Zaburzenia psychiczne czy coś normalnego czego nie rozumiem

Właśnie oglądam wiadomości, choć staram się tego nie robić już... Widzę, że znowu na Krakowskim Przedmieściu zebrali się ludzie, którzy nie odejdą stamtąd dopóki 'nie ujawni się prawda o Smoleńsku'.

Chciałabym poznać Waszą opinię, czy to jest wg Was jakieś zaburzenie, czy to jest zupełnie naturalne zachowanie, że ludzie tak się przejmują nie swoimi sprawami (pomijam cy słusznie czy nie, nie o to mi chodzi), czy oni nie mają innych zajęć że całymi dniami mogą i chcą kwitnąć na chodniku? Czy to jest normalne a może ja jestem zaburzona że nie rozumiem takiego zachowania? I co nimi kieruje? Jak myślicie- czy są na coś chorzy?

Od razu może napiszę że nie chodzi mi o dyskusję polityczną- pomijam czy stoją tam w słusznej sprawie czy nie, chodzi mi tylko o stronę psychiczną i jak Wy to postrzegacie, jak widzicie ludzi protestujących itd- popieracie to, odbieracie za normalne, sami byście mieli czas i chęć na protesty?

Ciekawi mnie Wasza opinia. Proszę o kulturalną dyskusję

Chciałabym poznać Waszą opinię, czy to jest wg Was jakieś zaburzenie, czy to jest zupełnie naturalne zachowanie, że ludzie tak się przejmują nie swoimi sprawami (pomijam cy słusznie czy nie, nie o to mi chodzi), czy oni nie mają innych zajęć że całymi dniami mogą i chcą kwitnąć na chodniku? Czy to jest normalne a może ja jestem zaburzona że nie rozumiem takiego zachowania? I co nimi kieruje? Jak myślicie- czy są na coś chorzy?

 

Od razu może napiszę że nie chodzi mi o dyskusję polityczną- pomijam czy stoją tam w słusznej sprawie czy nie, chodzi mi tylko o stronę psychiczną i jak Wy to postrzegacie, jak widzicie ludzi protestujących itd- popieracie to, odbieracie za normalne, sami byście mieli czas i chęć na protesty?

Myślę, że podejmują aktywne działania w celu realizacji swoich celów, w tym wypadku chyba chodzi o życie we w miarę przejrzystym państwie gdzie nie dochodzi do sytuacji typu ginie prezydent i nie wiadomo o co chodzi.

Ale dlaczego ich to tak bardzo przejmuje? Ciebie także? Bo np mnie nie, i chcę się dowiedzieć czy to ja mam dziwny pogląd - bo może powinno mnie to obchodzić?

A Ty byłbyś gotowy na to aby stać i strajkować w jakimś celu przez ileś tam miesięcy? W ogóle skąd ci ludzie mają czas na to...

Poswiecaja sie, biora wolne w pracy, rezygnuja z ciepla i internetu, interesuja sie losami panstwa w ktorym zyja, staja sie mala czescia historii.

Poza tym w naszym kraju nie ma miejsca dla emerytów. Wyobraź sobie, że nagle masz całe dnie wolne, ale nie masz pieniędzy na wyszukane hobby (kiepska emerytura), nie masz zdrowia na sport (schorowane stawy, kłopoty z sercem), a w telewizji widzisz mnóstwo swoich rówieśników mających wspólny cel, walczących o coś dla nich istotnego. Nie przyłączysz się?

Ale dlaczego ich to tak bardzo przejmuje? Ciebie także? Bo np mnie nie, i chcę się dowiedzieć czy to ja mam dziwny pogląd - bo może powinno mnie to obchodzić?

A Ty byłbyś gotowy na to aby stać i strajkować w jakimś celu przez ileś tam miesięcy? W ogóle skąd ci ludzie mają czas na to...

Ci ludzie są w zorganizowanej grupie, więc się wzajemnie wspierają i mają przez to większe możliwości działania.

Eee na emeryturze to chyba wolałabym napić się herbatki z sąsiadką, iść na spacer do lasu, pobawić się z wnukami czy nakarmić gołębie w parku... Myślę że zawsze znajdzie się coś ciekawszego do roboty niż kwitnięcie na chodniku.

