Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

No to też.. I zapewne jakies tam porównywania..

większych bzdur już dawno nie czytałam , nie ocenia się mężczyzn po ilości kobiet które miał w łóżku . Dla mnie to jak najbardziej zaleta .

Chodzi o oba typy "zużyć" zarówno typ który skurwił się z połową miasta, nie będzie dobrym materiałem na partnera, jak i ten który jest po 3-4 "traumatycznych" związkach gdzie został oszukany i już jest tak nieufny że często jest na granicy paranoi bo tak wiele razy został "wydymany".

Choć ten drugi typ już prędzej,ale nie będzie to człowiek z którym "łatwo" się będzie żyć.

Ale co ja tam wiem,jestem wystarczająco zryty bez tego typu przeżyć, i zapewne mogę się mylić.

a Ty którym jesteś typem ??:)

grettttta, zaleta.. ?? super..

Ja osobiście nie chciałabym kurwiarza mieć jako partnera..

I poza tym , napisz coś konstruktywnego od siebie.. Z chęcią poczytam..

-- 22 sty 2013, 00:00 --

Saiga, druga opcja wydaje się lepsza..

Jak dla mnie..

-- 22 sty 2013, 00:02 --

Gretttta mogłabyś jaśniej określić co dla Ciebie jest zaletą???

Napisałaś to tak chaotycznie..

silence_sadness, Zgadzam się, 2 opcja jeśli już.

grettttta, żadnym,napisałem przecież

Ale co ja tam wiem,jestem wystarczająco zryty bez tego typu przeżyć, i zapewne mogę się mylić.

 

Jak można wywnioskować,nigdy w związku nie byłem, i gdybym był, lub miał związek za sobą,nie pisał bym w tym temacie...

silence_sadness

ostanie zdanie było odpowiedzią do zamieszczonego tekstu proszę pani.

-- 22 sty 2013, 00:09 --

uważam ,że napisałam to w dość jasny sposób ,krótko i na temat :)

dziękuje ,dobranoc

grettttta, wnioskuję ,że ilośc partnerów to zaleta?? Dośwaidczenie to zaleta..

albo pada mi już na głowę i nie umiem interpretować..

silence_sadness

ostanie zdanie było odpowiedzią do zamieszczonego tekstu proszę pani.

 

-- 22 sty 2013, 00:09 --

 

uważam ,że napisałam to w dość jasny sposób ,krótko i na temat :)

dziękuje ,dobranoc

...

przecież napisałam ,że nie ocenia się facetów po ilości kobiet w jego łóżku ,więc pomyśl... jeśli tak myślę to działo to w obie strony , a mianowicie , ilość facetów to nie zaleta !

a miałam się to odstresować ..Jezu

-- 22 sty 2013, 00:20 --

wybaczcie te moje chaotyczne odpowiedzi ... widocznie nie potrafię w bardziej zrozumiały sposób ich przekazać , to tyle w tym temacie.

grettttta, to najwidoczniej Ty zrozumiałaś źle to co ja napisałam, a ja zrpozumiałam źle to co Ty napisałaś..

I tyle..

Wyjaśniłaś i okey..

Swiatopogląd taki jak u wiekszości .. oczywiste ,że to działa w dwie strony..

Chodzi o oba typy "zużyć" zarówno typ który skurwił się z połową miasta, nie będzie dobrym materiałem na partnera, jak i ten który jest po 3-4 "traumatycznych" związkach gdzie został oszukany i już jest tak nieufny że często jest na granicy paranoi bo tak wiele razy został "wydymany".

 

Choć ten drugi typ już prędzej,ale nie będzie to człowiek z którym "łatwo" się będzie żyć.

Ale co ja tam wiem,jestem wystarczająco zryty bez tego typu przeżyć, i zapewne mogę się mylić.

