WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)

O zespół serotoninowy trzeba się nieźle doprosić. :) Dorzucić do tego z 300mg dekstrometorfanu i dopiero może coś zaczęłoby się dziać.

Bo u mnie to trudniejszy przypadek, a doktor powiedział że zespół zdarza się rzadko. Już tracę nadzieję... że coś poskutkuje na mnie...

Ja łączyłem wenle z paro, i paro z esci, w dodatku brałem jeszcze 45mg mianseryny, która nasila działanie ssri i nie było problemów, choć miałem zalążek zs, po zmieszaniu 150wenli +paro 40mg, no ale to już jest dużo jednak.

Vengence i jak połączenie wenli z paro. Pomogło? Ja już nie wiem czy jest coś co mi pomoże na depresję i lęki. Co stosuje się w przypadkach opornych jeszcze? Klomipramina?

Bo u mnie to trudniejszy przypadek, a doktor powiedział że zespół zdarza się rzadko. Już tracę nadzieję... że coś poskutkuje na mnie...

Ja łączyłem wenle z paro, i paro z esci, w dodatku brałem jeszcze 45mg mianseryny, która nasila działanie ssri i nie było problemów, choć miałem zalążek zs, po zmieszaniu 150wenli +paro 40mg, no ale to już jest dużo jednak.

Vengence i jak połączenie wenli z paro. Pomogło? Ja już nie wiem czy jest coś co mi pomoże na depresję i lęki. Co stosuje się w przypadkach opornych jeszcze? Klomipramina?

Wenle biorę od miesiąca najpierw w dawce 75 od tamtego tyg 112,5 w tym tyg próbowałam wejść na 150 ale miałam dziwne pobudzenie jakby pieczenie w mostku. Trochę podniesione cisnienie. Gorzej z zasypianiem. Nieciekawie się czułam na tej dawce. Więc objęła z orivenu jedna kulkę z trzech i od dwóch dni 125. Po tych ekscesach z większą dawka m ciągły niepokój większe lęki i depreche. Aoj lekarz cały wrzesień na urlopie. I co tu robić?

Wenle biorę od miesiąca najpierw w dawce 75 od tamtego tyg 112,5 w tym tyg próbowałam wejść na 150 ale miałam dziwne pobudzenie jakby pieczenie w mostku. Trochę podniesione cisnienie. Gorzej z zasypianiem. Nieciekawie się czułam na tej dawce. Więc objęła z orivenu jedna kulkę z trzech i od dwóch dni 125. Po tych ekscesach z większą dawka m ciągły niepokój większe lęki i depreche. Aoj lekarz cały wrzesień na urlopie. I co tu robić?

-- 02 wrz 2016, 22:00 --

Anna86, Jak mi było bardzo zle, to albo spałem, albo coś robiłem żeby odciągać myśli, wszystko na siłę, nadejdzie poprawa spokojnie, choć wiem, że jest bardzo trudno wytrzymać ten stan, który po lekach, często się jeszcze pogarsza, w każdym razie trzymaj się i jakoś przeczekaj, będzie dobrze, mówię ci to ja weteran leków.

-- 02 wrz 2016, 22:03 --

Jeszcze jedna rzecz, ssri/snri, działają z opóznieniem 4-6 tygodni to minimum, wcześniej albo nic nie czuć, albo są silne skutki uboczne, ten okres kilku pierwszych tygodni to jest zaadoptowanie się organizmu do substancji, organizm traktuje to jako, zło, poza tym trzeba czekać na zmiany w receptorach w mózgu, stąd ten poślizg w ich działaniu.

Dzisiaj wzięłam pierwszy raz alprox, ale ja wiem czy to rewelacja. Trochę uspokoiło ale bez rewelacji. Ogólnie stronie od benzodiazepin. Ale dzisiaj miałam taki niepokój, że nie dałam rady bez.

