Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

nefretis, ale się śmiałam jak napisałaś o tym ze znalazłaś swój post. Ha ha dobre to było.

Ja znowu cierpię na ból krzyża i nóg ale tak z jednej strony się boje co to a z drugiej myślę że to może być od kręgosłupa. Bo skoro bolą mnie krzyże to może to promieniuje do ud? Co myślicie? Jutro idę na masaż całego ciała. Tyle że to nie będzie jak w spa mile głaskanie a ostry masaż który naprawdę boli na początku ale daje efekt. Jak nie da to pójdę zrobić badania krwi

 

 

Kręgosłup może promieniować dosłownie WSZĘDZIE: do palców u nóg, do łydek, palców u rąk, czubka głowy itp.

 

Maleństwo, w przypadku masażu leczniczego powinnaś wziąć tzw. serię czyli 10 - 12 masaży (codziennie, lub co kilka dni). Uwierz, że to bardzo pomaga, mnie pomogło, ale trzeba niestety robić to regularnie. Ja wzięłam 13 i jeszcze jedną serię w styczniu muszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@, wiem wiem bo ja chodzę regularnie. Zaczęłam w czerwcu. Trafiłam z ogromnym bólem w krzyżu który promieniowal do kolana. Myślałam że to staw bo przytyłam dużo przez leki. Ale już po jednym masażu puscilo wiec chodziłam raz w tygodniu na godzinny masaż. Kobieta do której chodzę skończyła szkole medycyny chińskiej. Dziewczyny ja nie wiem co ona ma w rękach ale chodzi do niej chyba połowa lekarzy z mojej miasta , naprawdę coś niesamowitego poza tym ,ja jest praktykująca buddystka. A ja uwielbiam te klimaty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo, ja też się uśmiałam bo nawet nie pamiętałam, że miałam kiedys taki nick i tak wspaniale czytało mi się posty "tej" dziewczyny, tak podobnie i wogóle:D

Jeśli chodzi o masaże to mam pewne doświadczenia. Kiedyś gdy byłam pewna jakiś spraw neurologicznych i bolały mnie plecy w krzyżu chodziłam pół roku na masaż (1-2 razy w tyg), intensywne masaże. U mnie było tak: pomagało w kwestii redukcji napiecia i fajnie czułam sie w momencie masażu i chwile po nim. Jednak nie wyleczyło mnie to z bóli ponieważ odpowiedzialna za to była psychika, dopiero potem zrozumiałam, ze to moja psychika powoduje napiecie mięśni i bóle ,i sam masaż tego nie załatwia. Nie sugeruj się jednak. Tak było po prostu u mnie. Wywaliłam kupę kasy a ostatecznie nie pomogło, oprócz jw. pisałam krótkotrwałej ulgi.

Jesli już to polecam profesjonalne masaże u osteopaty - masaż całego ciała, przepony, narządów, praca na powięzi (czyli na tych błonach w ciele, które powoduja napiecia).

 

Alice myslałam o Twojej dolegliwości dziś. Powiem Ci, że jak się skupiłam na tym, to zauwazyłam, że też mam non stop flegmę w gardle (nauczyłam sie z tym zyc od wieluuu lat). Wygląda to tak, że połykam wydzielinę, która spływa gdzieś w środku głowy z zatok chyba. Czasami mam pełny przełyk flegmy (sory za opis) i też żoładek co jest obrzydliwe. Ciągle coś przełykam, mysle, ze to też powoduje u mnie wzdęcia i jakieś zapowietrzenie. Wiem napewno, że mam krzywą przegrodę, moze to to? Alegrolog mówiła, ze wygląda jej to na alergie. I zyję z tym. Nie jem glutenu i nabiału po testach pokarmowych i tyle. Nic z tym nie robię. Nie wiem skąd tyle się tego produkuje. W ogóle mam coś takiego , że ciągle przełykam slinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochane bardzo Was proszę, pomódlcie się za moją kotkę. Rentgen nie wykazał przerzutów do płuc, natomiast jest woda w płucach, którą weterynarz będzie dzisiaj ściągał, żeby mogła lepiej oddychać.

