Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Już nie wiem co robić ... czuję się strasznie samotna :/

Nie wydaje mi się, żeby było ze mną coś nie tak, raczej z ludźmi, którzy mnie otaczają.

Rodzony brat - odtrąca mnie, krzyczy na mnie, ciągle ma o coś pretensje. Najlepsza przyjaciółka o pewnego czasu irytuje i doprowadza do łez, bo kompletnie mnie ignoruje. Niby piszemy ze sobą, ale ona nie wykazuje zainteresowania ani mną ani moimi problemami, i wgl coś jej się poj*bało w głowie.

Ludzie w szkole (mała szkoła = mało osób) też są jacyś dziwni ... ani z nikim pogadać, ani się zaprzyjaźnić ... do niczego się nie nadają.

 

Jestem teraz kompletnie wkurzona! Mam wrażenie, że wszyscy ludzie to kompletni idioci! Na nikogo nie można liczyć, z nikim pogadać, z nikim wejść w jakiekolwiek relacje.

W sumie to nawet jak obserwuję jakieś dwie psiapsiółki, to też jakoś tak dziwnie się zachowują ... nie widać we współczesnym świecie tego "czegoś" co powinno łączyć ludzi. Nigdzie.

 

Tak, wiem, że tekst mało zwięzły, ale piszę to pod wpływem chwili, emocje mnie rozdzierają!!!

Musiałam się wygadać, możecie to zignorować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Już nie wiem co robić ... czuję się strasznie samotna :/

Nie wydaje mi się, żeby było ze mną coś nie tak, raczej z ludźmi, którzy mnie otaczają.

Rodzony brat - odtrąca mnie, krzyczy na mnie, ciągle ma o coś pretensje. Najlepsza przyjaciółka o pewnego czasu irytuje i doprowadza do łez, bo kompletnie mnie ignoruje. Niby piszemy ze sobą, ale ona nie wykazuje zainteresowania ani mną ani moimi problemami, i wgl coś jej się poj*bało w głowie.

Ludzie w szkole (mała szkoła = mało osób) też są jacyś dziwni ... ani z nikim pogadać, ani się zaprzyjaźnić ... do niczego się nie nadają.

 

Jestem teraz kompletnie wkurzona! Mam wrażenie, że wszyscy ludzie to kompletni idioci! Na nikogo nie można liczyć, z nikim pogadać, z nikim wejść w jakiekolwiek relacje.

W sumie to nawet jak obserwuję jakieś dwie psiapsiółki, to też jakoś tak dziwnie się zachowują ... nie widać we współczesnym świecie tego "czegoś" co powinno łączyć ludzi. Nigdzie.

 

Tak, wiem, że tekst mało zwięzły, ale piszę to pod wpływem chwili, emocje mnie rozdzierają!!!

Musiałam się wygadać, możecie to zignorować.

ja nie chce tego ignorować coś w tym i z mojego życia też 90 procent moich znajomości leży ale nie warto się denerwować jeśli potraktowali Cię przez pryzmat choroby to oni stracili więcej byli fałszywi to nie koniec świata zawsze można zacząć od nowa:)

 

-- 25 paź 2013, 21:31 --

 

Semir, coś w tym jest nigdy sam meczu nie obejrzałem w życiu.

wiem tworzy się tzw piąty stadion :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie chce tego ignorować coś w tym i z mojego życia też 90 procent moich znajomości leży ale nie warto się denerwować jeśli potraktowali Cię przez pryzmat choroby to oni stracili więcej byli fałszywi to nie koniec świata zawsze można zacząć od nowa:)

Jak to zacząć od nowa? CAŁE moje środowiska, w którym żyję to dziwacy ... albo to ja jestem jakaś odstająca.

W sumie to zawsze byłam oryginalna, słucham innej muzyki, mam inne zainteresowania, inny charakter, wszystko inne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ej.. jadanie na miescie to nie same fastfoody .. istnieja tez restauracje . Z fastfoodow to tylko KFC co jakis czas

 

-- 25 paź 2013, 21:34 --

 

Jak to zacząć od nowa? CAŁE moje środowiska, w którym żyję to dziwacy ... albo to ja jestem jakaś odstająca.

