Skocz do zawartości
Nerwica.com

przegrane życie


nico6

Rekomendowane odpowiedzi

nie mam nawet już kasy by jechać do miasta i się z nim spotkać,
powiedz mu to, może po ciebie przyjedzie, zresztą powinien sie domyśleć że nie pracując nie srasz kasą za przeproszeniem. :mrgreen:

 

 

nie zdzierżyłabym tego :D moze ja przesadzam i ta ambicja mnie zabija,ale nawet jak kawę stawia to mnie szlak trafia i szarpię się z nim przy płaceniu rachunku,raz się zdenerwował i powiedział,że nieładnie sie zachowuję,ale ja nie lubię jak ktoś mi coś funduje,wystraczy ze rodzice to robią :(

Wiem, że to może trochę krępujące dla Ciebie, ale mi się np zdarzało stawiać dziewczynom a wtedy nie pracowałem i nie oczuwałem to jako dowód słabości kobiety to w końcu element soivre vivre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(

Wiem, że to może trochę krępujące dla Ciebie, ale mi się np zdarzało stawiać dziewczynom a wtedy nie pracowałem i nie oczuwałem to jako dowód słabości kobiety to w końcu element soivre vivre

 

 

:) no niby wiem to,ale już tak mam,że nie chcę nikogo naciągać,bez względu na to czy ktoś ma pieniądze czy nie ma.

 

-- 10 kwi 2015, 22:14 --

 

nico6, z każdym Twoim postem zauważam coraz więcej podobieństw między nami :D

 

miłe :) a opowiedz coś o sobie więcej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nico6, moimi reakcjami na konkretne sytuacje, a przede wszystkim relacjami z mężczyznami kieruje syndrom DDA, do tego borykam się z fobią i nerwicą lękową. Myślę, że to wystarczy :hide:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) no niby wiem to,ale już tak mam,że nie chcę nikogo naciągać,bez względu na to czy ktoś ma pieniądze czy nie ma.

 

-- 10 kwi 2015, 22:14 --

 

Masz za duże wymagania co do siebie co przy niemożności ich spełnienia powoduje duże frustracje. Trzeba zaakceptować swą nieidealność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) no niby wiem to,ale już tak mam,że nie chcę nikogo naciągać,bez względu na to czy ktoś ma pieniądze czy nie ma.

 

-- 10 kwi 2015, 22:14 --

 

Masz za duże wymagania co do siebie co przy niemożności ich spełnienia powoduje duże frustracje. Trzeba zaakceptować swą nieidealność.

 

 

w tym momencie nie słodzę,ale uważam że jesteś rozgarniętym facetem,szkoda że nie masz większych ambicji :D oczywiscie nie mówię o takich jak moja,nazbyt przerośnięta :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nico6, moimi reakcjami na konkretne sytuacje, a przede wszystkim relacjami z mężczyznami kieruje syndrom DDA, do tego borykam się z fobią i nerwicą lękową. Myślę, że to wystarczy :hide:

 

a więc obie mamy syndrom DDA,ja kiedyś miałam fobię społeczną,ona przeszła mi kilka lat temu,niestety pozostała depresja i niskie poczucie wartości,lenistwo,brak przewidywalności,który doprowadził do tego,że dziś bez zdrowia niewiele mogę zdziałać. A jak Twoje życie zawodowe?jesteś zadowolona z siebie pod tym kątem,rozwijasz się,zrealizowałaś się w życiu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesteś rozgarniętym facetem
chyba tylko w gadce a życie to działanie a nie gadanie, za 14 tysięcy postów na forum jeszcze nic nie dają. :mrgreen:

 

 

ale jak widać 14 tyś.postów to nie w kij pierdział,potrafisz być intelektualnie aktywny jak chcesz :D swoimi postami na pewno nie jednej osobie pomogłeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nico6, tak przypuszczałam, że jesteś DDA :D

Co do życia zawodowego, to oczywiście nie jest dobrze, bo też uważam, że w takim wieku powinnam być juz niezależna finansowo od rodziców, mimo, iż pracuję od 18 roku życia wyłączając 3 kilkumiesięczne przerwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nico6, mam nosa do ludzi, uwierz mi. A kto mnie zna stąd parę lat wie, że nie rzucam ot tak komplementów na wiatr. Zasługujesz na niego, jestem przekonany na 250%, nie daj zginąć tej relacji, życzę wszystkiego najlepszego.

 

 

nie znam dobrze tego forum,ani ludzi tu przebywających,i ich historii,wybacz moją ignorancję,ale jest coś takiego w Twoim poście,że aż łzy mi popłynęły.Nie wiem czy potrafię dać nam szansę,pewnie nie będę potrafiła tego zrobić,ale dziękuję Ci za dobre słowo.

 

W ogóle dziękuję Wam Wszystkim,tyle dobrej energii dawno nie doświadczyłam,od tylu ludzi,aż mnie to podniosło na duchu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie wkurzasz takim poniżaniem siebie, bo wychodzi że de facto masz w dupie słowa/myślenie tego drugiego człowieka.