Możliwe, że to po prostu kamienie nerkowe, a nie nowotwór, chociaż u kotów ciężko to stwierdzić. Ja dziś pół dnia przepłakałem , teraz zjadłem obiad, dziwnie się czuje od 2 dni jestem bardziej ociezaly niz zwykle, boje sie ze to bialaczka albo rak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam Was :). mnie ciągle kłuje w brzuchu, pod lewym żebrem non stop, ale dzisiaj jestem spokojniejsza. glowa nie boli, ciarki przechodzą ale rozmawiałam z siostrą i chłopakiem i im też sie tak zdarza, co tez mnie troche uspokoiło. mam silnie postanowienie - zdrowa dieta i treningi od nowego roku. musze sobie z tym poradzic, bo na psychotropy nie moge sobie pozwolic - pracuje w laboratorium i musze byc caly czas skupiona. Nefretis mialam podobny ubaw jak ostatnio czytalam moj stary pamietnik i bylo tam napisane ze chyba mam hipochondrie, bo co mnie cos zaboli to mysle, ze to rak. najbardziej mnie rozesmialo, jak napisalam, ze mam dziure w nodze w miesniu i na pewno mam zanik miesni albo raka miesni i poszlam nawet do lekarza z takim stwierdzeniem. bylo to 8 lat temu. a nie pamietalam w ogole, ze juz kiedys na to chorowalam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochane bardzo Was proszę, pomódlcie się za moją kotkę. Rentgen nie wykazał przerzutów do płuc, natomiast jest woda w płucach, którą weterynarz będzie dzisiaj ściągał, żeby mogła lepiej oddychać.

Możliwe, że to po prostu kamienie nerkowe, a nie nowotwór, chociaż u kotów ciężko to stwierdzić. Ja dziś pół dnia przepłakałem , teraz zjadłem obiad, dziwnie się czuje od 2 dni jestem bardziej ociezaly niz zwykle, boje sie ze to bialaczka albo rak.

 

Sinister, być może nie będzie tak zle i kocica przeżyje. Czy wykonałeś USG nerek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martini123, a bierzesz Debutir ?? Mnie bardzo pomógł a dośc krótko go biorę

Co do psychotropów to możesz spróbować. Mnie escitalopram w ogóle nie otępia, jeżdżę autem w pracy i tez muszę być nadzwyczaj skoncentrowana

 

 

 

sinister, trzymam kciuki za kotka, tym bardziej ze sami mamy dwa (jeden po ciężkim złamaniu jeszcze nie chodzi dobrze) i wiem jak to martwi. Będzie dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sinister, jak Kotka?????

kochane teraz sobie przypomniałam co uspokiło moje probelemy z jelitami.

Chlorella:) brałyście kiedyś?? ja spróbowałam po namowie jednego z lekarzy. sam zrobił doswiadczenie na swojej maie. Nigdy nie wierzył w coś co nie jest specyfikiem z twradej medycyny. Miała zawsze wysoki chloesterol. po 3 miesiacach brania chlorelli spadł jej o 30%. ja zawsze miałam wbc w granicy 12-14 ostatnio jak rrałam chlorelle po 3 miesiącach miałam 8,8. podobno czytałam ,ze bardzo pomoga na układ inmunologicznym. Teraz po chorbie znowu zaczełam brać. zobaczymy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życzę Wam MOi Drodzy jak najwiecej zdrówka w Nowym Roku! Głównie tego :* !!!!!!!!!!!!!!!

 

 

Sinister, tulę Twoja kocicę. Kocham koty, sama mam jednego, smutne co piszesz.....

 

Nefretis, no ja mam ta flegme i przełykam tak samo tylko ze nie moge tego zniesc i mnie to dławi. Co tu zaradzic ?? :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, Debutir to bardzo dobry preparat na jelita. jestem wdzieczna bodajze malenstwu, ze podzieliła się wiedzą o tym leku.

 

A ta chlorella bardzo mnie zainteresowała, musze pocztać, ciekawe czy ma jakieś uboczne.

 

-- 31 gru 2014, 14:31 --

 

*****Nie będzie mnie wieczorem więc moi Drodzy, zyczę Wam szampańskiej zabawy i przede wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku 2015, Obyśmy byli zdrowi, szczęsliwi, radośni i pełni życia i energii.

