Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gdy czyjaś uwaga i ciepło pobudza seksualnie...


Mamre

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem, jak opisać to, co chcę opisać. To cholernie wstydliwe i jeszcze nigdy się z nikim tym nie dzieliłam.

Mam coś takiego, szczególnie na terapii, ale nie tylko, że gdy ktoś okazuje mi szczególną uwagę i współczucie, to ja się rozpływam. Ale wpływa to też na pobudzenie seksualne. Oczywiście nie chodzi o to, że chciałabym w tym momencie uprawiać seks ;). Nie, absolutnie. Tak jakby sama uwaga, słowa pełne współczucia działały na mnie jak kojący dotyk. Niepokoi mnie tylko, że na ten werbalny "kojący dotyk" reaguję w taki dziwny sposób...

Czy ktokolwiek ma podobnie? Czy to normalne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jakby sama uwaga, słowa pełne współczucia działały na mnie jak kojący dotyk.

Mam to samo. Balsam na duszę, w moim przypadku, plus podniecenie seksualne, choć w danej chwili nie bardzo mam na to ochotę. Chodzi o tą bliskość, której łaknę jak kania dżdżu. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze, ja też trochę mam..., jak w rozmowie widzę zainteresowanie sobą faceta, to zaczynam się nim interesować za bardzo i chcę jeszcze więcej tej uwagi, a potem niezdrowo się nakręcam

nie wiem, to świadczy o jakimś niedowartościowaniu? co ciekawe, jednocześnie męża trzymam na dystans... wstydzę się tego :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamre, to stanowi problem bo przywiazesz sie do kazdego gnoja ktory okaze Ci troche zainteresowania i pozwolisz sie wykorzystac i skrzywdzic. Koniecznie trzeba popracowac nad polubieniem siebie na tyle, zeby okazywani przez kogos zainteresowania bylo dla Ciebie normalna sprawa a nie swietem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te wypowiedzi nie brzmią za dobrze...

A granice do T bardzo łątwo przekroczyć.

I oni to też dobrze wiedzą i tak byli uczeni, że pacjenci mogą reagować bardzo uczuciowo na elementy terapii.

Przynajmniej tak mi to tłumaczyła jedna superwizorka ;) Czy jak to tam się nazywało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamre,

Oczywiście nie chodzi o to, że chciałabym w tym momencie uprawiać seks ;). Nie, absolutnie.
:D:D:D:D:D

 

absolutnie Ci nie wierzę. typowa baba z awataru, który posiadasz, rrany boskie. seksu Ci sie zachciewa i tyle, spójrz prawdzie w oczy (albo chociaz półprawdzie) :hide:

 

8979_wredny-mozg-seks.jpg

 

 

 

 

alicja_31,

kurcze, ja też trochę mam..., jak w rozmowie widzę zainteresowanie sobą faceta, to zaczynam się nim interesować za bardzo i chcę jeszcze więcej tej uwagi, a potem niezdrowo się nakręcam

nie wiem, to świadczy o jakimś niedowartościowaniu? co ciekawe, jednocześnie męża trzymam na dystans... wstydzę się tego

a więc Alicjo:

1352038167_2jdism_600.jpg

 

uciekasz od bliskości. szukasz w innych tego, co jestes winna samej sobie. jestes jak beztroskie dziecko spragnione ciepła i ufne, ktoremu nikt nie uświadomił ze na swiecie są tez pedofile.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×