Brak szacunku facetów od okien

Wciąż nie mogę przeboleć tego co zdarzyło się parę msc temu. Rodzice zamówili nowe okna. Parę tygodni później przyszli panowie od montażu. Taty nie było w domu. Byłem sam z mamą. Panowie od okien zachowali się wg mnie skandalicznie i najgorsze jest to, że nie wiem

jak zachować się w podobnych sytuacjach, kiedy ktoś okazuje brak szacunku.

Idzie facet z oknem, stoję w przedpokoju, a on do mnie "z drogi bo idę". Nie powiedział przepraszam, tylko w stylu braku szacunku.

Inny mówi do mnie i mamy "idźcie do łazienki bo teraz wymieniamy okna", potem dodaje "a kysz, idźcie już, a kysz do łazienki" robił też gesty takie "pchające". Kto widział by obca osoba tak mówiła do właściciela domu? Czułem się jakby mówił do dziecka i wyganiał.

Robili też sobie żarty typu mama pyta kiedy będzie okno balkonowe, a oni "na razie go nie mamy, będzie za dwa miesiące"

Jak wtedy powinienem się zachować

Zalezy Ci na szacunku burakow od okien?

szeps, ale buraki, trzezwi byli?

Candy14, moze boli, ze nie wiedzial jak sie zachowac w tej sytuacji, nie przywolal ich do porzadku.

1. chcę się upewnić, czy przesadzam, czy ich zachowanie odbiegało od grzeczności

2. chcę wiedzieć jak się zachować, gdy kiedyś przyjdą podobni od okien

szeps, nie przesadzasz ja bym ich wyrzucil z domu, no jak sie zachowac, zwrocic uwage, powiedziec: "troche kultury" to delikatna wersja, za to sio do lazienki powinno byc od razu out.

Jakbyś dokładnie powiedział za tę łazienkę? Jakbyś ich wygonił. Poza tym ich było 3, każdy po 2 metry.

"juz nie robcie tych okien, wyjdzcie z mieszkania bo sie nie umiecie zachowac".

no chyba by Cie nie pobili?

No chwqila ..byla tasm jeszcze mama/ dorosla osoba i to ona powinna zareagowac

aha autor nie jest dorosly.

Ja jestem pełnoletni od kilku lat. Mama nie zareagowała. Poza tym jeśli by się ich wygoniło kto by te okna wstawił?

ktos z kultura, na rynku jest wielu fachowcow.

oj dobra bylo minelo no troche mocno sie przejmujesz nie masz przypadkiem nn?

szeps, chyba przesadnie się przejmujesz, może te ich odzywki to specyficzne poczucie humoru, a zdanie " z drogi bo idę" chyba aż takim nadużyciem nie jest, nie każdy wyniósł z domu kulturę proszenia i przepraszania. Najważniejsze czy fachowo wstawili okna tym bym się najbardziej przejmował.

. Mama nie zareagowała.

wiec moze nie poczula sie obrazona a Ty przesadzasz?

moim zdaniem autor przesadza z tym ze sie przejmuje tak bardzo, ale nie przesadza z tym, ze oni sie zachowywali skandalicznie.

szczerze mówiąc rozbawił mnie ten temat, ja nie widzę nic złego w zachowaniu panów od okien a nawet trochę żarcików (a kysz ) lubię bezpośredni przekaz. za brak kultury uznałabym gdyby powiedzieli "wypierdalać do łazienki bo okna musimy wyjebać".

naprawdę wg was można gości od okien nazwać burakami i się oburzać na ich zachowanie?

znudzona-ona, jak najbardziej mozna ich tak nazwac. ludzie bez kultury i szacunku, zwykle chamy.

ja mam chyba inne pojęcie kultury i bycia burakiem, co w ich zachowaniu było takiego uwłaczającego godności??

to, ze pomiatali nimi w ich domu.

czy jak podejde na ulicy do obcej kobiety i powiem jej "possij mi penisa", to bedzie grzeczne tylko dlatego, ze nie powiem "opyerdol mi kielbase"?

w jaki sposób pomiatali nimi??? gdzie tam było pomiatanie???

"akysz do lazienki"

"z drogi"

nie no wcale nie pomiatanie

do gospodarza, ktory nie jest kolega mowi sie inaczej.

ja nie widzę nic złego w zachowaniu panów od okien a nawet trochę żarcików (a kysz ) lubię bezpośredni przekaz. za brak kultury uznałabym gdyby powiedzieli "wypierdalać do łazienki bo okna musimy wyjebać".

no i zgadzam sie ze znudzona-ona, ..

Candy14, dzięki bo już myślałam, że jestem jakimś dziwolągiem.

bezposredni przekaz hahaha, no leze, jakie eufemizmy.

"troche zarcikow", lol, chyba kpiny, ci goscie co tak sobie "zartowali" na pewno tez nie traktowali tego jako zartow i jakby wobec nich ktos tak sie zachowywal u nich w domu, na pewno by im sie to nie podobalo, zwykle buractwo i tyle.

zreszta nie wierze w te wasze deklaracje, ostatnio np. znudzona-ona, na per kochana zareagowalas szorstkim upomnieniem co bylo pikusiem do zachowania tych burakow, ale jak sprawa dotyczy osob trzecich to rozowe okulary.

ja nie widzę gdzie tam jest jakiś brak szacunku. ja bym w ogóle nie zwróciła uwagi na takie rzeczy, w którym miejscu było pomiatanie? jestem bardzo ciekawa

znudzona-ona, no jak nie widzisz braku szacunku w tekstach 'z drogi' jeszcze gburowatym tonem, czy tez 'a kysz do lazienki' i gestykulacja do tego, co nie umiem sobie wyobrazic inaczej jak lekcewazaco i to u kogos w domu, do kobiety, to ja Ci tego nie wskaze sorki.

ale dobrze, ze jestes wyrozumiala taka, badz pewna ze tych 3 by nie bylo, gdyby ktos tak wobec nich sie zachowywal.