Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Są sytuacje, w których można coś doradzić, ale są też takie, w których porady internetowe mogą tylko zaszkodzić. Mam wrażenie że to jest ten drugi przypadek. Ktoś może coś podpowiedzieć, ale co by to nie było, nie przyjmuj etykietek z forów – one mogą być zupełnie błędne, bo nie da się kogoś zdiagnozować po skąpych postach na forum nawet jeśli jest się specjalistą (a tym bardziej jak się nim nie jest). Moim zdaniem powinieneś iść z tym do specjalisty. Jego diagnoza też może być błędna (i czasem jest), ale będzie miała więcej podstaw niż czyjeś posty na forum. Jedyne co, to nazwę to patrzenie z trzeciej osoby – to może być depersonalizacja. Ale to tylko skutek, sam w sobie nie jest problemem – problem leży gdzie indziej. Nocne moczenie też wskazuje na to, że coś było w tym dzieciństwie nie tak jak powinno, ale znów – to powinien zdiagnozować specjalista, też pytając o historię chorób (bo może np. zamiast doszukiwać się traumy z dzieciństwa trzeba byłoby poszukać problemu organicznego).
  3. Jakbym potrzebował się po prostu wygadać to nie płaciłbym za to psychologowi…
  4. Powiedz że studiowałeś filozofię nie mówiąc, że studiowałeś filozofię Kurde, wiedziałem, że coś mnie ominęło w tej szkole.
  5. Tylko, że nie wszystko jest subiektywne. Najbardziej skrajnie, prawdy matematyczne nie są subiektywne. Logika klasyczna nie jest subiektywna. Tak samo jest z metytoryczną dyskusją i argumentacją, która musi spełniać pewne obiektywne rygory. Jeśli ktoś twierdzi, że inna osoba czegoś "nie chce", to ciężar dowodu takiego faktu leży po jego stronie. Jeśli ktoś twierdzi, przykładowo, że wszystkie kaczki są zielone, to on musi podać dowód tego faktu - a jeśli ja twierdzę, że nie ma takiej pewności, to nie muszę tego udowadniać, jest to zdanie obiektywnie prawdziwe, do momentu, gdy druga strona nie potwierdzi swojego twierdzenia. To nie jest jakiś mój wymysł - https://pl.wikipedia.org/wiki/Popperyzm. To jest niesamowite, że uczą w szkołach totalnego, nieprzydatnego gówna (jak budowa kutasa słonia, czy tego gdzie się wydobywa w Polsce jakieś gówno), a nie tego, jak działa nowoczesna nauka.
  6. Dzisiaj
  7. Tu ma być jęczarnia.... wracać do wątku! Na mnie przychodzi czas moim przyjaciele... Niedługo zwolni się etat moderatora. Wszystko kiedyś się kończy... Czas na mnie.
  8. Bo błędnie zakładasz że istnieje jakaś racja w przypadku rzeczy subiektywnych. Dlatego nie da się udowodnić jej. Ile ludzi tyle opinii, poglądów. Czy nie tak?
  9. Lepiej i gorzej. Doprecyzuje. Po 32 miesiącach mój psychoterapeuta stwierdzil, ze 99% jego pacjentom wygadanie pomaga. A mi nie. Informowalem go o tym juz dawno. Stoję na stanowisku iz mam aleksytymie. Według psychologa nie mam ale nie potwierdzi tego bez testu a testu nie robi od miesięcy.
  10. Purpurowy

    Wkurza mnie:

    Nierób poszedł ukraść kiełbasę ze sklepu. Z tego samego sklepu. Trzeci raz dziennie... No i wtopa.
