Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Nigdy nie słyszeliście nigdy tego "potocznego" wyrażenia ? :P Ehh ... czasami obracałem się w dość "specyficznej" ekipie i takie "żarty" były na porządku dziennym. No ale tak jak mówię, to była dość "specyficzna" ekipa :D Obracałem się też w innych ekipach, więc mój konstrukt osobowy ma dość szeroką płaszczyznę ;)

 

Jak myślisz - masz na tyle logiki i odwagi, żeby przeprosić?

A co ma do tego odwaga i logika ? :P Nie, nigdy nie miałem problemu z przepraszaniem ;)

 

Relatywista,

zachowaj takie zarty dla siebie samego, troche kultury , bo to juz chamstwem trąci a nie poczuciem humoru, szczególnie ,że czyta to sporo ludzi a chamstwo mnie denerwuje troche inteligencji tez trzeba by wiedziec kiedy sie przegina

Wybacz, nie chciałem Cię urazić ;) To nie było nic osobistego. Akurat Ci się przypadkiem trafiło, że tak powiem :P

 

Relatywista, za taki żart w realu już byś w mordę dostał

Bywa, parę razy się w zyciu za głupi tekst od dziewczyny w morde dostało :P (no ale irytowanie niektórych lasek sprawiało mi niezdrową przyjemność :D) Tak więc jeśli chcecie to bijcie, publicznie linczuje, kamieniujcie itd. ;) Mogę się nawet z racji swojej winy udać na wyganie :D Macie na forum jakieś tymczasowe bany ? :P

 

Tak więc podsumowując: tahela, Jeszcze raz Cię z całego serca przepraszam ;) Kulę uszy i biję pokłony przed Twoim majestatem :D Dedykuję Ci również poniższą piosenkę ;)

 

http://djyas.wrzuta.pl/audio/0V5Qq7s58Qv/stachurski_-_wybacz_mi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, przypomnę może co napisałem:

 

myślę, że chamskie żarty nigdzie nie są dopuszczalne. Przynajmniej w moim pojęciu, a sądzę, że w większości również.
W moim są dopuszczalne o ile Ci do których są skierowane je akceptują.
Napisałem że chamskie żarty są dopuszczalne jeśli obie strony je akceptują, tym samym polemizując z postem jasaw, który stwierdził że nie są dopuszczalne nigdzie. A ja się z tym nie zgodziłem i napisałem że są jeśli śmieszą obie strony. Bo nie lubię cenzury i udawania przesadnie "ułożonego".

 

I nie pochwaliłem do tego co napisał Relatywista , ani nie sugerowałem że:

 

mam sie cieszyć z czegos takiego

 

Przeciwnie - myślę że to co napisał Relatywista było zbyt bezpośrednie. I tyle.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Relatywista, Ja tam nie wiem, nie znam się :mrgreen:

@Monika, nie kręć, tylko mów, ten wątek ma walory edukacyjne :lol:

No toż się uczę cudaczku cały czas :mrgreen:

Już jestem o tyle mądrzejsza!

Małe, wielkie, chude, grube, skrzywione, żylaste.....tyle określeń....a tu Marcinkowi chodziło o technikę..... :lol::lol::lol::lol::lol:

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Relatywista, :D

 

a co do tego

Nigdy nie słyszeliście nigdy tego "potocznego" wyrażenia ? :P Ehh ... czasami obracałem się w dość "specyficznej" ekipie i takie "żarty" były na porządku dziennym. No ale tak jak mówię, to była dość "specyficzna" ekipa :D

Gdybys powiedial do kumpla z tej specyficznej ekipy, ze mial wiecej chu*jow w odbycie niz frytek w ustach obawiam sie , ze jakos by go zart nie rozsmieszyl ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybys powiedial do kumpla z tej specyficznej ekipy, ze mial wiecej chu*jow w odbycie niz frytek w ustach obawiam sie , ze jakos by go zart nie rozsmieszyl ;)

Ja bym odpowiedziała na miejscu kolegi, że Relatywista ma rację bo nie przepadam za frytkami, a otwór odbytniczy robi casting więc Relatywista odpadłby w przedbiegach :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, nie sugeruję żadnej hipokryzji. A co to jest wzajemny szacunek? Nie używanie pewnych sformułowań? Też jestem za szacunkiem do innych ludzi, ale to względne pojęcie.

