Bezsenność, zaburzenia snu

ale na wakacjach człowiek nie mysli o niczym.Co do kobiety to pal licho z nią nie była Ciebie warta.Po to mamy tą druga połowę aby była oparciem dla nas i mimo chwiejnych nastrojów ,złości itp.była przy nas.Mój mąż tez lekko ze mna niema ale jak mam byc normalna i miec energie jak wiecznie mało spie albo wcale.Mimo tego narazie mnie wspiera.Ja odkąd odstawilam leki to spie tyle co nic i wybudzam sie kilkanascie razy.Biore tylko ziołowe leki.A co z psychologiem?wybudzasz soe w nocy?czy spisz bite 6h?2,5h snu moze i mało ale lepsze to niz wcale.Higiene snu stosujesz?przed snem nie powinienes cwiczyc te 3h min chociaz inni twierdza ze jak porzadnie sie narobią w ciagu dnia to padaja od razu ja niestety nigdy tak nie miałam

Od dłuższego czasu się nie wybudzam. Dziś jedynie miałem tak, że do 03:00 nie umiałem zasnąć a potem spałem w odstępach po 20 minut.

Co do psychologa - mam dwójkę bliskich mi przyjaciół, którzy bardzo o mnie dbają. Przyjaciółka ogarnia mi badania, robi rejestracje, załatwia darmowe konsultacje i analizę wyników... Poza tym, nie byłem typem wrednego skurczybyka i jest kilka osób (poza moimi przyjaciółmi), które dzwonią do mnie dziennie lub co jakiś czas i martwią się o to co się ze mną dzieje... No i bardzo pomaga mi też matka. Myślę, że to większe wsparcie niż mógłby mi dać jakikolwiek psycholog.

Higienę snu stosuję skrupulatnie, na siłowni ani nigdzie nie ćwiczę już ponad miesiąc (nie mam siły, wcześniej ćwiczyłem 4 lata).

nie będe się u rodziców kręcił do 2 w nocy ( jak u siebie ) , tylko o 23 biorę procha i nie ma mnie wsród czuwających. Jest tu pewien ,jak mówisz mechanizm wkręcania , ale jest to zjawisko bardziej nadto zlożone

nie będe się u rodziców kręcił do 2 w nocy ( jak u siebie ) , tylko o 23 biorę procha i nie ma mnie wsród czuwających. Jest tu pewien ,jak mówisz mechanizm wkręcania , ale jest to zjawisko bardziej nadto zlożone

a na sen na codzien co bierzesz?

-- 14 mar 2014, 22:05 --

snow to sie ciesz ze sie nie wybudzasz i spisz 6h.To sporo i jest to naturalny sen a to ze dzis tak malo spales nie przejmuj sie dzis bedzie lepiej

u siebie w domu tylko taką suplę 5HTP ,na sen jak znalazł . Jednak do mamy nie zabrałem tego (gorączkowy pospiech ). czasem raz na tydzień ćweierć tabletki kolona i spię do rana bez przebudzeń . Najgorsze co mi psuje jakosc snu to jak najem sie przed snem i z pełnym żołądkiem ,, masakra.

kiedys jak nie mialam problemow ze snem a najadlam sie to tez nie potrafilam zasnac.Staraj sie nie jest te 2-3h przed snem

Staraj sie nie jest te 2-3h przed snem

staram się staram ,,, ale wtedy jak na złosć mam największy apetyt.

to jest bez recepty?i ile spisz po nim?ale niepowinno sie go brac z nasennymi.Po jakim czasie to dziala?nigdy o tym nie slyszalam

5hPT jest bez recepty , najtaniej od Putirans na Allegro. Spisz juz po pierwszej tabletce 100mg naturalnym snem . Ma to również potencjał antydepresyjny . bardzo na sen mi to pomaga . Nie biorę do tego żadnych benzo , chociaż można.

ktos ci to polecił czy zaczoles czytac na necie i wpadles na ten lek?

kolega mi polecił .

Mówiił ,że podbija to SSRI co jest prawdą ,ale sen po tym tez zacny. warto spróbować , jesli jeszcze nie brałas , i najlepiej działa jak się do czegos słodkiego weżmie na noc . Obniża apetyt.

