czerwienienie dloni i stop

od wczoraj czuje jakby pakenie w palcach rak i nog pieczenie i zaczerwienienie od wewnetrznej strony rak, co to moze byc?

a czy przed tym czerwienieniem i pieczeniem odczuwasz najpierw zimno, sztywność i bladość dłoni oraz stóp? Tzn. tak jakby Ci z nich krew odpływała? Czy też są ciepłe i normalnego koloru tylko tak po prostu nagle czerwienieją i pieką?

wczoraj zanim sie to pojawilo to bylo mi ogolnie zimno w dlonie i stopy ale nie bledna mi ani nie sztywnieja. Oprocz tego choruje na zapalenie tarczycy hashimoto-niedoczynnosc nie wiem czy to moze miec jakies wplyw ale...nie wiem sama, w ogole to jest to takie uczucie nadmiernej cieplosci szczegolnie w dloniach i takie mrowienie w nich.

ja znam to uczucie, tylko że mi przedtem jest właśnie bardzo zimno w dłonie i stopy oraz bledną a następnie czasem lekko sinieją (palce). dopiero potem czerwienieją i pieką, czuję mrowienie, gorąco mi w nie. ja cierpię na objaw Raynauda... objaw Raynauda występuje przy schorzeniach tkanki łącznej z autoagresji (RZS itd.) oraz fibromialgii.

a mówiłaś o tych objawach lekarzowi? jesteś pod stałą opieką endokrynologa mając problemy z tarczycą?

często masz zimne dłonie i stopy? nie masz czasem problemów z krążeniem? przy takich problemach dłonie i stopy są często zimne z powodu niedokrwienia zaś w końcu po właściwym dopływie krwi odczuwalne jest mrowienie, dziwne pieczenie, czerwienienie. polecam zrobienie kapilaroskopii. mi wyszły liczne pola niedokrwienne w naczyniach krwionośnych dłoni.

jestem pod stała opieką endokrynologa i biore leki także to mam na bieżąco kontrolowane. Z krążeniem jest u mnie wszystko w porządku a te zimne stopy i dłonie właśnie rzadko kiedy się pojawiają ale jak już się zdarzy to mam tak przez pare dni. Ostatnio nawet robiłam badania pod kątem tocznia i rzs ale wyszło że wszystko jest w porządku. A o kapilaroskopii właśnie myślałam i pewnie jutro pójde zrobić, no ale z tego co czytałam to jest zespół raynauda i choroba raynauda, a to podobno różnica. A tak poza tym to robiłam już bardzo dużo badań i wszystko jest w porządku więc nie podejrzewam żadnej choroby tkanki łącznej wystarczy mi już że mam hashimoto i do tego nerwice i depresje.

Kn24, to może faktycznie nie warto się tym przejmować, tylko obserwować czy będzie się to powtarzać. Kapilaroskopię można zrobić jeśli będzie Cię to częściej męczyć.

Mam do Ciebie pytanie - skoro badałaś się pod kątem RZS i wszystko jest w porządku to wyszły Ci przeciwciała anty-CCP w normie czy też w ogóle? (pytam, bo mi wyszły dosłownie odrobinę poza normą, a według niektórych nie powinno ich w ogóle być ).

ogolnie mam napisane ze wynik jest ujemny ale mam podana jednostke ktora jest w normie ale lekarka powiedziala ze na to sie nie patrzy bo najwazniejsze ze wynik jest ujemny...bo tez sie nad tym zastanawialam. swoja droga jakbym miala wybierac to wole miec rzs niz tocznia...ale lepiej zeby zadna z nas tego nie miala :)

u mnie nie było, że wynik ujemny. była norma 0-5, ja miałam wynik 5,4, więc obok była strzałka do góry i napisane: wskazana kontrola.

a masz stwierdzone rzs?? powtarzalas badanie?

badania nie powtarzałam, robiłam profil ANA, czynniki reumatoidalne itd. - tu jest wszystko ok.

miałam znowu wybrać się do reumatologa, ale się do tej pory nie wybrałam, bo zajęłam się innymi problemami (m.in. hormony ), ale czuję, że muszę w końcu znowu iść do mojej reumatolog. Ona mi najpierw podejrzewała twardzinę układową i zespół Sjogrena, no ale skoro ANA wyszły ujemne... W związku ze Sjogrenem chciała mi zrobić biopsję ślinianek i czerwieni wargowej, ale też to odłożyłam..

Fakt jest faktem, że mam już przez 2 reumatologów stwierdzoną fibromialgię (zanim zrobiłam badania krwi) - z wywiadu i badania palpacyjnego.