lubimy siebie?

Ja to siebie wręcz uwielbiam! Czasem tak sobie stanę przed lustrem, i czuję że aż mnie rozpiera... aż muszę powiedzieć: "Spokojnie, to tylko ja!"

Ja to siebie wręcz uwielbiam! Czasem tak sobie stanę przed lustrem, i czuję że aż mnie rozpiera... aż muszę powiedzieć: "Spokojnie, to tylko ja!"

 

Nie zawsze tak jest ,ze cały czas mnie rozpiera ,ale lubię siebie.Znam swoją wartość.

Polecam innym pójście tą drogą ,bo to jedyna zdrowa droga.

Lubię, w zasadzie to jestem cholernie prózna i to mnie gubi.

Nienawidzę siebie, gardzę sobą, zdechłbym wreszcie.

shinobi, Piotrek co Ty wypisujesz

jak się ogolę i wciągnę brzuch to wręcz uwielbiam

nienawidzę samą siebie!!!!!!!!!!!!!!!!

Dlaczego ?

Cięzki temat, wkurza mnie moja osoba, tak, wkurza mnie, mogłabym być zupełnie inna, ale jestem tylko sobą!!!!!!!!!

Cięzki temat, wkurza mnie moja osoba, tak, wkurza mnie, mogłabym być zupełnie inna, ale jestem tylko sobą!!!!!!!!!

tak, coś w tym stylu moge odp na to pytanie, zresztą nie łatwe...często staram się jednak polubic i akceptować, bo wtedy jest łatwiej

Za co się nie lubicie w takim razie ?Muszą w końcu być jakieś powody...

Lubimy. Aż za bardzo, bo chociaż obiektywnie rzecz biorąc nie mam za co, to i tak jestem ogromnym narcyzem

Dobry temat. Ja przede wszystkim staram się akceptować własną osobę - zarówno w te lepsze jak i gorsze dni. Wcześniej wszystko było dla mnie albo czarne albo białe. Wychodziło z tego, że mogę jedynie kochać bądź nienawidzić. Nieważne czy dotyczyło to mnie czy innych ludzi. Nie było niczego pomiędzy. Z perspektywy czasu widzę, że dużo ciężej przychodzi dostrzeganie swoich zalet przy jednoczesnym uwzględnianiu wad. I do tego cały czas dążę :)

Lubimy. Aż za bardzo, bo chociaż obiektywnie rzecz biorąc nie mam za co, to i tak jestem ogromnym narcyzem

heh I tak powinno być.

Ps.Na pewno jest za co.Wez kiedyś kartkę papieru i rozpisz swoje wady i zalety(dwie kolumny) ,nie tyle celem załamania się gdyby po stronie słabości byłoby dużo pozycji ,ale żeby móc zobaczyć co trzeba poprawić oraz dostrzec zalety .

Mam niska samoocene u siebie zawsze znajde wiecej wad niz zalet...chyba malo sie lubie.....

kpi_pl, już to przerabiałam z psycholożką, i sentencje też, nie pomogło - płytka się sobie wydałam wolę moje odczucia na codzień

kpi_pl, już to przerabiałam z psycholożką, i sentencje też, nie pomogło - płytka się sobie wydałam wolę moje odczucia na codzień

Może to patetycznie zabrzi,ale czy aby na pewno masz rację w tych osądach samej siebie ...?!

Rozpisz sobie na kartce cechy swoje,nie w postaci lewa cześć to złe ,a prawa kolumna to złe.Po prostu zapisz maks całą kartkę swoich cech ,wszystkich jakie Ty dostrzegasz. Po zapisaniu kartki przemyśl jeszcze raz wszystko czy niczego nie zapomniałaś i potem do każdej z cech dopisz adnotację albo "do poprawy" "dobra cecha"

Napisz potem co Ci wyszło ?

tak, dzis nawet mam nadwyzke zalet nad wadami.no

Ja też nienawidzę samej siebie!! Nienawidzę swojego życia..!!

Nienawidze siebie do takiego stopnia ze sama bym siebie.. !!!!