Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie dziewczeta:)

 

Jakis czas mnie nie bylo i wrocilam, bo kolejne rzeczy sobie wkrecam, obecnie na tapecie jest rak jalita i strach przed czerniakiem :oops: heeelllpp!!! Mialam wczoraj usg brzucha i wezlow, podczas ktorego dowiedzialam sie, od Pani doktor, ze mam ,,piekne narzady":P i nic nie takiego nie widac. Tylko dlaczego brzuch ciagle mnie boli??? :evil: Plus jest taki, ze zaczelam psychoterapie, wiec moze to cos da:) Sciskam Was wszystkie:)

 

Kakunia 123, toz to najprawdziwsza prawda:D musimy pozwac wujka google, bo wpedza nas w chorobe:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wwszystkim :)

Założyłam nowy wątek, trochę o mojej nerwicy, ale trafiłam tutaj i bardzo dobrze się skłąda, bo ja również mam parę ciekawych chorób :)

Najczęściej "wmawiam (?)" sobie zawał serca, wylew, i tętniaka w mózgu lub brzuchu.. Oj, to codzienna rutyna ;) rok temu moją obsesją był rak jelita, żołądka i piersi. Przez jakiś czas miałam ogromne obawy (wręcz paranoje), że jestem w ciązy :lol: potrafiłam robić testy co 2 tygodnie, nawet, jeśli na okres jeszcze nie był czas :) Jestem w szczęśliwym związku od ponad 2 lat. To ten jedyny, czujemy to i jesteśmy ze sobą na dobre i na złe, jednak on ma mnie już po dziurki w nosie :mrgreen: jak narazie cierpliwie od ponad roku jest przy mnie i wysłuchuje codziennie moich innych chorób, ale już zaczyna mi żartobliwie dogryzać i widzę, że w najbliższym czasie może zacząć go to irytować :) może lepiej zachowywać choroby dla siebie i pisać o nich tutaj niż męczyć naszych najbliższych? :great:

Pozdrawiam !

PS- jakoś mi tak lepiej, kiedy widzę, że są ludzie z podobnymi problemami. możemy pomóc sobie nawzajem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wwszystkim :)

Założyłam nowy wątek, trochę o mojej nerwicy, ale trafiłam tutaj i bardzo dobrze się skłąda, bo ja również mam parę ciekawych chorób :)

Najczęściej "wmawiam (?)" sobie zawał serca, wylew, i tętniaka w mózgu lub brzuchu.. Oj, to codzienna rutyna ;) rok temu moją obsesją był rak jelita, żołądka i piersi. Przez jakiś czas miałam ogromne obawy (wręcz paranoje), że jestem w ciązy :lol: potrafiłam robić testy co 2 tygodnie, nawet, jeśli na okres jeszcze nie był czas :) Jestem w szczęśliwym związku od ponad 2 lat. To ten jedyny, czujemy to i jesteśmy ze sobą na dobre i na złe, jednak on ma mnie już po dziurki w nosie :mrgreen: jak narazie cierpliwie od ponad roku jest przy mnie i wysłuchuje codziennie moich innych chorób, ale już zaczyna mi żartobliwie dogryzać i widzę, że w najbliższym czasie może zacząć go to irytować :) może lepiej zachowywać choroby dla siebie i pisać o nich tutaj niż męczyć naszych najbliższych? :great:

Pozdrawiam !

PS- jakoś mi tak lepiej, kiedy widzę, że są ludzie z podobnymi problemami. możemy pomóc sobie nawzajem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wwszystkim :)

Założyłam nowy wątek, trochę o mojej nerwicy, ale trafiłam tutaj i bardzo dobrze się skłąda, bo ja również mam parę ciekawych chorób :)

Najczęściej "wmawiam (?)" sobie zawał serca, wylew, i tętniaka w mózgu lub brzuchu.. Oj, to codzienna rutyna ;) rok temu moją obsesją był rak jelita, żołądka i piersi. Przez jakiś czas miałam ogromne obawy (wręcz paranoje), że jestem w ciązy :lol: potrafiłam robić testy co 2 tygodnie, nawet, jeśli na okres jeszcze nie był czas :) Jestem w szczęśliwym związku od ponad 2 lat. To ten jedyny, czujemy to i jesteśmy ze sobą na dobre i na złe, jednak on ma mnie już po dziurki w nosie :mrgreen: jak narazie cierpliwie od ponad roku jest przy mnie i wysłuchuje codziennie moich innych chorób, ale już zaczyna mi żartobliwie dogryzać i widzę, że w najbliższym czasie może zacząć go to irytować :) może lepiej zachowywać choroby dla siebie i pisać o nich tutaj niż męczyć naszych najbliższych? :great:

Pozdrawiam !

