Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

jasaw, Hej Kochana, jak dobrze jak ktoś wpada z dobrymi wieściami... :great:

Ja też zostałam przy starej wersji, Najpierw wypróbowałam nową, ale mi nie podpasiła.

 

cyklopka, Mnie na rehabilitacji nauczyli gdzie są mięśnie poprzeczne brzucha jeden z filarów prawidłowej postawy i staram się je napinac jak sobie przypomnę. Jak mnie prostują, to aż mnie przerażenie łapie, jaka zgarbiona chodzę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, Faktycznie już dłuższy czas się trzymasz. Jak pięknie normalnie przeszłaś ostatnie wydarzenia. Absolutnie może to byc zasługa ustabilizowanych hormonów. Bardzo się cieszę, że masz taki dobry czas i życzę Ci żeby conajmniej tak było już zawsze. Wiesz co, i nie są to pobożne życzenia, wierzę, że to jest możliwe, że masz już spokój. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, Kochana, ok. 7 lat temu miałam pierwszy epizod - zaburzenia + depresja. Po lekach wyszłam z tego i miałam spokój przez kilka lat. Nawrót tak na poważnie jest od czerwca ubiegłego roku, z tym że z większym naciskiem na lęki niż na depresję tym razem, coby mi się nie nudziło. ;) Diagnozę mam dystymia plus kilka zaburzeń lękowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, czyli masz podobną diagnozę do mojej. Ja nerwicę /mówiąc ogólnie/, mam od ...dziestu lat, ale niedawno zdiagnozowaną. Od 2010 było wyraźne nasilenie objawów..

Psychoterapia, relaksacje moje ulubione /ukochane/, prawie bez leków, stanowiły moje kroki do spokoju, opanowania emocji. Przyczyn mnóstwo, jak u każdego. Tarczyca i sprawy kobiece skutecznie dożywiały moją cierpiąca psychikę. Mam nadzieję wielką, że już będzie lepiej, choć objawy są nadal, ale rozpoznane, do opanowania. Wierzę, że Ty też dasz radę, bo masz kochaną Rodzinkę, motywację, potrzebę...

Mogę podsunąć Ci kilka linków, jesli będziesz tylko potrzebowała nowych relaksacji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie... ojej korzystam z telefonu... ile trzeba się natrudzić żeby tutaj teraz cokolwiek zrobić... stare o wiele lepsze...

nie mogę spać.. obudzilam się po 1 troszkę przestraszona i teraz czuje niepokój który nie daje zasnąć... może dlatego że gardło pobolewa i mi niedobrze stąd to wybudzenie...

u mnie ostatnio jakoś w miarę... cały czas jeszcze i mam nadzieję że tak zostanie bez leków... jest różnie ale na lekach też było różnie więc po co chemię pchać w siebie ? :)

mało ostatnio tu zaglądam bo zalatana jestem a teraz tradycyjnie mała ma zastrzyki i siedzi w domu :/ biedną ale jak nie chce pić syropow to trzeba zastrzyki:/

już tak się chce tego ciepelka a tutaj tak zmiennie na dworze... przez te ciągle zmiany pogody czuje się fatalnie no ale taki kwiecień... :) pozdrawiam Was gorąco :*:*:*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×