Tanie to nie jest ale pomysle nad tym ma dobre opinie na necie

Tanie to nie jest ale pomysle nad tym ma dobre opinie na necie

 

Niedługo zacznie się sezon na winniczki to sobie zarobisz,,, i zafundujesz

Jedzenie przed snem różnie na ludzi działa, niektórzy muszą być najedzeni, bo inaczej nie zasną, inni głodni - ja akurat należę do tej drugiej kategorii

Dziurawiec ma raczej działanie uspokajające

Zmniejsza objawy łagodnej formy depresji (hamuje rozkład neurotransmiterów w mózgu, hamuje również monoaminooksydazę (MAO) i działa jako inhibitor zwrotnego wychwytu serotoniny). Pomaga przy lekkiej bezsenności, a także przy migrenie. Czyli może jakby to wszystko połączyć co napisałam powyżej to może działanie się skumuluje - osobiście spróbuję takiej mieszanki, ale jak jeszcze mniej będę miała mirty w organizmie.

Jestem po kolejnych badaniach. Jak wspomniałem od jakiegoś czasu moje leczenie ogarnia przyjaciółka. Po odpowiedniej konsultacji zleciła mi około 20 rzeczy do przebadaniu w krwi, moczu i kale (badania wyszły mnie w granicach 300zł). Wyszła mi bardzo wysoka toksoplazmoza IgG przy normalnym IgM więc postanowiłem zrobić badanie na awidność (w środę odbieram wyniki). W międzyczasie skierowano mnie na rezonans, który nic nie wykazał a wykluczył mózgowo-rdzeniową odmianę toksoplazmozy (brak jakichkolwiek zmian).

Dziś byłem jeszcze u gastrologa, tam zrobiono mi gastroskopię (nic przyjemnego ale da się to przeżyć). Okazało się, że jestem zarażony Helicobacterem i mam lekkie zapalenie żołądka (2 w skali 1-5) plus parę innych rzeczy. Od dziś zaczynam leczenie zapisane mi przez lekarza, być może moja bezsenność jest związana z tą bakterią, a nawet jeśli nie to i tak wyleczyć ją muszę bo może być bardzo niebezpieczna.

Dodam, że dziś udało mi się pospać bite 7 godzin :)

6-7h to żadna bezsenność. Niektórym te 6-7h w zupełności wystarcza wszystko zależy od organizmu, nigdzie nie jest napisane, że koniecznie musisz spać 8h, bo jak nie to masz bezsenność. Bez przesady

Ok, ok zgadzam się jak najbardziej. Tylko, że wczoraj spałem 2,5h a przez ostatni tydzień maksymalnie 5 (no, bywało około 6), nie mówiąc już o tym co się działo wcześniej (noce nieprzespane po całości bądź po kilka godzin z masą wybudzeń). Moja poprawa jest dosyć świeża i bardzo chwiejna. Pisząc, że spałem 7h raczej chciałem się podzielić swoim szczęściem na dziś

Cieszymy się razem z Tobą Choroby somatycznie to dość częsta przyczyna bezsenności. Dlatego nie zaprzestawaj leczenia, może po ich wyleczeniu rzeczywiście opuści Cię bezsenność, czego Ci życzę.

No to faktycznie może być szczęście :)

jak sama nazwa wskazuje bezsenność jest wtedy kiedy sie nie śpi ani minuty

A jak się śpi po 2 h na dobę to niby nie?

nie bo jednak cos spisz.A co to po tyle godzin teraz bidulko spisz?

jak sama nazwa wskazuje bezsenność jest wtedy kiedy sie nie śpi ani minuty

akurat to nie jest prawda bezsenność to zmniejszona ilość, lub jakość snu, która przejawia się np. uczuciem niewyspania, wybudzeniami nocnymi, czy np. długim brakiem możliwości zaśnięcia.

Zgodnie z tym można stwierdzić, że jeśli śpisz 2h i jesteś wyspany, czujesz się świetnie to nie jest to bezsenność, natomiast jeśli, śpisz 2h i masz ochotę dłużej, padasz na nogi ale fizjologicznie nie jesteś w stanie usnąć to jest to bezsenność.

Estera1 na szczęście nie, chociaż nie wiem jak by było gdybym nie brała zolpa

Tristitia, a Ty naprawdę nie chcesz spróbować tej mirty, miansy, albo trazodonu? Wolisz się zolpem truć?

zaczarowana, ja cały czas jem trazodon, od jakiegoś miesiąca. I to w dawce dwóch tabletek. Mimo to, bez zolpa udało mi się zasnąć dosłownie kilka razy. Być może na następnej wizycie uda mi się lekarza w końcu namówić na miansę albo mirtę. Gorzej będzie, jak się okaże, że one też na mnie nie działają