Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy ze snem ( senność, bezsenność, sny itd. itp...)


Kachur

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Ja naszczęscie nie cierpie juz na bezsennosć....Tak sobie właśnie zdałam sprawę, ze 10 lat temu po rozwodzie z mężem jakieś 2 mce nie mogłam spac....Boze drogi...Czyżby to sie u mnie zaczęło 10 lat temu?? Im dłuzej siedze na tym forum ( a trochę juz siedzę, mi mo, ze zarejestrowałam się niedawno) tym więcej rzeczy sobie uswiadamiam... Mam jednak do was pytanie zwiazane ze snami. Bo z tego co piszecie wynika , ze ludzie znerwicowani nie śnią..Dobrze zrozumiałam? Miewacie sny tylko po tabletkach? Faktyczne jak brałam Pramolan to codziennie coś mi sie sniło...hmm... Pytam bo teraz nie biorę zadnych a dzisiaj miałam fajny, przyjemny sen ...a w dodatku zapamiętałam go... Tylko taraz już nie wiem czy jest to powód do radosci... Co o tym myslicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze zrozumiałam?

Nie :) Każdy śni, każdy kto śpi. Bo każdy przechodzi przez fazę REM podczas snu a w niej występują marzenia senne. A sny nie zawsze pamiętamy bo nie zawsze sie budzimy w fazie REM ub tuż po niej. Ale ogólnie każdy śni [pod warunkiem, że śpi] Czasami można sny zapamiętać bez budzenia się pod warunkiem, że to było świadome sny [ale to nie reguła].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie nie..nie o to mi chodziło Tomku...Wiem, ze każdy śni i wiem jak to wyglada u zdrowego człowieka. Chciałam zapytać o to czy nerwica ma bezpośredni wpływ na to ze sen występuje, czy na to, ze go nie zapamietujemy.? Czy istnieje jakaś zależność między nerwicą a brakiem snu? Nie wiem dlaczego, ale takie właśnie wrażenie odniosłam czytajac wasze posty. Również w literaturze znalazłam informację o tym, ze ludzie silnie zestresowani częto miewają koszmary i nie pamiętają swoich snów.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ach..no więc tak stres powoduje, że w mózgu brakuje niektórych substancji a niektórych jest nadmiar i to utrudnia sen. A to, że go nie zapamiętujemy może być wynikiem przespania fazy REM. Bywa ale związku nie ma między zapamiętywaniem a nerwicą. Oczywiście może być związek między koszmarami a nerwicą bo podświadomość wyładowuje wszystkie napięcia i może się to zebrać na trochę nieprzyjemne sny :)

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od lat przez problemy ze snem zawalam różne szkoły - nie potrafię uzyskać normalnego rytmu snu - mogę wcześnie chodzić przez 2-3 dni, jak jest dobrze a potem zestresuję się czymś i nie mogę zasnąć do rana :( .

 

I jeszcze ludzie wymyślają jakieś szkoły na rano - co za chamstwo :evil: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mma pytanko czy Wy tez miewacie problemy z uśnięciem??? Mi się to bardzo często zdarza gdy mam 1wszą zmianę i musze wstać o 5.00 Ciągle patrzę na zegarek która jest godzina. Im bliżej 5 tym bardziej się denerwuje :( i myśli Boże znów będę nieprzytomna w pracy :( znów będę się szybko męczyć i nie będę w stanie czegoś zrobić bo jestm niewyspana. I do tego lęki dochodzą no i pospane :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdarzają mi się czasami. Tak samo mialam jak praowałam. Nie mowię tylko o tej pracy mowię rowniez wczesniej. Tamta wymagała przytomności umysłu. Tez się denerwowałam. Wiem jak to jest wkurzasz sie i nici ze spania denerwujesz sie ze juz 3 w nocy a ty nie spisz a jak trzeba się podnieśc nie masz siły. Pij melise przed snem troszke Cię wyciszy chyba ze bierzesz jakies leki moze to one sa powodem bezsenności? jesli tak warto zapytac lekarza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ogromne problemy ze spaniem. Prawdę mówiąc to sypiam koło czterech, pięciu godzin dziennie. Zwykle przed zaśnięciem odczuwam największe natężenie lęków, między innymi tak przeciwstawne jak: lęk przed tym, że będę rano nieprzytomny i lęk przed zaśnięciem (to dziwne, ale zasypiając boję się utraty kontroli nad sobą i to mnie w pewien sposób przeraża). Palę w nocy najwięcej fajek, a strach zabijam proszkami, albo zapijam. Natomiast jeśli mam wolny czas następnego dnia to najchętniej nie chodzę w ogóle spać. Szczerz mówiąc ranek i wschód słońca to pory dnia, w których czuję się najlepiej (o ile nie zasnę, bo jeśli mam się rano obudzić to jest tragedia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam prawie tak samo jak Ty bosy. Jeszcze u mnie doszły problemy z pęcherzem i muszę wstawać co godzinę. Nie jest łatwo mi zasnąć a śpię praktycznie na raty. W nocy powinienem wypoczywać, szczególnie umysł, a u mnie to jest walka a nie wypoczynek. I tu nie pomaga żaden wysiłek fizyczny. Czasem padałem z nóg z wyczerpania sportem a i tak nie mogłem spać. Tragedia. Ostatnio brak snu dosłownie rujnuje mi życie. Gdybym spał to bym pewnie do zdrowia wracał szybciej... ech. Ale co ciekawe gdy jestem w domu sam lub gdy jadę na wieś i zostaję sam w ciszy, wtedy o 22 odczówam już senność bez żadnych leków i pomimo wstawania do toalety pięknie mi się śpi. Mi potrzeba spokoju większego, a w domu od rana ktos się krząta i to mi też przeszkadza bardzo, ale co zrobić. Kupuje sobie zatyczki i czasem one mi pomagają. Najchętniej bym się czasem wyprowadził na wieś 8)

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kempiński stwierdził w jednej ze swoich książek że koszmary na ogół występują u dwóch grup ludzi:

-koszmary związane z traumatycznymi przeżyciami,wspomnienia wyparte ze świadomości

-bądź też u ludzi których życie jest monotonne i nudne.Tzw dążenie do jakiś emocji,urozmaicenie,podswiadome pragnienie zmiany obecnej sytuacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sny to nasze podswiadome mysli. Co prawda nie nalezy ich interpretowac doslownie, a metoda skojarzen z poszczegolnymi elementami. Ponoc to my sami wiemy najlepiej z czym sa te nasze sny zwiazane. Po tych kolejnych skojarzeniach powinnismy dojsc do sensu i celu snu. (tak przynajmniej wynika z ostatniej przeczytaniej przeze mnie ksiazki)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam kłopoty ze snem jak byłam młodsza. Miałam lęki nocne. Bałam się ciemności, większą część nocy leżałam w łóżku i czekałam aż z ciemności wyjdzie zjawa i coś mi zrobi. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałam, bo nie miałam zaufania do swoich bliskich. Jak przeszły mi lęki, to znowu miałam bardzo męczące, realistyczne sny. Po niby przespanej nocy czułam się bardziej zmęczona niż jakbym nie spała w ogóle.

Teraz śpię normalnie, czasem tylko jak się czymś zamartwiam, to mam problemy z uśnięciem. Nie umiem powiedzieć, co spowodowało, że te lęki i sny minęły. Ale dobrze, że ich już nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×