Dzisiaj wzięłam pierwszy raz alprox, ale ja wiem czy to rewelacja. Trochę uspokoiło ale bez rewelacji. Ogólnie stronie od benzodiazepin. Ale dzisiaj miałam taki niepokój, że nie dałam rady bez.

0.5 chyba jakaś większa. Trochę mi się spać zachciało i tyle. Co do spania w dzień nie mogę. Chętnie bym przesłała. Opornie idzie przy tym nawrocie... jakoś może przeżyję, choć smutno bo już długo nie mogę dojść do siebie.

0.5 chyba jakaś większa. Trochę mi się spać zachciało i tyle. Co do spania w dzień nie mogę. Chętnie bym przesłała. Opornie idzie przy tym nawrocie... jakoś może przeżyję, choć smutno bo już długo nie mogę dojść do siebie.

A ja bym cos wziela na niespanie, tragedia z tym... wenla jedzie po bandzie.

A ja bym cos wziela na niespanie, tragedia z tym... wenla jedzie po bandzie.

Co lepsze na natrectwa wenla czy anafranil?

dogodzić niektórym. swoją drogą, wykazano, że deprywacja snu daje pozytywne skutki i przy wszczęciu odpowiedniego harmonogramu "niespania" można liczyć na korzyści terapeutyczne. tak że, Agusiaww, zawsze to jakieś pocieszenie

-- 06 wrz 2016, 09:09 --

dogodzić niektórym. swoją drogą, wykazano, że deprywacja snu daje pozytywne skutki i przy wszczęciu odpowiedniego harmonogramu "niespania" można liczyć na korzyści terapeutyczne. tak że, Agusiaww, zawsze to jakieś pocieszenie

Boże, jestem ślepy, przecież koleżanka wyraźnie napisała, że dokucza jej niespanie. mój błąd. wybacz :)

A ja bym cos wziela na niespanie, tragedia z tym... wenla jedzie po bandzie.

Ja brałem 150mg wenli na sen, hehe, teraz biorę amitryptyline i mam taką masakrę, suchość w gardle, jest masakryczna jak na pustyni.

co ma też swoje plusy. pamiętam taką suchość po, bodajże, klomipraminie? w każdym razie, można wówczas zadbać o uzupełnianie, trudniej jest, gdy nie odczuwasz dotkliwych konsekwencji. osobiście mam z tym problem :)

Czy 150 wenlafaksyny jest dawka działająca na noradrenaline? Pytam bo na tej dawce pojawia się u mnie pieczenie w klatce, pobudzenie, niepokój. Na 112,5 takich objawów nie mam? Czy może że względu na objawy,150 jest dla mnie za dużo?

Czy 150 wenlafaksyny jest dawka działająca na noradrenaline? Pytam bo na tej dawce pojawia się u mnie pieczenie w klatce, pobudzenie, niepokój. Na 112,5 takich objawów nie mam? Czy może że względu na objawy,150 jest dla mnie za dużo?

Przechodził ktoś z fluoksatyny na wenlafaksyne? Chciałem coś bardziej działającego przeciwlękowo, a jednocześnie aktywizującego. Poza tym chcę zostawić mirtazapine, bo spasłem się po niej jak świnia i przejść na trazodon na sen.

Przechodził ktoś z fluoksatyny na wenlafaksyne? Chciałem coś bardziej działającego przeciwlękowo, a jednocześnie aktywizującego. Poza tym chcę zostawić mirtazapine, bo spasłem się po niej jak świnia i przejść na trazodon na sen.

Ja na 150 wytrzymałam 3 dni, koła tania serca, niepokój, mimo niewyspania oczy jak 5 zł, chyba noradrenalina mi szkodzi. A szkoda bo liczyłam na 150 lepszy efekt antydepresyjny i przeciwlękowy.

Ja na 150 wytrzymałam 3 dni, koła tania serca, niepokój, mimo niewyspania oczy jak 5 zł, chyba noradrenalina mi szkodzi. A szkoda bo liczyłam na 150 lepszy efekt antydepresyjny i przeciwlękowy.