Buziaki serdeczne***** ;)

 

p.s. wczoraj czułam się dobrze psychicznie, bóli było mniej ale dziś znowu lekkie pobolewania z prawej str. żeber i brzucha i znowu psuje mi się nastrój. Cały czas pocieszam się tymi moimi postami, które znalazłam sprzed 8 lat - że miałam takie same bóle pod żebrem a potem nawet nie wiem kiedy, przeszły. Oby tak było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam po dłuższej przerwie. Piszę ze szpitala, oddział neurologii. Trafiłam tu po wizycie u neurologa w piątek.. babka kazała się szybko zgłosić, bo coś zaczyna się bardziej intensywnie u mnie dziać jak to ujęła. W święta straciłam czucie temperatury w nodze i połowie ciała od łuku żebrowego w dół.. dotknięcie zimnym czy bardzo ciepłym powoduje ból. Poza tym ta połowa ciała jest cały czas taka jakby ciepła. Jak idę na dwór to nie czuję w niej zimna kiedy jest mróz tak, jak w drugiej nodze. Myślałam, że to z nerwów, ale neurolog mówi, że te objawy nie są nerwicowe. W szpitalu na podstawie zwykłego badania stwierdzili nieprawidłowości w odruchach.. podejrzewają rzut SM. Dostałam już leki w kroplówce bez badań i do niedzieli mam je przyjmować.. nie pomogły mi jednak na razie po tych dwóch wlewach. Wczoraj miałam rezonans kręgosłupa (jamy syringomeliczne) i głowy - zmiany demielizacyjne, jutro mają mi robić punkcję i potwierdzać ostatecznie to SM. Nie podoba mi się to wszystko, że tak ochoczo dają mi sterydy bez wyników badań, ale co zrobić. Twierdzą, że na tym etapie trudno powiedzieć, czy moje problemy są od procesów demielizacyjnych czy od jam w rdzeniu, ale raczej stawiają na to drugie i stąd nie chcą opóźniać leczenia. Ja bardziej stawiam na to pierwsze, ale zobaczymy.. lekarka, która się mną zajmuje będzie dopiero jutro. Na boreliozę też mają mnie badać, ale jak już stąd wyjdę to chyba położę się do zakaźnego żeby sprawdzili dokładnie czy to nie jakaś neuroinfekcja no chyba, że pojawiły mi się we łbie jakieś nowe zmiany, są aktywne albo powiększyły się jamy.

 

W każdym razie chciałam powiedzieć, że jestem jedną z osób, której wmawiano przez lata nerwicę, a jest chora.

 

 

Aaa no i szczęśliwego.. ja oglądałam w tym roku fajerwerki z okien szpitala :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evvelinko, bardzo mi przykro z powodu tego co przechodzisz. Jednczesnie przerazilo mnie to .....Najbardziej boje sie wlasnie ze lekarze wmawiają ludziom nerwicę gdy oni naprawdę na coś są chorzy... :(

Dobrze ze trafiłas na dobra lekarke, która nie zbagatelizowała sprawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

evvelinka, przykro mi :(

 

 

Trafiłaś na złych lekarzy, dlatego zawsze mówię żeby zmieniać, chodzić, walczyć... :!:

Mnie nikt nie wmawiał nerwicy bo pierwsze co zrobił neurolog to dał rezonans żeby wykluczyć SM :!: i dopiero wtedy zaczęłam leczyć nerwicę

