Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam fioła na punkcie zwierząt !!!


Gość toya75

Rekomendowane odpowiedzi

JAK TAK MOŻNA ,IM WIĘCEJ CZYTAM NA TEMAT OKRUCIEŃSTWA JAKIE ,,CZŁOWIEK" ZGOTOWAŁ ZWIERZENTOM ,ZACZYNAM SIĘ WSTYDZIĆ ŻE JESTEM CZŁOWIEKIEM

92 % leków które były testowane na zwierzętach nie nadaje się do użytku na ludziach. Z pozostałych 8 % połowa wycofywana jest z rynku bo powoduje efekty uboczne u ludzi w tym śmierć. Rok rocznie umierają setki tysięcy ludzi, a miliony są hospitalizowane, bo testy na zwierzętach jedynie przewidują od 5-25 % reakcji które mogą wystąpić u ludzi. Testy na zwierzętach nie są wiarygodne, a więc pierwsi ludzie którzy przyjmą dany lek są takim samym ogniwem eksperymentu jak zwięrzta.

 

Wymienię kilka firm najbardziej propagujące zabijanie zwierząt: L'Oreal, Procter and Gamble, Johnson & Johnson, Unilever, Colgate-Palmolive, Coty. Do przyjaznych firm z kolei należą: Eris, Ziaja, Kolastyna, Nivea, Pollena-Ewa.

 

Makabrycznego zdjecia nie umieszczę dlatego ze tu bywają wrażliwi ludzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macie czasem ochotę przyczepić do psa kartkę z informacją dla właściciela?

spotkałam dziś na osiedlu psa. pies jak pies, staruszek taki, właściciela niet. ale obrożę miał. i zęby w FATALNYM stanie. te dolne to były brązowo-czarne i założę się, że się ruszały. widziałam kiedyś coś podobnego u innego psa, bolało go każde dotknięcie, wet musiał mu usunąć chyba z 10 zębów. czemu ludzie nie dbają o swoje psy :( temu staruszkowi gnije paszcza, kamień gigantyczny, dolne zęby wypchnięte do przodu. miałam ochotę napisać kartkę 'zajmij się człowieku zębami swojego psa' i przyczepić mu do obroży. ale nie miałam nic do pisania :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce tu nikogo usprawidliwiać,ale u mnie też czasem są dylematy czy isć do weta czy nie.Weterynarze podobnie jak lekarze nie myślą raczej o dobru pacjenata tylko o $$$.Ostatnia kuracja mojego kota kosztowała koło 500$(ja tyle na siebie nie wydałem w ciągu 2lat choć też mam problemy ze zdrowiem)a niedługo potem trzeba było i tak go uśpić:(

 

A dziś widziałem kaczke z małymi jak chciała przejść przez jezdnie.Chwile postałem bo nie wiedziałem co zrobić,czy ją przepędzić spowrotem czy co?Nie miałem dużo czasu i zwyciężył konformizm więc ostatecznie pojechałem dalej.Jak potem wróciłem już ich nie było,może operacja się udała..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z veganką, też mam takich. Kiedyś zadzwoniłam po poradę, bo moja-że tak się wyrażę suka, była strasznie osowiała. Wypytał co i jak i w razie braku poprawy kazał stawić się dnia nastepnego.....jakież było moje zdziwienie gdy ok 19, po zamknięciu lecznicy, stanął w drzwiach ze słowami: No nie będę mógł spać, muszę ją zbadać :shock: .

Zbadał, wymacał, wywąchał, dał witaminy, stwierdził że ciąża urojona, dał zalecenia i tyle. Odchodzi, chce mu zapłacić a ten z usmiechem: noooo chyba Pani żartuje, ja zarabiam na fanaberiach bogatych damulek, nie na ludziach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fairy, dokładnie niewiarygodne :great:

Ja kiedyś chodziłam do fajnych wetek... ale później im chyba troszkę odbiło i liczyły za samą wizytę od kg psa :shock: Ja jeszcze wtedy miałam średnie miśki ale moja mama miała 50kg cielaczka ;) za samą wizytę rządały jakieś 60-70zł. + to co zrobią...

 

Teraz chodzę do znajomej mojej koleżanki... i powiem Wam, że rewelacja. :D I co dla mnie bardzo ważne... zawsze można do nich zadzwonić i zawsze jak sie da obejść bez wizyty doradzą przez telefon :D

 

 

A w weekend moja wariatka rozwaliła se poduchę w łapce... ale się biedakowi krew lała. Na szczęście już jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macie czasem ochotę przyczepić do psa kartkę z informacją dla właściciela?

Mam, jak widzę psa uwiązanego przed marketem. Wchodzę - pies przywiązany na smyczy tak krótko, że ani stać ani siedzieć nie może, ani się ruszyć na milimetr, wychodzę po półgodziny, pies dalej tak półstoi. W upale, słońcu, bez wody. A właściciele dalej wybierają makaron. Rozumiem - szybkie zakupy, ale siedzenie godzinami w sklepie podczas gdy pies czeka i czeka?

Kiedyś kupiłam wodę i dałam takiemu psiakowi pić, a jak pani właścicielka to zobaczyła to raz-dwa ze sklepu wybiegła i dalej mi wygrażać.

To samo tyczy się sprzedaży psów na targach, upał 30 stopni czy mróz - 20, bez różnicy. Woda dla psa? Jak woda? Po co? :x

 

kornelia_lilia

Piękne psisko :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważajcie kochani na Wasze pociechy. Nie wiem czy u Was też ale w Krakowie od jakiegoś czasu trąbili, że jest dużo żmij. No i dzisiaj miałam wątpliwą przyjemność spotkania takiej jednej :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka, żywe żywe. Wylegiwała się na słoneczku w trawce :roll:

 

-- 18 lip 2013, 14:48 --

 

Posprawdzałam już nawet gdzie w razie co (tfu tfu) w Kraku maja surowicę :?

 

-- 18 lip 2013, 14:49 --

 

kasiątko, na podwórku? współczuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans, to Cię świetnie rozumiem :( Ja jak zwiększe leki przeciwlękowe to mi trochę pomaga, ale są dni że niewypuszczam psiaki na dwór bo lęki mną zawładną.

 

Docierają do mnie wtedy jakieś chore wizje, że z pewnością jest na świecie ktoś, kto robi takiemu kotu rzeczy, o których nigdy nie chciałbym nawet pomyśleć. Ogarnia mnie bezsilność, a zarazem ogromna agresja, żeby komuś takiemu robić to samo, publicznie, ku przestrodze dla reszty.

 

Wtedy właśnie też często robi mi się bardzo smutno i odczuwam empatię w stosunku do zwierząt taką wręcz nienaturalną. Nie chcę o tym myśleć ani pisać, bo mi się dzieciństwo przypomina i bronienie kotów przed różnymi skurwysynami. :(

 

Ale musiałem napisać, bo wyprowadziłem kotkę na spacer i samo przyszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×