Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

cyklopka, myślę, że niekoniecznie. są np. sytuacje kiedy czegoś bardzo się chce, ale nie można tego uzyskać, wtedy człowiek się nudzi, kiedy się czeka na coś, stan niedoczekania bywa nudny.

w dodatku kiedy autentycznie nic się nie chce człowiek nie wybiega w przyszłość, percepcja stanu bieżącego się wyostrza, można nawet wejść w stan kontemplacji. wtedy również człowiek się nie nudzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Infinity, wkurwiłam się na M. nie odpisuję mu na maile, wyłączyłam telefon.

Dzisiaj zaproponowałam mu, że może pójdzie ze mną na zlot świrów trójmiejskich w sobotę, a on powiedział, że w sobotę to on idzie na ognisko ze swoimi znajomymi. A prawda jest taka, że on chodzi na te ogniska prawie codziennie, a 5 razy w tygodniu to co najmniej. I w ogóle jak ja proponuję jakieś wyjście, spotkanie, cokolwiek, to on zawsze mówi, że albo nie pójdzie, albo jak już pójdzie, to że mu się nie podobało.

Ja uwielbiam teatr, więc zabrałam go ostatnio na spektakl teatralny, a on potem powiedział, że mu się nie podobał, bo nie rozumiał. I tak jest ze wszystkim. Ja już mam dość chyba i stwierdzam, że ja chyba chcę być sama.

Ja nie wiem, ale ja jakoś potrafię się wszystkim cieszyć. Wkurza mnie jak jak się dzielę z ludźmi tym, co kocham taka szczęśliwa, a oni mówią, że to jest beznadziejne. :(:(:(:roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stakatela, tak, zabiera mnie gdzieś czasem i wtedy wszystko jest ok, tylko jak ja coś proponuję, to jest źle. Na te ogniska z kumplami to zawsze chodzi sam.

Infinity, no to, że mi powiedział, że ten teatr mu się nie podobał, to przeżywałam w sobie 3 dni. Nikomu bym w taki sposób nie powiedziała, przecież wiadomo, że to przykre. Ktoś chce Ci sprawić radość, a potem dowiaduje się, że to wcale nie była radość, tylko coś beznadziejnego. Ale to może ja jestem przewrażliwiona. Ale ja to bardzo przeżywam.

W sumie to mam już dość. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stakatela, nie mówiłam nic, zamknęłam się w sobie.

On nawet nie zauważył, że coś z jego strony było nie w porządku, przecież każdemu ma prawo coś się nie podobać...

Teraz też nie zauważył, że nie w porządku się zachował, wybierając ognisko, na które to ogniska chodzi prawie codziennie..........................

 

No ale to jest masakryczne, bo mu się nie podoba nic, co ja inicjuję!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×