Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Nikt mi nic nie każe, a taka odpowiedź jest zwyczajnie bezczelna. Z własnej woli czytam posty – ale te pisane przez ludzi. Ktoś poświęcił swój czas i energię, żeby ubrać swoje własne myśli w słowa, więc ja poświęcam swój czas i energię, żeby te myśli przyjąć i się do nich odnieść. Bo po drugiej stronie jest żywy człowiek. Nie przyszedłem tu po to, żeby dyskutować z botami, tylko z ludźmi. Z botami nie mam potrzeby rozmawiać. Wklejanie, nazwijmy to, „twórczości” od AI bez zaznaczenia, że jest to wygenerowane przez AI, jest oznaką braku szacunku do czytających. Naprawdę, wystarczy napisać „Przeklejam od AI” i wtedy kto chce, to przeczyta te autystyczne mądrości, a kto nie chce, to je ominie.
-
Internet 2005-2006 bywał już w domach pierwsze neostrady, radiówki itp. Miałem znajomych, którzy mieli i w rodzinie już, więc nie tylko w kafejkach. Brak wiedzy o świecie może być zaletą. Ciężko mi uwierzyć, że w przyszłości dorosły, który był dzieckiem i spędził przez smartfonem/tabletem będzie mieć niezwykłe, piękne i mocne wspomnienia w porównaniu z dziećmi, którzy razem się bawili na podwórku, wymyślali zabawy, spędzali razem czas przy piłce, przy ekscytujących zajęciach, przy uczeniu się nowych rzeczy, na robieniu szalonych rzeczy, na sporcie który pomaga też bardzo w emocjach i kształtuje charakter jak mało co w życiu, jak dziecko które gra w piłkę z rodzicem i jeździ z nimi nad jezioro czy przy jeździe na rowerach z rodzicami, rowieśnikami i wiele innych.
- Wczoraj
-
A ktoś Ci każe czytać? AI jest narzędziem, który ma pomagać, więc czasem się wspomagam by wyprintować większą ilość uporządkowanych danych tylko ja to przeczytałem i zweryfikowałem oraz trochę poprawiłem. Widzisz można się wspomagać tym narzędziem i po to zostało stworzone zrozumienie tego rozumiem Cię przerasta? Musiałeś mieć faktycznie ciężkie dzieciństwo i nadal życie masz, że z taką pogardą i nienawiścią się do ludzi odnosisz, bo ktoś się czymś wspomógł i zweryfikował informacje. Btw. Lepsze AI, które wykazuje się zrozumieniem i większą formą "empatii" niż człowiek pełny pogardy i nienawiści, bo to ktoś taki jest pozbawiony człowieczeństwa w sobie.
-
Są w niektórych sklepach jakieś ciche godziny dla autystów. Może warto chodzić wtedy.
-
To prawda. Z drugiej strony iloczyn tych dwóch zbiorów nie jest zbiorem pustym.
-
-
Nie o to chodziło. Noo raczej innych grup ludzi nienawidzimy.
-
Cały gatunek nie jest miantropami. Widzę że coraz więcej was łączy Mic i Doktor Indor
-
Xd właśnie z tego powodu.
-
No dlatego wypadałoby napisać: „Oto co myśli o tym AI”. I byłoby wiadomo, żeby nie marnować czasu.
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Ogólnie Was pie*dole. Nie chce mi się już nawet pisać o Waszej patologii, jestem zmęczona. Nudzi mi się, nudzą mnie te same głupie mordy i nie wierzę, że Wam się w tych strollowanych mózgach zmieni. Obrzydziliście mi życie. -
xD przepraszam moje intelektualne wypociny nadają się tylko do wyciskania na papierze do tylka
-
@little angeljest chyba w moim wieku a smartfony to czasy 2010 plus, a Internet 2005 to był tylko w kafejkach. Myślę że to że pamiętamy dzieciństwo jako dobre to dlatego że wtedy myślimy tu i teraz, brakuje dziecku świadomości przyszłości i też nie wszystko widzi takie straszne jakie jest w rzeczywistości. Więc za dziecka nosimy mniej lub bardziej różowe okulary. Mimo że teraz dzieci grają tylko na tablecie i tak będą to wspominać blogo Sam jesteś do odstrzału, po co trzymać mizantropow na świecie? Hej, Sensys też jest. To mamy 4 muszkieterów programistów
-
Haha faktycznie. Ja pierdole. Kurwa na żywo niech też będą niektórzy gadać z AI bo sami nie będę potrafili zdania sklecić. Ten gatunek jest do odstrzału. Czekam aż AI będzie miało ludzkich asystentów od czarnej roboty.
-
Pierwsze zdanie fałszywe. Reszty nie rozumiem. Niezależnie, chuj mnie obchodzi co tam reszta ludzi robi. Za ich sumienia nie będę odpowiadał. A ty rób co chcesz.
-
Silna Tęsknota(Nostalgia)...
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Sensys temat w Psychologia
Najbardziej tęsknię za mieszkaniem i okolicą wokół za lasem w którym mieszkałam kilka/kilkanaście lat. Brakuje mi tego miejsca i czasu jaki wtedy spędziłam. -
Jestem trochę młodszy. Jak byłem nastolatkiem to gdzieś przebąkiwali o jakimś internecie, pamiętam że wiązałem z nim wielkie nadzieje na rozwiązanie mojej samotności. I w sumie w jakimś stopniu spełnił pokładane w nim nadzieje. Natomiast to co jest teraz, to jest dramat. Jakbym dorastał w dzisiejszych czasach, ze smartfonem od najmłodszych lat, oczywiście uzależniony, bo nikt JESZCZE nie dba o higienę korzystania z internetu (o tym się dopiero zaczyna mówić), to byłbym skrzywdzony na resztę życia. To ty pisałeś czy AI? Bo nie wiem czy czytać, a te dwa zdania brzmią jak AI.