Ale ok- rozumiem że mają wspólny cel, grupę wiekową, nudzi im się itd- ale po co zachowują się tak agresywnie? Nie potrafią jakoś kulturalniej bronić swojego zdania? Czasem mam wrażenie jak na nich patrzę że są poważnie chorzy psychicznie przez to jak się zachowują i co krzyczą

Ja tam widziałam nie tylko emerytów, ale ludzi w średnim wieku zachowujących się skandalicznie.

Niemniej jednak - zachowanie dwóch starszych pań wrzeszczących na siebie i ruszających, by się prawie pobić, jest dla mnie zachowaniem nie do przyjęcia i nie jest bynajmniej walką o życie w dobrym państwie.

-- 13 kwi 2011, 11:19 --

[videoyoutube=ZQas51fe4Oc][/videoyoutube]

[videoyoutube=UtDgWgoVvsA&feature=related][/videoyoutube]

Korba- właśnie o coś takiego mi chodziło

Wg mnie to nie jest normalne zachowanie i dlatego też chciałabym wiedzieć jak Wy to odbieracie- czy coś tych ludzi usprawiedliwia, czy to choroby psychiczne czy to normalne i mają prawo tak się zachowywać?

Nie wiem, pewnie to nie choroba psychiczna, ale nie jest to też coś, co powinno być na porządku dziennym.

Ciarki mnie przechodzą jak słucham tej wrzeszczącej kobiety.

Choroba może nie....ale zaburzenie to zdecydowanie jakieś jest!!

To jest jakis rodzaj histerii i tyle.

Nie wiem, pewnie to nie choroba psychiczna, ale nie jest to też coś, co powinno być na porządku dziennym.

Ciarki mnie przechodzą jak słucham tej wrzeszczącej kobiety.

Mnie także. Gdyby stanęła koło mnie taka osoba to chyba wyjęłabym gaz z torebki

To jak myślisz, co im jest?

Choroba może nie....ale zaburzenie to zdecydowanie jakieś jest!!

Tylko jakie?

To jest jakis rodzaj histerii i tyle.

I powinni to leczyć wg Ciebie? Czy każdy ma prawo do takiego zachowania i reszta powinna to akceptować? To normalne zachowanie? Dlaczego tak się zachowują?

Nie chcę wprowadzać wątku polityki tutaj, ale jak myślicie - czy zachowanie niektórych rządzących nie napędza tych ludzi do tych schizofrenicznych działań?

wpierw trzeba by jasno określić jakie jest to "normalne" zachowanie? bez emocji? bez uczuć?.

Jeżeli tylko na tyle silni ludzie którzy potrafia te emocje nie uzewnętrzniać są normalni to mozna powiedzieć że ta cała zbieranina rozkrzyczanych, wrzeszczących emerytów jest chora.

Pinkii, nie znam sie na tyle dobrze zeby sie fachowo wypowiedziec. Wydaje mi sie jednak ze wystarczyloby zdac sobie prawe w odpowiednim momencie, ze opanowywuje nas histeria zeby wystarczajaco weryfikowac swoje zachowanie. Niby prosto brzmi, jednak nie wiem jak to jest. Wydaje mi sie ze cos podobnego przezywaja kibice na przepelnionym stadionie i maja to poczucie ze jest ich wielu i tak dalej. Popadaja w pewien stan, moze histerie ktory daje im poczucie nie wiem euforii, niesmiertelnosci, potegi. To tak jak dobry drag wiec przypuszczam ze niektorzy lubia sie tak czuc.

-- 13 kwi 2011, 11:52 --

cos w ten desen: http://metapedia.konserwatyzm.pl/wiki/Psychologia_t%C5%82umu

Ja jakoś nie mogę pojąć jak można się na tyle nie kontrolować... Wam zdarzało się tak czuć w życiu? Mi nigdy. Jestem impulsywna, ale nigdy nie zachowywałam się jak wariatka na środku ulicy. Ci ludzie nie widzą kamer, innych ludzi... Już pomijam że zachowują się jak naćpani, ale co oni wykrzykują do siebie wzajemnie... To na pewno nie jest objaw normalności.

Nie wiem czy słyszeliście co ostatnio ta grupa zrobiła- rozbili namiot i jak Straż Miejska chciała ich usunąć to zaczęli takie schizy odwalać że masakra. Ponoć Straż aż użyła siły bo jeden był taki agresywny. Po co to wszystko?

