Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)


mikolaj

Czy klomipramina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

133 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy klomipramina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      84
    • Nie
      33
    • Zaszkodziła
      28


Rekomendowane odpowiedzi

jeszcze mam dylemat taki czy nie pomagaja na to co pisze czy powoduja to co pisze. Lekarz przystajac na ta 1 opcje chcial mi ladowac sulpiryd, natomiast ja opcujac za ta druga schodze z leku ,oczywiscie w momencie w ktorym moge sobie na to pozwolic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałam na "podtrzymanie" 37,5 długi czas mimo ,że niektórzy twierdzą , że to dawka nieterapeutyczna, działała/. A skutki pozytywne działania leku zaczęłam odczuwać na dawkach zupełnie "nieterapeutycznych" na 20 tkach.

To znaczy na jakich 20 tkach?

Bo ja brałem 37.5mg SR przez półtora roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no co ty, ja zdychalem w okrutnych meczarniach, nie powiem ze to bol bo sklamie. Ja pragnalem wtedy zeby byl to bol, ja sie wilem w meczarniach, coraz zaciskalem zeby wgrymasie bolu. Naprawde ludzie dziekujcie Bogu ze czegos takiego nie doswiadczyliscie, bo to moze byc granica ludzkiego cierpienia. Nie wyobrazam sobie wiekszego, a na chwile obecna jak jestem wsrod ludzi to wlacza takie pieprzone ssanie, ale zaden z obecnych lekow ktore bralem mi tego nie wylaczy.Uspokajacze nie maja tu nic do rzeczy. Ja mysle ze to jest cos bardzo glebokiego osobowosciowego, to jest we mnie.. Ja sie z tym urodzilem, przyszlem na swiat.To jest przeklenstwo zapisane w genotypie. Ta proznia dyskomfortu.

 

-- 08 lip 2013, 23:05 --

 

oczywiscie otepienie rowniez sii oczywiscie ta twarz niemilosiernie usztywniona, ktora przywoluje na mysl psychicznie chorego czlowieka(przed anafralkiem). Nie da sie tego opisac wiec zrozumie jak ktos sobie nie wyobrazi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ze tak naprawde nic Ci nie moze na to pomoc ale fakt ze jak cos sie tyczy osobowosci to juz zupelnie inna bajka i leki rzadko kiedy pomagaja.

 

Zapytam jeszcze..masz jakies rodzenstwo? Maja moze podobone problemy? A moze w rodzienie ktos ma problemy natury psychicznej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, ojciec ma problemy w naturze myslenia, odczuwania, potrafil wpadac w furie,amok, biala goraczke, szal po alkoholu, ale bez alkoholu rowniez. Jest czlowiekiem zaburzonym, wogole nie przystosowanym do funkcjonowania w rodzinie, zero odpowiedzialnosci. Brat ojca rowniez wpadal w amok, ,szal,zlosc, agresja ale taki ze trzeba bylo wzywac pogotowie, policje, w szpitalu wiazany byl pasami, mial stwierdzona schizofrenie, nie dawno umarl poniewaz chyba leki go wyniszczyly, bo bral bardzo mocne w duzych ilosciach. Siostra ojca popelnila samobojstwo bo ja chlop zostawil sama z dzieckiem( z tydzien po pogrzebie zostalo jej przyznane mieszkanie) Dwie pozostale siostry ojca sa dziwne, nie wiem czy biara leki, ale napewno myslenie odczuwanie w normie nie jest, wiec tak jestem uwarunkowany genetycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiec pewnie masz swoje problemy uwarunkowane genetycznie. U mnie tylko ojciec odbiega od normy. Jest troche dziwakiem,cichym, slabo zaradnym, nerwowym i antyspolecznym. Ale tak pozatym to nikt. Siostra niby tez jest impulsywna jak ja ale ona radzi sobie w zyciu bardzo dobrze...same sukcesy no i jest naprawde szczesliwa osoba. Wlasciwie tylko ja i ojciec mamy te swoje problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co by nie mowic to anafral spisuje sie najlepiej. Denerwuje mnie taka czerwonkawosc na twarzy. Wogole mama mi powiedziala ze po zejsciu z 1,5 do 1 twarz wyglada korzystniej, lagodniej. Na wiekszych dawkach byly nawet plamy bialo- czerwone, a teraz jest zarozowienie u gory na policzkach. Jak mowilem lekarzowi o tym to sugerowal przesiadke na amitryptyline bo te plamy sa seretoninowe, a ze ami na nia dziala slabiej ja mi zasugerowal, tyle ze swietny lekarz nie wie ile ja sie musialbym nameczyc odrzucajac ana i wchodzac na ami. I dlatego bede chcial zmniejszac, a i tak kazde zmniejszenie okupuje cierpieniem. Ale chyba jedyne wyjscie. Skoro seretonina sie burzy to chyba logiczne ze nie jest w takiej ilosci potrzebna. Ale moze tylko dla mnie.

