Skocz do zawartości
Nerwica.com
Wszędzie

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Raccoon

    Usuwanie konta

    Jak wszyscy to i ja, też się zgłaszam do usunięcia
  3. Catriona

    Przegrywy

    Uwierz, że nie wydaje mi się, bo widzę kolosalną różnicę w swoich reakcjach. To, co kiedyś było potężnym triggerem i powodowało totalną destabilizację życia i samopoczucia do myśli samobójczych włącznie i lądowania w szpitalu teraz nie tyle, że nie robi na mnie wrażenia, co wywoła ewentualnie smutek, ale nie przytłaczający, czasem złość, ale nie wpływa na moje ogólne samopoczucie czy moje reakcje. I jak to powiedziała moja terapeutka kiedyś: u mnie życie okazało się najlepszym terapeutą, bo po X latach zafundowało mi "powtórkę z rozrywki" i miałam szansę z pozycji osoby dorosłej przerobić wszystkie traumy na nowo i się skonfrontować z nimi.
  4. Fobic

    Przegrywy

    To nie do mnie, ale w sumie racja. Mam ten sam problem, tylko codziennie, od kilku lat. Może jednak powrót do terapii to nie taki zły pomysł.
  5. Lubić lubię, tyle że nigdy nie byłem dłużej niż przejazdem jak gdzieś jechałem, nie nocowałem. Kocham naturę i ciszę i ciekawe jak bym się odnalazł w nieco innej rzeczywistości. Bo zdaję sobie sprawę że to też dodatkowe obowiązki np. palenie w piecu, koszenie trawy, wyrywanie chwastów itd. Nigdy tego nie robiłem bo nie miałem okazji. U mnie posprzątanie 2-pokojowego mieszkania zajmuje godzinę. A tak to całe dnie leżę i nie mam żadnych obowiązków ¯\_(ツ)_/¯
  6. Mic43

    Przegrywy

    A może Ci się tylko wydaje, że się uporałaś? Mnie się wydawało, że już mnie to nie dotyczy, ale po kilku latach wróciło. Może nie warto było w ogóle się zajmować własną psychiką? Nie widzę, żebym lepiej egzystował od tych, którzy bezrefleksyjnie idą przez życie.
  7. Tu już zdania są podzielone, czy uczucia, a wlaściwie chodzi o tzw. qualia, są redukowalne do materii czy nie. Np. Chalmers twierdzi, że nie, a Churchland i, o ile dobrze pamiętam, Dawkins, że jak najbardziej.
  8. Catriona

    Przegrywy

    No ja żyłam 20 lat z tym, ale porządną terapię zaczęłam 7-8 lat temu. Wcześniej coś tam niby było, ale efektów brak. Zresztą nie chodzi o licytowanie się kto dłużej, bo każdy ma swój czas i swoje tempo. Mi zajęło tyle, a inny by się uporał w 3 lata przykładowo. Wiem tyle, że na wyścigi i na siłę nie da się tego zrobić. Trzeba być cierpliwym.
  9. Mic43

    Przegrywy

    No Tobie się udało, nie znaczy, że każdemu się uda. Ja "pracuję" z przerwami już prawie 20 lat także ten.
  10. Catriona

    Przegrywy

    Ja wiem, że celowo o nich nie myślisz, nie o to mi chodziło. Mam na myśli bardziej to, że da się swoje traumy przepracować na tyle, że nie nokautują emocjonalnie, aż tak, nawet jak coś/ktoś nam o nich przypomni. Mi to zajęło kilka lat, ale jest to możliwe. W ogóle w tym temacie polecam Gabora Mate i jego podejście do traumy. Na YT jest filmik gdzie on mówi o koncepcji traumy, koleś jest lekarzem, zresztą znanym. Nie przypomnę sobie teraz tytułu, ale mogę poszukać. Wydra
  11. Dalja