-
Oj nie w moim przypadku do benzo nie . Działanie benzo według mnie jest inne. Myśle właśnie nad dodaniem czegoś do pregabaliny, żeby mieć mieszanke na lęki i na depresje. A żeby uniknąć benzo nawet na początku brania np ssri prega może być dobra do włączenia do niej czegoś. Czekam do następnej wizyty i będziemy myśleć z lekarzem .
-
Ale nikt nie da pieniędzy biednym, nie dawał, i nie daje? Po co wgl rozważać na co wystarczy jak nie wydasz tu, wtedy wydadzą na co innego. To chyba oczywiste jest
-
Ty zaczynałaś dzieciństwo z internetem to już jest inaczej niż to o czym pisaliśmy czyli era bez internetu i smartfonów. Lata 80. i 90. często wspomina się z nostalgicznym sentymentem, zwłaszcza w kontekście pewnych aspektów życia społecznego, kulturalnego i technologicznego. Oto kilka rzeczy, które wielu ludziom wydają się lepsze w tamtych czasach niż obecnie: 1. Kultura i rozrywka - Muzyka i filmy: Lata 80. i 90. to złota era dla wielu gatunków muzycznych (rock, pop, hip-hop, grunge) i filmowych (kultowe produkcje. Wiele z tych utworów i filmów do dziś uważanych jest za ikoniczne. - Gry komputerowe: Powstawały gry, które stały się legendami (np. "Super Mario", "The Legend of Zelda", "Doom", "Wiedźmin" w późniejszych latach). Były prostsze, ale często bardziej innowacyjne i pełne wyobraźni. 2. Życie społeczne - Mniej technologii, więcej bezpośrednich kontaktów: Ludzie spędzali więcej czasu na spotkaniach twarzą w twarz, a nie w mediach społecznościowych. Relacje międzyludzkie były często głębsze i bardziej autentyczne. - Wspólne spędzanie czasu: Rodziny i przyjaciele częściej spotykali się przy grach planszowych, oglądaniu telewizji razem czy wspólnych wyjściach, zamiast każdy być pochłonięty swoim smartfonem. 3. Technologia i prostota - Mniej rozpraszaczy: Brak smartfonów i ciągłego dostępu do internetu oznaczał mniej bodźców i więcej skupienia na jednym zadaniu. - Poczucie odkrywania: Wprowadzanie nowych technologii (np. pierwsze komputery, konsole, internet) było ekscytujące i pełne niespodzianek, a nie tak powszechne i oczywiste jak dziś. 4. Bezpieczeństwo i wolność - Mniej nadzoru: W latach 80. i 90. dzieci i młodzież mieli więcej swobody – spędzali czas na podwórkach, jeździli rowerami bez ciągłej kontroli rodziców. - Mniej presji społecznej: Media społecznościowe nie istniały, więc nie było ciągłego porównywania się z innymi, co dziś często prowadzi do stresu i lęków. 5. Ekonomia i praca - Stabilność zatrudnienia: W niektórych krajach panowało poczucie bezpieczeństwa socjalnego, choć oczywiście były też trudności ekonomiczne. - Mniejsze koszty życia: W wielu miejscach ceny nieruchomości, edukacji czy opieki zdrowotnej były znacznie niższe w porównaniu do dzisiejszych zarobków. 6. Moda i styl - Unikalny styl: Lata 80. i 90. to czas charakterystycznych trendów modowych (np. neonowe kolory, dżinsy z wysokim stanem, kurtki bomberki), które dziś są często idealizowane jako wyraziste i oryginalne. 7. Poczucie wspólnoty - Wspólne doświadczenia kulturowe: Ludzie oglądali te same programy telewizyjne, słuchali tych samych piosenek w radiu, co tworzyło silniejsze poczucie wspólnoty. Dla wielu osób tamte czasy kojarzą się z prostotą, autentycznością i mniejszym tempem życia
-
Miałbym zupełnie w piździe, gdyby smartfony były takie jak 10 lat temu. To samo komputery i samochody. Jakby pieniądze, które są pompowane w rozwój AI, bezsensownych gadżetów i kolejnych ułatwiaczy życia, typu masaż odbytu i jebane systemy rozrywki w samochodach (jakby kurwa nie można było posłuchać radia), to może starczyłoby na naprawdę ważne rzeczy. I nie mielibyśmy katastrofy klimatycznej, przyszłych wojen o wodę itp. Rozwój tak, ale zrównoważony. No, ale spoko, jarajmy się zabaweczkami jak mali chłopcy. Ja już dawno z tego wyrosłem, ale co kto woli. Afroamerykanie, którzy przyczynili się do zajebistego rozwoju państw kolonialnych swoją niewolniczą pracą byli zajebiscie zadowoleni zapewne. Jądro ciemności Conrada czytał? O rewolucji na Haiti słyszał? Itp itd. Cały ten zjebany rozwój jest okupiony hektolitrami krwi, ale kogo to obchodzi, lepiej poczuć się języka programowania czy angielskiego.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane
-