[videoyoutube=_ZjdYFDsP78][/videoyoutube]

też odbieram ich zachowanie tak jak Wy.. ale miejcie na uwadze, że Ci ludzie w latach 50-70 (zwłaszcza) ale i później do 90tych widzieli wiele "akcji" Rosjan. My sobie nie zdajemy sprawy jak bardzo absurdalnie życie zwykłego człowieka wtedy wyglądało ( polecam "Czarny czwartek" ), oni pamiętają tamto jakby było wczoraj.. zaznali wiele niesprawiedliwości, to są ludzie bardzo skrzywdzeni przez historię. Myślę, że dlatego tak emocjonalnie reagują.. dla nich to "nic nadzwyczajnego", że władze jednego kraju dokonują cichego zamachu na głowę drugiego państwa. Przecież tak stosunkowo niedawno to był dzień powszedni.

update

nie żebym była zwolenniczką teoroii zamachu

Jak to? To u nas już były w niedawnej historii jakieś zamachy na nasze Państwo ze strony innego?

Moje babcie czy potem i rodzice itd też żyli w latach 50-70 i nie mają takich schiz.

Ci ludzie ciągle krzyczą że chcą prawdy, ale co dla nich jest tą magiczną prawdą? Co oni i od kogo chcą usłyszeć? Ja tego nie rozumiem kompletnie.

To jak myślisz, co im jest?

 

nie mam pojęcia. może to kwestia.... charakteru...., a może to brak.. hamulców, podstaw kultury, zwykłe prostactwo, łatwe uleganie zbiorowej histerii....?

przy wszystkich moich zaburzeniach takie zachowanie jest mi obce i jest dla mnie obrzydliwe.

miałam prababcie, która przeklinała Niemców w opowieściach z wojny, ale nigdy się tak nie zachowywała. nawet gdy dotknęła ją demencja starcza.

I. PSYCHOLOGIA TŁUMU

Przy zbiegu pewnych okoliczności i tylko w tych okolicznościach zbiorowość ludzi nabiera zupełnie nowych

właściwości, różnych od tych, jakie posiadają poszczególne jednostki składające się na tłum.

Cechy tłumu:

• Zanika poczucie własnej odrębności, tworzy się „ dusza zbiorowa tłumu”. Uczucia i myśli i działania

wszystkich zaczynają mieć własny, wspólny kierunek.

• Poziom inteligencji tłumu jest znacznie obniżony w stosunku do poziomu inteligencji poszczególnych

jednostek. Decyzje podejmowane w tłumie są, więc zwykle prymitywne i najprostsze.

• Uczucia tłumu są zwykle proste i przesadne, nieraz gwałtowne. Tłum może ulegać niskim instynktom, ale

może też być wyjątkowo moralny i pociągać do moralności wszystkich członków.

• Jednostka w tłumie, choćby pod wpływem samej jego liczebności, nabywa poczucia niezwyciężonej potęgi,

dzięki czemu czasem pozwala sobie na upust tych namiętności, które, będąc sama, z pewnością by stłumiła.

Zanika poczucie odpowiedzialności. Tłum jest anonimowy, jest więc nieodpowiedzialny.

• Zaraźliwość, a konkretnie zaraźliwość uczuć i czynów uczestników jest typowym zjawiskiem występującym

w tłumie. Osoba w tłumie jest podatna na sugestie i ma zmniejszony stan świadomości i w dużym stopniu

stłumione racjonalne myślenie.

• Każda osoba stając się częścią tłumu zstępuje kilka stopni niżej w rozwoju kulturowym (pewna tolerancja

na brak kultury będzie, więc potrzebna)

http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:bib23IUWTIEJ:skarzysko.zhr.pl/news/upload/BSSkryptSzkolenia.pdf+psychologia+t%C5%82umu&hl=pl&gl=pl&pid=bl&srcid=ADGEESjXNv67a_FGDWx8KGq4YqzIHYXdpDZR5nhjGze7CWkioHP9ITSyZDZkCdN1JMeM8nhPBcw18GDPobHl8VT5RufMznL8xfLTQCgq2Bkj2k8URq5ii1p99NvHG2N3oizLrBovCUv8&sig=AHIEtbQcUVHOLh-BGlhF4PvRPByc-q1NSA

...czyli debilizm wtórny i pójście za tłumem.

