Mój dzisiejszy dzień

zmarnowany

Od rana w sposób zmasowany potyka mi sie serce. Juz jestem na skraju wytrzymałości psychicznej. Nie wiem jak długo wytrzymam we względnej równowadze. W końcu się załamię, wystraszę i dopiero będzie.

Miałam dziś ostatni egzamin na studiach, wyniki mam za tydzień, ale myślę, że powinnam zdać. Zaczynam wakacje, a właściwie wakacyjną pracę, która jednak będzie tak przyjemna, że z chęcią się właśnie za nią zabieram. Najpierw muszę zrobić pewne zlecenie, a potem będę pisać książkę

Ja dzisiaj przez cały dzień siedzę w domu i pilnuję sejfu.

jutro mam do załatwienia tyle spraw, że nie wiem jak się wyrobię... a muszę to wszystko pozałatwiać bo w środę jadę do szpitala, jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę

dzisiejszy dzień na straty z powodu nieprzespanej nocy poprzedniej, nienawidze takich dni kiedy coś zawalam ze wzgledu na to ,ze jstem padnięta bo nie mogłam w nocy spać a tak było i zawaliłam dzisiaj bo ledwo funkcjonowałm fizycznie i psychicznie, dlatego przepraszam sie z wujkiem zolpim dzisiaj i wezme bo chyba nie mam wyboru , jeszcze wczoraj ten lęk mnie dopadł w nocy ech, pozatym chyba nastroj nie najgorzej ,ale to juz zasługa.....

tahela, skoro poprzedniej nocy nie spałaś to tej powinnaś zasnąć i bez zolpa,w każdym bądź razie ja tak kiedyś mialam,ale to kiedyś.

Mam wrażenie że będzie przej***ne. Początek leczenia "roxą" wszystko działa w drugą stronę tyle ze bez ataków paniki

dzisiaj zapisałam się do szkoły policealnej

... ale z drugiej strony dostałam złą wiadomość, która mnie po prostu rozjebała

Miro,

na początku jak się lek wkręca to często tak jest niestety. bedzie dobrze

coma,

spoko ze zapisałaś sie do szkoły szkoda z powodu drugiej rzeczy

Miałam dzisiaj wpisy z Kanta, wykładowca spóźnił się 25 minut. Przyszedł i powiedział, że przeprasza, ale: cytuję "kot mi się zeszczał w hotelu i musiałem się przebrać". Po czym nic więcej do nas nie powiedział, powiesił kartkę na drzwiach i poszedł. Nikt nie wiedział, o co chodzi. Więc przeczytaliśmy kartkę, bo to był jedyny sposób komunikacji z nami, na kartce było napisane "jesteśmy w sali 315 lub 317", więc wszyscy poszliśmy dwa piętra niżej zobaczyć do tych sal i rzeczywiście tam były wpisy.

Odzylam. Denerwujace sa te hustawki..jednego dnia nie moge zwlec sie z lozka ...drugiego moge gory przenosic

Ja też dzisiaj od rana czułam się dobrze, nawet bardzo. Jednak chyba będzie burza, bo odczuwam wyraźny spadek formy

Candy14, Kaju, czy wiesz, co jest tego przyczyną?

U mnie też jest dziś ok .

Czuję moc .

Trochę moja psycholog uświadomiła mojej matce .

mnie jeszcze czeka dzisiaj pakowanie się do szpitala...

coma, współczuję, ale jednak jedziesz tam po nadzieję, po lepszą przyszłość...

jasaw, tak kochana, mam nadzieję, że jakoś sobie to wszystko poukładam dzięki tej terapii, w sumie to już się troszeczkę zaczyna układać bo dzisiaj zapisałam się do szkoły, zaczynam myśleć o przyszłości...

coma, jestem z tymi, którzy Cię szczerze wspierają, myślą o Tobie i czekają na Twoje wielkie zwycięstwo...i wierzą w Ciebie. POWODZENIA

jasaw, ;*

Hej przyjmiecie mnie tutaj? Jestem w kropce.. nie czytalam wszystkich stron bo troszke ich sporo ale ja nerwice lekowa mam od moze 6 lat i od miesiaca doszla mi padaczka... biore leki na jedno i drugie ale jest coraz gorzej... jestem agresywna, przygnebiona, mam leki i juz nie daje rady z tym wszystkim... teraz tez zamiast spac to obudzil mnie lek i zlana potem juz wariowalam dlatego jestem tutaj zeby troche sie uspokoic... czy wy tez tak macie? Jeju kiedys czesto bralam cloranxen ale po roku brania przestal dzialac teraz mam sympramol i czuje sie do dupy!!!! I to z dnia na dzien coraz gorzej;( ciagle placze, kloce sie z mezem i mama, nie wiem czy to od lekow na padaczke tak mi sie pogorszylo czy nerwica wraca ze zdwojona moca... nie wiem nawet czy przy lekach od padaczki moge poratowac sie cloranxenem; ( prosze przygarnijcie mnie....

chocovanilla, przygarniemy a co bierzesz na tą padaczkę dokładnie? ja zawsze na stabilizacje nastroju brałam leki przeciwpadaczkowe, i też dostawałam cloranxen, więc myślę, że spokojnie możesz sobie zażyć doraznie...

niemniej jednak, jeżeli się zle czujesz, i leczenie nie przynosi efektów, to może powinnaś odwiedzic ponownie psychiatrę?

Rozmawiałam z heleonore przez telefon, ona jest taka smutna, ale ja w nią wierze.

a ja myślę o kimś naszło mnie.

Dziwnie jakoś ostatnio... Objawy przenoszą się z jednego organu na inny... Terapeuta mówił mi ze jest takie zjawisko jak przeniesienie objawów, wiecie coś więcej na ten temat??

miałam zrobic pranie ale odkładam z dnia na dzien strasznie niemam ochoty go zrobic brak poprostu siły tylko bym spała mecze sie tym a raczej zadreczam ze okna niepomyte ze dywan mam nieuprany niby w domu ok jest tylko drecza mnie jak gdzies zobacze kurz mam swira na jego punkcje w mojej głowie jest to ze wszystko powinno byc na błysk i zrobione jednym tchem niepotrafie sie cieszyc tylko sie zadreczam

Po ostatnich dniach nauki około 10 czuję się taki wyeskploatowny jakbym pracował w kopalni całe dnie, niby jem zdrowo, niby śpie po minimum 4 h najczęściej około 6-7 a jestem potwornie zmęczony do tego dochodzą ataki paniki powolutku a ich nie znosze i nie miałem ich z ponad rok

W ogóle mi się wkręciło że przez to zemdleje itp i się boje upadku, że strace przytomność mimo że nigdy jej nie straciłem ale czuję się zmęczony do tego moj dobry znajomy na uczelni ostatnio zasłabł z przemęczenia :/