Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie po dłuższej nieobecności ..

 

Początek roku zaczął się dla mnie wyśmienicie , odstawiłem leki , codziennie budzę się z uśmiechem .... jest dobrze i Wam wszystkim chciałem życzyć tego samego ..

 

Miłego dnia .

 

Paweł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

VTEC, wspaniale! :smile:

 

A mój dzisiejszy, cudowny dzień utwierdza mnie w przekonaniu, że żadnego związku z Ł. nie będzie. Koniec, nie odezwę się teraz pierwsza, nie będę się narzucać i upokarzać. Czekam na sygnał od niego, ale zapewne mogę sobie czekać w nieskończoność. Żal mi, bo to chłopak, jakich teraz niewielu. Drugiego takiego pewnie już nie spotkam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie dziś jakoś beznadziejnie zaczełam czuć!coś mi się lęk nasilił:(((

Wogóle zauważłam u siebie ostatnio że nie moge patrzec czy nawet myśleć o niektórych rzeczach jak .np. krew itd...kiedys nie miałam żadych problemów nawet jak miałam nerwice a teraz to nie wiem co sie dzieje...;( przeciez to są normalne rzeczy!!!

czy tez macie takie problemy???

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:07 pm ]

A wogole to licze wreszcie na śnieg :)

dżejem niedenerwuj sie tak tymi rognozami...

Ja tam luubię zimno :))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam w Nowym Roku :)))) dopiero teraz bo delikatnie nie mogłam dojść do siebie po sylwestrze ;) oszczędzę Wam szczegółów 8) I jak kochani się macie bo ja postanowiłam, że w tym roku będzie TYLKO PIęKNIE :lol: innych opcji na dzień dzisiejszy nie przewiduję ;) wmówić sobie można wszystko a co :mrgreen: wiec ja sobie postanowiłam wmówić, że jestem zdrowa, młoda, piękna i bardzo szczęśliwa i bardzo proszę przynajmniej na razie nie wyprowadzać mnie z błędu... :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy dzień dla odmiany do d.

Najpierw gadałem z taką dziewczyną a potem usłyszałem jak ona gadała ze swoją koleżanka i powiedziała ze jestem ciulem :cry: i jak tu nie być nieśmiałym???????

W dodatku egzaminu nie zdałem więc jestem 100 złotych w plecy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do po południa miałam fajniutki dzień . Raniutko napadało śniegu , więc poszliśmy z synkiem na saneczki . Było super i mieliśmy fuksa , bo po śniegu nie ma już śladu :( Póżniej miałam atak ciśnieniowy , ale o tym już nabazgrałam gdzie indziej ;) Juto wybieram sie do lekarza , wyprawa na 102 :)

 

człowiek nerwica , wiem ,że to trudne , ale postaraj się nie przejmować tym co mówią inni . Ja się tego nauczyłam i nauczysz się Ty :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chłopak"....odpowiedż brzmiala "To ciul"przy czym było wyrażne spojrzenie na mnie.

takim elementom jak ci ludzie uzywajacy takich słów wspłczuj naprawde ;)

niech wezmą słownik i sprawdzą znaczenie zanim zaczną uzywać ;-) Nie przejmuj sie nimi załosne ludziki pozdrawiam Ciepło :))))))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie gadaja i zawsze beda gadac.............co by sie nie zrobilo...........................w ten sposob oczyszczaja siebie..................znajduja sobie osoby o ktorych mozna pogadac i samemu poczuc sie lepiej. Tak wiec chrzanic to. :lol:

 

U mnie leki zaczely dzialac......................w koncu.....................budze sie bez leku..............coz za piekne uczucie................jednak depresja nadal pozostaje....................wczoraj caly dzien przelezalam w lozku......................ale dzionek byl nawet super...............nadrobilam zaleglosci filmowe.................mezus zajmowal sie swoimi sprawami..........................naprawde odpoczelismy. Oby juz tak zostalo. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tekla, dziękuje bardzo, jako jedyna odpowiedziałaś na mojego posta. Jakoś sie udało, moja kochana przyjaciółka już podniosła sie z dołka, ponoć dzięki mnie :smile:. Najważniejsze, że już sie szczerze uśmiecha. Emanuje szczęściem. Nadal nie wiem za bardzo co sie działo z Nią, jednak wiem już, że nigdy nie pozwolę już Jej być samej w taki czas. Bo czasem sama obecność wystarcza.

 

Raz jeszcze Ci dziękuje, kawę....albo gorącą czekoladę (jako, że mróz) Ci winien jestem, trzymaj sie ciepło i nie daj sie złamać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raniutko napadało śniegu , więc poszliśmy z synkiem na saneczki . Było super i mieliśmy fuksa , bo po śniegu nie ma już śladu

Za to przynajmniej u mnie jest pełno lodu. Pół drogi na uczelnie szedłem po jednej długaśnej tafli lodu. Nie wiem jak się nie wywróciłem :P

 

A u mnie ... co tu dużo pisać - wszystko wyraża mój avatar :P

 

jak to jest że zawsze słyszysz to co inni o tobie mówią?

a może to ludzie którzy mówią na tyle głośno żeby ta osoba o której się mówi na pewno usłyszała... nie rozumiem tylko czemu Darek albo ma do takich farta albo się wokół takich obraca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludziki kochane trzymajcie się nie dajcie się zwariować :) u mnie ostatnio super, ale smutno mi sie robi na myśl o tym, że wyjedzie 13 :(( miałam miec wizytę u lekarzy w styczniu, ale nawet nie pamiętam kiedy... zgubiłam te kartki z tą informacja moze to i dobrze odwołam :)) bo jak wam słowo daje nie są mi juz potrzebni :)))

Mam tylko klopot z matka boszzzz u nas tak szybko wszystko się dzieje spac u mnie nie może to znaczy spi ale matka chodzi wkurzona do emtej potęgi :(( przykro mi , że po tym co przeszłam ona jest taka oschla taka denerwująca a ja nie mam szmas sie z tąd wynieść narazie :(( poprostu nie mam szmas:((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płacze , płacze i nie przestane płakać :cry: Dzisiaj dowiedziłam się , że odszedł Kacperek , chłopczyk któremu wysłałam miesiąc temu zabawke z Bobem Budowniczym . On kochał Boba , a dziś juz Go nie ma :cry: Coś we mnie się buntuje , bo dlaczego tak się dzieję , ze dzieci cierpią , odchodzą ??? Dlaczego ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×