Od razu zaburzenie psychiczne... może ci ludzie nie mieli co robić a poprzez to znaleźli cel w życiu i poczuli się potrzebni w jakiś sposób. człowiek jest zdolny do wielu głupich rzeczy, przy których to by się wydało pikusiem i nie rozumiem czemu to takie emocje wzbudza wśród innych, patrzących z boku. Mnie to nie rusza wcale i mam to gdzieś.

Jak to? To u nas już były w niedawnej historii jakieś zamachy na nasze Państwo ze strony innego?

Była okupacja przez Sowietów, prześladowania opozycji z pobiciami i morderstwami włącznie. Strzelanie do robotników, pałowanie studentów. Do tego "bratnia pomoc" w Czechosłowacji i na Węgrzech.

Moje babcie czy potem i rodzice itd też żyli w latach 50-70 i nie mają takich schiz.

A brali aktywny udział w opozycji?

Ci ludzie ciągle krzyczą że chcą prawdy, ale co dla nich jest tą magiczną prawdą? Co oni i od kogo chcą usłyszeć? Ja tego nie rozumiem kompletnie.

Nie wiem. Śledztwo było od początku utrudniane przez Rosjan, którzy chociażby kłamali na temat braku znajomości Rosyjskiego wśród załogi samolotu, tak więc podejrzenia pozostaną przez długi czas.

Ale ok- rozumiem że mają wspólny cel, grupę wiekową, nudzi im się itd- ale po co zachowują się tak agresywnie? Nie potrafią jakoś kulturalniej bronić swojego zdania? Czasem mam wrażenie jak na nich patrzę że są poważnie chorzy psychicznie przez to jak się zachowują i co krzyczą

Prawda jest taka, że u nas politycy mają kulturalne osoby gdzieś. Dlatego np. do dziś mamy niską wolność gospodarczą, niskie płace minimalne i niejasne przepisy a z drugiej strony np. górnicy potrafią wyjść na ulicę i sobie załatwić swoje sprawy.

Cześć wszystkim,

primo:tam nie byli sami emeryci, wiele jest osob młodych,w srednim wieku , którym rownież zależy aby Polska była państwem prawa.

Gdzie tu jest prawo, kiedy ginie prezydent, szef banku polskiego generałowie i wiele innych b.ważnych osobistości w kraju,po 10 min.po katastrofie rozgłasza się,że to wina pilotów.Nie dostaliśmy dowodów,zastosowano bezprawnie konwencję chikagowską(gdzie bylo drobnym druczkiem,że w razie wątpiwości co do śledztwa nie można się odwołać,hehe).Czy to jest działąnie dla dobra naszego państwa?Nie.

Wiecie,Kaczyński blokował umowę z Gazpromem.Po katastrofie podpisaliśmy,mamy najdroższy gaz w europie,na dodatek umorzyliśmy im 1,2 miliarda zlotych dlugu !!!!

Jak miło?!

Czy to są dzialąnia dla dobra Państwa Polskiego?Przecież to są nasze wspolne pieniądze!nasz przemysł zostal rozsprzedany,chcieli jeszcze się dobrać do Lasow Państwowych(żeby to co jest nasze wspólne,sprzedawać biznesmenom z niemiec np.)

Tylko dzięki ogromnym protestom(też brałąm udział)na razie uratowaliśmy lasy.Dlaczego nazywa się wariatami,schizolami ludzi ,ktorzy protestują przeciwko machlojstwom? Jeśli będziemy pozwalać dalej na to,jestem pewna,że nasze dzieci i wnuki będą miały tak przesrane,że szkoda gadać...

A wiecie od czego się zaczęlo?

"Nocna zmiana",taki film,zachęcam do obejrzenia.

Można pomyśleć,dlaczego politycy jak Tusk, mieliby działąć na szkodę państwa,w jakim celu.To powiedzmy,że ta szkoda państwa,to skutek uboczny działąń w interesach Niemiec,Rosji.

Gwarantuję wam,że ciepłą posadka czeka w PE na zasłużonych:-)

tak sobie zaskarbil ich względy Buzek.

Wiecie,żeby wyrobić sobie zdanie o tym jak jest, trzeba znać różne punkty widzenia.Nasze media są jednostronne,manipulują,wiele ukrywają,organizują nagonki na ludzi ktorzy są niewygodni.Jest jednak kilka niezależnych mediów.Warto się zorientować co widzą i myślą inni,np:www.nowyekran.pl

secundo:poproszę o etykietkę:-))

no ok, ale co to wszystko ma do stania jak opętany pod urzędem/kościołem/krzyżem??