 

-- 09 lip 2013, 13:37 --

 

w sensie ze moze to tylko moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to zapisalem sie na behawioralna, tania nie jes bo za stowke, ale to lekarz to zawsze jakis ogarniety bedzie, jezeli za jej sprawa odstawie leki i poczuje ta prane przeplywajaca przez cialo to nie wiem wstawie sie do pana Boga zeby ja do nieba przyja;) moze ktos mnie wreszcie wyprowadzi z tego szajsu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o jejku troszke chyba blad zrobilem. W piatek bedzie 4 tyg jak zszedlem z .1,5 do 1 tbl. I teraz poczulem prog bolowy w piersiach( a mianowicie namiastke piekielnego z sania z ubieglego roku). Psychoterapeutka polecila mi zebym sam sobie jedzenie robil, no ale nie byl bym w stanie wiec poprosilem o to mame. Widzisz lubudubu jak to jest. Ponad 3 tygodnie tego nie czulem, dzisiaj to poczulem. Tak dlugi okres powolutku zmniejszalo sie stezenie leku w organizmie. Dzisiaj zadzwonila do zwierzchniczka z pracy i zapytala mnie czy sie dobrze czuje wsrod ludzi i po tym wszedlem w prog bolu, teraz czuje ze raz bardziej boli, raz mniej. Tak falami . I nie wiem co robic czy wskakiwac na 1,5 czy poczekac, nie moge za dlugo czekac, bo mnie z pracy wyrzuca jak bede w bolu. , terapeutka kazala mi sie usmiechac do ludzi, a to nie wchodzi w gre na progu bolowym.

 

-- 18 lip 2013, 20:04 --

 

chyba bede musial zwiekszyc to scierwo, ew. Amitryptylina , ale przeciez wchodzenie w nowy lek moze mnie zniszczyc. A ami nie ma az takiej wielkiej przewagi slabiej na seretonine(czerwieni twarzy by nie bylo) co moze i dobrze, ale na histamine wchodzi bardziej wiec moze mnie zamulic jak lerivon. Nie wiem co robic. Zrobic cos czy nic nie robic... Ten dyskomfort falami nachodzi., ale caly czas w nim siedze

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anafranil świetnie na mnie działał, zdecydowanie poprawił nastrój, znakomicie radził sobie też z moją nerwicą natręctw. Niestety powodował dosyć duży przystost masy(ponad 10 kg w ciągu kilku miesięcy) i musiałem z niego zdrezygnować... Na szczęście wcześniej byłem chudy jak patyk. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholera nie czuje się naturalnie na tym anafranilu. Ssanie społeczne w klacie jest, taka słabość, brak mocy. Na oczach i czole się tak nienaturalnie czuje, tak jakoś sztywno.

Odłożyłem jakiś czas temu 0,5 tbl, żeby zobaczyć jak będzie na 1 tbl, i po 4 tyg odstawienia zanurzyłem się w próg bólowy.

To wystąpiło tak nagle. W nocy odrazu o snie nie było mowy, ale jak tak sobie leżałem to na tej dawce podprogowej na poziomie głowy czułem się bardzo naturalnie, ,miałem wrażenie jak by była taka wentylacja mózgu, na poziomie głowy poczułem taką naturalną potrzebe snu.

Oczywiście odczucia na poziomie klatki piersiowej uniemożliwiały mi sen i powróciłem do 1,5.

Mam wrażenie, że skutkiem ubocznym tego leku jest wyłączenie bólu w klatce piersiowej. Mam wrażenie że działanie tego leku jest nie precyzyjne.

Natomiast co by dało precyzyjne działanie? Czy ktoś próbował np. brać ketaminę . Nie interesuję mnie jakieś tripy, odloty, tylko naturalne czucie subtelnej mocy życia, której czucia anafranil mnie pozbawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo wiesz. Ty wierzysz w leki ja juz niestety nie, bo mialem ta watpliwa przyjemnosc przebrac prawie wszystkie . Wyobraz sobie ze jest taki wir mniej wiecej nad mostkiem i on sobie zasysa cala energie psychiczna, sprawia to ze jestem nikim rozumiesz to? Nie ma mnie w swiecie, nie ma mnie wsrod ludzi.Dostalem taka propozycje zeby przejsc diagnostyke w klinice w lublinie. Wszelkie testy nie testy badania mozgu. I przystane na ta propozycje o ile mi nie bedzie kolidowalo z praca. Nie moge dopuscic zeby zaczeto podawac mi risperidony,olanzapny. Ja teraz pracuje, jezdze rowerem prawie codziennie min 25 km, cwicze( brzuszki pompki, tego typu rzeczy) Codziennie zagaduje do jakichs dziewczyn, wiec jezeli lekarz mi powie ze stawiam sie w roli ofiary i nie biore odpowiedzialnosci to bede mial argumenty na to ze tak nie jest . Czy ktos mial tak ze robil sie czerwony na twarzy po anafranilu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaburzenie snu - potrzebny

 

dobry psychiatra.Witam. Szukam jakiegoś psychiatry, który umiałby wyleczyć mnie z tego że od ponad roku każdej nocy budze się co ok. 1,5 godziny. Spię dokladnie tyle ile trwa jedna faza snu. Nie mam problemów z zaśnieciem (może sporadycznie się to zdarza) i po przebudzeniu szybko zasypiam. Zrobilo mi sie tak od Anafranilu. Mimo żę go nie biore to nadal sie budze po nocach. Próbowałem już sporo leków i żadne niedziałają. Czy są jakieś leki ktore nie powodują otumanienia senności, na drugi dzień, a wplywają tylko na ciągłość snu - tak aby nie wybudzać sięmiędzy faza mi snu?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×