Przechodził ktoś z fluoksatyny na wenlafaksyne? Chciałem coś bardziej działającego przeciwlękowo, a jednocześnie aktywizującego. Poza tym chcę zostawić mirtazapine, bo spasłem się po niej jak świnia i przejść na trazodon na sen.

ja przechodziłem, już chyba z wszystkiego. z fluo normalnie wlaz na wenle ale na małą dawke, bo fluo długo siedzi w organizmie, a jak działanie fluoksetyny, lipa?

Idźcie jesień, zima, a wtedy spada mi nastrój i mam większe lęki.

Fluo ogólnie ok, tylko skończyło się działanie aktywizujące i nastała zmuła. Nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy.

Nie wiem czy zwiększyć fluo do 40mg czy spróbować wenle?

To już moje 2 gie podejście do tej dawki. Za pierwszym 2 dni wytrzymałam, za drugim 3. Będę chyba probolała po kuleczce tygodniowo, mam Oriven. Może nie będzie takiego szoku?

Przechodził ktoś z fluoksatyny na wenlafaksyne? Chciałem coś bardziej działającego przeciwlękowo, a jednocześnie aktywizującego. Poza tym chcę zostawić mirtazapine, bo spasłem się po niej jak świnia i przejść na trazodon na sen.

ja przechodziłem, już chyba z wszystkiego. z fluo normalnie wlaz na wenle ale na małą dawke, bo fluo długo siedzi w organizmie, a jak działanie fluoksetyny, lipa?

 

Idźcie jesień, zima, a wtedy spada mi nastrój i mam większe lęki.

Fluo ogólnie ok, tylko skończyło się działanie aktywizujące i nastała zmuła. Nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy.

Nie wiem czy zwiększyć fluo do 40mg czy spróbować wenle?

To już moje 2 gie podejście do tej dawki. Za pierwszym 2 dni wytrzymałam, za drugim 3. Będę chyba probolała po kuleczce tygodniowo, mam Oriven. Może nie będzie takiego szoku?

po jakim czasie mniej więcej można odczuć pierwsze pozytywne efekty na wenlafaksynie (pytam także o ustąpienie migren, przybicia i ogólnego rozbicia)?

byrgh, wlasnie teraz spie jak niedzwiedz. Ale to ze zmeczenia.

byrgh, wlasnie teraz spie jak niedzwiedz. Ale to ze zmeczenia.

cieszy mnie to

byrgh, Po miesiącu już powinno być dużo lepiej.Max działanie po 2-3 miechach.Wenla jest spoko.A na co głównie ma Ci wenla pomóc ?

powoli zaczynam upatrywać u siebie zapotrzebowanie na noradrenalinę (a nie dopaminę, jak próbują nas przekonywać koncerny) i głównie na pobudzenie tej, i serotoniny, wenlafaksyna miałaby wpłynąć. jest z drugiej strony Anafranil, ale że mam spory zasób Velafaxu o przełużonym uwalnianiu, wystarczy mi na tyle, by odpowiednio ją - ponownie - przetestować. kiedy miałem z nią sesję, jakieś 3-4 lata temu, nie miałem jeszcze pojęcia, co chciałbym tak naprawdę osiągnąć, a moje oczekiwania były fantasmagoryczne. dzisiaj rozumiem, że leki cudów nie czynią, kuracja trwa niekiedy latami, a i przy samej terapii trzeba wykazać się dużą cierpliwością i sumiennością :) kiedyś spodziewałem się euforii i cudownej przemiany i te efekty poniosły druzgocącą klęskę z tamtejszymi oczekiwaniami. chciałbym by pomogła mi głównie na moje problemy z procesami poznawczymi, pamięcią i napędem, o reszcie pomartwię się w przyszłości.

ale to póki co przymiarki, muszę głęboko to przemyśleć, bo ponoć ciężko jest ją potem odstawić (choć nie pamiętam bym miał z nią jakiś szczególny problem, ale ja w ogóle niewiele pamiętam )