Skocz do zawartości
Nerwica.com

Prosze o porade


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Zwracam sie do Was z prosba o pomoc.

Jest to problem dosc nietypowy jak na to forum, jednakze do kogo innego mam sie zwrocic jak nie do Was. Otoz moja waga jest w normie, jednak ostatnimi czasy zaczelam chudnac(podkreslaja sie wszystkie wciecia i wyciecia), co zauwazyl moj chlopak i teraz ma traume i ciagle sie zle czuje, bo jest zwyczajnie o mnie zazdrosny. Wolalby gdyby mbyla brzydka Nie wiem jak mu przemowic do rozumu. Co Wy byscie zrobili?

Pozdrawiam

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem, powiedzial. Rozmawiamy o wszystkim. On jest zazdrosny konkretniej o to, ze faceci sie moga patrzec na ksztalty. Zawsze gdy o tym mysli nie tyle jest zly(chociaz czesto mnie o to obwinia), ale jest mu zwyczajnie smutno, jest przygnebiony bardzo. Znam go bardzo dobrze, ale nie widze juz rozwiazania. Staram sie ubierac naprawde skromnie, ale to nic nie daje, bo przeciez bedzie lato...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze napisz cos więcej? Jak wygladaja wasze stosunki, ile razem jesteście itp Jak na razie to jest to dla mnie troche infantylnie napisany post

 

-- 29 paź 2012, 23:10 --

 

nieszczesliwa112, facet chyba lekko przesadza, nie ufa ci i chciałby podporzadkować sobie, dla własnego spokoju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bez przesady. Mam gdzies to jak jestem ubrana. To jest zwyczjana pierdola, tym sie nie da przejmowac. Nie jest mi smutno przez moj ubior. Tylko przez to, ze jemu jest zle.

Zreszta w kwestii ubioru jak wczesniej wspomnialam nic nie sprawia radosci i w tym problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieszczesliwa112, wiec o co ci chodzi? skoro dla ciebie nie jest wazne jak wyglądasz i czy dobrze się w danej rzeczy czujesz tylko zalezy ci na tym, aby chlopak był zadowolony to sprawiaj mu ta przyjemnośc w kazdej postaci tylko rozmawiaj z nim i pytaj co masz zrobic żeby był szczesliwy :roll::roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie tego probuje:) Ale to nie pomaga. Wiesz, ja mysle ze to ma cos wspolnego z psychika. Dlatego napisalam na tym forum. Nie wiem - moze to schizofremia, albo jakies lęki. Nie wiem naprawde. Wiem tylko, ze nie boi sie mnie utracic, boi sie ze ktos na mnie spojrzy, bedzie mial zboczone mysli. I ubior niestety dzialal jeszcze kilka dni temu. To postepuje:( Ciagle bedzie mu zle, niezaleznie ode mnie. Bo to nie moja wina ,ze ktos sie za mna obejrzy. Tez nie moge go rzucic, bo go kocham, a jestem pewna, ze on tez mnie.

Ale naprawde nie wiem jak mu wmowic, ze nie ma powodow do takiego... Nie wiem - lęku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieszczesliwa112, jesli chce zebyś była brzydka i uspokoi go to i uszczesliwi bo nikt się za tobą nie obejrzy to tak zrób. Problem pojawia się wtedy jesli Ty byś tego nie chciała, ale jak juz napisalas nie zalezy ci na kwesti swojego wygladu tylko na tym zeby chlopak był zadowolony.Chyba dobrze zrozumiałam bo nie mam zamiaru nikogo urazic

 

-- 29 paź 2012, 23:24 --

 

nieszczesliwa112, a ile macie lat? Wiesz ja tam specjalistką nie jestem, ale wydaje mi się ze facet ma niskia samoocene i dlatego boi sie ciebie stracic i wymysla takie rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porozmawiaj z nim więcej o tym. Chyba jesteście już dorośli (albo prawie dorośli). Czy to na pewno zazdrość? Co jest w tym złego że inni też będą widzieć że jesteś piękna. Niech jemu zazdroszczą. Może boi się że go opuścisz kiedy będziesz miała lepszych kandydatów? Porozmawiaj z nim o tym. Co go w tym denerwuje. Zamykanie dziewczyny w świecie własnych wpływów jest brakiem szacunku dla niej. Może u niego powodują to jakieś inne problemy, ale przecież jesteś z nim dlatego że chcesz jego a nie inne osoby, którym też się możesz podobać.

To nie jest naturalne że mężczyźnie przeszkadza że jego dziewczyna jest ładna, zwłaszcza że jak piszesz problem nie leży w ubiorze. Przecież nie przebierzesz się za niedźwiedzia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz robić tak żebyś czula sie dobrze w swoim ciele i sama ze sobą, a nie sprawanie przyjemnosci facetowi bo jemu nie odpowiada to jak sie ubierasz bo ma jazdy, że ktos cię poderwie. Jak juz napisałam ma niską samoocene i się boi, że cie straci przy pierwszej lepszej okazji. Powienien byc dumny z tego, gdy ktoś na ciebie spojrzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz zupelna racje. Jednak on robi dla mnie bardzo bardzo wiele, bardzo sie stara, dlatego czuje sie w obowiazku mu odplacic w pewien sposob. A nie powiedziec - glupoty myslisz idz i dalej pracuj na mnie. To jest przeciez zle. I zgadzam sie - to jest glupie i naprawde chore, ze on tak mysli, ale po prostu nie moge mu tak tego powiedziec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli robisz wszystko tylko po to, zeby sprawic radosc facetowi to wspolczuje przede wszystkim Tobie. Skoro Ci odpowiada taka sytuacja, ze on na Ciebie pracuje a w zamian ma niewolnice i nakazuje Ci czy masz chudnac czy myc zeby o 8 czy o 9 a TY sie zgadasz, to sama sie na to zgodzilas. Albo wypracujecie wspolne zasady w zwiazku, albo nadal podporzadkuj swoje zycie i zacznij tyc, bo jak zaproponujesz wizyte u psychologa facet tez sie moze poczuc smutny i trzeba bedzie odwolac. Wszystko aby wladca byl zadowolony :shock:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@agusiaww nie rozumiesz. To pierwszy taki przypadek. normalnie mnie z niczym nie ograniczal i nie ogranicza. nie wymusza tego na mnie ,sama tego chce. Zrozum, ze on robi dokladnie to samo dla mnie, tez sie poswieca, robi praktycznie wszystko pode mnie, zeby mi bylo lepiej. np porzucil studia 5 lat temu, ktore bardzo chcial ukonczyc po to, zebym ja mogla zrobic doktorat. To taki najwiekszy przyklad bo normalnie jest ich wiecej, ale mniej wartosciowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cos nie umiesz czytac. Po to, zebym mogla. Mogla - w przyslosci poswiecic sie nauce, co teraz ciagle robie. Zamiast szukac powodow do szydzenia, pomysl, zanim napiszesz.

I widze, ze masz chore podejscie, bo ja uwazam zwiazek za szereg poswiecen a nie wspolprace.

Zwiazek o ktorym mowisz nie ma zadnego sensu, to po prostu bycie z kims dla wlasnych korzysci. Tak robia tylko ludzie bez serca :) albo bez marzen, zamknieci w konformistycznym swiatopogladzie, czesto bez podstaw moralnych, uprawiajac stosunek bez slubu. Tylko p oto, zeby bylo milo. Czy jak spojrzysz na to z boku - to czy to nie jest zalosne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×