Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

hej [:

wykańczają mnie huśtawki nastroju ale w tym momencie ujdzie

chyba zdecyduję się wziąć mirtagen więc zaraz odpłynę

Siemnko :)

socorro, dzień jak dzień Bieganie, rower wieczorne wegetejszyn

A u Ciebie jak tam?

anna.anakaia, całkiem okej, od rana zakupy, potem obiad, rower, późnej ciacho zrobiłam i teraz wegetacja na forum

socorro, jakie ciacho? Ja za chiny nie umiem żadnego ciacha zrobić. Dym, syf i pożoga jak się za takie rzeczy biorę

rotten soul, niby tak. Nocki są męczące. Mnie jednak generalnie zdecydowanie bardziej rozwala wstawanie o tej godzinie. Praktycznie cały dzień mam przez to w plecy

Ja też bardzo nie lubię, gdy mam wcześnie wstać.

W ciągu doby, godziny, podczas których najlepiej funkcjonuję, to mniej więcej 23-3; a godziny, podczas których najgorzej funkcjonuję, to mniej więcej 5-10 (wtedy, gdy muszę nie spać, to i tak nie myślę w ogóle, mózg wyłączony).

co za śpiochy

Wcale nie

jestem wampirem v v

eurydyka1, czemu nie spisz ?

Reiben, akurat

jestem wampirem v v

Nad drzwiami mam zawieszony krzyż i czosnek, nie boję się wampirów! ;p

Wyssę Wam krew z kostek, bo jestem aseksualnym wampirem albo raczej wampirem aseksualistą ;p

Witam.

Wyssę Wam krew z kostek, bo jestem aseksualnym wampirem

1234qwerty, heyka Ty co tu robisz

Reiben,

1234qwerty się leni

Saraid, Reiben, nie śpię sobie

1234qwerty, Piotruś nie daje Ci spac?no to trzeba go było podesłac do mnie ..ja i tak nie spie

Saraid, Teraz ty się będziesz opiekować Piotrusiem?

A ja chyba będę musiał już lecieć.

Dopiero się przywitałem

eurydyka1, czemu nie spisz?

A nie wiem, nie chcę mi się, miałam atak nerwicy przez rodziców, teraz odpoczywam, bo i tak bym nie zasnęła. (Jak dobrze, że jest forum!)

A u Ciebie co słychać? Jak minął dzień?

3.00, godzina demonów, nie boicie się?

1234qwerty, dobra dawaj Piotrusia a Ty lec spac

eurydyka1, dzien?koszmarnie nowy zobaczymy ..

-- 27 sie 2013, 03:06 --

Reiben, nie,co tam demon mam wlasne

Dobranoc.

1234qwerty, miłych snów

Kurczę, na demony to już mi czosnek nawet nie pomoże [chowam się pod kołdrę]

Ja dzisiaj w sumie taki neutralny dzień miałam, czyli nie jest najgorzej.. tak, trzeba myśleć że jutrzejszy nowy dzień przyniesie nową szansę, tylko tak trudno w to niestety uwierzyć :/

eurydyka1, trzeba wierzyć mimo wszystko.