Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Szczecin]- szukam znajomych


agnieszka_2008

Rekomendowane odpowiedzi

to co, w niedziele tez spotkanie? rezystor, rora, reflektujecie? bo tak we dwojke to tak samotnie dość... :P

Właśnie wróciłem po naszym kameralnym spotkanku :) Jeśli będę w Szczecinie w niedzielę (raczej tak), to się piszę.

jakiś starbaks czy kolumbus :smile:
Na bogato? :) Raz na jakiś czas można zaszaleć.

 

-- 12 sty 2013, 22:53 --

 

Dobra, to może jakieś konkrety?...

Proponuję Starbucksa na Bramie Portowej (mniej ludzi dookoła niż w Kaskadzie) o 17:00.

To jak, kto się pisze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byliśmy w realu -takie tam zakupki, koleś za nami troszeczkę podbił do nas, że gadamy w kolejce a on musi czekac :D ? tak jakby to miało jakiś wpływ. Oczywiście wytłumaczyłem mu, że nie przyspieszymy w ten sposób taśmy, nie mamy na to wpływu, na co on - "a jakiś problem masz". Już miałem w niego wjeżdżać, ale Rora spękała ;p:D.

 

-- 13 sty 2013, 20:45 --

 

nie no, żarcik - widać że trochę podpity był więc olaliśmy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście wytłumaczyłem mu, że nie przyspieszymy w ten sposób taśmy, nie mamy na to wpływu, na co on - "a jakiś problem masz". Już miałem w niego wjeżdżać,

I trzeba było wjeżdżać Morsik. Nie ma Tolerancji w Naszym mieście dla chamstwa. Jeszcze jakby co wyszło to on by ( jako ,że pod wplywem alkoholu) po dupie dostał ,ze się awanturuje. Zresztą może i dobrze zrobiliście ( że to olaliście), szkoda ciekłego pijaczka ,następna noc na Izbie.

 

Dużo Was było?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka pomysłów na następne spotkanie:

nr 1. - rok temu wybrałem się z przyjaciółmi (dosyć późną porą, mniej więcej o północy) na szmaragdowe, była tam grupka ludzi, która odśnieżała lód (zamarznięte jezioro pokryte śniegiem :)), po czym jeździli na łyżwach - naprawdę, bawili się fantastycznie. To dla posiadaczy łyżew i fajnie byłoby gdyby ktoś miał autko.

nr 2. na kryształowym są miejsca do rozpalenia ogniska, można upiec jakieś kiełbaski, posiedzieć sobie na świeżym powietrzu, tylko trzeba się ciepło ubrać - tutaj też przydałoby się autko.

nr 3. moglibyśmy pójść na gokarty, zajebista zabawa ;), mam jeszcze parę, ale są trochę porąbane także... ok, na razie to tyle :).

 

-- 13 sty 2013, 21:19 --

 

w sklepie była nas trójeczka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aaa wtedy.

 

No i myśleliśmy, że dobrym pomysłem byłoby po następnym spotkaniu pójść się wspólnie rozerwać na kręgle, łyżwy czy cokolwiek.

Właśnie chciałem to zaproponować, ale musiałem biec na tramwaj (w sumie pojechałem autobusem z powrotem do Kaskady kupić rękawiczki haha).

Wg. mnie to dobry pomysł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sleepwalker - Spoko, pewnie będzie jakieś spotkanie niebawem ;) .

 

Morsik - tak, Rora spękała :hide::zonk: . Wziąłeś pod uwagę, żebyśmy się wszyscy nie zmieścili do jednego samochodu, nawet jakby ktoś miał :P, chyba, że część do bagażnika :lol: .

 

Rezystor - Przecież z placu miałeś dwa kroki do kaskady :P:D.

 

Jak chcecie, najpierw zrobimy "spokojniejsze" spotkanie, a później kto będzie chciał, pójdzie się bawić dalej :P .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sleepwalker - Spoko, pewnie będzie jakieś spotkanie niebawem ;) .

 

 

Jak chcecie, najpierw zrobimy "spokojniejsze" spotkanie, .

 

Przy następnym spotkaniu ja również się deklaruję , przygarniecie mnie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczeciniacy ,

a mi się zawsze marzyło by w tym mieście stworzyć wolną grupę ŚMIECHOTERAPII.

SPOTYKAMY SIĘ I ŚMIEJEMY PRZEZ ( przez powiedzmy 20 minut ) do rozpuku i bólów brzucha, ( oczywiście bez powodu)

W niektórych państwach na Zachodzie świetnie to działa , a ludzie dzieki temu są zdrowsi psychicznie i bardziej odporni na stres.

Widziałem kiedyś program o kryzysie w Islandii , kiedy ludzi ( którzy tracili z dnia na dzień całe konta w Bankach i pracę) poddawano między innymi terapią śmiechem . Potem się ich pytano , co dzieje się w ich życiu w związku z kryzysem . Zdziwieni i pełni śmiechu odpowiadali : " jakim kryzysem? Ha ha_" W ich Wnętrzach nie było Kryzysu , przegonił je Śmiech!

Co Wy na TO?

To jest MOC . Śmiech to jest MOC , a terapia nim to Potęga MOCY!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Morsik, szalone pomysły, ale bardzo fajne... podobają mi się!

Wziąłeś pod uwagę, żebyśmy się wszyscy nie zmieścili do jednego samochodu, nawet jakby ktoś miał :P, chyba, że część do bagażnika :lol:
Już mi się tak kiedyś zdarzyło :P

Kalebx3, nie do końca wiem na czym taka terapia się opiera. Tzn. nie wiem czy potrafiłabym, załóżmy przyjść w obce miejsce, do obcych ludzi i zacząć się śmiać bez powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×