Całkiem ładnie ujęte.

silence_sadness,

dokładnie ,zle się zrozumiałyśmy.

grettttta napisalas jasno, ze jak facet mial duzo kobiet to uwazasz to za zalete i z pewnosci nie jestes w tym odosobniona, wiele dziewczyn podobnie podchodzi do sprawy, 'mial duzo kobiet - jest atrakcyjny', czesto nawet nie sa swiadome ze facet przychodzacy na impreze w towarzystwie jakiejs fajnej dziewczyny wydaje im sie atrakcyjniejszy, zreszta wielu facetow zrobilo juz z tego patent na podryw.

zmienny, z tym paptentem na podrywanie to prawda

Dobija mnie samotność, wszystko jest takie inne ode mnie. To mnie dobija, to osamotnienie, alienacja. Chciałbym wreszcie spotkać jakąś dziewczynę podobną do mnie...

Sorrow,no to dobija nas to samo.

zmienny,

ile razy mam jeszcze pisać ,że to dla mnie żadna zaleta! :)

Sprostowanie dla tych którzy mnie zle zrozumieli :

Facet który miał wiele kobiet nie jest dla mnie w żaden sposób atrakcyjny , zawszę marzyłam o takim który nie ma żadnej przeszłości związanej z kobietami , nikt go nie zdradził ani nie zranił nie wykorzystał i tym podobne . i co dziwne ciągnie mnie właśnie do takich osób z problemami bo są inni dla mnie mają piękną dusze ,tylko do nich ciężko dotrzeć najczęściej zamykają się w sobie a jak już jakaś ładna dziewczyna nimi się zainteresuje to nie potrafią tego zrozumieć , brak wiary w siebie sprawia ,że są zdolni do miłości ...

grettttta, czyli jednak myślisz jak ja ;p

brak wiary w siebie sprawia ,że są zdolni do miłości ...

inbvo,

przepraszam , nie zdolni do miłości ...

zjadłam -NIE :)

zmienny,

ile razy mam jeszcze pisać ,że to dla mnie żadna zaleta! :)

Sprostowanie dla tych którzy mnie zle zrozumieli :

Facet który miał wiele kobiet nie jest dla mnie w żaden sposób atrakcyjny , zawszę marzyłam o takim który nie ma żadnej przeszłości związanej z kobietami , nikt go nie zdradził ani nie zranił nie wykorzystał i tym podobne . i co dziwne ciągnie mnie właśnie do takich osób z problemami bo są inni dla mnie mają piękną dusze ,tylko do nich ciężko dotrzeć najczęściej zamykają się w sobie a jak już jakaś ładna dziewczyna nimi się zainteresuje to nie potrafią tego zrozumieć , brak wiary w siebie sprawia ,że są zdolni do miłości ...

Przyłączam się do tego..

Wprost idealnie napisane..

Przy moim zjeździe ostatnio nie umiem się wysłowić..

Do faceta, który był wielu "traumatycznych", jak się wyraziliście, związkach, podchodziłabym z rezerwą. To statystycznie niemożliwe, żeby przypadkiem trafiać na same "złe" kobiety - jeśli tak jest, to może coś w tym facecie takie przyciąga?

To już kwestia chyba indywidualna..

zmienny,

ile razy mam jeszcze pisać ,że to dla mnie żadna zaleta! :)

Sprostowanie dla tych którzy mnie zle zrozumieli :

Facet który miał wiele kobiet nie jest dla mnie w żaden sposób atrakcyjny , zawszę marzyłam o takim który nie ma żadnej przeszłości związanej z kobietami , nikt go nie zdradził ani nie zranił nie wykorzystał i tym podobne . i co dziwne ciągnie mnie właśnie do takich osób z problemami bo są inni dla mnie mają piękną dusze ,tylko do nich ciężko dotrzeć najczęściej zamykają się w sobie a jak już jakaś ładna dziewczyna nimi się zainteresuje to nie potrafią tego zrozumieć , brak wiary w siebie sprawia ,że są zdolni do miłości ...

no dobra powiedzmy, ze zle ci sie napisalo.

a tak wogole, to opis wymarzonego faceta jest bardzo adekwatny do mnie, no chociaz jakas tam przeszlosc z kobietami mam, ale to nic nie zmienia. I jak ladna dziewczyna sie mna zainteresuje, to zauwaze to nawet jakbym byl w transie hipnotycznym i jestem bardzo zdolny do milosci. A reszta tekstu to przeciez ja.