PS- jakoś mi tak lepiej, kiedy widzę, że są ludzie z podobnymi problemami. możemy pomóc sobie nawzajem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hahaha, wiem właśnie, ale niestety nie mogę ich usunąć :mrgreen:

nie mam Cię dosyć! wręcz przeciwnie, jestem bardzo ciekawa jakie Ty sobie choroby przypisywałaś. Chyba Tylko my tu nie śpimy 8)

 

-- 08 lut 2014, 01:18 --

 

a właśnie zauważyłam, że kilka wpisów wcześniej pisałaś, nie skojarzyłam, że to Twój wpis, przepraszam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha! pisalam, chociaz mialam mala przerwe, w czasie ktorej probowalam wrocic do normalnosci. Cholera mnie bierze,jak sobie pomysle ile trace przez to cholerstwo:/ Wlasnie w ramach buntu pale papierosa, po prawie miesiecznej przerwie (lek przed rakiem pluc, a jakze :evil: ) Cierpie na ksiazkowa kancerofobie...w stylu bol gaardla = rak nosogardla. bol brzucha - rak jelita ( chociaz w tym temacie pionierka jest księżniczka, (ksiezniczko, to z sympatii do Ciebie;) bo dawno mnie nie bylo i sie steskbnilam:*). Na dodatek przeczytalam dzis artykul w Newsweeku o szkodliwosci tatuazu i... :zonk: wlasnie ZONK;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hahahahaha co masz do tatuazu :D! Nienaiwdze cię !! :D:D:D:D JA MAM DZIARE !!! huehuehe :D i to robioną niedokonca w sALOOONIE Xd HAHAHAH ( ahhh kiedys to byly piekne czasy)

noooo , mnie dzisaj boli język ;) i wczoraj ;) i mam grzyba na rączce ( chcecie zobaczyc co wychodowalam?) :D moj TŻ znerwicowana to mnie bije po lapach :D i wysmiewa, a jak przesadzma to idzie do komputera :D ale jest ze mna :D tylko ze jak zaczynam go dotykac.... to... ten wzrok...... xD hahaha, ale slonce pieknie swieci :D mam dobry humor :D jest okej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marta słonecznie ale wietrznie brrrr:) Przewietrzyło by mi trochę główkę to może lepiej bym się czuła i mysli też by lepsze były :P choć w moim przypadku to chyba nie możliwe;p Jutro z dzieckiem jadę do lekarza bo węzeł duży ( ok 3cm) ostatnie dwa miech chorował często więc możliwe , że czegoś nie doleczyliśmy, jeszcze ropieją mu oczka i chyba z tego co zauważyłam migdałki ma duże ale to oceni lekarz;p Czuję się dobrze ale muszę sprawdzić tego węzła bo byk potężny jest...

 

Dziś się nie macałam i czarnych mysli na razie nie mam ale jak to długo potrwa ..i tak za parę dni złapie mnie rak jelita albo chłoniak bądź SM ;p norma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... mi kolana tak tzresczza ze na 50 przysiadów za 50 razem nawet strzyknie :D glukozamina nie dziala itp itd, a równowagi chyba nie tracę, ale przy SM sie widzi jak przez stary telewizor, i to pierwszy objaw :P pozatm moja lekarka wlasnie ma SM (rodzinna ta co mi o tym nagadala) i nie widac zeby jakos szczegolnie chora byla..... (tfu tfu, nie zebym cos tego, ale tka ogolnie mowie :D)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co moja koleżanka ma sm...parę lat już ..dobrze się czuła ale teraz miała rzut choroby ;/ nieprzyjemny...można z tą chorobą żyć sporo bez większych objawów a można też szybko się wykończyć zależy...Mnie kolana bolą jakby w środku wiesz...czasem bardzo przeszywający ból to jest;/ niby przy Sm właśnie bolą;p ale tak jak mówię ja mam tyle objawów ( chyba ze 30!_) i musiałabym mieć conajmniej 3 raki, Sm i jakieś grzyby myślę , że jakbym to rzeczywiście miała to bym już dawno się skończyła;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja temat grzybków też lubie :D. szczególnie że ostatnio miałam grzyba kobiecych spraw niestety ( 2 razy w zyciu;/ pierwszy jakoś za nastolatki) i naczytalam się ze jak jest w pochwie to w jelitach na 100% przerost :D a pozniej juz zapalenie opon mózgowy itd itp... i umieram na grzyba :D ale kumpel mi mowił ze zabrania mi umrzeć na grzyba bo będzie mu wstyd nawet powiedzieć ze kumpela mu kipła bo zagrzybiala byla :D hahaha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś obudziłam się zadowolona :) wyspana no ale długo trwać to nie mogło;/ kłucia, kłucia , kłucia....... NAJBARDZIEJ W BRZUCHU I KLATCE PIERSIOWEJ;/;/ WWWWWRRRRRRR no i jeszcze w podbrzuszu co jakiś czas. Wytrąca mnie to z równowagi trochę niestety. Oczywiście rano gardło bolało a teraz uporczywe bekanie ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×