    Przegrywy

    Chyba mówił o traumie. Nie wiem czy każda trauma jest uleczalna, chyba nie. No proszę mamy kolejnego zwierzaczkowego użytkownika? Czy to bobrzyk a może swistaczek? Widziałam niedawno pierwszego bobra, a raczej jego głowę, płynął sobie:d
  12. @nieprzenikniona a wiesz, że jak ostatnio porządkowałam dokumenty to zobaczyłam w jednym wypisie, że mi wpisali cechy DID (jako podejrzenie gdzieś tam w epikryzie wspomniane)? Oczywiście nie mam tego, na pewno i nikt tego dalej nie pociągnął, ani lekarz ani terapeutka, którzy znają mnie zdecydowanie dłużej od lekarza, który widział mnie 3 dni i to wpisał
  13. Rośliny mają emocje, coś w tym rodzaju, są jakoś połączone bo jak się do nich gada to lepiej rosną. Jakaś ciocia lub babcia może ci to mówiła że tak jest Jak emocje redukujesz do materii. Możesz zredukować do materii proces ich powstawania, elementy w nim uczestniczące. Ale nie samą emocje i uczucia. Bo uczucia są bez materii. Mogą mieć źródło materialne ale nie są materią. Tak samo dusza. W uczucia też nie wierzycie ? @Cień latającej wiewiórki
  14. Mic43

    Przegrywy

    Przecież ja tego nie rozpamiętuje. Co więcej, im bardziej się próbuję ich pozbyć, tym mocniej wracają. Albo uderzają nagle, po kilku latach, jak teraz.
  15. Catriona

    Przegrywy

    No ale to trzeba je zostawić w przeszłości, tam gdzie ich miejsce (wiem, łatwo powiedzieć, trudniej zrobić). Co Ci da (poza cierpieniem) rozpamiętywanie tego co było 5/10 czy ileś tam lat temu?
  16. Mic43

    Przegrywy

    Wstyd się przyznać do samego czucia się przegrywem. A ma to związek z różnymi tramatycznymi zdarzeniami z młodości, które od czasu do czasu dają o sobie znać i bardzo miażdżą.
  17. Dusza w rozumieniu katolickim jest substancją niematerialną, stanowi formę materialnego ciała. To sobie wzięli od Arystotelesa akurat. Ale masz rację, że dusza łączy się z ciałem możliwe że w sposób konieczny. Ale nadal, dusza jest czymś substancjalnie innym niż materia. A emocje, psychika, pamięć w tym sensie mają podstawę materialną, że można je zredukować do materii. W średniowieczu, gdy doktryna katolicka powstawała, te własności psychiczne utożsamiano z duszą, bo nie znano jeszcze budowy mózgu i było nowoczesnej neurobiologii Zamiast bakterii weź sobie roślinę w takim razie, albo jakiś inny prymitywny zwierzęcy organizm
  18. Czesc czy ktos moze ma wiedzę na temat dolegliwości które mozna nazwać nerwicą, lękiem jednocześnie ktory zaczyna sie w od “skurczu” w brzuchu czy lepiej zobrazować motyl w brzuchu takie uczucie gdy jedziemy kolejka gorska do góry i ten moment kiedy kolejka zaczyna jechać w dół dokładnie to odczucie mam każdego dnia przez caly dzien gdy np coś stuknie to juz wogole ale nie tylko wtedy na przykład teraz tez takie lekkie skurcze odczuwam. Z toaleta nie ma to nic wspólnego . Jesli ktos moze cos pomoc to dzieki pozdrawiam
  19. Innymi słowy jesteś humanista racjonalista
  20. Dzisiaj
  21. Bo staram się nie posługiwać rozmytymi sformułowaniami, które nawet trudno jest zdefiniować, a czymś takim jest dla mnie dusza.
  22. Dalja

    Przegrywy

    Oki to napisz tu. Każdy z nas się wstydzi wielu rzeczy
  23. Mic43

    Przegrywy

    Mamy bana na pisanie na prv, nie robi nam to dobrze, tzn mi w sumie. Wiesz o tym. /cenzura/owy dzień.
  24. No nie bo dusza też ma podstawę materialną, tzn miała kiedyś wlasciciela Xd bez niego to nie dusza, to Bóg czy bóstwa chyba by już były. Bakteria? Muszę się zastanowić. Żyją na zywicielu więc chyba czerpią z niego, zywiciel choruje bakteria choruje, umiera to umiera.
  25. Mic43

    Powrót...

    No jestem z wykształcenia filozofem, więc... Rozumiem rozróżnienie, ale między nimi jest rączej różnica stopnia, a nie jakości, jeśli chodzi o autonomiczność. Pierwsza też nie jest do końca autonomiczna, ale pewnie bardziej niż druga.
  26. Mieszkasz blisko mnie? Może sprobowalabym Cię wkręcić do prac polowych na wsi mówisz że lubisz wies
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×