Skocz do zawartości
Nerwica.com

Seksuolog


Badziak

Rekomendowane odpowiedzi

Od dłuższego czasu czuję silną awersję do spraw łóżkowych. Psychoterapeutka zasugerowała, żebym udała się do seksuologa. I stąd moje pytania: czy ktoś z was był może z problemem psychologicznym u seksuologa? Seksuolog to bardziej lekarz czy terapeuta? Jak wygląda taka wizyta? Czy komuś to pomogło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seksuolog to lekarz ze specjalnością szczegółową. Najpierw musiał ukończyć Akademię Medyczną i zrobić specjalizację podstawową z chorób wewnętrznych, położnictwa i ginekologii, psychiatrii albo psychiatrii dzieci i młodzieży. Dodatkowo może być psychoterapeutą jeśli uzyskał certyfikat w tym zakresie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dłuższego czasu czuję silną awersję do spraw łóżkowych. Psychoterapeutka zasugerowała, żebym udała się do seksuologa. I stąd moje pytania: czy ktoś z was był może z problemem psychologicznym u seksuologa? Seksuolog to bardziej lekarz czy terapeuta? Jak wygląda taka wizyta? Czy komuś to pomogło?

 

Tak na marginesie-Klomipramina ma najbardziej pacyfikujące sferę seksualną skutki uboczne ze wszystkich antydepresantów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po trójpierścieniowych lekach przeciwdepresyjnych można nabawić się zaburzeń seksualnych. Podobnie jak po SSRI - PSSD (Post SSRI sexual dysfunction).

Dokładnie

Chociaż Klomipramina pomimo wysokiej skuteczności przeciwdepresyjnej ma niestety jeszcze wyższą skuteczność przeciwseksualną

Ponoć działanie to ( te negatywne ) jest bardziej spektakularne u nas facetów ( bo widoczne gołym okiem,hehehehe ) niż u kobiet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, wiem. Niskie libido po Anafranilu to zupełnie inna kwestia. Chodzi mi o to, że od kiedy pamiętam, próby współżycia sprawiały mi ból (neuralgia nerwu sromowego), a teraz kiedy wreszcie wiem co mi dolega i jest szansa na wyleczenie... dezerteruję i przeciągam wizytę u neurologa. :hide: Seks kojarzy mi się już tylko z bólem i kolejnym rozczarowaniem. To jest ostatnia rzecz na którą mam ochotę. Ale skoro mam partnera, który też ma swoje potrzeby to muszę coś z tą awersją zrobić. Psychoterapeutka wysyła mnie do seksuologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaaaaaaaaaaaaa, to inna bajka....

Więc koniec moich mądrości i czas posłuchać mądrości seksuologa.Nie ma na co czekać.Szkoda tracić .....wiadomo co :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seksuolog to lekarz ze specjalnością szczegółową. Najpierw musiał ukończyć Akademię Medyczną i zrobić specjalizację podstawową z chorób wewnętrznych, położnictwa i ginekologii, psychiatrii albo psychiatrii dzieci i młodzieży. Dodatkowo może być psychoterapeutą jeśli uzyskał certyfikat w tym zakresie.

Wnioskuję z tego, że seksuolog za wiele mi nie pomoże, bo to lekarz, a nie terapeuta. Chyba że taki z ukończoną szkołą psychoterapii, tylko gdzie ja takiego znajdę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Badziak, Dziwię się,że Twoja terapeutka nie jest w stanie dojść sedna Twojego problemu. Poważnie mówię.

Mam w sobie takie przeświadczenie,że powinna coś zaradzić, wywlec,żeby dociec co, dlaczego , z jakiego powodu.....etc. , przerobic z Tobą parę sytuacji.

Nie wierzę,że problem może być aż tak głębokiej natury,że odsyła Ciebie do sexuologa. No, czyba,że ma w tym swój cel,żeby przekonać Ciebie,że jednak problem nie jest aż tak głęboki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to jest normalne zachowanie: Stosunek = ból = awersja do seksu. Trzeba wyleczyć przyczynę bólu, a nie na siłę uprawiać seks.