W sumie to zawsze byłam oryginalna, słucham innej muzyki, mam inne zainteresowania, inny charakter, wszystko inne.

Czyli taka wyjatkowa jestes w tym motlochu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smętna, spróbuj przylgnąć do tych jak to mawiasz dziwaków. Ja nie wiem czemu mam słabość do specyficznych ludzi.

 

A'propos gastrofazy i śmieciowego żarcia: dziś opękałem kebaba (5/10, słabe sałatki i mięso jak do gyrosa a ja prosiłem kebaba) no i jakiś obcy przechodzień na przystanku powiedział mi smacznego :) No i chwilę później interakcja z kimś innym bo pies zwęszył mięso i rzucił się na mnie no i właściciel go poskramiał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smętna, czy ci ludzie w twoim otoczeniu są naprawdę dziwni, czy uważasz ich za dziwaków, bo nie są tacy jak ty? I czy muszą tacy być? Można próbować integrować się z ludźmi, którzy się od nas różnią, ale jeśli od razu ich przekreślisz, to nie wymagaj od nich, zeby oni akceptowali ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie chce tego ignorować coś w tym i z mojego życia też 90 procent moich znajomości leży ale nie warto się denerwować jeśli potraktowali Cię przez pryzmat choroby to oni stracili więcej byli fałszywi to nie koniec świata zawsze można zacząć od nowa:)

Jak to zacząć od nowa? CAŁE moje środowiska, w którym żyję to dziwacy ... albo to ja jestem jakaś odstająca.

W sumie to zawsze byłam oryginalna, słucham innej muzyki, mam inne zainteresowania, inny charakter, wszystko inne.

a to niech będą ja jestem dosyć trudny do zaakceptowania jeśli były jakieś dziewczyny to zaraz znikałem jestem miłośnikiem gry o nazwie snooker współczesna muzyka przeraża wolę kawałki mojej daty i jeszcze by się znalazło dobra rada szukaj wedle swoich zainteresowań:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smętna, czy ci ludzie w twoim otoczeniu są naprawdę dziwni, czy uważasz ich za dziwaków, bo nie są tacy jak ty? I czy muszą tacy być? Można próbować integrować się z ludźmi, którzy się od nas różnią, ale jeśli od razu ich przekreślisz, to nie wymagaj od nich, zeby oni akceptowali ciebie.

Próbowałam przez całe życie!

I co? G*wno! Nic ...

Ja tam ich akceptuję, ale im bliżej kogoś poznaję, tym bardziej mnie od niego odpycha.

Tak jest za KAŻDYM razem.

 

Czasami mam wrażenie, że nie jestem człowiekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

los_historicos, na Warmii. ;)

Mushroom, nawet nie wiesz jak mi się od zawsze marzyło mieszkanie w Trójmieście właśnie. Może z trochę innych powodów, ale jednak

 

 

Do mnie kleją się wyłącznie jacyś naukowcy/nerdzi/mądrale, no i jak z takim się związać, skoro samą wiedzą doprowadzałby mnie do depresji :lol:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, troszkę daleko ode mnie tzn. stosunkowo blisko w km ale są średnie połączenia. Ale za to masz blisko do Trójmiasta. Świetne miejsce po prostu, do życia no i ludzie trzymają poziom.

 

Zawsze chciałam mieszkać w tamtych okolicach, blisko morza. Fajne, ciekawe miejsce.

 

-- 25 paź 2013, 21:57 --

 

W sumie większość tych "ludzkich" cech -pycha, egoizm, kłamstwo, plotkowanie, ignorancja.

 

Ale skoro oni są dziwakami według ciebie, to chyba powinni miec jakieś inne cechy, a nie te zwykłe, "ludzkie" :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, troszkę daleko ode mnie tzn. stosunkowo blisko w km ale są średnie połączenia. Ale za to masz blisko do Trójmiasta. Świetne miejsce po prostu, do życia no i ludzie trzymają poziom.

 

Zawsze chciałam mieszkać w tamtych okolicach, blisko morza. Fajne, ciekawe miejsce.

Dokładnie - dobrze rozwinięty region, morze, czego więcej chcieć :105: A gdy miałam okazję douczać się tam, to po prostu się zakochałam. Coś typu dziecko ze wsi zachciało żyć w dużym mieście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×