Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

[

quote="IceMan"

 

smutna48, po co ustawa, niektórych ludzi po prostu nie należy słuchać.[

 

racja tym bardziej jeśli raz powiadomieni o tym że ranią tym co mowią pierdzielą glupoty dalej...

to się nazywa odporność na wiedzę, tępota, i ograniczenie umysłowe :mrgreen:

 

Jola niektorzy nie wiedzą gdzie mają głowę w ktorej powinień znajodować się mozg i Oni dopiero mają problem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczął się właśnie najgorszy okres w roku dla mojego zdrowia,samopoczucia-2 miesiące wakacyjne czyli Lipiec i Sierpień....w te dwa miesiace od jakichś dziesięciu lat czuje się żle....to najgorsze miesiące dla mojego zdrowia i samopoczucia.

 

duchota , brak kondycji, organizm zatruty , le`k i le`ki , normalne bo podobnie sie zawsze w tych miesiacach czulem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiejszy dzien zapowiada sie marwie, wczoraj ognicho klasowe, az za bardzo sie udalo i skonczylo sie na tym ze bylem o 6 w domu, "troche" pijany... pozatym spalem jakies 5 godzin, ogolnie źle... mam tak masakryczną derealizacje i do tego doszla depersonalizacja ktorej nigdy nie mialem... zawroty glowy tez dają popalić... do tego na 14 ide do psychiatry wiec nie wiem jak to bedzie...

Tak to już jest na kacu.. Odkąd mam swoją nerwicę ( w ktorą nie wierzę do końca) to staram się nigdy nie pić tak, by mieć kaca na następny dzien. Bo wtedy mam prawdziwy hardcore :P .

 

A mój dzień w sumie dobry, z tym że musiałem dziś wcześniej wysiąść z autobusu bo coś mój żołądek się buntował i bałem się że puszczę pawia na kogoś :? . Wczesniej zwalałem takie sensacje na fobię społeczną ale teraz coś czuję że to nie do końca podłoże nerwowe, tylko jakieś zaburzenia zolądkowo-jelitowe. Pognam chyba sobie do lekarza niezwłocznie.

To ja mam chyba tylko tak dziwnie że na kacu zawsze objawy nerwicy ustępują raz więcej raz mniej.

 

Moje dni.. nudne ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zwyke nudne wakacje. W wakacje samotność dobija chyba jeszcze bardziej... Ostatnio byłem na rowerze i chyba widziałem mojego kumpla z liceum (chociaż nie byłem pewnien czy to on) z jego znajomymi, a ja zamiast sie zatrzymać i sie przywitać to pojechałem dalej... jaki ze mnie idiota. Wystarczyło by podzwonić do znajomych, zaproponować coś itp, a ja ciągle tylko narzekam. Zawsze mam stresa przed spotkaniami, boje sie chyba tego jak ludzie mnie bedą odbierać. Kiedyś było inaczej, zawsze byłem na luzie a teraz mogli by zobaczyć że nie jetem taki jak kiedyś... Jak ja bym chciał żeby tamte czasy wróciły... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja dziś jestem sama w domu wszyscy wyjechali na mazury pewnie do niedz jesli nie zacznie padac wzieli nawet psy i mi smutno jest ale od jutra bedzie ze mną moj J :) wiec czekam i nie moge sie doczekac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:cry: Szkoda że moich nie rozwiązuje mój psycholog.......niestety musze sam je rozwiązać :o

W wakacje samotność dobija chyba jeszcze bardziej...

Zaryzykował bym nawet stwierdzenie.ze dobija wtedy najbardziej...

Nienawidze tej pory roku.....no i zaczął się dla mnie okres złego samopoczucia......miałem dzisiaj problemy z oddychaniem...normalnie coś mnie dusiło w okolicach serca....zresztą jak jestem w pozycji siedzącej lub leżącej to dusi nadal...i serce mi tak dziwnie bije...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Glownym problemem ludzi z "nerwica " jest nasluchiwanie swoich objawow i nierozumienie ich prezde wszystkim .

Wszystkie te psychosomatyczne objawy nie sa grozne , nieprzyjemne conajwyzej , ale im bardziej sie czlowiek nad tym zastanaiwa i wsluchuje w to wsyzstko , tym samym karmi swoje le`ki i poteguje objawy jeszcez bardziej !

Usiadzcie na rowerek , zostawcie to wszystko w tyle :D

 

Ps; Chyba musze zaczac pomijac takie posty , bo mozna sie pochorowac ponownie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

antychemikal, coś w tym jest. Ja kiedyś, kiedy miałam ciężkie przesilenie nerwicy, miałam tak silny ból w klatce, że myślę sobie - zawał. Ale pomyślałam sobie, zaraz, na zawał jestem za młoda i za chuda, nie palę, nie piję, nikt w rodzinie nie miał zawałów, a leki rozkurczające oskrzela biorę za mało żeby mieć problemy z sercem. Więc to na pewno nerwy. I przeszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ano wlasnie i tylko w ten sposob przejdzie :) ..przejdzie bo tez tak mialem :D

Nie chce opisywac co jeszcze mialem , bo mi teraz nawet i wstyd :D tetno sobie mierzylem , liczylem uderzenia serca itd ...: x cisnieniomierz profeske nwet kupilem :D ktoregos dnia jak to wszystko spakowalem w pudlo i wrzucilem na szafe to "odrazu" wyzdrowialem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zwyke nudne wakacje. W wakacje samotność dobija chyba jeszcze bardziej

