Skocz do zawartości
Nerwica.com

witam wszystkich


Gość Angelene

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłam się tutaj ponieważ szukam ludzi o podobnych problemach. jestem ciekawa czy znajdzie się ktoś wśród was kto ma podobne objawy, jeśli podobnie doświadczacie swojej choroby lub po prostu identyfikujecie się z tym co zaraz napisze odezwijcie się.

 

Zaczęło się 10 lat temu od napięciowych bólów głowy na tle emocjonalnym. głowa bolała mnie codziennie utrudniając naukę (wtedy w liceum) .po okresie ok 2 lat bóle głowy ustąpiły ale na to miejsce zaczęły pojawiać się innego typu bóle całego ciała. trafiłam już wtedy do szpitala psychiatrycznego z rozpoznaniem zaburzeń somatyzacyjnych. szukałam już wtedy pomocy u psychoterapeutów trafiłam również do psychoanalityka ale żadna terapia nie pomagała wyeliminować tych objawów . w wieku19 lat rozwinęła się u mnie w ciągu 2 miesięcy psychoza trafiłam ponownie do szpitala psychiatrycznego tym razem rozpoznanie przy wypisie było dużo bardziej złożone. po wyjściu ze szpitala doszła do tego wszystkiego jeszcze depresja i związana z tym próba samobójcza. neuroleptyki na szczęście skutecznie stłumiły u mnie stan psychotyczny i jak dotąd taki epizod już się nie pojawił a leki antydepresyjne jakoś mnie trzymają przy życiu. jednak moim głównym problemem nadal są bóle całego ciała i chroniczne zmęczenie(zresztą tak było od początku). męczy mnie dosłownie wszystko , nawet robienie tego co lobię , co mnie interesuje. po wykonywaniu danej czynności czuje się wyczerpana , boli mnie kręgosłup i muszę się położyć. doszło do tego ze z ledwością skończyłam liceum z powodu tej choroby i teraz jestem w stanie pracować tylko na pół etatu a i tak czuję się bardzo ta pracą wyczerpana. po epizodzie psychotycznym nie mogę naturalnie zasnąć (wiem bo próbowałam odstawić lek przeciwpsychotyczny na własną rękę) jedynie neuroleptyki wywołują u mnie sztuczny sen(nawet typowe pigułki nasenne nie pomagają). jeśli chodzi o depresję to raczej są to stany depresyjne niż klasyczna depresja i trwają w tedy kiedy nie mogę wypocząć ,kiedy stan wyczerpania przedłuża się, wtedy również obniż a mi się nastrój. w miarę jak to wszystko się rozwijało stopniowo zaczęłam się wycofywać z życia towarzyskiego porostu nie miałam siły zabiegać i pielęgnować znajomości które miałam. chociaż również prawdą jest że zaczęłam się też zmieniać pod wpływem tej choroby, zrobiłam się bardziej wrażliwa i towarzystwo które miałam przestało mi odpowiadać. często jest tak ze z powodu zmęczenia i bólu nie che mi się porostu odzywać i muszę czuć się wypoczęta żeby zmotywować się do jakiejś aktywności jak chociażby teraz to że tu piszę. a to że zaczęłam tu pisać to nie małe znaczenie ma fakt, że właśnie mam urlop i mogę się końcu zając tym czym chce. podejrzewałam kiedyś u siebie fibro-mialgię ale na psychoterapii coraz bardziej się przekonuję że moje bóle(nie tylko kręgosłupa ale przede wszystkim kończyn)mają źródło w psychice a i tak niektórzy lekarze uważają fibro-mialgię za postać depresji maskowanej. tak więc to chyba nie przypadek że trafiłam na to forum. czy ktoś z was ma podobne objawy czy ja jestem jakimś odosobnionym przypadkiem postaci tej choroby(depresji)? jeśli tak to jak sobie z tym radzicie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj.Nie.Nie jestes odosobnionym przypadkiem.Ja też tak cierpialam.Trwało to , prawie dwa lata.Totalne wyczerpanie , no i bole..Okropne.Niby teraz mam trochę więcej energii, ale nie jest normalnie.Tak , ja też u siebie podejrzewam fibromialgię..Wiem , że często jest mylona z depresją.Rozumiem , co czujesz.Człwiek w takim stanie , czuje się bezradny.Powiedz , cy robiłaś sobie jakieś badania? Badałas tarczycę , poziom hormonów, itd? Odpisz , jeśli możesz na priva.Chętnie z Tobą pogadam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idź do lekarza pierwszego kontaktu i natychmiast wyrwij od niego skierowanie na badanie TSH. Badanie to polega na zbadaniu hormonów tarczycy. Jeśli wynik będzie powyżej 4,8 odwiedx endokrynologa. On dalej Cię pokieruje , zrobi inne hormony.

Bóle głowy i chroniczne zmęczenie oraz bóle kregosłupa to najczęstsze przypadki zwiazane ze złą pracą tarczycy.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałam skierowanie na badanie tarczycy od internisty, zobaczymy czy czy coś mogę mieć z tą tarczyca .podobno niedoczynność lubi objawiać się depresyjnością. jednak tak szczerze mówiąc to obserwuje na sobie jak moje samopoczucie psychiczne wpływa na somatyczną sferę. to jest ścisłe zależne. od kilku dni czuje się bardzo dobrze( może dlatego, że mam urlop)nawet nie poleguje w ciągu dnia ,mam dobry humor i tym samym prawie mnie nie boli kręgosłup ,wprawdzie trochę czuje napięcie pod skórą ale za to mam dużo energii i ciągle bym coś robiła. o leżeniu w łóżku nawet nie myślę(jak to ma zwykle miejsce), chodzę spać ok 00.00 a dla porównania "normalnie" czyli jak zwykle idę lulu ok 21.00. myślę że dobry humor w moim przypadku ma dyzy wpływ na to czy boli mnie kręgosłup lub stopy , i czy czuje się zmęczona okropnie. nie dopatruje się jednak w moich dolegliwościach przyczyn somatycznych. aczkolwiek nie zaszkodzi zrobić dla pewności badań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

mam nerwice, chociaż jak kilka tematów wyżej - palę papierosy i piję alkohol. Biorę seroxat od 8 lat. Raz tableteczkę 20mg a raz półtora. Do tego wspomagam się w chwilach słabości Afobamem. Wcześniej Clonozepam - a jeszcze wcześniej Lexotan i Xanax. Dalej żyję... chociaż już nie raz umierałem - Ci co wiedzą co i jak wcale się nie zdziwią...

 

pozdrawiam wszystkich z depresjami i nerwicami

Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj nirage w gronie. powinieneś chyba był założyć swój osobny temat typu witam( nie wiem może z namysłem tak zrobiłeś), ale niech i tak już będzie. tez kiedyś brałam seroxat jak jeszcze było ze mną "dobrze". od nikotyny jak na razie uwolniłam się (z przyczyn zdrowotnych i finansowych), chociaż po prostu ją lubiłam - ciągnęło mnie do tego dekadenckiego stylu, z jakim kojarzy mi się palenie dużej ilości nikotyny, picie kawy i alkoholu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×