie- np. przed okresme leki powracaja!

jeżeli krew jest jasnoczerwona ,taka swieza inaczej mówiąc to zapewne to hemoroidy albo jakies pękniecie małe odbytu w srodku lu na zewnątrz,ale jezeli krew jest bardzo ciemna to może to zwiastowac kłopoty z jelitami ( niekoniecznie zaraz raka,choc u mojego ojca tak własnie było),ale np zapelenie jelita,wrzodzięjące jelita itp.Z pewnoscią usg brzucha odpwoedzi na to nie ,nalezy wykonac kolonoskopie i wtedy będzie wiadomo co się dzieje z jelitami,może tam byc np jakis zwykły polip.Dobrze bybyło gdybys równiez oddała do badania kał.

Ja tak mam Od dawna.Umęczy draństwo .Ale da się z tym żyć.Bądz dobrej myśli.To lęk irracjonalny.Trzymam kciuki za Ciebie:)

Witam wszystkich.

Chciałabym się podzielic z wami moim problemem analizowania przeszłości.

Sytuacja wygląda tak: 2 lata temu wylądowałam w szpitalu z powodu depresji.

Było to dla mnie bolesne doświadczenie. Trafiłam tam, ponieważ miałam obsesje na punkcie swojego wygłądu. Wydawało mi się, że jestem strasznie brzydka i każdy się na mnie patrzy.

Wówczas to zaczynałam studia w swoim miescie na wydziele pielegniarstwa.

Niestety nie wytrzymałam tego przeciążenia i tak doszło do załamania nerwowego.

W szpitalu mielismy normalne zajecia, terapie grupową.

Tam oto poznałam mężczyzne po 40, bardzo inteligentnego.

To on przetłumaczył mi, że nie jestem brzydka. Nazwał mnie ,,moją laleczką"

Tak naprawde, to traktowałam go jak ojca. W każdym razie kogoś bliskiego..

Od tamtej pory mineło sporo czasu, mimo to mam w pamięci jego słowa, że jestem wspaniala dziewczyna, ale świat jest zły i życie jest brutalne.

Zaczełam nowe studia na nowym kierunku, w innym miescie.

Niestety, znów zaczely sie lęki że nie dam sobie rady z nauką, że jestem mało zdolna.

Znów wydawało mi sie, że jestem beznadziejna i że tylko on może zmienic moje życie.

Pare razy przedzwoniłam do niego, kierowana przymusem. Po rozmowie jednak nie doznawałam ulgi.

Po roku czasu zdecydowałam sie na terapie.

W gabinecie dowiedziałam się, że traktowałam go jako idealnego rodzica.

Doszło do mnie, że on nie jest nikim wyjątkowym, że nie ma mocy zmenienia mojego życia ani dzieciństwa.

To były i są tylko moje fantazje na temat siebie jako ,,ja" idealna.

Teraz moje życie wydaje mi sie znowu takie szare, moja przeszłość taka bezbarwna..

Czy ktos potrafi to wyjasnic??

Dodam, że mam duże trudności w kontaktach z ludzmi-stwierdzona fobia społeczna i nerwica

ale urojenia i omamy mogą być też przyczyną innej choroby np pewnego rodzaju padaczki skroniowej, lub poprostu góza mózgu, czy jakiegoś innego ustrojstwa które w mózgu uciska to i owo, jesli świadomie przezywaśz omamy to również z tego powodu dopadnie cie nerwica i depresja a przyczyna może być własmie tak jak napisałem wyżej. Moja mama miała tak , miała omamy urojenia i jak sie okazało był to torbiel w głowie, którego zaleczono i objawy się cofnęły. Tez się bała i nie rozumiała co się z nia dzieje, to było straszne. Grunt to badania lekarskie, wymusić na lekarzu prowadzącym wszystkie mozliwe skierowania by wykluczyć fizyczne czynniki dające objawy. Z reguły lekarze ciut nas olewają i nie badają, a to powinien byc pierwszy krok,. Pozatym wprawny neurolog czy psychiatra potrafi okresli co w człowieku nie tyka i powinien odpowiednio nas pokierować.

Wyglada na to ze jestes glownie niedowartosciowana, wiec powinnas cos z tym zrobic. Po pierwszae swiat nie jest zly i brutalny faceta tak gadal bo chcial Cie miec dla siebie, zebys sie od niego uzaleznila, po drugie zacznij chodzic na sport, zmien cos w swoim wygladzie moze pofarbuj wlosy, codziennie stosuj mantre Jestem ladna dziewczyna usmiecham sie do siebie, wiem ze moze wydawac sie glupie ale dziala i idz na psychoterapie. Powodzenia.

hmm a brał ktoś może Xetanor, albo Remirta ORO? jesteście zadowoleni z działania?

jestem tutaj nowa więc trochę zagubiona:)