Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja przez pojebanych rodziców.


Gość Doberman

Rekomendowane odpowiedzi

Mam depresję przez pojebanych rodziców, którzy wysyłają mnie za nic do psychiatryka, tylko po to, żeby utrudnić mi życie. Cały czas drą się na mnie i wyzywają, na nic mi nie pozwalają, jako powód podając "bo nie!". Całe życie mnie krzywdzą, gdy byłem młodszy to często mnie bili, do dzisiaj nie wiem za co.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doberman, sytuacja ciężka :( naprawde mi przykro

wiesz nie wiem czy to pomoże, ale wł mnie warto często polegać na intuicji spełniać to na co w danej chwili may ochote i co intuicja podpowiada, to w końcu doprowadzi nas do szczęścia, bo w ten sposób jesteśmy szczerzy sami z sobą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A byłeś w tym psychiatryku w końcu? PS To jest toporzeł Szukalskiego, jak mnie pamięć nie myli? Nie ma to jak być niezrozumianym artystą...

Byłem cztery razy. PS: tak, jest to toporzeł w wersji używanej przez stowarzyszenie na rzecz kultury i tradycji "Niklot", czyli bez swastyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doberman, czemu wysłali Cię tam za pierwszym razem? Lekarze jednak przyjmuja/nie przyjmują na podstawie jakiejś sensownej diagnozy. Zmagasz się tylko z depresją?

Możesz się od nich wyprowadzić?

Stwierdzoną mam schizofrenię paranoidalną. Pierwszy raz byłem w szpitalu z własnej winy, ale trzy kolejne razy to było widzimisię rodziców żeby mnie tam wysłać. Nie mam możliwości się od nich wyprowadzić. Żeby się wyprowadzić, musiałbym mieć pieniądze, żeby mieć pieniądze, trzeba mieć pracę, a w mojej okolicy nie ma pracy.

 

-- 15 wrz 2014, 13:34 --

 

Hmm, to chyba rodzice nie wysyłają cię bez powodu, bo zwyczajnie bez powodu cztery razy lekarze by cię tam nie przyjęli? Ile masz lat, pracujesz, uczysz się? Jeśli pracujesz i czujesz się na siłach może warto spróbować się wyprowadzić, wynająć jakiś pokój i spróbować żyć po swojemu, jeśli uważasz że twoim głównym problemem jest toksyczna atmosfera w domu rodzinnym...

 

Ja tak zrobiłem, ale niestety problem jest we mnie, bo sobie nie poradziłem sam i nie ułożyłem własnych spraw w normalny sposób.

Nie mogę się wyprowadzić, bo nie mam kasy na wyprowadzkę. Nie mam też pracy, bo mieszkam w okolicach najbardziej zadłużonego miasta na prawach powiatu w Polsce i tu po prostu nie ma żadnej pracy. Rodzice dogadali się z zastępcą ordynatora, że przyjmą mnie do szpitala na zawołanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomego w bardzo podobnej sytuacji, był w psychiatryku parę razy, w monarze też chyba zawitał, rodzice alkoholicy. Teraz chyba jest tak, że pracuje u rodziców bo mają jakiś swój interes, bo powiedzieli że inaczej wywalą go z domu/znowu wyślą do psych

 

Może porozmawiaj z tym ordynatorem/z kims z personelu o tym całym układzie z Twoimi rodzicami. Za co oni wysyłali Cię te 3 razy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomego w bardzo podobnej sytuacji, był w psychiatryku parę razy, w monarze też chyba zawitał, rodzice alkoholicy. Teraz chyba jest tak, że pracuje u rodziców bo mają jakiś swój interes, bo powiedzieli że inaczej wywalą go z domu/znowu wyślą do psych

 

Może porozmawiaj z tym ordynatorem/z kims z personelu o tym całym układzie z Twoimi rodzicami. Za co oni wysyłali Cię te 3 razy?

Wysłali mnie trzy razy za nic, bo mieli zły humor. Z ordynatorem rozmawiałem, nie widzi problemu i nie obchodzi go że jego zastępca łamie prawo przyjmując mnie do szpitala bez powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doberman, ile masz lat?

 

Jeśli czujesz się krzywdzony psychicznie/fizycznie masz prawo zgłosić to na policję, a oni muszą to jakoś rozwiązać, tzn. rozpoznać sprawę i przekazać to właściwym organom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doberman, No to chyba najwyższy czas wyfrunąć z niewygodnego gniazdka.

Ale jak ja mam wyfrunąć? Jak już pisałem, nie mam kasy na wyprowadzkę, a pracy też nie zdobędę, bo w Siedlcach, najbardziej zadłużonym mieście na prawach powiatu w Polsce po prostu nie ma pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doberman, Masz omamy słuchowe itp? Bierzesz leki przeciwpsychotyczne?

Leków nie biorę od jakiegoś czasu, ale zaznaczam że jak rodzice mnie wysyłali do szpitala to wtedy brałem. Żadnych omamów nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doberman, Rozumiem, że to był jednorazowy epizod, a rodzice teraz tylko Cię straszą psychiatrykiem?

Tak, to był jednorazowy epizod. Co do straszenia, to jestem pewny że na straszeniu się nie skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doberman, Piszesz, że rodzice drą się na Ciebie, na nic nie pozwalają .. trochę to brzmi jak wyznanie trzynastolatka. Jakie dokładnie ograniczenia nakładają na Ciebie rodzice? ..w czym Cię hamują?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×