Bo przecież ty wiesz lepiej.

 

Obiketywnie możesz być b.brzydka, niezaradna etc. - ale ON coś w Tobie widzi.

 

A co do pracy - to możesz pracować w markecie na kasie, być przedstawicielem handlowym. W takich zawodach pracują ludzie po zawodówce. A ty masz średnie.

 

Jak się bardziej ogarniesz, zaczniesz zarabiać to możesz się dalej szkolić - robić różne kursy, czy skończyć studia zaocznie.

 

A przede wszystkim, terapia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie wkurzasz takim poniżaniem siebie, bo wychodzi że de facto masz w dupie słowa/myślenie tego drugiego człowieka.

Bo przecież ty wiesz lepiej.

 

Obiketywnie możesz być b.brzydka, niezaradna etc. - ale ON coś w Tobie widzi.

 

A co do pracy - to możesz pracować w markecie na kasie, być przedstawicielem handlowym. W takich zawodach pracują ludzie po zawodówce. A ty masz średnie.

 

Jak się bardziej ogarniesz, zaczniesz zarabiać to możesz się dalej szkolić - robić różne kursy, czy skończyć studia zaocznie.

 

A przede wszystkim, terapia.

 

 

nie mam w dupie jego myslenia,ale uwazam zwyczajnie ze on zasługuje na normalną kobietę,radzącą sobie w życiu,ja obecnie jestem w czarnej dupie,mam DDA,szukalam terapii,chodziłam do psychiatry,przyjmowałam psychotropy.Nie miałam siły dołączyć do grupy DDA,która powstała 2 miesiące przed moim pojawieniem się u lekarza.Zresztą celem dla mnie było wyjscie z depresji jako takiej.

Na przedstawicieli aplikuję,ale nikt się nie odzywa,raz się odezwał ktoś z ubezpieczen,ale nie miałam wkładu finansowego,co też mi zapachniało przekrętem,potem okazało się,że faceta szukają pokrzywdzone osoby.

I wiem,że On coś widzi,ale ja czuję się zerem,i to tylko przekłada się na relację z ludzmi.Mimo wszystko dziękuję za Twoją krytykę,jakby nie patrzeć jest fajna,bo szczera :D

 

-- 10 kwi 2015, 22:41 --

 

nico6, tak przypuszczałam, że jesteś DDA :D

Co do życia zawodowego, to oczywiście nie jest dobrze, bo też uważam, że w takim wieku powinnam być juz niezależna finansowo od rodziców, mimo, iż pracuję od 18 roku życia wyłączając 3 kilkumiesięczne przerwy

 

 

ale masz ambicję,co się liczy :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nico6, ja na indywidualną, bo grupowej nie zdzierżę ze wstydu :zonk:

a ja w grupowej też nie bardzo,bo nie potrafię mówić o swoim domu,w którym kiedyś było bardzo nieciekawie,teraz pozstało tylko echo tamtych lat,nie chcę mowic źle o moich rodzicach,chce zapomnieć im to i wybaczyć kiedyś w pełni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dodam, piszesz że jesteś w dupie - to możliwość pójścia na leczenie, piszesz że nie masz siły.

 

To chcesz coś zmienić w swoim życiu, czy jednak będziesz się tak katować i samobiczować ?

 

Tutaj sobie zobacz

http://www.zaburzeniaosobowosci.pl/gdzie-sie-leczyc/

 

-- 10 kwi 2015, 22:54 --

 

Magnolia, nie znasz się a piszesz bzdury.

 

Tak, zaburzenia afektywne istnieją, jak również zaburzenia osobowości.

Pokaż mi rozpoznanie medyczne pod hasłem DDA. Gdzie, jaka ksiązka tak mówi ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak DDA.

 

jest. nie na każdym dom z problem alkoholowym się odbije tak bardzo na człowieku,ale to są jednostki które mimo wszystko sobie radzą.Dom ma być wzorem,uczyć życia,przekazać coś wartościowego,a kiedy masz 5,6 lat i dalej,badź mniej,badź przez całe dziecinstwo,to kto Cię ukształtuję w zdrowy sposob?Ja ze swoimi rodzicami praktycznie nie miałam kontaktu,byłam pod opieką cioć i babć,gdzie strasznie wurzucano mi,że jestem podrzutkiem.Całą młodość czułąm się gorsza od rowiesnikow,zresztą w małej miejscowosci,w ktorej brak anonimowosci,nie obyło się bez drwin,popychanek,nazywania mnie odpadem społeczeństwa.takie rzeczy pozostają na długo w sercu.

 

DDA to nie zaburzenie,to wynik przezyc,uksztatowania,opis tego jak potem wygladają relacje z innymi,takie nazwanie zjawiska.coś jak trauma powypadkowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×