Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak nawiedzić kogoś we śnie?


ekstraktzaloesu

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba wiem co czujesz. Zemściłam się kiedyś i niestety odchorowałam poczuciem winy, ale odkąd przeszło, jestem z siebie dumna Bo się należał armagedon, a ja tak zachowawczo.
To nie do końca tak. Nie chodzi mi za bardzo o zemstę, tylko o trochę przyjemności mogącej wyniknąć z pojawienia się (świadomie) w czyichś myślach.

 

Ekstrakt, czyżbyś chciał, by przez sen krzyczała Twoje imię, leżąc obok swojego męża?
Leżąc nie, dobierając się do niego :D

 

doświadczyłam i się doigrałam, więc jeśli nie jesteś na sto pro pewny, to nie przejmuj władania czyjąś jaźnią. możliwości ludzkiego mózgu są nieprzeniknione, na to wygląda.
Napisz coś więcej o swoim przypadku. Czy bawiąc się w projekcje astralne wkraczamy na niebezpieczny teren sił nieczystych? Zatracamy swoją duszę i oddajemy się Złu?

 

I czy nie powinnaś mieć przypadkiem nicku "Masturbowa"?

 

No tak, nie ma to jak wysyłać milion esemesów dziennie albo 50 razy dziennie napierdalać kogoś po głowie, w końcu na pewno staniesz się zmorą w czyimś śnie. To nie sztuka, sztuką jest zrobienie czegoś np. uwodzicielskiego albo magicznego żeby śnić się tej osobie. Czyli coś co zawróci komuś nie przeciętnie w jego psychice.
Ja jestem uwodzicielski na co dzień, ale to jeszcze nie czyni mnie magikiem. A temat przez wiele osób tutaj został potraktowany zbyt metaforycznie. Masturbowa najlepiej zrozumiała, o co mi chodziło. Poza tym Dark Velvet nie pisała o wysyłaniu miliona SMSów, tylko jednego, ale konkretnego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym Dark Velvet nie pisała o wysyłaniu miliona SMSów, tylko jednego, ale konkretnego...
Wycofuję się z tego pomysłu. Wysłanie smsa do osoby, która nie podała nam osobiście swojeho numeru byłoby nietaktowne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety w ramach normalnej psychologii takie zjawiska są awykonalne. Szkoda, bo i mnie samej było by przyjemnie, gdyby ktoś o mnie myślał tyle co ja o nim. Ale nie możemy jako ludzie samymi myślami nagiąć świata. A choćby nie wiem co się we śnie działo, tylko śniący jest tam obecny naprawdę.

 

Natomiast wierzę w anioły i diaboły. Można prosić czyjegoś anioła stróża, żeby się za nami wstawił. Natomiast jeśli się chce czymś/kimś parapsychologicznie manipulować, to szybko można spotkać diaboła na tej drodze.

 

Krócej mówiąc, człowiek człowiekowi do snu nie wlezie, ale duch tak.

 

Przypomniał mi się odcinek "Wizards of Waverly Place" tam było, że nastoletnia czarodziejka chcąc rozwiązać problem z chłopakiem właziła mu do snów i wszyscy jej mówili, że nie tędy droga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wycofuję się z tego pomysłu. Wysłanie smsa do osoby, która nie podała nam osobiście swojeho numeru byłoby nietaktowne.
Dlaczego? Zależy, co by się tam napisało i czy nie męczyłoby się jej później dziesiątkami kolejnych wiadomości.

Mniejsza o takt, bardziej wymowny byłby list lub wiersz miłosny pisany odręcznie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że istnieje coś takiego jak OOBE, astral itp. i w ten sposób można kontaktować się z innymi ale to już okultyzm i szczerze odradzam takie praktyki. Można tam spotkać demony, a nawet zostać nawiedzonym/zwariować i wcale sobie nie żartuję. Swego czasu wchodziłem do astrala i działy się tam niesamowite rzeczy ale już z tego się wyspowiadałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

true_survivor, Masturbow, a może jakieś konkrety? O tym, że projekcje astralne są niebezpieczne, może pisać każdy, niekoniecznie mając z nimi coś wspólnego...

 

Laleczka Voodoo, tylko zamiast wbijać szpile, lizać tu i ówdzie?
Za drogie są takie lalki. Zresztą, jak lizać, to kogoś żywego...

 

Aloesowy, uprowadzić ją w torbie podróżnej? Przykryłabym kocykiem, bo zimno.
Jest za duża. Trzeba by ją wpierw pociąć na kawałki.

 

Wyobraźnie to Ty masz bujną. Nie myślałaś czasem o napisaniu jakiegoś poradnika dla wariatów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laleczka Voodoo, tylko zamiast wbijać szpile, lizać tu i ówdzie?
Za drogie są takie lalki. Zresztą, jak lizać, to kogoś żywego...
Właśnie, lepiej nawiedzić osobiście niż we śnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×