Dokładnie :( aż sie żyć odechciewa :(

 

raven ja często mam dokładnie takie same sytuacje i uczucia jak ty... idę na spacer z psem, jadę na rowerze stoją moi znajomi a ja idę, jadę, dalej. Coś jest naprawdę za mną nie tak :( wiem że jestem ani garbata ani trędowata ale nie mam żadnych przyjaciół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja sie wczoraj naczytałam o chorobie Alzheimera , tak sie nakrecilam że az zrobilo mi sie gorąco , pomimo ze na dworze bylo 33 st. wymysliłam sobie ,ze ludzie z nerwica moga to mieć po 65 roku życia albo i wczesniej, bo nasze neurony sie wypala od wiecznego stresu :D ale dzis mi przeszlo , nawet zapomniałam :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raven,Milenka-mam tak samo jak Wy,a poza tym to nigdy nie miałem przyjaciół na realu :( .

Jest mi dziś bardzo żle i czuje że wpadam w jeszcze większy dół niż dotychczas...wszystko może się zmienic ale potrzebuje odwagi aby zmienić swoje życie,żeby przeciwstawić się lękom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest mi dziś bardzo żle i czuje że wpadam w jeszcze większy dół

:( czuje się tak samo. Miałam iść umyć okna na działce gdzie się budujemy, choć na chwilę bym się czymś zajęła i przestała myśleć o mojej beznadziejności, ale zaczęło padać i grzmi więc siedzę w domu i słucham jak bije mi serce... zastanawiam się czy nabierając powietrze pobieram go wystarczająco tak żeby mój mózg pracował i serce było dotlenione... paranoja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byłam na zakupach z rodzicami,oglądnęłam film a resztę czasu nudziłam się.i również nienawidzę wakacji:/

w ogóle niczego nie lubię. jak jest szkoła to chce umrzeć jak widzę książki,nie mowiąc już o nauce.

Za tydzień jadę do Zakopanego,więc będzie super,już się nie moge doczekać. :)

Ale co teraz? i później?! :-( :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez moją hipochondrię cały dzień miałam do d... krótko mówiąc. Wymacałam kulkę w szyji, z drugiej strony też ale mniejszą. Potem zaczęła ona mnie dusic przy przełykaniu, następnie miałam wrażenie że jak mówię to z prawej strony nie drgają mi, potem że jak wezmę głowę w dół to czuję tam ucisk... No i depresja gotowa.

Czuję to faktycznie, może wczęsniej nie zwracałam na to uwagi... nie wiem... ale teraz mam lepszy humor po pewnej rozmowie z dziewczyną z czata...

W weekend jadę na działkę, mam lęk że tam mnie dopadnie nerwica i depresja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tak myślę sobie o szkole i dziwnie się czuję. Trochę zawaliłem idąc do liceum ( poszedłem bo sobie rodzice tak życzyli no i klasa mi wjechała na ambicję). No bo ogólnie punktów miałem sporo, może i jestem zdolny ale żałuję że nie wybrałem zasadniczej szkoły zawodowej. Gdyby nie ta presja że muszę iść do LO i że mam je skonczyć może nie byłoby u mnie fobii szkolnej. Bo powtarzam: nie obchodzi mnie że mówią że jestem zdolny. Co z tego skoro właściwie nigdy nie miałem zapału do nauki ( 1 i 2 gimnazjum jechałem na samych 2 i 3 a raz miałem poprawkę z historii ale w 3 klasie miałem już średnią 4,5 - na swoje nieszczęscie ). W zawodowej miałbym łatwiej no bo wiadomo że prócz przedmiotow zawodowych reszta jest banalna i pikuś w porównaniu z LO. A mi na średnim nie zależy. Teraz to już i tak na nic bo jak skończyłem jakimś cudem tą 1 klasę LO to nie bedę się przenosił do ZSZ ( musiałbym "kiblować" ). Mimo wolę być wesołym robotnikiem niż znerwicowanym maturzystą. Zniszcyzłem sobie życie, ech. ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem nowy na forum tzn zaglądam tu już od roku ale dopiero od niedawna coś piszę.

 

W zasadzie w trakcie 3 lat bo już tyle "choruje" przeżywałem prawie wszystko o czym tu piszecie. Od dłuższego czasu prawie każdy mój dzień wygląda tak samo, rano wstaje i idę pobiegać, niby wszystko ok jem śniadanie biorę leki wychodzę do pracy i... się zaczyna ścisk w gardle, uczucie strachu, ból głowy, brzucha albo coś innego zależy co akurat mi się w trafi czasami kilka dolegliwości na raz:( czuję się ciągle jak przed jakimś bardzo ważnym egzaminem, chyba każdy zna to uczucie. Po powrocie do domu z reguły niewiele lepiej dopiero wieczorem ulga, teraz czuję się całkiem w porządku. Często przez cały dzień mam samopoczucie jak na strasznym kacu boję się wtedy nawet zapalić papierosa żeby nie było gorzej ciekawy jestem czy papierosy czy kawa też tak źle na was działają?

 

Dzisiaj był właśnie taki "kac", już myślałem o rzuceniu pracy, najchętniej bym powiedział wszystkim że jestem chory i żeby dali mi spokój, zauważyłem że lubię ponarzekać i poużalać się nad sobą, to trochę pomaga ale jednocześnie mnie to wkurza. Jutro mam imprezę i już myślę jak będzie ciężko przetrwać, chociaż powinienem się cieszyć ze spotkania ze znajomymi...napiszę jak było, oby lepiej niż dzisiaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×