Gdyby się to tak nie potoczyło nie odpuściłabym przy objawach takich jak miałam które trudno było sklasyfikowac na 100% jako nerwica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam po dłuższej przerwie. Piszę ze szpitala, oddział neurologii. Trafiłam tu po wizycie u neurologa w piątek.. babka kazała się szybko zgłosić, bo coś zaczyna się bardziej intensywnie u mnie dziać jak to ujęła. W święta straciłam czucie temperatury w nodze i połowie ciała od łuku żebrowego w dół.. dotknięcie zimnym czy bardzo ciepłym powoduje ból. Poza tym ta połowa ciała jest cały czas taka jakby ciepła. Jak idę na dwór to nie czuję w niej zimna kiedy jest mróz tak, jak w drugiej nodze. Myślałam, że to z nerwów, ale neurolog mówi, że te objawy nie są nerwicowe. W szpitalu na podstawie zwykłego badania stwierdzili nieprawidłowości w odruchach.. podejrzewają rzut SM. Dostałam już leki w kroplówce bez badań i do niedzieli mam je przyjmować.. nie pomogły mi jednak na razie po tych dwóch wlewach. Wczoraj miałam rezonans kręgosłupa (jamy syringomeliczne) i głowy - zmiany demielizacyjne, jutro mają mi robić punkcję i potwierdzać ostatecznie to SM. Nie podoba mi się to wszystko, że tak ochoczo dają mi sterydy bez wyników badań, ale co zrobić. Twierdzą, że na tym etapie trudno powiedzieć, czy moje problemy są od procesów demielizacyjnych czy od jam w rdzeniu, ale raczej stawiają na to drugie i stąd nie chcą opóźniać leczenia. Ja bardziej stawiam na to pierwsze, ale zobaczymy.. lekarka, która się mną zajmuje będzie dopiero jutro. Na boreliozę też mają mnie badać, ale jak już stąd wyjdę to chyba położę się do zakaźnego żeby sprawdzili dokładnie czy to nie jakaś neuroinfekcja no chyba, że pojawiły mi się we łbie jakieś nowe zmiany, są aktywne albo powiększyły się jamy.

Witaj. Słuchaj jak czytam co Cię spotkało to przypomniała mi się historia mojej koleżanki. Ona już była w takim stanie ze wylądowała na wózku. Powiedzieli ze to Sm. Ze to rzut choroby. Rezonans wykazał zmiany w mózgu. Zaczęła szukać w internecie. Nie zgodziła się na sterydy. Uparła się ze maja ja zbadać pod kątem boreliozy. Okazało się ze to właśnie odmiana boreliozę neuroborelioza. A objawy jak Sm

 

W każdym razie chciałam powiedzieć, że jestem jedną z osób, której wmawiano przez lata nerwicę, a jest chora.

 

 

Aaa no i szczęśliwego.. ja oglądałam w tym roku fajerwerki z okien szpitala :)

 

-- 01 sty 2015, 20:30 --

 

Witam po dłuższej przerwie. Piszę ze szpitala, oddział neurologii. Trafiłam tu po wizycie u neurologa w piątek.. babka kazała się szybko zgłosić, bo coś zaczyna się bardziej intensywnie u mnie dziać jak to ujęła. W święta straciłam czucie temperatury w nodze i połowie ciała od łuku żebrowego w dół.. dotknięcie zimnym czy bardzo ciepłym powoduje ból. Poza tym ta połowa ciała jest cały czas taka jakby ciepła. Jak idę na dwór to nie czuję w niej zimna kiedy jest mróz tak, jak w drugiej nodze. Myślałam, że to z nerwów, ale neurolog mówi, że te objawy nie są nerwicowe. W szpitalu na podstawie zwykłego badania stwierdzili nieprawidłowości w odruchach.. podejrzewają rzut SM. Dostałam już leki w kroplówce bez badań i do niedzieli mam je przyjmować.. nie pomogły mi jednak na razie po tych dwóch wlewach. Wczoraj miałam rezonans kręgosłupa (jamy syringomeliczne) i głowy - zmiany demielizacyjne, jutro mają mi robić punkcję i potwierdzać ostatecznie to SM. Nie podoba mi się to wszystko, że tak ochoczo dają mi sterydy bez wyników badań, ale co zrobić. Twierdzą, że na tym etapie trudno powiedzieć, czy moje problemy są od procesów demielizacyjnych czy od jam w rdzeniu, ale raczej stawiają na to drugie i stąd nie chcą opóźniać leczenia. Ja bardziej stawiam na to pierwsze, ale zobaczymy.. lekarka, która się mną zajmuje będzie dopiero jutro. Na boreliozę też mają mnie badać, ale jak już stąd wyjdę to chyba położę się do zakaźnego żeby sprawdzili dokładnie czy to nie jakaś neuroinfekcja no chyba, że pojawiły mi się we łbie jakieś nowe zmiany, są aktywne albo powiększyły się jamy.

