Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2


LDR

Rekomendowane odpowiedzi

Wróbelek Elemelek ja właśnie też dusiłem emocje np. gniew byłem na kogoś wkurzony ale nie dałem poznać tego po sobie bo bałem się reakcji ludzi na moje zachowanie. Z innymi emocjami było podobnie i zacząłem iść po pochylni w dół co mnie doprowadziło do tego stanu w ktorym teraz jestem.

 

SZUKAMPOMOCY79 odnośnie śmiechu na ulicy w gorsze dni też tak mam wydaje mi się, że ze mnie się smieją albo inna sytuacja kiedy wydaje mi się, że wszyscy na mnie patrzą (obserwują).

Dziękuję za twojego posta, zawsze wydawało mi się, że tylko ja odbbieram trochę inaczej rzeczywistość (poprzez lęki itd). Świadomość że człowiek nie jest samotny z tym problemem jest bardzo pocieszające.

A odnośnie pójścia do psychiaty jeżeli masz z tym problem to np. nie możesz spytać się kogoś bliskiego aby poszedł z Tobą?

 

Ja powiedziałem o swoim problemie rodzicom. Było cięzko się przełamać (nie jestem człowiekiem wylewnym a szczególnie jeżeli chodzi o własne problemy) , ale teraz żałuję, że nie zrobiłem tego kilka lat wcześniej. Gdybym to zrobił moje życie wyglądałoby zupelnie inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bimbro jestem z Toba mam identyczne objawy co Ty. Wczoraj bylem u lekarza psychiatry o wszystkim mu powiedzialem.Fobia spoleczna i nerwica chodzi ciagle za mna. Jak na razie dostalem jakis leki trzeciej generacji.szkoda tylko ze na efekty trzeba czekac prawie miesiac.

 

Powodzenia zycze nie poddawaj sie tylko. :smile:

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam moi mili!SZUKAMPOMOCY79 Ciebie witam szczególnie miło.Czy wiesz,że ja myślałam że nie znajdę ludzi z takimi samymi objawami nerwicy jakie ja mam?Sądziłam że moja nerwica jest szczególnie ciężka i dziwna.Jak już uwierzyłam że moje dolegliwości mają charakter nerwicowy to zaczęłam się trochę wadzić z Panem Bogiem i prosić-Boże zamień mój ściśnięty przełyk na nerwowy żołądek albo utykającą nogę bo z tym sobie poradzę,a jak nie będę jadła to umrę. :D Ale byłam głupia kochani prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję antoine, u mnie najlepiej nie jest, rok od pierwszego ataku i pół roku po odstawieniu leków wróciła nerwica lękowa.

Co prawda w bardzo złagodzonej formie bo już bez depresji.

Staram się, żeby było ok......narazie piję ziółka i jem masowo magnez ale prawda jest taka, ze cię zko mi samej sobie z tym poradzić i we wtorek wracam na leki.

Mam nadzieję ze fluoksetyna postawi mnie na nogi jak ostatnio i poszukam w tym czasie jakiegoś psychologa lub psychoterapeuty.

W każdym razie nie jest źle, wychodzę z domu, jeżdżę na uczelnię....u mnie w tej chwili największym problemem są mdłości, problemy w przełykaniu (bardzo mało jem) i takie wkurzające wewnętrzne napięcie (jakby przed egzaminem) które towarzyszy mi prawie cały czas.........ja nawet nie mam ataków lęku.....nie boję się ludzi, autobusów itd. ja jestem cały czas maksymalnie spięta......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a to dlatego tomakin się wypowiadam, że nie czuje się nawet w połowie tak dobrze jak kiedys :( moze i to najgorsze mi przeszło, jestem w stanie wyjśc z domu, chodzić po mieście, ale cholera, jak wsiąde do autobusu, albo siedze na jakimś wykładzie to umarł w butach :/ i nie wiem co to za gówno, ale to co napisałam w moim poprzednim poście w tym temacie jest niestety jak najbardziej aktualne :/ nie wiem, może potrzeba czasu żeby to wszystko naprawić ;>

 

krysiunia, robiłam badania krwi, i wyszło mi dużo wyższe TSH niż norma, czyli niedoczynnośc tarczycy... to w większości przypadków oznacza że trzeba tylko podreperować hormony tarczycy i będzie ok ;) mam nadzieje ze w moim przypadku też tak będzie, bo ja mi tak zostanie jak jest teraz, to będzie nie za fajnie ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to chyba wyjaśnia dlaczego jescze tutaj pisze... jak mi przejdzie całkiem to nie będę już miała o czym pisać ;) jakby nie patrzeć to przyczynę nerwicy mam już zdiagnozowaną, ale nerwica zawsze pozostaje nerwicą, nawet jesli miałoby to być kilka tygodni... jak narazie od kilku dni cały czas kłuje mnie serducho, i ostatkami sił staram sie wierzyć że to z nerwicy, która na dodatek jest spowodowana niedoczynnością tarczycy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jasne ja też tak mam,co prawda dopiero jestem umówiona do psychiatry po 7 latach walki ale wielu innych lekarzy powiedziało że mam nerwicę, a skoro badania ok to chyba jednak mam.

W nerwicy to chyba normalne że badaniom się nie wierzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewa125---> tomografia, eeg, hormony, potas, magnez, sód w organizmie, cholesterol, OB, cukier, badania moczu, testy na lamblie, glistę ludzką, tasiemca, dno oka, pole widzenia, ciśnienie w oczach, ekg, rtg zatok

Wszystko to miałam i wszystko jest OK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aha rozumiem czyli twoj objawy moga bys spowodowane choroba tarczycy?? poprostu musisz trafic na dobrewgo lekarza ktory dobierze ci leki i na nerwice i tarczyce a napewno poczujesz sie lepiej powodzenia pozdrawiam :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każda niedoczynność tarczycy powoduje nerwicę, takiej nerwicy NIE leczy się psychotropami, bo jedyne co z tego będzie to uzależnienie od psychotropów. Leczy się niedoczynność i po 2-3 miesiącach nerwica znika. Miesiąc na uregulowanie samej tarczycy, reszta na uzupełnienie tego, co znikło z organizmu w czasie niedoczynności (np wyleczenie silnej anemii).

 

Który to już raz powtarzam?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napiszę Wam moje objawy - napiszcie proszę co o nich sądzicie - tzn. jakie to zaburzenie.

1. pesymizm

2. niskie poczucie własnej wartości

3. kiepskie relacje z ludźmi, źle znoszę odrzucenie i wszystkie relacje wydaja mi się płytkie i bezsensowne

4. nadmierna wrażliwość

5. łato się irytuję i o małe sprawy potrafię się czasem mocno pokółcić

6. senność w ciągu dnia mimo przespania całej nocy

7. częste rozpamiętywanie przeszłości (szczególnie wieczorami mnie nachodzi...)

8. podobno mam cały czas "skrzywioną" minę przez co niektórzy mnie unikają

 

pewnie coś mi się jeszcze przypomni...bardzo proszę o opinie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, biorę antydepresant. Byłem u lekarza, ale jakoś nie mogę się z nim dogadać, wybieram się wkrótce do innego - póki co nie usłyszałem konkretnej diagnozy i ciekaw jestem czy to pasuje na nerwicę lękową czy coś innego może...

 

Dodam, że miewałem objawy lęku takie jak szybkie bicie serca czy uczucie gorąca, odkąd biorę leki minęły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×