przez
agusiaww
25 mar 2015, 17:26
Zupapomidorowa, to nie chodzi o jad, tylko o to, ze kazdy Ci napisał a Ty nadal swoje. Chcesz dostawac po głowie, widocznie tak lubisz. Tez byłam w zwiazku z popaprancem ale odeszłam i zamknełam drzwi. Z perspektywy czasu widze jaka byłam idiotka. Wiem tez ze jak sama nie dojdziesz do tego wniosku, to zaden post ani nikt inny nie pomoze. Mozna usprawiedliwac faceta i do konca zycia i tkwic w toksycznym zwiazku, skoro komus jest dobrze...a mozna tez w koncu zamknac ten rozdział swojego zycia i naprawde pojsc do przodu i byc szczesliwym. Zycze dobrej decyzji tym razem.
Ostatnio edytowano 25 mar 2015, 17:28 przez agusiaww, łącznie edytowano 2 razy