  11. Gdzie jest avesen? Była, nagle zniknęła, konto usunięte…
  12. Najlepiej wyjazd wszyscy. Nie jesteście męscy nikt z Was, kradniecie babkom i dziadkom podniecającym trondy.
  13. @Catriona @którędy_do_lasu piszcie sobie co tam chcecie, mam, wrażenie jakbyście w ogóle nie rozumieli o co chodzi w temacie, jakbyście przemykali po powierzchni, nie chcieli się jakoś intelektualnie wysilić, a jedynie powtarzać utarte banały. Wiem, że choćbym udowodnił moją rację z matematyczną precyzją, to i tak nie będzie to miało znaczenia. To mega frustrujące (ale znane mi z życia w realu - po prostu większość ludzi nie myśli kategoriami nauk ścisłych), dlatego ja już kończę wymianę zdań w tym wątku, zanim się całkiem odpalę i to na darmo.
  14. Była taka dziewczyna z CHAdem w szpitalu i miała okres depresyjny. Nie wychodziła z łóżka, nie myła się. Psychiatra już długo zmieniała jej leki, ale mną nadal nie wstawała. Lekarka powiedziała, że musi dać coś z siebie. Spacerować, chodzić na zajęcia, rozmawiać z pacjentkami. Zmuszać się do czynności, bo jak powiedziała... Leki to nie wszystko. Musi sama zawalczyć.
  15. Nie poniżaj się cieniu wiatru. Jesteś zakłamany, zjawiasz się po takim czasie i próbujesz rządzić mną. To, że miałam Cię za mentora nie znaczy, że masz prawo do tego i mam Cię jak głupia bezgraniczne słuchać, żebyś Ty się podniecał. Gdzie się podziała Twoja pokora? Siłą, cwaniactwem nic nie zyskasz. Nie rzadz mną i bratem Nelyssy. Nie wykorzystuj do tego Szczura i Acera, zwłaszcza Jego. Podziel to na dwie grypy znowu, Twoich wyznawców i brata Nelyssy, ale pamiętaj że cieniem wiatru ze świata relica jest pocek. Ja wolę spokój pocka i mojego ukochanego, wiadomo.
  16. Czy macie też problemy z żołądkiem np przed wyjściem do pracy, na rozmowe kwalifikacyjną ? Takie załatwianie się na zapas. Zastanawiam się nad tym lekiem.
  17. A powróciła jakoś niedawno, ale w jakiejś innej formie. Sama aplikacja czy coś takiego
  18. Nie wyobrażam sobie nie wychodzić z domu jeśli nie jest się przykutym do łóżka!!!!! Chryste. I do tego mieszkasz z rodziną i nie wyjdą z Tobą.
  19. Tylko że każdy normalny człowiek pójdzie do lekarza jak coś go boli. Autorka nie, bo nie wychodzi z domu. A za miesiąc założy kolejny temat co to jej nie dolega i co ma zrobić. Po co to pisanie skoro nie wyjdzie z domu do lekarza nie mówiąc o wyjściu na badania? Żeby zdiagnozować stawy wymaga to co najmniej wyjścia na badania laboratoryjne. Możecie sobie pisać i 30x a autorka i tak tego nie zrobi. Dokładnie. Zrozumienie, że za swój stan odpowiadam tylko i wyłącznie ja, nie okoliczności zewnętrzne, nie inni ludzie, specjaliści, jest pierwszym krokiem to zmiany swojego stanu.
  20. A wiecie co, możliwe że uleczyć może czas. Ja depresję jak zlicze miałam 5 lat przeszlo, dopiero pod koniec tego czasu odpuszczala. Ale to była moja depresja więc nie wyglądała tak jak u niej. Ile to trwa autorko ?
  21. A jednak są osoby, ktore wychodzą z depresji, nawet cięzkiej, to jak to wytłumaczysz? Wiesz, kiedy to sie dzieje? Kiedy człowiek weźmie odpowiedzialność, (albo chociaz sprubuje wziąć) za swoj stan, swoje zycie, takze za swoją chorobę. I nie mowię, ze to sie zadzieje, ot tak, w jeden dzien czy po jednej sesji na terapii. Ale da się. I to jest owo światelko w tunelu i nadzieja na zmianę. Ale wybor nalezy do danej osoby, czy chce sie z choroba mierzyc czy jej sie poddac. I, naprawde, wiem o czym piszę, epizody depresyjne to część mojego zycia.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×