 

Jak obie strony to akceptują, to można dosadnie się wyrażać wg. mnie.

 

Miedzy facetami pewnego typu zarty pozostaja zartami .. w sferach mesko-damskich jest juz inaczej.
Dokładnie tak. Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybys powiedial do kumpla z tej specyficznej ekipy, ze mial wiecej chu*jow w odbycie niz frytek w ustach obawiam sie , ze jakos by go zart nie rozsmieszyl ;)

Nie takimi tekstami się swego czasu przerzucaliśmy ;) Disy hiphopowców i teksty z watpliwej sławy amerykańskich dzielnic przy naszych pojazdach wymiękały :D Było specyficznie, ale też i całkiem zabawnie :D No ale żeby zrozumieć ten klimat musiałabyś się wywodzić z tej ekipy, a przynajmniej spędzić z nią troche czasu ;) No i swoją drogą nigdy nie zaprzeczałem temu, że jestem w jakimś stopniu "wypaczony" :D Ba, na kazdym kroku to powtarzam :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybys powiedial do kumpla z tej specyficznej ekipy, ze mial wiecej chu*jow w odbycie niz frytek w ustach obawiam sie , ze jakos by go zart nie rozsmieszyl ;)

 

Oj Candy.... Zdziwiłabyś się...:D

Czasem w sobotę latem jak okno jest otwarte tak w godzinach 23-2:00 i sobie pod tym oknem stanie ekipka chłopaków (czasem z jakimś "rodzynkiem") w przedziale wiekowym 16 a max 22 lata, to mózg mi w poprzek staje co umysły tych dzieciaków są w stanie zmixować używając jednocześnie rzeczowników, przymiotników, wszystkich przekleństw tego świata + ciekawych neologizmów %21laugh.gif

Przykłady, plz :D ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybys powiedial do kumpla z tej specyficznej ekipy, ze mial wiecej chu*jow w odbycie niz frytek w ustach obawiam sie , ze jakos by go zart nie rozsmieszyl ;)

Ja bym odpowiedziała na miejscu kolegi, że Relatywista ma rację bo nie przepadam za frytkami, a otwór odbytniczy robi casting więc Relatywista odpadłby w przedbiegach :mrgreen:

Haha :D Ty byś Monika normalnie miażdżyła w naszej ekipie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Relatywista,

ty chyba czegos nie rozumiesz, jak ktos klnie w domu to klnie w domu a jak wychodzi na ulice to juz troche sie ogranicza, tęz miałm taka ekipe, ale jak jakis facet powiedział tak do mnie to zawsze miałam pretensje , mowiłam to było do mnie czy sie przesłyszałam , odrazu było przepraszam apóxniej wszyscy koledzy uważali , były dzieczyny , które zawsze sobie pozwalały na takie teksty i nie powiem ze wygładało ta fajnie jak chłopak cos mowił do dziewczyny a ona się z tego cieszyła , a on ja obrazał , ja sobie nie pozwalałam i nie pozwalam i moze to zrozum, chyba tylko laska o bardzo zanizonej wartosci własnej oosby jest w stanie zakceptowac takie teksty

 

-- 25 wrz 2012, 23:36 --

 

Powietrzny Kowal,

ech

*Monika*,

Ty weź mnie nie denerwuj bo Ty sie wkurzyłas kiedys o tekst mniejszego kalibru :twisted: , dobra koniec tematu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też się wraz z najbliższymi znajomymi przerzucamy tak a nawet bardziej pieszczotliwymi hasłami, no ale z najbliższymi. Z tymi mniej bliskimi, czy tymi o innym poczuciu humoru coś takiego zupełnie nie wchodzi w grę ;) A już na publicznym forum coś takiego się w głowie nie mieści, Relatywisto, jak można być aż tak społecznie nieprzystosowanym? :D No chyba, że poczułeś się na tyle swobodnie, jak wśród swoich, to tahela powinna Cię rozgrzeszyć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×