Witaj. Słuchaj jak czytam co Cię spotkało to przypomniała mi się historia mojej koleżanki. Ona już była w takim stanie ze wylądowała na wózku. Powiedzieli ze to Sm. Ze to rzut choroby. Rezonans wykazał zmiany w mózgu. Zaczęła szukać w internecie. Nie zgodziła się na sterydy. Uparła się ze maja ja zbadać pod kątem boreliozy. Okazało się ze to właśnie odmiana boreliozę neuroborelioza. A objawy jak Sm

 

W każdym razie chciałam powiedzieć, że jestem jedną z osób, której wmawiano przez lata nerwicę, a jest chora.

 

 

Aaa no i szczęśliwego.. ja oglądałam w tym roku fajerwerki z okien szpitala :)

 

-- 01 sty 2015, 20:37 --

 

evvelinka, coś źle mi się wpisało. Ale w każdym razie. Zrób badania na boreliozę i to wszystkie jakie się da. Tak jak pisałam wcześniej. Znam 2 osoby którym powiedzieli ze maja rzut SM. Jednak okazało się to ze to neuroborelioza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się czujecie nie było mnie 2 dni, bo w sumie odsypiałem sylwestra. Jak to się mówi przez żołądek do serca moje potrawy sylwestrowe zrobiły furorę. :) W sylwestra nie czułem się najlepiej, słaby zawroty głowy, wczoraj byłem tak gorący, a gorączki nie miałem. Buzia mi spuchnęła, jestem pewny, że to zaburzenia hormonane od tarczycy, bo zawsze byłem szczupły, a teraz szczupły potem twarz jak opuchnięta, potem szczupły. Moja nerwica w dużej mierze chyba jest od tarczycy, trzymajcie za to kciuki.

 

-- 02 sty 2015, 13:26 --

 

Jak się czujecie nie było mnie 2 dni, bo w sumie odsypiałem sylwestra. Jak to się mówi przez żołądek do serca moje potrawy sylwestrowe zrobiły furorę. :) W sylwestra nie czułem się najlepiej, słaby zawroty głowy, wczoraj byłem tak gorący, a gorączki nie miałem. Buzia mi spuchnęła, jestem pewny, że to zaburzenia hormonane od tarczycy, bo zawsze byłem szczupły, a teraz szczupły potem twarz jak opuchnięta, potem szczupły. Moja nerwica w dużej mierze chyba jest od tarczycy, trzymajcie za to kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć. jak się dziś czujecie? ja do wczoraj super póki nie weszłam na forum i nie przeczytalam postu evelinki ,ze u niej nie nerwica a SM. maskara rano obudziłam się z takim lękiem , zaraz na nowo zaczęły bolec mnie plecy i uczucie jakbym miala zesztywniale nogi. maskara jednym słowem! zaczełam sobie szukac u siebie objawow SM. Niby miałam osttanio wizyte u neurologa i po badaniu młoteczkiem stwierdział ,że mam prawidlowe odruchy. Podobno na stopie jak jest nieprawidłowy odruch to podejrzeewac mozna Sm, zrobiłam badanie oczu i nerw i dno oko w porządku.robiłam Tk głowy ale wiem ,że Tk nic nie wykazuje w kieruynku SM. maskara jak sie wkręcilam

sinister, cieszę się ,że miałes udanego Sylwestra:)

 

-- 03 sty 2015, 19:29 --

 

wziełam dziś lek, bo tak sie nakręciłam ,ze jestem pewna choroby SM maskara!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

wziełam dziś lek, bo tak sie nakręciłam ,ze jestem pewna choroby SM maskara!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Moją pierwszą reakcją po przeczytaniu posta Evvelinki też był paniczny strach przed SM i dół, przecież ale dwa miesiące temu byłam u ortopedy, u neurologa oraz miałam robiony rezonans kręgosłupa całego i stwierdzono, że moje dolegliwości mają pochodzenie nerwicowo - kręgosłupowe.

Odruchy mam podobno bardzo dobre.

 

Maleństwo, wyjdz za takiego założenia, że jeśli neurolog zbadał Cię i było ok, to było i jest ok.

 

BTW: sama się mądrzę a w ciągu tygodnia byłam już u laryngologa i ginekologa. Stwierdzili, żę wszystko ok, to się nakręcam na raka piersi.

Posrana jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×