Fobia społeczna!

Ja przeszłam zdecydowanie za dużo

Makabra, Tak po prostu ..przestań siebie zadręczać, odpuść sobie. Chyba już dość się namęczyłaś, prawda?

Makabra, Tak po prostu ..przestań siebie zadręczać, odpuść sobie. Chyba już dość się namęczyłaś, prawda?

Nie potrafię.

Makabra, Próbujesz? Walczysz o siebie?

Makabra, Próbujesz? Walczysz o siebie?

A co przez to rozumiesz?

Makabra, Wychodzisz do ludzi pomimo lęku, przełamujesz się, wchodzisz w jakieś sytuacje mimo, że sprawia Ci to dyskomfort? Pracujesz nad tym by oswoić albo pozbyć się lęku?

Ja tam nawet nie chcę wychodzić do ludzi. Za dużo cierpienia się z tym wiąże.

Makabra, chciałabym iść do szkoły, a tymczasem jeszcze miesiąc izolacji mnie czeka. Ot, uroki życia studenta. Zastanawiem się właśnie, czy po tym czasie będę w stanie wrócić do społeczeństwa...

Też się obawiam października i powrotu na uczelnię

Ja tam nawet nie chcę wychodzić do ludzi. Za dużo cierpienia się z tym wiąże.

Czy to świadczy o tym, że w ogóle nie wychodzisz z domu???

AddictGirl21, dokładnie. Sklep. Uczelnia. Dom. Nołlajf pełną parą.

Midori, Midori, musisz wyjść z tych kleszczy strachu. Uwolnić się. Wyzwolić. Tyle piękna jest na świecie i ono czeka również na Ciebie więc wyznaczaj sobie małe cele, powolutku i do przodu. Na początek mogłabyś chociażby spotkać się z kimś z Forum. Tu są ludzie, którzy są w stanie Cię zrozumieć. Ja też Cię rozumiem i wiem, że nie chcesz tak żyć...Ty wołasz o pomoc i trzeba Ci jej udzielić. Spróbuj dzisiaj zasypiać przy pozytywnych myślach a zobaczysz, że jutrzejszy dzień będzie lepszy. Za szkoda tego życia na zamykanie się w sobie, przecież ludzie nie gryzą, co najwyżej mogą palnąć coś głupiego ale tym akurat nie należy się zbyt przejmować. Zdrowy egoizm jak najbardziej wskazany Midori

AddictGirl21, wręcz przeciwnie. To ludzie gryzą, a nie zwierzęta. Przyjaźń? Ile razy już to przerabiałam? Fałszywa przyjaźń, interesowna... Ileż można? Nie potrzebuję ludzi, którzy mnie zostawią, gdy tylko się dowiedzą o moich problemach. Już to przerabiałam. Niestety za każdym razem.

Midori, Bo wiesz co Midori, tych ludzi dobrych, naprawdę dobrych jest mało. Wierzę Ci z całego serca, że ludzie Cię skrzywdzili ale teraz Ty mi uwierz - Nie wszyscy są źli, nie można generalizować ludzkiej głupoty. Sama po sobie wiem, że prawdziwie bliskie mi osoby mogę policzyć na palcach jednej ręki. Reszta idzie w odstawkę, niestety.

Makabra, Wychodzisz do ludzi pomimo lęku, przełamujesz się, wchodzisz w jakieś sytuacje mimo, że sprawia Ci to dyskomfort? Pracujesz nad tym by oswoić albo pozbyć się lęku?

Niby wychodzę, ale nie mam znajomych ani przyjaciół, więc nie mam do kogo Miałam faceta, ale zabawił się mną, co pogłębiło moją nieufność wobec ludzi

Makabra, A w jaki sposób według Ciebie poznaje się ludzi? Przyjaciele nie są potrzebni by pracować nad opanowaniem lęku. Można iść sobie do kina czy zjeść coś, wyjść na spacer, zapisać się na jakieś interesujące zajęcia. Internet nie rozwiąże Twojego problemu. Siedząc w domu tylko pogłębiasz swoją frustrację.

Midori, Bezinteresowna znajomość nie istnieje. Co do problemów.. umówmy się, żaden zadowolony z życia człowiek nie ma ochoty wysłuchiwać cudzych żali. Jest garstka takich osób, ale oni za tą wątpliwą przyjemność biorą 100zł/godz.

Makabra, A w jaki sposób według Ciebie poznaje się ludzi? Przyjaciele nie są potrzebni by pracować nad opanowaniem lęku. Można iść sobie do kina czy zjeść coś, wyjść na spacer, zapisać się na jakieś interesujące zajęcia. Internet nie rozwiąże Twojego problemu. Siedząc w domu tylko pogłębiasz swoją frustrację.

Mieszkam na wsi, daleko od miasta, więc nie mam zbyt wielu możliwości poznawania nowych ludzi. W sumie można powiedzieć, że tutaj wszyscy się znają z widzenia, wszyscy wiedzą o mojej łatce...

Makabra, Łatce, to znaczy.. co o Tobie wiedzą?

Makabra, Łatce, to znaczy.. co o Tobie wiedzą?

Że jestem wariatką.

Makabra, A co trzeba robić by zostać uznanym za wariata w Twojej miejscowości?

Makabra, A co trzeba robić by zostać uznanym za wariata w Twojej miejscowości?

Na przykład być mną, czyli mieć fobię szkolną, nauczanie indywidualne itp.

Makabra, A z tym nauczanie indywidualnym to czyj to był pomysł?

Makabra, A z tym nauczanie indywidualnym to czyj to był pomysł?

Mój i psychiatrów, psychologów.

Makabra, No.. wycofanie człowieka z życia społecznego to dosyć ciekawy sposób leczenia lęku.

Makabra, No.. wycofanie człowieka z życia społecznego to dosyć ciekawy sposób leczenia lęku.

To był sposób na leczenie fobii szkolnej, która uniemożliwiała mi normalne chodzenie do szkoły.

Makabra, I co.. poskutkowało? Wybierasz się do szkoły od nowego roku?