Uzależnienie od leków

Może nie pojadę jakąś dramatyczną historią uzależnienia, bo nie jestem zaawansowanym lekomanem, ale ogólnie tematu o pigułkach wszelakich jeszcze nie było. Tak czy siak, widzisz opakowanie tabletek na stole, "A, czemu nie wziąć? Profilaktycznie...A w sumie to mnie trochę boli...To może wezmę więcej..."

Przez ostatnie sześć lat zdążyłam, mus bo mus, natruć się tetracykliną, psychotropami, lekami hormonalnymi, sterydami, retinoidami, lekami redukującymi ciśnienie oraz hormony tarczycy, wątrobowe i inne, przy czym nie było dnia, abym nie wzięła przynajmniej pięciu, sześciu tabletek, maksimum szesnaście. Od sześciu lat nie miałam dnia bez sporej ilości tabletek i ostatecznie, odkąd niedługo mam zejść tylko do jednej, ciężko będzie się odzwyczaić. Pain killery mogłabym łykać jak cukierki, zdarzało mi się brać jakieś tabletki, żeby polepszyć sobie "samopoczucie", może zredukować lęk, miałam bowiem świadomość, że jakby nie patrzeć są to lekkie narkotyki. Czasem muszę się powstrzymywać, żeby nie wziąć jakichś tabsów leżących odłogiem w pudełku, ciągnie mnie jak palacza. Świadoma, że napadu lęku uniemożliwiają mi zupełnie takie czynności jak występy publiczne, prezentacje, czytanie na głos (nie mogę wykrztusić słów, bo się duszę) i w przeciwieństwie do innych lęków jest to trudne do opanowania, bo nie masz czasu na uspokojenie, zaczynam coraz częściej myśleć nad substancjami psychoaktywnymi typu wszelkiego i niekoniecznie bezpiecznego, które mogłabym wziąć, by nie zawalać kolejnych olimpiad, prezentacji czy matury ustnej... Tym bardziej przerażają mnie myśli, że jestem "gotowa na cokolwiek".

czy ktos uzalezniony od duzych dawek lorafenu dal rade wyjsc z tego bez detoxu ??

czy ktos uzalezniony od duzych dawek lorafenu dal rade wyjsc z tego bez detoxu ??

Juliadw wiesz ja brałem ponad 10 lat xanax , doszedłem do 4-5mg dziennie. Uzeleżniony jestem/byłem na maxa. Obecnie pod okiem innego lekarza schodzę. Myślę , że pod opieką uda Ci się wyjść z tego g..wna bez szpitala. Jest ciężko , czasami chce się wyć albo dygoczę jak osika ALE WARTO !

P.S.

2 tygodnie bez benzo.

juliadw, lorafen jest silniejszy od xanaxu,najpierw radze iść do specjalisty od uzaleznien i ten lekarz powie Ci jak redukować dawki lorafenu i przepisze leki ,które złagodzą objawy odstawienne,albo zaproponuje detox.Detox to chyba lepsze rozwiązanie,bo będziesz pod stała kontrola lekarzy jakby coś się działo.(lekarzem nie jestem)Lorafen się b.ciezko samemu odstawia tak słyszałam.Zglos się do Ośrodka leczenia uzależnień to żaden wstyd.

Walcz o siebie,będzie ciężko,ale warto!

Wierze ,ze się Tobie uda!

jeny tak sie boje detoxu:(psychiatra i psychoterapia myslicie ze ma szanse pomoc ?

juliadw, no jasne, że tak! trzeba tylko stopniowo zmniejszać ale najlepiej pod okiem psychiatry. Nie słyszałam nawet o detoxie lekomanów. dasz radę

dziekuje

ja jedynie od przeczyszczających byłam uzależniona...

reszty się boję jak ognia bo widziałam, jakie piekło przeżywa osobą uzależniona i w niektórych przypadkach - jaką jatkę z mózgu robią psychotropy...a więc robią piekło osobą w pobliżu osoby uzależnionej...

ja jedynie od przeczyszczających byłam uzależniona...

 

reszty się boję jak ognia bo widziałam, jakie piekło przeżywa osobą uzależniona i w niektórych przypadkach - jaką jatkę z mózgu robią psychotropy...a więc robią piekło osobą w pobliżu osoby uzależnionej...

Jestem nowy na forum. Nie wiem czy piszę w odpowiednim dziale? Mam nadzieję ,że tak. Znalazłem tu tematy uzależnień od leków. Mam duży problem. Może ktoś wie jak sobie z tym poradzić a mianowicie zrezygnowałem z picia ale w zamian od 2 lat biorę HEMINEVRIN 300mg! W chwili obecnej wrzesień 2012r 2tab. co 3godziny. Nie wiem jak mogę sobie poradzić z odstawieniem tego świństwa. Mam 3l córkę. Mam coraz gorsze samopoczucie. Nie mam ochoty na spacery, zabawy z córką. Najprostsze czynności wymagają nie raz ode mnie nadludzkiej siły, koncentracji. Dla zdrowego człowieka zwykłe sprawy dnia codziennego to normalna rzecz. Dla mnie do walka ! Jeżeli ktoś miał lub ma podobny problem bardzo proszę o kontakt piotr_poznan@op.pl . Z góry bardzo dziękuję. Będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam- Piotr...