Jasne. Ból prawdopodobnie zniknie w ciągu miesiąca, o ile się wreszcie zbiorę, żeby pójść na zabieg, ale awersja pozostanie. Wcześniej faktycznie próbowałam uprawiać seks na siłę, ale to było w czasach, kiedy nikt nie wiedział co mi dolega i dostawałam porady typu "Niech pani wypije kilka kieliszków wina, zrelaksuje się i spróbuje jeszcze raz" albo "Jak trafi Pani na partnera, którego będzie Pani kochać to przestanie boleć". Faktycznie myślałam, że może się za bardzo spinam albo że przyczyna bólu jest w mojej głowie. Okazało się inaczej.

 

-- 08 maja 2011, 12:45 --

 

Badziak, Dziwię się,że Twoja terapeutka nie jest w stanie dojść sedna Twojego problemu. Poważnie mówię.

Mam w sobie takie przeświadczenie,że powinna coś zaradzić, wywlec,żeby dociec co, dlaczego , z jakiego powodu.....etc. , przerobic z Tobą parę sytuacji.

Nie wierzę,że problem może być aż tak głębokiej natury,że odsyła Ciebie do sexuologa. No, czyba,że ma w tym swój cel,żeby przekonać Ciebie,że jednak problem nie jest aż tak głęboki.

Też się dziwię, że sama się tym nie zajęła. Podpytam ją na następnej wizycie dlaczego. Wcześniej pójdę do tego seksuologa. Okazało się, że jeden przyjmuje na sąsiedniej ulicy. Opiszę wam później "wrażenia". Może komuś się przydadzą.

 

-- 13 maja 2011, 09:37 --

 

Byłam u seksuologa, który ma też specjalizację z ginekologii. Czułam się trochę nieswojo, bo w poczekalni byli sami mężczyźni po czterdziestce. Gabinet wyglądałby normalnie, gdyby nie trzy kolorowe, sztuczne penisy na biurku. Wizyta faktycznie była bardziej "lekarska" niż "terapeutyczna". Nawet leczenie pochwicy, przy której również występuje awersja do seksu, to ćwiczenia (typowo fizyczne) zadawane do domu, a nie sesja psychoterapeutyczna. Poza tym dr był bardzo empatyczny i jestem zadowolona z wizyty. Może mi nie pomogła, ale za to jakoś tak podniosła na duchu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seksuologiem może być albo lekarz, albo psycholog.

 

I takie podjeście niejako wymusza współpracę - bo to co może lekarz, nie może psycholog. To co umie zrobić psycholog, nie potrafi lekarz ;)

 

U lekarza seksuologa bedzie to stricte podejście lekarskie, a u psychologa - już nie co inaczej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to pochwica to pewnie Ci zleci serie zadań rozlużniajacych .

A Ty sie czasem nie boisz seksu ? :roll:

Pochwica jest u mnie problemem wtórnym. Pierwotnie mam neuralgię nerwu sromowego. Z nerwami jest tak, że jak są uszkodzone to albo się nic nie czuje (znieczulica) albo czuje się ogromny ból (przeczulica). I u mnie występuje to drugie, więc próby seksu, wkładania tamponów albo badania ginekologicznego wywołują rozrywający ból w przedsionku pochwy. Mam tak od zawsze.

 

A Ty sie czasem nie boisz seksu ? :roll:

Kiedyś nie bałam się seksu. Teraz się boję, bo w mojej głowie wytworzyło się skojarzenie seks = ból.

 

Ból prawdopodobnie zniknie w ciągu miesiąca, o ile się wreszcie zbiorę, żeby pójść na zabieg, ale awersja pozostanie.
Skąd wiesz, że pozostanie? W pierwszej kolejności musisz wykonać zabieg i przekonać się, czy Twoje gdybania są słuszne, a nie zaczynać od dupy strony i szukać w tej kwestii pomocy psychologicznej. A właśnie... Zabieg już zrobiony?

Zabieg jest leczeniem objawowym. Wykonanie blokady nerwu znieczuli mi uszkodzony nerw tak, że nie będę nic czuła, ale ten zabieg trzeba będzie powtarzać co miesiąc. Póki co próbuję jeszcze znieczulających metod farmakologicznych, więc zabieg traktuję jako ostateczność i odkładam w czasie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×