Witajcie drodzy uzytkownicy

Mam na imie Iza i mam 21 lat. Od 3 lat choruje na nerwice lekaowa. Teraz nie jestem pod opieka lekarza bo po kilku wizytach u psychologa i braniu cloranexu i fluoksetyny chyba ( nie pamietam dokladnie) moj stan sie poprawil i wszystko przerwalam. Wlasciwie nigdy nie bylo dobrze, ale lepjej niz podczas okresu kiedy maialm ataki paniki. Teraz wszystko wraca ale nie mam zadnych atakow a nawet nie odczuwam szczegolnie leku czy niepokoju, ciagle jestem oslabiona, zmeczona i mam wrazenie jakbym zaraz miala zemdlec. Zalatwilam sobie na lewo:-) cloranex i biore go od wtorku po 5mg dziennie ale chyba nie pomaga:-/ jestem juz bardzo zmeczona ciaglym zycie z ta choroba. To taka moja krotka historia.

Pozdrawiam

Cześć. Wiesz mniej więcej co ci dolega. Są rzeczy, które budzą twoje wątpliwości? Może to forum to nie jest gabinet psychologa, ale wysiłek podczas pisania postów jest taki sam jak w czasie rozmowy. Jest to niekonwencjonalny sposób, nie znajdziesz go w poradniku psychologicznym, ale wbrew pozorom może pomóc. W czym?

Żeby poznać psychikę człowieka, zrozumieć mechanizmy, poszerzyć wiedzę o ciekawe zagadnienia. Porozmawiać na luzie na różne tematy, wiedząc, że zawsze nie będzie się dyskryminowanym ze względu na nastrój czy objawy. No i nie które tematy pomagają na samoekspresję i poznanie samego siebie. :)

Zapraszam.

Dziekuje za zaproszenie, jestem pewna ze zostane tu na dluzej. Tutaj wlasciwie jestem wsrod swoich:-) i dzieki temu wiem ze sa na tym swiecie ludzie ktorzy przechodza przez podobne meki a to troche zawsze podnosi na duchu:-) a tak przy okazji jest tu moze ktos kto teraz zazywa juz wczesniej wymieniony przeze mnie cloranex? Ja juz nie pamietam czy zaczyna dzialac od razu czy na efekty trzeba troszeczke poczekac. Wiem ze pomaga przynajmniej mi kiedys pomogl, bylabym wdzieczna za opinie

-- 20 gru 2013, 00:19 --

Witam wszystkich :)

Witaj zmeczona21 na forum! :) Ja na twoim miejscu uważał bym na ten Cloranxen i nie rezygnował z terapii, to lek uspokajający z grupy benzodiazepin, które brane regularnie dłużej niż 2-3 tyg mogą uzależniać fizycznie i psychicznie! Wprawdzie Cloranxen w porównaniu do Clonazepamu, Lorafenu, Alprazolamu (Xanax, Afobam) ma niższy potencjał uzależniający, a nie którzy twierdzą nawet,że najniższy z wszystkich benzo, nie mniej jednak też uzależnia..Ja brałem najpierw 9 lat Clonazepam regularnie, a później zmieniono mi na Cloranxen, który brałem później 6 lat regularnie i też byłem od niego uzależniony..Z tego co podają w literaturze i co mi wiadomo zaleca się leczenie nerwicy lękowej głównie psychoterapią i farmakoterapią (leki antydepresyjne, i inne nie uzależniające,czasem neuroleptyki) - benzodiazepiny tylko na początku, przez krótki okres czasu lub doraźnie wtedy kiedy jest naprawdę fatalnie

Pytasz o Cloranxen, to benzodiazepina długo działająca o czasie półtrwania T 0.5 = od 36 - 200 h ! zależnie od organizmu..To oznacza, po upływie tego czasu lek działa o połowę słabiej (ale nadal działa)..Jak szybko zaczyna działać?..tak dokładnie nie wiem, ale chyba szybko, prawdopodobnie tak do 1 godziny, jak nie szybciej to efekt uspokojenia, się pojawia, a po paru dniach jak organizm się nasyci i lek osiągnie pewien poziom działa na maxa..Cloranxen to polski odpowiednik zagranicznego Tranxene.

Przemek_44 dziekuje Ci bardzo za odpowiedz. Masz bardzo rozlegla wiedze na ten temat, nie wiem czemu ale wydaje mi sie ze cloranex nie dziala ale moze musze poczekac az ten moj organizm sie nasyci jak to napisales:-) Ja najdluzej bralam go 2 miesiace i bez problemu ostawilam, takze na szczescie nie uzaleznilam sie od niego. A co do terapi to wiem ze pomaga ale obecnie nie mam na nia czasu choc wiem ze nie zaleznie od niczego powinnam go znalez i wlasnie z braku czasu proboje sie tym cloranexem ratowac :-/

-- 21 gru 2013, 00:52 --